Ostatni krok w drodze po trofeum! Manchester City – Chelsea [zapowiedź]
Dodano: 28.05.2021 21:31 / Ostatnia aktualizacja: 28.05.2021 21:35Choć jest to ostatni mecz w tym sezonie i na kolejne spotkania o "trzy punkty" będziemy musieli czekać aż do sierpnia, każdy z nas czeka na niego z niecierpliwością. Chelsea stanie przed szansą na zdobycie najważniejszego trofeum w futbolu – trofeum Ligi Mistrzów.
Droga do finału
Rywalem podopiecznych Thomasa Tuchela będzie inny angielski zespół, Manchester City, który przez tegoroczne rozgrywki europejskie przeszedł jak burza, nie przegrywając żadnego spotkania (11 zwycięstw i jeden remis). The Citizens zakończyli zmagania w grupie, w której mierzyli się z Olympiakosem, FC Porto, a także Olympique Marsylią, na pierwszym miejscu z dorobkiem 16 punktów.
W fazie pucharowej, drużyna prowadzona przez Pepa Guardiolę musiała pokonać takie drużyny jak Borussia Mönchengladbach, następnie Borussię Dortmund, by w półfinale zmierzyć się z jednym z faworytów turnieju, PSG. We wszystkich meczach fazy pucharowej, Man City stracił tylko trzy gole, samemu strzelając ich aż 12.
Część pracy potrzebnej do awansu do finału wykonał za Thomasa Tuchela jego poprzednik, Frank Lampard. To właśnie Anglik poprowadził Chelsea do zwycięstwa w grupie E, plasując się wyżej od Sevilli, Krasnodaru oraz Rennes.
Kiedy Tuchel objął stery w ekipie The Blues, stanęło przed nim wyzwanie, jakim było zwycięstwo nad późniejszym mistrzem Hiszpanii, Atletico Madryt. Po wyeliminowaniu Los Rojiblancos, było trzeba zmierzyć się z nieobliczalnym FC Porto, a następnie, w półfinale, pokonać 13-krotnego zdobywcę Ligi Mistrzów – Real Madryt.
Forma obu zespołów
Manchester City zdobył oficjalnie mistrzostwo Anglii na trzy kolejki przed końcem sezonu (po porażce Man Utd z Leicester), tak więc teoretycznie podopieczni Guardioli mogli podejść do ostatnich spotkań ligowych na luzie. Bardzo dobrze pokazał to mecz z Newcastle, w którym mogliśmy zobaczyć aż siedem bramek (4:3 dla Man City). W 37. kolejce, The Citizens odnieśli porażkę w wyjazdowej rywalizacji z Brighton, by w ostatnim meczu sezonu w Premier League, przy obecności swoich kibiców, pokonać Everton aż 5:0.
Jeśli natomiast chodzi o Chelsea, naprawdę ciężko jest przewidzieć co pokażą zawodnicy tego zespołu. W ostatnim ligowym meczu, mimo olbrzymiej przewagi nad rywalem, The Blues ponieśli porażkę 1:2 z Aston Villą i tylko dzięki wygranej Tottenhamu nad Leicester, Chelsea ma zapewnioną grę w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Ostatnie zwycięstwo, drużyna Thomasa Tuchela odniosła w 37. kolejce, pokonując popularne Lisy 2:1.
Przebieg spotkania okiem eksperta
Wojciech Piela (Weszło FM, Kanał Sportowy): Uważam że wygra Manchester City ale w tym meczu nie padnie wiele goli. Cechą charakterystyczną obu zespołów w tym sezonie jest dobra postawa w obronie i neutralizacja poczynań ofensywnych rywali. Biorąc pod uwagę jednak to, że Chelsea nie zdobywa wielu goli trudno upatrywać w nich faworytów. Na pewno jednak nie odpuszczą, bo w dwóch ostatnich spotkaniach potrafili znaleźć sposób na City. Ciekaw jestem jak zaprezentują się dwaj młodzi angielscy gracze - Phil Foden i Mason Mount. Ich styl poruszania się po boisku oraz umiejętność wykorzystania sytuacji mogą okazać się kluczowe. Mimo że to zawodnicy przyszłości, już teraz muszą odegrać swoją rolę.
