Mistrz dał lekcję pretendentowi. Chelsea 0:2 Liverpool
Dodano: 20.09.2020 19:23 / Ostatnia aktualizacja: 20.09.2020 19:23W szlagierowym spotkaniu 2. kolejki Premier League Chelsea przegrała z Liverpoolem 0:2. Zespół dowodzony Franka Lamparda przez 45 minut musiał radzić sobie w osłabieniu, gdyż tuż przed przerwą czerwoną kartką ukarany został Andreas Christensen.
Pierwsza część gry nie zasługiwała na miano szlagieru. Obie drużyny grały spokojnie i nie chciały narazić się na utratę bramki. Minimalne aktywniejsi byli The Reds, ale nie potrafili stworzyć sobie dogodnej okazji do strzelenia bramki.
Chelsea skupiała się na kontratakach i na wykorzystaniu szybkości Timo Wernera. Podopieczni Franka Lamparda popełniali jednak proste błędy, które uniemożliwiały im dochodzenie do sytuacji strzeleckich.
Emocje wzrosły tuż przed końcem pierwszej połowy. Wychodzącego na czystą pozycję Sadio Mané sfaulował Andreas Christensen, za co został wyrzucony z boiska. Początkowo sędzia ukarał Duńczyka żółtą kartką, ale po interwencji VAR-u zmienił decyzję. Chwilę po tej sytuacji piłkarze udali się do szatni.
Grając ze stratą jednego zawodnika Chelsea zdołała utrzymać bezbramkowy remis jedynie przez pięć minut. Kepę Arrizabalagę pokonał Sadio Mané. Chwilę po pierwszym trafieniu, Senegalczyk wpisał się na listę strzelców po raz drugi, tym razem wykorzystując fatalny błąd Arrizabalagi.
Chelsea miała duże trudności z nawiązaniem walki z gośćmi. Timo Werner w pojedynkę walczył z defensywą The Reds i ciężko mu było dojść do pozycji strzeleckiej.
W 74. minucie Niemiec zdecydował się na indywidualną akcję, co okazało się trafnym wyborem. Szarżującego na linii pola karnego napastnika nieprzepisowo powstrzymał Thiago i sędzia przyznał The Blues rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Jorginho, który jednak nie zdołał strzelić bramki. Alisson doskonale wyczekał pomocnika Chelsea, wyczuł jego intencje i zaliczył skuteczną interwencję.
W kolejnych minutach The Reds spokojnie kontrolowali przebieg gry, utrzymywali piłkę z dala od własnej bramki i czekali na ruch gospodarzy. Podopieczni Franka Lamparda nie byli jednak w stanie zmienić losów spotkania i ostatecznie to przyjezdni mogli cieszyć się z kompletu punktów.
Chelsea 0:2 Liverpool (0:0). Bramki: Mané 50', 54'
Chelsea: Arrizabalaga; James, Christensen, Zouma, Alonso; Jorginho (Abraham 79'), Kanté, Kovačić (Barkley 79'); Mount, Havertz (Tomori 46'), Werner
Liverpool: Alisson; Alexander-Arnold, Fabinho, Van Dijk, Robertson; Wijnaldum, Henderson (Thiago Alcântara 46'), Keïta (Milner 64'); Mané, Salah, Firmino (Minamino 86')
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
https://twitter.com/goal/status/1308465663111987205?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Eembeddedtimeline%7Ctwterm%5Eprofile%3Agoal&ref_url=http%3A%2F%2Fstrims.world%2F podsumowanie całej kariery Jorginho i meczu całej Chelsea z LFC...
Lampard na konfederacji przed jutrzejszym meczem powiedział że Mendy przechodzi testy medyczna i jak wszystko będzie dobrze zostanie naszym BR.
W kadrze na jutrzejsze spotkanie znajdzie się Silva a także Chilwell:)
Roszady muszę być w składzie,inną opcja jak wygranie jutro nie wchodzi w grę.
