Odpadamy z Carabao Cup... Koguty lepsze w serii rzutów karnych! Tottenham 1:1 (k. 5:4) Chelsea
Dodano: 29.09.2020 22:50 / Ostatnia aktualizacja: 29.09.2020 23:15Tottenham okazał się lepszy od Chelsea w meczu 1/8 Carabao Cup. Awans do kolejnej fazy Koguty wywalczyły po serii rzutów karnych. Niebiescy długo prowadzili po bramce Timo Wernera, ale siedem minut przed końcem podstawowego czasu gry do wyrównania doprowadził Erik Lamela.
Pierwsza połowa nie dostarczyła zbyt wielu emocji. Przytłaczającą przewagę w posiadaniu piłki miała Chelsea, która miała także większą ochotę na grę. Grającej w nieco rezerwowym składzie, bez największych gwiazd, drużynie Spurs brakowało charaktery i zaangażowania.
Mimo wyraźnej przewagi, Niebiescy nie potrafili dochodzić do klarownych sytuacji podbramkowych. W 19. minucie udało im się jednak objąć prowadzenie. César Azpilicueta ograł na prawym skrzydle Sergio Reguilóna, zagrał do ustawionego przed polem karnym Timo Wernera, a to przyjął futbolówkę i posłał mocne precyzyjne uderzenie, które znalazło drogę do bramki Hugo Llorisa. Był to pierwszy gol Niemca w barwach klubu z zachodniego Londynu.
W kolejnych minutach Chelsea kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń i nie dopuszczała rywali pod własne pole karne. Defensywna The Blues spisywała się bardzo dobrze i w zarodku przerywała zapędy Tottenhamu. Taki obraz gry utrzymywał się do przerwy, na którą podopieczni Lamparda schodzili przy skromnym, choć w pełni zasłużonym prowadzeniu.
Po przerwie Koguty starały się wyżej atakować Chelsea i częściej pojawiały się w okolicach pola karnego przyjezdnych. Po jednej z akcji bardzo dobrą okazję do strzelenia bramki miał Reguilón, ale Mendy zdołał wybić piłkę na rzut rożny.
W kolejnych minutach spotkanie stało się bardziej wyrównane. Oglądaliśmy dużo pojedynków w środkowej strefie boiska i przede wszystkim ataki pozycyjne w wykonaniu obu drużyn. Chelsea mogła podwyższyć prowadzenie, ale uderzenie Timo Wernera zdołał obronić Hugo Lloris. Tottenham był aktywniejszy niż w pierwszej połowie, ale nie był w stanie zagrozić bramce Mendy'ego.
Kwadrans przed końcem spotkania miało miejsce niecodzienno zdarzeni. José Mourinho raźnym krokiem zszedł do szatni, a po chwili wrócił na ławkę trenerską. W międzyczasie szatnię gospodarzy opuścił jeden z ich zawodników.
Chelsea miała dwie idealne okazje, by strzelić drugą bramkę i zrobić duży krok w kierunku awansu do ćwierćfinału Carabao Cup. Najpierw w stuprocentowej sytuacji Callum Hudson-Odoi uderzył ponad poprzeczką, a chwilę później Mason Mount fatalnie zachował się przy wyprowadzaniu kontrataku. Gdyby podanie Anglika dotarło do Timo Werenera, ten stanąłby oko w oko z Hugo Llorisem.
Na siedem minut przed końcem podstawowego czasu gry Tottenham nieoczekiwanie doprowadził do wyrównania. Po dograniu z lewej strony Erik Lamela świetnie opanował futbolówkę i z łatwością umieścił ją w bramce.
Do końca spotkania żadnej z drużyn nie udało się strzelić decydującej bramki i o awansie do kolejnej fazy musiały zdecydować rzuty karne. W tych lepsi okazali się podopieczni Mourinho, którzy wykorzystali wszystkie swoje próby. W ostatniej kolejce pomylił się Mason Mount i to Koguty zagrają w ćwierćfinale Carabao Cup.
Tottenham 1:1 Chelsea (0:1). Bramki: Lamela 83' – Werner 19'
Tottenham: Lloris (c); Alderweireld, Dier, Tanganga (Kane 70'), Aurier; Gedson (Højbjerg 63'), Ndombele, Sissoko; Reguilón, Bergwijn (Lucas Moura 76'), Lamela
Chelsea: Mendy; Azpilicueta (c), Zouma, Tomori, Chilwell (Emerson 66'); Jorginho, Kovačić (Kanté 70'); Hudson-Odoi, Mount, Werner; Giroud (Abraham 76')
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Panowie, ale przyznajcie, że są plusy. Forum odżywa i na sporej części artykułów jest te 10+ komentarzy :D
Zgadza się. Przydałoby się jeszcze parę bajerów jak plusowanie komentarzy czy wołanie, kiedy ktoś odpowiada do Ciebie. A już w ogóle idealne by było okienko odpowiedzi otwierające się bezpośrednio pod komentarzem, na który odpowiadamy.