Michał Gutka (Newonce.Sport, Canal+): Myślę, że ten mecz będzie wyglądał jak wiele finałów - żadna z drużyn się specjalnie nie otworzy, nie będzie szaleńczych ataków i raczej będzie dominowała ostrożna gra. Ponadto obie drużyny można nazwać na podstawie tego sezonu Premier League dobrze zorganizowanymi, dlatego na tym będą opierać nadzieje na zwycięstwo. Kluczem dla Chelsea będzie wykorzystanie swoich sytuacji - podejrzewam, że w całym meczu obie drużyny nie będą miały ich za wiele, a Chelsea ma kłopoty ze skutecznością. W finale Ligi Mistrzów pudła nie ujdą na sucho. Wiele zależy też od gotowości do gry N'Golo Kante i Edouarda Mendy'ego dlatego na razie trudno przewidywać, ale spróbuję.
Mój typ na to spotkanie to remis 1:1 po 90 minutach i dogrywka, ale z ostatecznym triumfem Manchesteru City. Chelsea ostatnio wyglądała na zespół bardzo zmęczony, a Pep Guardiola z kolei oszczędzał siły swoich piłkarzy i to może dać mu przewagę. Nie zdziwi mnie zwycięstwo The Blues, jednak musicie mi wybaczyć - jeśli mam zgadywać, kto wygra, to rozsądek bardziej podpowiada mi, że City.
Road to Istambuł Porto
Finał Ligi Mistrzów w 2021 roku planowano początkowo rozegrać w Turcji, jednak zła sytuacja związana z koronawirusem w tym kraju spowodowała, że UEFA zdecydowała się przenieść ten mecz do Portugalii, a konkretnie na stadion, na którym swoje mecze domowe rozgrywa FC Porto – Estádio do Dragão.
Jak donosi BBC, Chelsea dostała 5800 biletów do sprzedaży, jednak 800 sztuk zostało zwróconych do UEFA, ponieważ ich cena oraz ewentualne koszty podróży były dla fanów The Blues nie do zaakceptowania.
Ze względu na ograniczenia spowodowane koronawirusem, na trybunach będzie mogło zasiąść łącznie 16 500 kibiców.
Sytuacje kadrowe
Pep Guardiola na konferencji prasowej przyznał, że będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich zawodników, jednak na treningu, który odbył się już po spotkaniu z dziennikarzami, urazu nabawił się İlkay Gündoğan. Na obecną chwilę nie mamy informacji jak poważna jest to kontuzja i czy wykluczy ona Niemca z meczu przeciwko Chelsea.
Najważniejszą rzeczą, nad którą zastanawiali się kibice Chelsea przed sobotnim meczem była dostępność N'Golo Kante oraz Edouarda Mendy'ego. Wszystko wskazuje na to, że obaj ci zawodnicy będą mogli zagrać, co potwierdził na konferencji prasowej Thomas Tuchel.
Wypowiedzi przedmeczowe
Thomas Tuchel: Mam pełne zaufanie do wszystkich. Ważny będzie głód zwycięstwa. Na najwyższym poziomie sportowym warto zacząć od pytania, jak bardzo tego chcesz. Czułem od całej grupy pełne skupienie oraz zdyscyplinowanie. Czujemy się bardzo pewnie, co jest miłym uczuciem przed finałem. [WIĘCEJ]
Cesar Azpilicueta: Manchester City to zespół, który stwarza sobie wiele okazji oraz szybko porusza się z piłką. Mamy jednak zaufanie do siebie i wiemy co musimy zrobić. Przez ostatnie kilka miesięcy pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie osiągać dobre wyniki. Znaleźliśmy się w finale, ponieważ na to zasługujemy. [WIĘCEJ]
Jorginho: Jeśli dojdzie do rzutów karnych to jesteśmy na to przygotowani. Nie tylko ja, ale cały zespół wie jak radzić sobie z presją podczas serii jedenastek. Jesteśmy gotowi na wszystko co może się jutro zdarzyć. [WIĘCEJ]
Pep Guardiola: Dokładnie wiem, w jakim stylu chcemy zagrać i kto będzie naszym rywalem. Nie zamierzam jednak zbytnio się tym przejmować. Dotarcie do finału Ligi Mistrzów to niesamowity przywilej. Na początku swojej kariery nigdy nie podejrzewałem, że dotrę choćby raz do finału Ligi Mistrzów, a dzisiaj tu jestem. Jesteśmy szczęściarzami. [WIĘCEJ]