Mało tego biorąc pod uwagę mecz przegrany z Liverpoolem w okolicznościach każdy wie jakich,uważam że jest moment na poprawę pewności siebie a także pod względem mentalnym.
Ja mówię o wygraniu ale liczę na wynik np.5:0.
Nie ważne kto zagra,oczywiście że trzeba podejść z szacunkiem do przeciwnika ale jest okazja złapać taki puknt zaczepienia który po super meczu w naszym wykonaniu pozwoli nam się rozpędzić.
@Wszyscy
Napiszę tutaj raz do wszystkich bo gdybym miał każdemu odpisywać to musiałbym nabić z 10 komentarzy.
Otóż widzę że zaczęło się... Jest pierwsza porażka i od razu pojawiają się czarne scenariusze i teksty typu "po co było wydawać te miliony" czy też coraz większe wątpliwości co do umiejętności trenerskich Franka. A więc po kolei. Co z tego że kupiliśmy sześciu zawodników jak do tej pory zadebiutować okazję miało tylko dwóch. Werner od razu dwa dobre mecze, pracowity, jest wszędzie, zrobił dwa karne... Havertz, mecz z Brighton bardzo słaby, a za mecz z Liverpoolem ciężko go oceniać patrząc na taktykę na ten mecz i to że zagrał tylko 45 minut. W bramce dalej jest Kepa, na LO Alonso a na ŚO też te same twarze więc skąd tu liczyć na poprawę? W dwóch meczach straciliśmy 3 gole z czego 2 idą na konto Kepy. Poczekajmy aż do składu wejdą Silva i Chilwell i wtedy oceniajmy. Dlaczego Silva nie zagrał w tym meczu? Nie wiem, ale to nie była decyzja Lamparda tylko sztabu, który stwierdził że nie jest jeszcze gotowy. Być może mieli rację, mało to jest teraz istotne. Jednak co do sztabu faktycznie można mieć wątpliwości bo ostatnio mamy dużo kontuzji i przede wszystkim te niby niegroźne urazy ciągną się tygodniami. Pamiętam czasy kiedy Chelsea praktycznie nie miała żadnych poważnych kontuzji w sezonie i nie sądzę żeby o tym świadczył przypadek. Kolejna rzecz, to przebieg samego spotkania. W pierwszej połowie daliśmy grać Liverpoolowi ale tak na dobrą sprawę nie stworzyli żadnej groźnej akcji. 6 strzałów z czego tylko jeden celny. My mieliśmy dwa groźne wypady, raz gdy Kante mógł strzelać ale się na to nie zdecydował i raz gdyby Werner lepiej przyjął piłkę mógłby wyjść sam na sam z Alissonem. Gdyby nie czerwona kartka, taką taktyką moglibyśmy ugrać dobry rezultat. Natomiast plusem tej kartki jest to że zagrał Tomori i wypadł całkiem dobrze. Lampard to widział i nawet go pochwalił a więc jest szansa że mu zaufa, bo nie ma co go już wypożyczać tylko on powinien walczyć o miejsce w składzie z Zoumą, a ktoś z dwójki Christensen/Rudiger do outu, bo oni są bardziej doświadczeni a popełniają dziecinne błędy zbyt często.
Co do Thiago, nie ma co się podniecać jego 75-cioma podaniami bo wystarczy zobaczyć jaki przebieg miał ten mecz po drugim golu Liverpoolu. Klepali sobie piłkę wszerz boiska i do tyłu nabijając 50 podań w jednej akcji więc nie dziwne że Thiago jako centralna postać miał ich najwięcej. Do tego gdyby nie obroniony karny przez Alissona to Thiago zafundowałby swoim nowym kolegom emocjonującą końcówkę w teoretycznie spokojnym meczu.