I możliwość dodawania przerw między akapitami, długie komentarze są teraz mało czytelne. Ooo, i owocowe środy :P
Stanowczo owocowe środy to coś czego tu brakuje :P
Dajcie Frankowi czaas. Co do Kante rowniez zgodze sie z tym, ze powinien grac na swojej pozycji (DP). Skoro mamy problemy w obronie i z konstruowaniem akcji w ataku, niech sprobuje formacja 4-1-4-1. Na DP Kante, przed nim w srodku pola na ŚP lub ŚPO Mount, Kai, Barkley, a Nawet Kovacicia sprobowac. Skrzydla to wiadomo kto dostepny i kto moze wrocic po kontuzji. Moze wtedy nieco odwazniej by zagrali w ataku, a nie wieczne cofanie do obrony, ktora wspieral by Kante
Zgadzam się z przedmówcami, którzy twierdzą, że zwolnienie Lamparda w tym momencie jest bez sensu. Chyba wszyscy liczyliśmy się z faktem, że będzie to projekt długoterminowy, z wzlotami i upadkami. Myślę, że dopiero po pełnym sezonie będzie można w pewnym stopniu ocenić działania i umiejętności trenerskie Franka.
Natomiast rozumiem też ogólne zaniepokojenie spowodowane naszą słabą formą i kilkoma decyzjami Lamparda odnośnie doboru składu. Sam się zastanawiam, dlaczego tak często w pierwszej jedenastce wychodzi Jorginho. Ten zawodnik jest praktycznie bezproduktywny! Zamiast niego zdecydowanie wolałbym Barkleya - jest solidny w obronie i potrafi grać do przodu, a nawet czasami zaskoczyć uderzeniem z dystansu. Dalej: czy zgodzicie się ze mną, że Kovacic jest trochę nijaki i bezbarwny jak na ten poziom i standardy Chelsea? W zeszłym sezonie grał lepiej, to prawda, ale ogólnie patrząc to ani nie wyróżnia się w odbiorze, ani nie kreuje zbyt wielu akcji. Moim zdaniem zawodnik dość przeciętny i nie do końca pasujący do ligi angielskiej. Kolejna sprawa - Kante. Kiedy skończy się wreszcie marnotrawienie jego wybitnego talentu do przechwytów i Lampard da mu wreszcie skupić się na defensywie? Jeśli on ma tak często podłączać się do ataków i robić coś, w czym nie czuje się najlepiej to nigdy nie wróci do swojej najlepszej formy. I skończy się na takim transferze do Interu, gdzie jestem pewien, że znów będzie błyszczeć. W mojej opinii to są dziwne wybory/decyzje Lamparda, które potrafią irytować.
A co do zgrania zespołu i krótkiego okresu przygotowawczego - z nowych zawodników gra regularnie tylko Werner i Havertz, choć wczoraj tego drugiego zabrakło. Nie rozumiem więc jak można zrzucać winę za tak słabą grę na brak zgrania. Tym bardziej, że Tottenham też wprowadził do pierwszego składu kilku graczy i ich aklimatyzacja wygląda o wiele lepiej niż u nas póki co.
Mimo to dalej wierzę w Lamparda i cierpliwie czekam aż przyjdzie poprawa gry i lepsze wyniki. On jak nikt inny zasługuje na większy kredyt zaufania, ale liczę jednocześnie, że Anglik zacznie lepiej wykorzystywać umiejętności i predyspozycje niektórych naszych graczy i zda sobie sprawę, że niektóre problemy chyba wymagają innych rozwiązań. COYB!