Fernandinho: Wybór drużyny, która zagra w finale, nie będzie łatwy dla Pepa. Podanie wyjściowej jedenastki przed meczem jest trudne, ale jest to część gry. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Każdy może wejść na boisko w dowolnym momencie gry i trzeba być na to przygotowanym. Wszyscy odegrali ważną rolę w meczach, które wygraliśmy i wszyscy byli w nie zaangażowani. Finał nie będzie inny. [WIĘCEJ]
Kevin De Bruyne: Popełniamy mniej błędów. Tożsamość zespołu jest taka sama, ale w różnych sytuacjach nie popełniamy zbyt wielu błędów. W poprzednich latach, zwłaszcza w tego typu meczach, popełnialiśmy o jeden błąd za dużo, gdy graliśmy z takimi rywalami. Inne drużyny awansowały, a my odpadaliśmy. W tym roku nie tracimy bramki, gdy mamy gorszy moment, a w poprzednich latach traciliśmy je. Na tym polega różnica. [WIĘCEJ]
Przewidywane składy
Man City: Ederson; Walker, Dias, Stones, Zinchenko; Fernandinho, Bernando Silva, Silva; Mahrez, De Bruyne, Foden
Chelsea: Mendy; Christensen, Silva, Rüdiger; Azpilicueta, Jorginho, Kanté, Chilwell; Mount, Werner, Havertz
BONUS
Z okazji finału Ligi Mistrzów, przygotowaliśmy dla Was także mały bonus. Zapytaliśmy kilka osób, które możecie znać z ekranów swoich telefonów, komputerów, czy telewizorów, jaki wynik obstawiają w jutrzejszym meczu.
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
BRAWO KURWA
jesttttrttt
Tuchel pięknie motywuje kibiców !
WYTRZYMAĆ
Czemu on kurwa 7 minut dał !
zwarjuje chyba
Brawo Azpi
Boję się ze z Jesusem City będzie groźniejsze niż z KvB
kante jest boski
Panowie mam pytanko. Gdzie Chelsea swietuje sukcesy ? Nie jestem ich fanem ale mieszkam w Londynie i chcialbym pojsc
Ja ogladam mecz z kumplami z roboty. Czterech z nich jest za city, a ja jeden za naszymi. Akurat skonczylem browara jak trafilismy i oni zgasneli :)
Oby w drugiej polowie utrzymali wynik, ale licze ze z kontry trafimy kolejne gole
Jak na razie jest naprawdę dobrze. Możemy tego dokonać!!!
Ale się dzieje na razie nasza młodzież złota jest :) Kai Havertz jako 3 gracz w historii The Blues trafia w finale LM podczas podstawowych 90minut po Lampardzie i Drogbie. Kto by pomyślał?! Dalej próbujmy grac tak samo, ale z każdą minuta będzie co raz trudniej. Trzęsłem się jak galareta podczas całej pierwszej odsłony w fotelu, ale jest wielka ulga w tej chwili. Może się jednak uda to wygrać? Co ja gadam MUSI się udać!
Wyrazy współczucia dla Silvy.
Niebiescy zasłużenie prowadzimy 1:0,gramy naprawdę dobrze,tak jak przeciwko RM.Gdyby była większa skuteczność,to mogliśmy już prowadzić nawet 3:0,City nic wielkiego nie pokazuje.Dobić ich teraz w 2 połowie i Puchar leci do Londynu.
45 min. za nami, prowadzimy w finale ale mecz trwa,City muszą nas atakować i wtedy trzeba wychodzić z pod presingu,Werner jest zgaszony ale pod grą musimy wykorzystywać jego szybkość.
Mount genialne podanie i dobrze że był Havertz a nie Werner
dojechac
Maison jesteś wielki! Brawo Kai
Kai:)))
Havertz!!
Matko boska Tiago Silva schodzi, błagam żeby Chiristensen godnie go zastąpił.
Kurde strasznie szkoda Silvy,widać jak gość to bardzo przeżywa.Oby tylko to nie było nic poważnego.
nie thiago
Gdy Werner jest przy piłce to ja beke z niego cisne xd
nerwowy początek szczególnie w defensywie
wygramy to 3 pajaców z city patrzyło na puchar a to przynosi pecha a u nas nikt nie pstrzył
Do boju!!!