I jeszcze co do tekstów typu "to są gracze za 100k, oni nie mają czasu żeby się zgrywać" albo "taryfa ulgowa Lampsa się skończyła" to proszę sobie zobaczyć ile zajęło Kloppowi wejście na szczyt z Liverpoolem. Jakby jemu po drugim meczu drugiego sezonu powiedzieli że taryfa ulgowa mu się skończyła to już by go tam nie było. Poza tym serio oceniamy teraz Lampsa i nowych zawodników po dwóch meczach nowego sezonu w tym jednym z mistrzem kraju? Bądźmy poważni i choć odrobinę cierpliwi bo zakrawa to o jakąś parodię.
Zgadzam się w 100%. Jakiś czas temu przy okazji chyba artykułu o terminarzu, ktoś napisał, że "już w drugiej kolejce czeka nas weryfikacja tego co drużyna może". Oczywiście wyśmiałem ten komentarz, bo żeby ułożyć drużynę z tyloma nowymi zawodnikami serio potrzeba dużo czasu. Prawdziwy futbol to nie FIFA niestety, gdzie kupisz kilku graczy i w następnym meczu ich wystawiasz a oni z marszu robią różnicę. Jedyne o co można mieć pretensje do Franka to dobór składu, Dlaczego dał zagrać beznadziejnemu Żorżinjo, który nic nie wnosi do gry o dawna i spowalnia każdą akcję, w defensywie jest do tego tak powolny i mało mobilny, że jedyną szansą na zatrzymanie przez niego przeciwnika w dryblingu to sfaulowanie go. Z Brighton Włocha zmienił Barkley i gra nagle ruszyła, dlatego można się tu podwójnie dziwić Frankowi. Do tego taktyka bez skrzydeł... Wszyscy się podniecają, że mamy wszechstronnego napsatnika, bo Werner może grać na każdej pozycji z przodu. Więc skoro podstawowi skrzydłowi są niedysponowani, co za problem żeby Werner zagrał na skrzydle Giroud na szpicy a na kolejnym skrzydle CHO?! I tu uważam że można mieć zarzuty do Franka...przecież to mogłaby być petarda - długa piłka na Francuza, ten jak dobrze wiemy potrafi świetnie zgrać do szybkiego skrzydłowego i uruchomić akcję ofensywną. a A tak graliśmy w ataku tylko Werenerem i Havertzem który jeszcze nie di końca ogarnia...
Oglądam mecz Wolves-MCity co City grą na chwilę obecną to czapki z głów.
Każde w sumie podanie jest przemyślane ale ile czasu Ci zawodnicy grają już ze sobą,chociaż Guardiola chce zawodnika danego i go dostaje.
Ile zawodników odeszło po przyjściu jego,i nie ma opcji aby nie biegal któryś z zawodników Guardioli,cały czas jest pressing.
Uważam że też tak możemy grać ale musimy się zgrać to jest mocny element w grze,to jest atut potrzebny,wtedy też przyjadą mecze wygrywane przez nas.
Tam gra każdy na swojej pozycji. Rodri i Fernandinho z tylu pomocy a przed nimi KDB. Na skrzydłach Foden ze sterlingiem, w obronie tez ogarnięci gracze z mocnym bramkarzem. U nas to na razie defensywny pomocnik ma być play makerem a ŚPO prawoskrzydłowym.
Jeszcze jedna rzecz. Nie lubię drużyn grających bez skrzydłowych. Ta gra jest nijaka. Nie ma kto szarpać z przodu. Wczoraj Werner schodził do boku, a po drugiej stronie Mount. Szczególnie ten drugi jak gra na skrzydle to zawsze mam ochotę wyłączyć mecz.
Z tym jest masakra. Nie wiem na co Frank myślał, że Havertz będzie etatowym skrzydłowym? Pozbyliśmy się Williana i Pedro a pozyskaliśmy tylko Zyiecha. Trochę słabo. W dodatku ciagle te kontuzje. Co jak co ale Hazard, Pedro, Willian praktycznie byli zdrowi cały czas. To dopiero drugi mecz ale już mam wiele obaw. W takim Liverpoolu wszyscy zdrowi non stop i grają na pełnych obrotach. U nas jeden mecz Pulisica i wypada na 2 miesiące...
yarexq V2 Silva też kontuzjowany. LFC ma wszystkich kluczowych zawodników zdrowych, to grają Chelsea mimo transferów gra tym kto akurat jest dostępny a nie tym kto powinien grać. Należy pamiętać że Klopp swój LFC budował trzy lata, zanim osiągnął taki kształt jaki posiada teraz, wymieniając praktycznie całą jedenastkę.