W sumie każdy ma trochę racji. Krytyka Franka jak najbardziej jest sprawiedliwa, bo to on podjął takie, a nie inne decyzje. Szczególnie widać było gołym okiem, że niepotrzebnie zajechał Mounta i dał mu decydującego karnego. Po kontrze, gdzie podał do obrońcy jasne było, że potrzebny mu odpoczynek i zmiana. Na minus błędy i demony poprzedniego sezonu, które pojawiły się w obecnym - konstruowanie akcji to droga przez mękę. Mając piłkę w narożniku pola karnego rywali akcja kończy się podaniem do naszego bramkarza. Mecz bez błędu i złego ustawienia w obronie jest ostatnio praktycznie niemożliwy. Brak przyspieszenia akcji i podejmowania większego ryzyka naszych graczy, wczoraj dużo klepania i posiadania, a mało konkretów. Wykończenie akcji też mogło być lepsze i mogliśmy zabić ten mecz. Co do Franka, oczywiście popieram argumenty z czasem, budową drużyny, nakreślenia stylu i zgrania + to, że mamy do czynienia z najdziwniejszym okresem w piłce nożnej. Moim zdaniem Lampard udźwignie tą drużynę i oprócz TOP4 i wyników, znajdzie ten złoty środek i już w tym sezonie naprawdę zaczniemy grać w piłkę. Ważne żeby wyeliminować notoryczne błędy, odnaleźć styl i taktykę i wykorzystać 100% potencjału graczy. Chcę widzieć jak wykorzystujemy tą zabójczą szybkość i wykończenie Wernera, ustawienie w ataku i talent Havertza, kreatywność Ziyecha i Kante jak czyści wszystko w środku pola, a nie biega w ataku, a jak jest kontra to stoi pod bramką rywala, zamiast ją przeciąć. Myślę, że jak ta drużyna odpali to jesteśmy w stanie walczyć o dominację na krajowym podwórku i w Europie i mam nadzieję, że zrobimy to z Lampardem na ławce. Zadanie przed nim jest naprawdę spore, ale wierzę że mimo wszystko i wciąż krótkiego stażu podoła temu wszystkiemu, bo jako legenda ma większe zaufanie i widać, że nie tylko ze strony kibiców, ale i zarządu.
Osobiście dałbym czas Frankowi do połowy przyszłego sezonu (chyba że wylecimy z TOP4). Ten sezon będzie totalną karuzelą ze względu na brak okresu przygotowawczego. Zgadzam się co do Kante i Kovacicia.
Zgodzę się co do Kante,uważam że Lampard będzie stawiał na Kovacica.
Lepiej będzie wyglądała gra nasza w ustawieniu 4-2-3-1 Kovacic/Kante przed nimi Havertz/Mount lewa strona Pulisic prawa Werner/CHO/Ziyech a pozycja napastnika Abrahama/Girou..
Takie ustawienie chce zobaczyć w sobotę z CP.
dalsze stawianie na kovacica nie ma sensu. widac bylo roznice w grze naszej pomocy jak wszedl kante za niego
Powtórzę, to nie jest rola dla Kante. W mistrzowskim sezonie Conte, Kante był królem w destrukcji. Do tego jest stworzony i tak powinien być wykorzystywany. Sarri na siłę próbował z niego zrobić ofensywnego zawodnika, a Lampard kontynuuje tą ścieżkę. Zupełnie tego nie rozumiem, a wręcz uważam to za idiotyczną decyzję.
no tak,zgadzam sie,ale ogolnie mi chodzi o to,ze kovacic nic nie wnosi do gry. kante i jakis inny srodkowy pomocnik,byle nie kovacic
Ja już zlewam te komentarze typu Lampard out. Bawi mnie to. A później "znowu zwalniamy trenera, przydałaby się stabilizacja". To dopiero początek sezonu, dopiero zaczął kupować ludzi do swojej układanki i musi to wszystko ze sobą zgrać. Fajnie jakby jeszcze trafił do nas Rice, bo defensywa jest do wymiany.
Frank to ogarnie, ja w niego wierzę.
Gdzie teraz ci znafffcy, którzy twierdzili, że Emerson powinien grać za Alonso z West Bromem, bo zagrał przyzwoicie z Barnsley??? Ten sam szrot, co Hiszpan. Chilwell podciągnie kondycję i będzie numerem jeden na LO, Azpi od biedy też zagra na tej pozycji. Po wczorajszym meczu jedynym pozytywem jest bramka Timo. Lampardowi przyda się trochę krytyki za ciągłe stawianie na Mounta oraz za postawienie wczoraj na Jorginho i Kovacicia w drugiej linii. Obaj zagrali bardzo słaby mecz. Dziwi mnie dyspozycja Chorwata, bo na razie jest cieniem samego siebie z ubiegłego sezonu. Myślę, że jeszcze z miesiąc, Lampard wszystko poukłada i zaczniemy grać znacznie lepiej. Mam nadzieję, że do wtorku sprzedamy Żorżinię. jednego z LO i kupimy Rice'a.
Zgadzam się z przedmówcami zwalnianie Franka to bezsens ale musi zacząć wyciągać wnioski z błednych decyzji, takich jak stawianie na Alonso czy Jorginho. Jak chilwell nie jest gotowy to od biedy jest jest jeszcze Azpi który w razie czego zagra na lewej. I chodzi tu o takie decyzje.
Ja widzę po meczu z Tottenhamem dużo pozytywów z pewnością do 5 października jest czas aby ktoś nas opuścił a i może jeszcze do nas przyjdzie zawodnik.
No się podoba nasze zaangażowanie w grę,widać że nie wszystko nam wychodzi ale taki jest sport,potrzeba czasu nam.
Życzę sobie i wszystkim cierpliwości i niech nas urazy omijają.