Oczekuję 100 % zaangażowania, gryzienia trawy i koncentracji w obronie od 1 do 120 minuty. Jak zwykle w finale kluczem będzie nie popełnienie błędów w obronie a w drugiej kolejności dominacja w środku pola.
Bardzo liczę na błysk i świetny mecz Wernera. Ten gość swoim wysiłkiem dla drużyny zasługuje nagrodę w finale.
I może w końcu pech go opuści. W środku mam nadzieję, że Kante zrobi różnicę.
Do boju The Blues !!! :)
Zapinamy pasy i ruszamy za 30 min. :)
Pełna koncetracji w nas i u naszych niebieskich wojowników:)!!!
Pamiętajmy że do póki piłka w grze wszystko jest możliwe!
Dzisiaj mierzymy sie z bardzo dobra drużyną. Momi zdaniem najsłabsze punkty w MAN C. to Ederson ,Walker i Stones . Lewą stroną powinnismy atakować. Bedzie dobrze :)
Tak, Ederson i Stones lubią robić babole w obronie i trzeba to wykorzystać. Tomek na pewno kazał ich presować.
Mendy E. (B)
28
Azpilicueta C. (C)
21
Chilwell B.
29
Havertz K.
24
James R.
5
Jorginho
7
Kante N.
19
Mount M.
2
Rudiger A.
6
Silva T.
11
Werner T
W głowie 1000000 myśli, a u zawodników i w sztabie szkoleniowym pewnie 2x tyle, ale nie ważne ruszamy obejrzeć ten teatr na dużym ekranie. Najbardziej zastanawiam się z kim przyjdzie mi się podzielić wrażeniami bezpośrednio po zakończeniu... Czy będzie to jakiś sympatyk CFC czy może będę składał gratulacje jakiemuś randomowemu kibicowi City. Mniejsza z tym jestem gotowy na każde rozwiązanie i pochodzę do tego finału ekstremalnie spokojnie. Nie to co przy poprzednich dwóch z naszym udziałem. Życzenie na ten wieczór aby tylko samemu go sobie nie utrudnić i nie grać zbyt często do tyłu.
Na marginesie - proponowałbym w końcu naprawić ten system ocen, bo to irytujące, jak ktoś pisze jakiś komentarz, wcale nie taki głupi jakby wskazywała ocen, a tu dzieciarnia, pewnie z innych stron, wbija minusy.
Stres niesamowity
Nie spałem dziś całą noc. Stres mnie zżera cholernie. Chelsea znowu startuje z pozycji underdoga i to jest jeden z powodów, dlaczego możemy wygrać ;). Nigdy bym nie uwierzył, gdyby ktoś w styczniu po meczu z Fulham mi powiedział, że będziemy siedzieli 29 maja zestresowani i oczekiwali na mecz Chelsea kończący edycję LM.
Witajcie
Faworytem jest City, jednak, faworyci nie zawsze triumfują. Liczę na to, że Tuchel potrafił mocno zmotywować naszą ekipę i przelać w nich wiarę w zwycięstwo. Kto wie może nawet nawiązał do wygrania LM przez Chelsea w 2012 roku? Wtedy to Bayern był jeszcze większym faworytem niż obecnie City, a przy wielkim szcześciu daliśmy radę. Było to najważniejsze zwycięstwo Chelsea w historii. Gdyby nie ono do klubu nie przyszedłby zapewne E. Hazard, który zapoczątkował pokoleniową zmianę w klubie. Ja wierzę, Chelsea jest w stanie tego dokonać. łatwo nie będzie, lecz w pamięci mam rewanż z Barceloną (2012) czy wspomniany finał LM. Nie ma rzeczy niemożliwych.
Od czasu gdy Tuchel przybył do Chelsea czułem, że zagramy w finale LM w tym roku. Dlaczego? Sam nie wiem, może dlatego, iż przypomniał mi się rok 2012, kiedy to trumfowaliśmy w LM po zmianie na stanowisku trenera w trakcie sezonu. Jak sobie przypomnę tamten wieczór, gdy razem ze szwagrem oglądaliśmy finał "pod wiatą" i ten okrzyk szwagra po ostatnim karnym "10 lat na to czekałem", a także lecące ze stołu kieliszki zachaczone przez tańczących z radości dwóch chłopów ;) Chciałbym to dzisiaj przeżyć ponownie, ten sam szwagier za godzinę ma być u mnie z zaopatrzeniem, powspominamy stare czasy, bedą 9 lat starszymi. Niestety, pogoda nie przypomina tej sprzed 9 lat, więc tym razem grilla nie będzie ;) Kto wie, może to nie ostatni finał LM z Chelsea w roli głównej jako razem oglądamy? :)
Piękna historia ze szwagrem:) Z całego niebieskiego serca życzę dzisiaj powtórki:)
Japiernisze czym bliżej do starcia z Man City tym większy stres u mnie się pojawia. Czekam z niecierpliwością na składy i dawać panowie , zróbmy to !!! C'mon Chelsea!!!