Lampard kupił kilku zawodników, ale nadal jest w tej drużynie sporo szrotu.
Chyba Frank na innym meczu był
Chyba poprostu zna się na trenerce, w przeciwieństwie do Ciebie...
Dopiero dziś mogłem obejrzeć mecz z chłodną głową. Mecz do głębokiej analizy i mimo słabego wyniku jest parę plusów. Zouma bardzo mi się podobal. Czyścił bez większych pytań. Tomori po wejściu też wykonał kawał dobrej roboty. Warto wspomnieć, że Christensen przed kartką też solidnie. W pierwszej połowie graliśmy jak równy z równym, później ciężko było liczyć choć na remis w 10 z mistrzami kraju. Parę razy udało się przedostać pod bramkę, choć nasze ataki porównałbym do muchy kąsającej na deszcz :) No, ale były. Troszkę nie rozumiem zmiany za atakującego na początku drugiej połowy. Moim zdaniem Jorginho powinien zejść...Gość schodzi między stoperów a nie ma nic do zaoferowania. Pierwsza bramka chyba troszkę James się spóźnił a druga bramka wina Kepy, ale mówcie co chcecie naliczyłem tylko 4 jego błędy:) Wiem rażące, ale chyba jest lepiej niż w poprzednim sezonie. Alonso dla mnie jest skończony. Nie dość, że nie robi w obronie nic to i w ataku nic nie daje. No i trochę za mało piłkarzy w ataku może to przez pressing.
W tym meczu chodź słabym można zobaczyć jakieś pozytywy. Pierwszy pozytywem jest taki, że nasza gra obrona co jak co jak narazie ulega poprawię można się z tego śmiać bo w 2 meczach 3 bramki, ale 2 bramki to winna Kepy i dla mnie ogromnym prawdopodobieństwem jest to, że przy Mendym taki bramki by nie padły. Druga jest taka, że tak naprawdę Werner jest bardzo wybieganym i ciężko pracującym napastnikiem wywalczył już dwa karne, ale jak oczekiwać po nim bramek jak całe Chelsea gra bez nadziejnie. Sam Havertz po tym meczu wlał we mnie nadzieję, że szybciej niż myślałem się tutaj zaklimatyzuje i będzie grał swoje. Teraz tylko czekać na bramkarza który będzie tutaj na dniach oraz na wyleczenie kontuzji Bena,Christiana i Hakimiego.
no z liverpoolem w 10 to w piłkę się nie pogra można co jedynie biegać i przesuwać , pierwsza połowa okej szansa by nadeszła prędzej czy pozniej live tez tak sklejić coś miała problem , ale kepa to masakra juz na 100% japier.... tyle pieniedzy w bloto on nawet nie gra na 15 milionów, havertz już coś pomalutku ładnie ale cięzko zaczyna bedzie dobrze czuje to jorginho juz do gry lamaprda nie pasuje chyba nie wiem nic do chlopa wsumie nie mam ale wkur... mnie coś ostatnio ;D ;] , będzie zdrowa obrona będzie dobrze i oby ten mendy z rennes wypalił bardzo mocno na to liczę ...
Przez tego Kepę zasnąć nie mogę. Mecz do zapomnienia. Podstawowy bramkarz do wywalenia na zbity ryj najlepiej w duecie z Alonso. 11-tka Jorginho wykonana fatalnie, ale to się zdarzyć może każdemu.
Kiepa out od dwoch sezonów !!