Czytając komentarze typu Lampard out albo zatrudnijmy Allegriego lub Pochetino rozbawiliście mnie do łez, jesteście lepsi niż dobry kabaret :)
Zgadzam się są lepsi niż kabaret, ale to dzieci nie znające się na piłce :)
Szanowny Panie, Chelsea kibicuję od 20 lat, piłkę oglądam trochę dłużej [ sam tez w nią grałem, amatrosko, ale zawsze...]. Określanie mnie mianem dzieciaka, tylko dlatego że poddaje w wątpliwość kompetencje Lamparda [ jest co najmniej nie na miejscu. O śmieszności nie wspomnę.
Jak dobrze, że na portalu są z nami dorośli specjaliści, ufff.
Oo zabolało? :) Czyli trafnie :)
Zabolało? Czy ty masz problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu. Wydawało mi się, że napisałem to jasno i wyraźnie. Zachowaj kulturę wypowiedzi i nie ośmieszaj osób, których nie znasz. Każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii, dopóki nie obraża innych. W innym przypadku to Ty będziesz postrzegany jako "dzieciak".
Nikt nie wyrzuca Lamparda po kilku spotkaniach nowego sezonu, jednak koloryzowanie nadmierne rzeczywistości też nie jest dobrym rozwiązaniem. Frank musi zacząć wyciągać wnioski i wywierać większy wpływ na styl zespołu. Na razie tego nie widzę [ stylu nie ma w ogóle]. Natomiast widzę na razie syndrom podobny do Brzeczka, który posiada dobrych [ na miarę naszej reprezentacji] zawodników, jednak nie potrafi skleić tego w dobrze funkcjonująca całość.
Hihi.. W jaki sposób cię ośmieszyłem?
Sam to sobie robisz :)
Według mnie to jednak On ciebie ośmieszył, skoro sam nie potrafisz nic innego napisać poza pisaniem "hoho, boli dzieciaku?".
@Omen Nie wiem czy zauważyłeś, ale takimi złośliwymi komentarzami sprawiasz, że za chwilę inni będą Ciebie traktować jak największe dziecko na tym portalu.
No tak zróbmy jak piszą co po niektórzy w komentarzach. Zwolnijmy trenera po roku i szukajmy kogoś po raz kolejny. Potem nie wyjdą 3 mecze pod rząd i kolejny nowy trener. Tak jak ktoś pisał poniżej Kloppowi zajęło poukładanie Liverpoolu sporo czasu mimo, że ma większe doświadczenie od Lamparda. Premier League wygrali chyba dopiero za 4 podejściem. Może gra nie zachwycała ale tak naprawdę zagraliśmy na razie mniej spotkań w tym sezonie niż w normalnym okresie przygotowawczym.
Jedno co mnie dziwi to uparte wystawianie syna Sarriego. Gość nic nie daje na murawie, każdą akcję spowalnia i podaje tylko do tyłu.
Wróci Gilmour i chłopak wróci na ławkę
Gilmour wróci za kilka miesięcy plus ewentualny powrót do formy plus dmuchania i chuchanie na zawodników po kontuzji i do końca sezonu go nie zobaczymy na murawie
Dobra głowa do góry, co myślicie o Mendy`m ?
Jeden błąd, chyba po rożnym, ale całość solidnie. Widziałem komentarz, że dziwnie się patrzy grę Chelsea, kiedy każdy strzał na naszą bramkę nie zamienia się w gola. Zgadzam się z tym.
Założyłem konto przed chwilą, bo widzę, że pora bronić Lamparda przed ludźmi, którzy jeszcze w zeszłym sezonie się nim zachwycali...
Po pierwsze, śmieszą mnie komentarze, w których próbuje się dowodzić, że winę ponosi taktyka Lamparda, albo co najśmieszniejsze, że taktyka powinna być taka, żeby, uwaga, "niwelować indywidualne błędy". Niestety, ale chyba jest odwrotnie - to indywidualne błędy niwelują choćby najlepszą taktykę. Nawet najlepsza taktyka nie uchroniłaby nawet najlepszego zespołu, najlepszego trenera wszech czasów od utraty bramki bo błędzie Kepy, który podał do Mane, Alonso który podał do przeciwnika w groźnej sytuacji, czy Thiago Silvy, który zrobił Gerrarda. Podobnie błąd Christensena, który dostał po tym czerwoną kartkę. Co miał zrobić Lampard? Wbiec na boisko i grać za niego? Wczorajszy mecz - błąd obrony przy golu - piłka raczej do wybicia przez Zoume czy Tomoriego, a Emerson zaspał. No i co, myślicie, że Lampard im mówi na treningach, żeby tak robili? Wszystkie gole, które straciliśmy w tym sezonie, padły po indywidualnych błędach obrony, nie jest to coś co wynika z błędów Lamparda. Pamiętajcie, że on nie jest od tego, żeby uczyć piłkarzy podstaw piłki nożnej.