Brawo Pszczoły,w końcu po tylu latach jest awans do angielskiej PL
Loser!" ? Zouma Winds Up Hudson-Odoi After Losing To Ziyech! | Chelsea Unseen: Champions League.. - minuta 5:30 aż w oczach cisną się łzy z dumy jak ten autokar z napisałem na boku podjeżdża pod samolot!
Mega uczucie! :)
Stres jest z godziny na godzinę coraz większy u mnie,dodam tak prywatnie że jutro mam urodziny,tak urodziny i dziś troszkę popijam sobie chociaż do picia głowy nie mam:)
Popijam dziś ponieważ jutro idę na rower na 100 km bo od x lat jeżdżę rowerem i wierzę że jutro na rowerze po finale po naszym wygraniu go będzie mi towarzyszył mega humor:)...
Co do meczu,jest jedna istotna sprawa,a więc City musi dziś wygrać bo są na papierze silniejsza drużyną a my nic nie musimy, my tylko... możemy...! :)
To jest element zwrotny na korzyść naszą który poniesie naszą ekipę do zwycięstwa w LM nad MCity:)
Co do składu naszego,nie wiem czy na N zagra Havertz czy Werner i w trójce obrońców czy zagra James a na boku Azpi lub na odwrót,Azpi w trójce a James na boku..
Co do City składu,nie wiem czy zagrają bez 9 typowej i naewej stronie zagra Zinczenko lub Mendy a reszta składu wiem kto zagra..
Kluczem do naszego zwycięzca w dzisiejszym meczu będzie przede wszystkim, szczelna defensywa, zorganizowana defensywa i gra z kontrataku,trzeba City zabrać piłkę, grać bezbłędnie od bramkarza i wychodzi z pod pressingu mając przewagę w ataku pozycyjnym.
Blue is the colour, football is the game
We're all together, and winning is our aim
So cheer us on through the sun and rain
'Cause Chelsea, Chelsea is our name
Nie sądziłem że z takim składem jaki mamy dojdziemy do finału Ligi Mistrzów. Z obecnych zawodników to jedynie Kante prezentuje najwyższy poziom, reszta zawodników się dopiero rozwija lub nie prezentuje swojej najlepszej formy, a mimo to jesteśmy to gdzie jesteśmy. Trzeba oddać Tuchel'owi że dobrze zmotywował i poukładał drużynę.
Mam przeczucie że będziemy dzisiaj świadkami wielkiego widowiska, tak więc dalej Chelsea, po zwycięstwo!
Z każdą godziną coraz większy stres. Dawać pany jedziemy z tym!!
Tak jak już mówiłem przed meczem Realu z Chelsea(Jestem fanem Realu), że jeśli awansuje Chelsea, to będę kibicował Chelsea i zdania nie zmieniłem.
Dojedźcie ten marniutki klub , jakim jest Manchester City.
Come on Chelsea!
Dziękujemy za miłe słowa:) Pozdro:)
Dzięki za takie słowa kibicu Realu:) a przy okazji co sądzisz o Hazardzie?
Będzie jeszcze takim zawodnikiem jak w Chelsea?
Witam, miałem wpaść do was w dniu finału. Dzisiaj będę oczywiście za CHELSEA. Nienawidzę City za to że są pupilkami UEFA i if finansowe fair play nie dotyczy. Kibicuje dzisiaj Chelsea bo jeśli wygrają to będę mógł powiedzieć że mój Real odpadł z mistrzami. Powodzenia chłopaki i dokopcie tym napompowanym szejkom. Good luck!