Havertz, Timo i Ziyech się ogarną. Trzeba czasu żeby poukładać nowych zawodników w zgrana komitywę z zespołem. Za dwie max trzy kolejki powinni już grać swoje. No ale Kiepa to już zal na typa patrzeć, wiecznie jakieś syfy i babole, niech go piorun! Kolejny sezon z nerwosolem i melisą zamiast bronxa przy meczu mnie wykończy! Lamparcisko ogarnij tą zgraję smerfów i jedziemy po swoje!!
A pomyślcie jaki byłby wynik, gdyby za niewidocznego dzisiaj Firmino, w składzie Liverpoolu był Werner xD pozamiataliby nas już w pierwszej połowie.
Mam nadzieję, że to był ostatni mecz Kepy w barwach Chelsea.
Dzisiaj wszystko pod górkę. Głupi błąd Christensena, babol Kepy i fatalny strzał Jorginho. Piszę ten komentarz w przerwie meczu Realu. Chwilę wcześniej była mega interwencja Courtouis'a. Aż szkoda, że go nie ma. I wiem, że wiele osób się nie zgodzi ale oddał bym Kepe i Havertza za Oblaka. Pozdrawiam
co do Niemca to poczekajmy jeszcze moment... ale za chwile sie moze okazac ze masz racje :) jak za faceta ktory 3 razy pilke dotknal w srodku pola, to ten serial z jego transferem, cena i bonusy.. to "kolejny Kepa" sie okazac moze. Oby nie! Tfu tfu.
Nawet tak nie przeklinaj z tym Havertzem :D... 21 latek co zagrał 88 meczy w Bundeslidze. Dajcie mu czas.
Havertz zagrał półtora meczu, a Ty chcesz go chloptasiu oddawać??? Przełącz sobie na Real ponownie i swoje złote myśli przekazuj kibicom Królewskich...
Typowo. Przez 45 minut nie wyglądaliśmy tak źle, Lampard obrał taką taktykę, jak w zwycięskim meczu z City w poprzednim sezonie. Czerwona kartka, którą zdobył Christensen wskakując Mane na plecy (xD?) już nam skomplikowała wszystko. LFC to nie my frajerzy i oni już dobrze wiedzieli, że spuchniemy. Najgorsze jest to, że Liverpool zagrał słabo i byli w naszym zasięgu. Kupy nie ma sensu tu oceniać, gość miałby problemy ze strzałami czwartoklasistów, niech się nacieszył tym meczem, bo jak przyjdzie Mendy, to Kepa nawet na ławce rezerwowych się nie znajdzie. Tomori z Christensenem solidny mecz, gdyby nie ta czerwona kartka to dla mnie by tu pachniało nawet remisem, a może i wygraną. Jorginho jak zwykle - w jakimś meczu z Błajton czy innym Krystal Palas na luzie strzela karniaczki, a jak przychodzi coś ważniejszego, jak LFC to robi w pieluchę. Mount zagrał do dupy. Ja tam w nim nic nie widzę. To kwestia tego, że nie grał na swojej pozycji, ale jak dla mnie nie jest tak dobry jak się o nim mówi mimo to. Havertz nie na swoim poziomie z Leverkusen, ale o wiele lepiej niż w poprzedniej kolejce, niech się powoli przełamuje. Werner próbował coś szarpać, znowu osamotniony, przez tych pajaców, w ataku. Sytuacja kiedy wbiegł w obrońcę LFC nie działa na jego korzyść. Podsumowując mecz dobry do 45 minuty, bo LFC nie było takie groźne, po czerwonej kartce poszliśmy na dno. Niech Lampard wyciągnie wnioski z tej porażki, a ja bym zaczął od wypierdolenia tego Baska.
Jorginho już w meczu z Brighton nie było widać. Zupełnie nie rozumiem dlaczego Barkley nie grał od początku.
Dużo tu osób ma racje i też nie ma racji.