Po drugie, jak Chelsea zwalniała trenerów co rok to wszyscy pisali "niczego trwałego nie zbudujemy w taki sposób!" "Patrzcie na Liverpool, jak ufają Kloppowi!!". W zeszłym sezonie wszyscy chwalili Lamparda - i jest za co, uważam, że Guardiola by się rozpłakał, gdyby musiał grać takim składem jak Lampard rok temu. A dzisiaj tylko krytyka. Cl to w ogóle są za argumenty, że on musi coś wygrać w tym sezonie? A co on ma szansę realnie wygrać? Jest jedynie cień szansy na FA Cup i tyle, jak uważacie inaczej to raczej błądzicie.
Po trzecie, kreujemy sobie wystarczająco dużą liczbę jakościowych sytuacji, żeby wygrać spokojnie mecz - tak było z west bromem, czy chociażby wczoraj. Meczu z Liverpoolem nie oceniam pod tym względem, bo prsez 45 graliśmy w 10. To, że ich nie wykorzystujemy, to również nie jest wina Lamparda, z powodów, które już wymieniłem wyżej, przy błędach obrony.
Konkludując, w tej sytuacji potrzeba orsede wszystkim czasu. Czasu, który dostał Klopp, który dostał Guardiola. Ich początki były dużo gorsze od początku Franka, ale teraz nikt już o tym nie pamięta. Mam nadzieję, że za parę lat Lampard pozamyka Wam wszystkim usta!
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
Polać mu !
W końcu ktoś się mądrze wypowiedział. Lampard potrzebuje czasu, tak samo jak drużyna. Chłopaki muszą się zgrać i wtedy dopiero będziemy mogli ich oceniać.
Ja się bardzo ucieszę jak Lamps zamknie mi usta i udowodni, że się mylę. Pierwszy posypie głowę popiołem. Jednak nic nie poradzę na to, że w tej mojej głowie zaczynają się rodzić wątpliwości co do jego kompetencji.
Kwestią sporna nie są już nie tylko indywidualne błędy poszczególnych graczy, ale tez styl gry całej drużyny, decyzje podejmowane podczas doboru składu wyjściowego oraz samych zmian w trakcie meczu, które są czasami mocno dyskusyjne i niewytłumaczalne. Z Klopem jest ta różnica, ze obejmując Liv był to jednak trener z doświadczeniem, natomiast Frank takowego w ogóle nie posiada. I nie jestem pewny czy Chelsea jest odpowiednim czasem i miejscem na jego naukę fachu trenerskiego. Czy możemy sobie pozwolić jako poważny klub z aspiracjami na kolejny rok marazmu i zawieszenia w próżni przeciętności? Nie sądzę. Ale jak wspomniałem na wstępie, bardzo się chce mylić i mam nadzieję , że najbliższe miesiące udowodnią moją ignorancję i niewiedzę.
Dowiemy się czy to jest miejsce i czas dla Lamparda ale dopiero za kilka kolejek. Nie można go oceniać po 5 meczach, praktycznie bez okresu przygotowawczego, dodatkowo z kontuzjowanymi graczami. Mi też się nie podoba to jak kopią do obrońców itp, ale to na pewno nie jest miejsce i czas żeby stwierdzić, że Frank nie nadaje się na trenera Chelsea
Uwielbiam Franka ale cierpliwość się konczy. Nie po to Romek wywala ponad 200 mln. On chce mieć zespół ktory bije sie o trofea a nie oglądać padake. Błędy graczy? Ok ale w dalszym ciągu to manager ustala skład i każde niepowodzenie jest po części jego winą. Kto wczoraj wystawił taka piątkę do karnych? Asystent? Nie, Frank.Dać szanse Lampardowi do konca sezonu i go rozliczyc.
Czytam komentarze właśnie przy kawie i mnie rozbawiaja.
Nie ma opcji żadnej co do zwolnienia Lamparda.
Zabrakło nam skuteczności a wynik meczu po 80 min.byłby minimum 0:3.
Ewidentnie brakuje nam zgrania,pewnych rzeczy nie wykonamy w krótkim czasie.
Każdy chce innego trenera,i czy ten nowy trener przyjdzie i w dwa mecze czy trzy mecze nasz zbawi?
Zaczniemy od tak grać jak Liverpool Kloppa?
Nie będzie tak,nie ma czegoś takiego.
Wiele drużyn po przyjściu trenera potrzebowalo czasu na wszystko aby drużyna mogła dobrze się prezentować.
Przypominam że w tym sezonie nie było okresu przygotowawczego tak więc mecze i punkty będą momentami wyglądały dla zawodników jak mecze sparingowe.
Dojdzie do składu Pulisic,Ziyech i Chilwell i będzie gra wyglądała zdecydowanie lepiej z tym że on też będą potrzebowali czas na wejście do drużyny.