Dziękuje za miłe słowa , doceniam . Mam nadzieję że Real w przyszłym sezonie zdobędzie chociaż 1 trofeum ;)
Komu się na tyle nudziło by dać tyle minusowych łapek
Czuję już te emocje. Od samego rana myślę tylko o finale. To będzie mega ciężki mecz. Guardiola po 2 porażkach z Tuchelem postawi sobie za punkt honoru pokonanie nas. Myślę, że City od początku przejmie inicjatywę. Jednakże będziemy mieć swoje szanse, które trzeba będzie umieć wykorzystać. Każda niewykorzystana setka będzie po prostu nie do wybaczenia. Kluczem do zwycięstwa będzie szczelna defensywa i właśnie skuteczność pod bramka przeciwnika gdy pojawią się sytuację. Panowie po zwycięstwo dla samych siebie, dla kibiców. Przejdźcie do historii, nikt na Was nie liczy tak jak z resztą zawsze. Pokażcie całemu światu kim jesteście!!!
To już dziś Niebiescy,Najważniejszy mecz w tym sezonie.Liczę na powtórkę z 2012 i że znowu podniesiemy ten wymarzony puchar do góry.
W 2012 Ligę Europy wygrała Hiszpańska drużyna a my wygraliśmy LM. W 2021 roku Ligę Europy również wygrała Hiszpańska drużyna :D mam nadzieję że po dzisiejszym meczu będziemy mogli sobie sami dokończyć.
Przypomina mi się sytuacja przed finałem ligi Europy faworytem pewnym był Manchester united co niektórzy mówili że będzie to mecz do jednej bramki i już w pierwszej połowie będzie że 4:0 dla united mecz jednak potoczył się inaczej i to Villareal był góra mai nadzieję że uda się wygrać z faworyzowanym City
Każdy kibic Chelsea czekał na ten mecz gdzie jego ukochana drużyna zagra w finale LM. Man city jest niby faworytem ale my z nimi wygraliśmy 2 mecze z rzędu a Premier League to nie Liga Mistrzów. Dla mnie Chelsea moze zagrać słabo a wygrają np 1-0 to najważniejsze jest zwycięstwo bo będzie strasznie smutno bo ten wysiłek piłkarzy i Tuchela pójdzie na marne.Szanse obu drużyn na triumf jest 50/50 . Man nadzieję że Var i sędza nie popsują tego widowiska. Tuchel teraz zastanawia sie jaki najlepszy skład wybrać na finał. Moja jedenastka to Mendy, Chilwell, Rudiger, Silva, Christensen, Azpi. Pomoc Jorginho z Kante, a atak to Havertz na N i Werner z Mountem za nim. Gundogan może jutro nie zagrać . Najważniejsze oprócz koncentracji będzie silna motywacja + to co było widać w meczu z Leicester w PL . Wiadomo że Tuchel ich zmotywuje ale tą motywację trzeba pokazać na boisku. Będzie to 3 finał Chelsea w historii klubu a 1 w historii Man city dlatego obstawiam 3-1. Niech kibice głośno i mocno dopingują piłkarzy i zaskoczmy świat tak jak 2012 roku i wróćmy do Londynu z Pucharem Europy. LET'S GO BOYS. CHELSEA !!!!!
Jak tam niebiescy koledzy przygotowani na jutro? Bo mnie co prawda nie uda się obejrzeć nigdzie na powietrzu w gronie podobnych świrów. Chciałbym bardzo w tym samym miejscu co 9 lat temu, ale niestety pandemia zrobiła swoje. Za to wybieram się na meczyk do kina, a w lodówce już są przygotowane 2 warianty. Albo portugalski szampan, który otworzę w przypadku rozstrzygnięcia na naszą korzyść. Jeżeli się uda to postanawiam również zminimalizować do niezbędnego minimum krytykowanie Tomka Tuchelka bo do tej pory jako jeden z nielicznych tutaj wcale nie uważam, że zrobił wiele dla Chelsea po za rozbudzeniem nowej nadziei na lepsze czasy. Drugi wariant to "Żołądkowa" czysta, której nie cierpię, ale będę zmuszony niejako coś z nią zrobić...Tak czy inaczej będzie pite do rana xD
Obecna kadra Chelsea bardzo się zmieniła przez ten czas i nie ma w niej już nikogo z tamtej zajebistej paki, która oddała bardzo wiele żeby zdobyć to upragnione trofeum. Brakuje teraz takich walczaków. Za to mamy odmłodzony i ambitny zespół, który ma ogromny potencjał. I o ile Nasze szansę oceniam 30:70 to na pewno nie zwątpię dopóki sędzia nie zagwiżdże po raz ostatni.