O jakim zgraniu Ty mówisz? We wczorajszym meczu, z nowych nabytków, byli tylko Werner z Chilwellem. Ile lat ma się zgrywać ośmiu piłkarzy z pola? Ta drużyna nie działa, a Lampard zamiast ściągnąć kogoś w podobie do Fabregasa, to ściąga 100% ofensywnych graczy. Nie ma skrzydeł, nie ma środka pola, nie ma gry. Na dzień dzisiejszy tak to wygląda.
Ziyech może być tym co będzie jednym podaniem otwierał drogę do bramki, ale na niego musimy jeszcze poczekać
I oby był jak najszybciej, bo stawianie Kante w roli rozgrywającego (o zgrozo!) to jakiś żart.
Do dzisiaj nie mogę zrozumieć tego, że z Kante robi się ofensywnego piłkarza. Przecież to jest idealny przecinak, człowiek od destrukcji a nie do pchania się pod pole karne przeciwnika z próbą rozgrywania. Postawić go przy kole środkowym i niech się od niego odbijają.
Pytanie do tych mądrych którzy chcą wywalić Lampsa.Kogo chcecie na jego miejsce ?
Pochettino, Blanc, Allegri. Taka trójka na szybko.
Uprzedzając oburzenie dotyczące Allegriego. Nie mówię, że zbawiłby on Chelsea, ale na pewno potrafiłby nakreślić piłkarzom co mają grać. Co - przynajmniej jak na razie - nie wychodzi Frankowi.
Nikt na razie nie chce go wywalić. Jenak sam przyznasz, że jeżeli gra nie poprawi się w najbliższym czasie , to Frank będzie musiał być poważnie rozliczony. Wydaje mi się, że my nie mamy czasu na jego ciągłą naukę. Chelsea to nie nauka jazdy, potrzebny jest w tej firmie kierowca z doświadczeniem.
Ludzie dajcie spokój,niech wrócą do zdrowia i składu Zichey,oraz Pulisic,wedy będzie mógł Lampard ulepić konkretny skład.Teraz to jest dopiero przemeblowanie.Pamiętaciecie sezon mistrzowski z Conte ?.Pierwsze mecze zawalone,każdy wqrwiony.A po kilku kolejkach dopiero jak pozmieniał,prześliśmy na trójkę obrońców wtedy zaczęło wszystko grać i mieliśmy wygraną za wygraną.
Krytyka Mounta jest słaba, chłopak gra 90 minut w każdym jednym meczu i już nawet w poprzednim sezonie było widać, że jak odpoczął sobie tydzień, to od razu grał lepiej. Nie każdy piłkarz jest Cristiano Ronaldo z nieludzką wydolnością. Drugą sprawą jest Frank, oczywiście nie należy jeszcze myśleć o jego zwolnieniu, ale z drugiej strony można zastanowić się ile można jechać na zaufaniu i statusie legendy. Prawda jest taka, że gdyby to był ktokolwiek inny, to głosy OUT były by dziesięć razy głośniejsze. Wiadomo, że mamy kontuzje, że drużyna musi się zgrać, a nowi zawodnicy wejść w Premier League, ale jednak od trenera Chelsea powinniśmy wymagać więcej niż minimum. James Rodriguez od pierwszej kolejki jest świetny, Thiago już w meczu z nami prezentował się znakomicie. Castagne, czy Fernandes pół roku temu, też od początku grają dobrze... Niestety, ale niewiele wskazuje na to żeby Frank miał cechy wielkiego trenera, Arteta zrobił dużo więcej w Arsenalu, a Ancelotti w Evertonie w podobnym czasie. Powiecie teraz, że przegrywamy przez indywidualne błędy, ale najwyraźniej taktyka nie jest na tyle dobra, żeby te indywidualne błędy zniwelować, a na dodatek powtarzające się tak często i tak długo indywidualne błędy, też powinny obciążać sumienie trenera. Aha, i nie oszukujmy się, jakby w Live kontuzje złapali np. Salah i Thiago, to nie graliby takiej padaki jak my bez Pulisica i Zyiecha.
I co do mounta dajcie mu spokój jak messi czy Ronaldo nie trafia karnego nie nazywają to drewniakiem tylko wspierają żeby się poprawił i tutaj widzę problem w naszej społeczności bo nie umiemy wspierać drużyny tylko od razu po gorszym dniu chcemy żeby najlepiej wszystkich wywalono I zatrudniono nowych chłopaki nie mają jeszcze zgrania i tu jest problem...
Mądre słowa, zgadzam się ale niestety tak jest zawsze... Ktoś zagra dobry mecz jest wychwalany, jak zagra gorzej albo popełni błąd to od razu do outu...
Po co wyzywacie Lamparda kloppowi ogarnięcie rozwalonego liverpoolu zajęło około 3 lat Lampard pracuję rok I to przez rok nie mógł robić transferów ogarnijmy się i wspierajmy trenera i zawodników do samego końca
Przecież nikt go nie wyzywa. Zadawanie pytań i poddawanie w wątpliwość jego decyzji jest naturalną koleją rzeczy sprokurowaną nijaką i słabą gra drużyny, którą prowadzi. Na razie mamy zdecydowany regres formy Chelsea. Im dłużej bezie się to utrzymywać tym wątpliwości co do jego kompetencji będzie więcej. To chyba naturalne. Opieranie się tylko na sentymencie nie doprowadzi nas do celu, jakim jest silna Chelsea.
Ale chelsea nie stanie się silna bo kupiła 6 klasowych zawodników potrzebne nam zgranie którego widać w drużynie brak
Ja się zapytam tylko: Jak do K.... można wystawić takiego młokosa na 5, decydującą zazwyczaj jedenastkę? Mimo całej sympatii do Franka jeśli w tym sezonie nie wygra nic to powinien sam odejść. Jestem zły ale chce dać mu szansę do końca sezonu. No chyba że będą się odwalać cyrki wtedy dziękujemy szybciej. I wtedy nie szukajmy strażaka A gościa który ogarnie burdel i zostanie na przyszły sezon.
Teraz bardzo ważny będzie kolejny mecz, czyli starcie z mocnym Palace. Jeśli wygramy w dobrym stylu, nikt nie będzie mówił o kryzysie.
Ale jak przegramy to wtedy dopiero naprawdę może zacząć być nerwowo.
A i jeszcze a propos Emersona. Co z tego że szarpał z drużyną z Championship jak później przychodzi mocniejszy rywal i widać jak on gra w obronie. Ten sam poziom co Alonso tak naprawdę.
Widzę parafrazę swojego komentarza więc odpowiem. Równie dobrze mogę odwrócić kota ogonem i zapytać co w 65 minut dał Chilwell, który grał przeciwko śpiącemu Tottenhamowi? Nie bronię Emersona, ale z dwójki Emerson/Alonso, zostawiłbym właśnie Włocha.
Chilwell dał dobrą grę do przodu i nie przegrywał główek i to dzięki niemu I kilku innym zawodnikom tottenham był śpiący
Ja akurat do Chilwella też jestem sceptycznie nastawiony i wcale nie byłem wielkim zwolennikiem jego transferu. Ale skoro już klub się na niego zdecydował to trzeba dać mu szansę. Co do Emersona to już było przerabiane w zeszłym sezonie. Poszarpał coś w ofensywie w jednym meczu przez co wbił się do pierwszej jedenastki. I wtedy następowała weryfikacja że obrońca z niego żaden i to już się nie zmieni dlatego dziwiłem się że po meczu z Barnsley znów u kibiców nastąpiła w niego wiara. Z kolei z Alonso jest ta sama śpiewka już od lat i nie ma co już na ten temat pisać. On sprawdza się tylko na wahadle gdzie ma mniej obowiązków w defensywie i więcej szans na wejścia w pole karne przeciwnika gdzie potrafi zagrozić. I ten aspekt przemawia właśnie za Hiszpanem bo gdybyśmy na jakiś mecz zdecydowali się na grę właśnie wahadłami to Alonso mógłby się przydać. Natomiast tak naprawdę nie robi mi większej różnicy który z nich odejdzie. W sumie to pod nieobecność Chilwella lepiej żeby Azpi grał na lewej a James na prawej tak jak w drugiej połowie meczu z West Bromem.
Chciałbym zauważyć że pomijacie fakt że chilwell mógł ten mecz zakończyć z przynajmniej jedną asystą tylko znowu nieskuteczność naszych napastników daje o sobie znać
Dodatkowo Chilwell wrócił z kontuzji, trzeba stopniowo go wdrażać
Przepraszam za przekleństwa, ale ja pierdolę. My naprawdę gramy taką kupę, że to jest po prostu wstyd. Środek pola w drugiej połowie nie istniał, raz nas ratował Mendy a raz szczęście. Po bramce już daliśmy sobie spokój. Lampardowi powoli grunt się rozpada pod nogami. Najbardziej mnie wkurwił synalek Lamparda Mount. Jak można trzymać tego drewniaka, który pierdoli sytuacje za sytuacją (marnując przy okazji piłkę meczową przy akcji z Wernerem, która zamknęłaby mecz). To jest jakaś kompromitacja. Nie byłbym zły, jakbyśmy byli po prostu gorsi, albo byśmy wyszli rezerwowym składem, no ok, nie wyszło. Ale do cholery, nie mieliśmy dwóch zawodników z naszego "wyjściowego" składu. Dominowaliśmy całą I połowę, przychodzi druga i wszyscy zesrani.