Nie ważne czy wygramy czy przegramy. Każdy na placu gry musi wykrzesać z siebie na ten wieczór nie 100%, ale przynajmniej dodatkowe kilkadziesiąt. Każdy powinien asekurować partnera w defensywie żeby nikt nie został sam.Przyjdzie nam pewnie grać z kontr i do tych wypadów też dobrze jakby Werner czy Pulisic nie szli sami .Łatwo powiedzieć czy też napisać, że musimy stworzyć Zespół przez wielkie Z, a w formacji obronnej monolit nie do skruszenia. Na pewno też przyjdzie nam cierpieć, ale musimy być na to gotowi. Stałe fragmenty dopracować na tyle ile się da. Nie wydaje mi się aby tym razem była potrzebna dogrywka i/lub rzuty karne, ale na te też musimy być przygotowani. Tak czy inaczej z całą pewnością to będzie najtrudniejsze ze starć pomiędzy Naszym obecnym szkoleniowcem, a Pepem Guardiolą. Na boisku też smaczków nie może zabraknąć. Trzymajcie się i do usłyszenia jutro. Będzie się działo. Działo się będzie :)
KTBFFH
Dobrze, że nie ma żadnych kontuzji i wykluczeń za kartki. W finale 2012 byliśmy zmuszeni wyjść takimi asami jak Bosingwa, Bertrand czy Kalou z pająkiem na głowie i daliśmy radę. Jutro nie będzie wymówek, że kogoś zabrakło.
Zastanawiam się kto i jak strzeli gola u nas. Może jakiś gol z dupy padnie. Przypomniało mi się, że w ostatnim meczu ligowym z City byli najgroźniejsi z kontry kiedy przechwytywali piłkę w środku boiska. Musielibyśmy zagrać tak dobrze jak w rewanżu Atletico albo pierwszym meczu z Porto.
Hah a buraczki już gadają że nie ma po co oglądać klubów które tylko na pieniądze lecą bo lewego tam nie ma napisał to gość z avatarem Bayernu z napisem w środku 41
I tak 9 lat minęło od ostatniego naszego takiego starcia. Do jutrzejszego finału awansowała drużyna będąca w innym miejscu niż ta w 2012 roku. Wtedy o sile drużyny stanowili gracze, którzy grali w niej od dawna, byli jej legendami i dekadę pracowali na sukcesy całej Chelsea. W sobotę do boju wyjdzie drużyna młoda, z graczami aspirującymi do miana legend i nowymi nabytkami. Mam nadzieję, że gra w finale zespołu, będącego w budowie jest dobrym prognostykiem i ci gracze jeszcze nieraz zajdą tak daleko i będą pracować na sukcesy i chwałę CFC, jak ich poprzednicy. Do boju The Blues, wierzę w zwycięstwo i głód sukcesu tej drużyny.
Cóż tu napisać przed tym meczem...
Oddałbym wszystko za ten triumf, ale powiedzieć, że będzie ciężko, to jak nic nie powiedzieć. Wszyscy stawiają raczej na Manchester City i to pewnie oni są faworytem, ale Chelsea też ma swoje atuty. Inna rzecz, że w meczu z takim rywalem trzeba zagrać wielki mecz, ale czasem niezbędna będzie także odrobinę szczęścia.
Tuchel dwa razy już pokonał Guardiolę, więc ufam, że wie co należy zrobić. Wiele zależy też od naszych piłkarzy. O brak zaangażowania raczej nie ma co się obawiać. Pytanie brzmi, czy nie będzie głupich błędów i autosabotażu?
IMO kadrowo obydwie drużyny są mniej więcej równe – ktoś powie, że trochę lepsi są The Citizens, inna osoba stwierdzi, że The Blues. Tak czy inaczej na poziomie personalnym przepaści na pewno nie ma. Rywale pewnie są lepsi zespołowo, no ale oni tworzą tę ekipę od lat. U nas wiadomo jak to jest. W czasie panowania Pepa mieliśmy już 4 trenerów.
Jeśli nie wygramy to pewnie się załamię, ale to szczegół. Nie będę miał pretensji do nikogo, jeśli Chelsea zrobi w tym meczu wszystko co będzie w mocy. Niech Niebiescy po prostu spróbują spełnić nasze marzenia.
O więcej nie proszę.