Mount ciągnie nam grę przez początek sezonu przychodzi gorszy dzień i go wyzywasz mount nie jest to odpowiednie zachowanie jak na fana chelsea bo wyzywanie Lamparda I zawodników nic nie da
Pozostaje pytanie, czy Mount powinien być tak eksploatowany i grac wszystko? Dlaczego Havertz i Kante odpoczywają, a Mount gra kolejne pełne 90minut i jeszcze zostaje wyznaczony do ostatniej, decydującej 11-tki?
Denerwujące jest to ciągle Twoje narzekanie. Dobra, odpadliśmy no i co ? Ten puchar i tak nic nie znaczy i za miesiąc wszyscy wystawią U20 bo nie będzie na niego czasu. Co do Mounta, ok zawalił karnego, ale dlaczego teraz na niego gadasz, a jeszcze 2 tygodnie temu jarałeś się bramka jaką strzelił. Przecież to hipokryzja, a co więcej dziecinada. Na serio uważasz, że w 1,5 roku da się zrobić samograja ? o ile taki istnieje. Klopp nic nie wygrał chyba przez 3 sezony zanim zaczął wygrywać
Mount ci ciągnął grę? Chyba w maksymalnie 5 meczach. Mount to najbardziej przehypowany gość w Chelsea, i mówię to nie tylko w kwestii tego meczu, tylko ogółem. Przecież Havertz go zjada.
Seria niepowodzeń trwa niestety. Ale nie piszcie głupot Lampard out bo to dopiero początek sezonu i widać, że ekipa jest w środku przygotowań do wysokiej formy.
Na plus przełamanie Wernera i dobry występ Mendyego. Wygląda na to, że mamy bramkarza. Chłopak wygląda bardzo pewnie :) Trzeba przyznać że Totki zagrały świetnie drugą połowę i wygrali zasłużenie.
Jose tym razem górą.
Druga połowa beznadziejna ale mimo to można było dociągnąć to 1:0 bo Tottenham też nic ciekawego nie grał. No ale niestety zawsze defensywa musi zawalić jakiegoś gola. Szkoda. Co do Mendy'ego, moim zdaniem na plus. W końcu bramkarz który nie boi się wyjść do dośrodkowania, Kepa nie robi tego w ogóle.
Nie ma się co spinać. Ostatnio rozczarowujemy tak często, że już człowiek się nawet nie chce denerwować. Potężne zmiany w drugiej części. Duet którychś z trzech Kante, Kovacic, Jorginho i wiesz że grasz na remis. Nudno, smutno i mizernie. Kolejna porażka podyktowana decyzjami Lamparda.
Pisanie Lampard out nie ma sensu gość wyprowadził nas z dołka gdzie ledwo co wbijaliśmy się do top 4 znowu indywidualne błedy emersona calluma czy mounta jedynym błedem było wystawienie mounta przed wernerem w serii 11-stek
Jak sytuacja się nie zmieni po powrocie Pulisicia i Ziyeha to wróżę Lampardowi karierę w Chelsea max do Boxing Day.
Nie możemy czekać na Pulisica i Zyiecha jak na zbawienie. Ta układanka musi też skutecznie funkcjonować bez braku pojedyńczych elementów. Nawet istotnych. Ja tutaj widzę na razie rozsypane puzzle, które próbuje się nieudolnie poukładać w całość.
Mi tego nie musisz mówić, a tym bardziej zarządowi.
Nie chce mi się pisać
Lampard out za 3,2,1.....
Może nie za 3,2,1, ale jak tak dalej pójdzie to za parę miesięcy będzie musiał zacząć szukać nowej pracy... w championship.
Obrona po staremu. Jedynym pomocnikiem, który potrafi kogoś przedryblować i posłać niekonwencjonalne podanie jest Kante. W kadrze trzech nominalnych skrzydłowych z czego dwóch kontuzjowanych, więc nie można wypożyczyć Calluma, który powinien się ogrywać. Eh szkoda gadać.
Nie da się wygrać meczu nawet ze słabymi dzisiaj kurczakami grając wolno, bez środka pola i z tak marną skutecznością. Ta drużyna jest po prostu nijaka.
Brak słów,nie daliśmy rady ograć nawet rezerwowego składu kurczaków.Wszystko wina Kepy,rozegrał bardzo słaby mecz.
No Kepa przy bramce znowu nic nie zrobił...
Zresztą przy karnych to samo, szkoda gadać z tym bramkarzem...
Szkoda strzępić ryja. Lampardowi czas się powolutku kończy.
To już przestaje być nawet zabawne. Ta drużyna nie robi żadnych postępów. Wciąż te same irytujące błędy, wolna gra pomiędzy obrońcami, marna skuteczność w ataku.. i Frank, który zdaje się coraz bardziej nad tym nie panować. Nie możemy być ciągle w budowie jak polska reprezentacja. To się nie uda bez porządnego, zdecydowanego zarządzania.