Mamy owszem trochę szrotu i zawodników za 100 k,nie chce komuś tu wytykać błędy i być złośliwym ale czy każdy zdaje sobie sprawę co to znaczny zgranie drużyny.
Po wzmocnieniach było już na dzień dobry wiadomo że drużyna potrzebuje czasu na zgranie.
Jasne że chciałbym aby nasza drużyna wygrywala z Liverpoolem i byłby to coś..
Nie jest to możliwością w takich okolicznościach jakie były dziś.
Czerwona kartka i za chwilę przegrywamy 0:2..
Czerwona kartka spowodowała że straciliśmy pewność siebie,w szatni już mieli zawodnicy mysli:jak wyjść i wlaczyc o korzystny wynik jak gramy zawodnika mniej..?
Ten mecz musi być poddany analizie przez Lamparda.
Mówiłem już o tym,nawet wyjść z Liverpoolem 11 na 11 i iść na wymianę ciosów też byłby ciężko być może wygrywać ten mecz bo Liverpool jest na poziomie jakim my nie jesteśmy?
Jasne na jakim?
Na poziomie bardzo zgranym,potrzeba bywa nawet lat aby tak grać.
Wierzę że my osiągniemy taki poziom szybciej:)
@benny chlopie czy kim ty tam jestes.. proponuje abys zdjal na chwile rozowe okulary "dyzia marzyciela" a ja podam Tobie tylko jeden fakt z tego meczu. Thiago wprowadzony przez Klopp'a i sprowadzony przed chwila, wykonal 75 podan.. To jest wiecej niz kazdy inny zawdonik Chelsea bedacy na boisku od 1 min. spotkania, bedacy i grajacy w tym skladzie od dluzszego czasu (nie licze nowych nabytkow nawet, bo Havertz kontaktow z pilka mial ze na palcach jednej reki mozna policzyc, a Werner mimo szczerych checi i biegania, to sam meczu z LIverpoolem nie wygra).
Ja jestem ciekawy czy Lampard nie zaryzykuje i nie postawi na duet Tomori-Silva w tym sezonie. Rudiger raczej na wylocie, Krystian tym meczem także oddalił się od pierwszej 11. Więc zostają Zouma i Tomori. Wszyscy widzą u boku T.Silvy Francuza a ja postawiłbym już na młodego Anglika.
Duzo tutaj racji w komentarzach i slychac sporo frustracji, rozczarowania.. ale jak nie byc rozaczarowanym jak taki teatrzyk odwala Lampard i spolka. Krotko, taryfa ulgowa dla Lamparda sie skonczyla. Nie ma ze to, ze tamto, ze zgrywamy sie. W nosie to mam. To sa zawodowcy za 100+k tygodniowo i maja zapierniczac na boisku az milo. Mamy troche szrotu typu Alonso, Jorgihno, Kepa i trzeba meskich decyzji. Przez 3/4 meczu nie jestesmy w stanie z wlasnej polowy wyjsc.
Pełna zgoda, ale zobacz sam. Chelsea zrobiła te transfery, a skład wyszedł prawie że niezmienny jak w pierwszym sezonie. Żadnego bramkarza na poziomie? Nie ma. Lokowaty na LO jest? Dalej jest, Chilwell się kuruje. Środkowi obrońcy? Silva nie grał (co jest tak curwa przygłupią decyzją, zważywszy na to, że oficjalka Thiago była wczoraj i nikt nie miał problemu, żeby wszedł, a Silva to tu od tygodnia czy ile tu już jest). Żadnego lewego skrzydłowego na poziomie? Nie ma. Mount dalej pokazał totalne dno, a Lampard tylko potwierdził jego pupilstwo, bo choć Havertz nie grał na najwyższych obrotach, to od czapy piłki potrafił dograć) Prawy skrzydłowy? Tylko wcześniej wspomniany Niemiec, który się aklimatyzuje na wyspach. Ziyecha nadal nie ma, bo kontuzja, a niewiadomo, czy i on nie będzie potrzebował czasu. Jest tylko Werner, którego aklimatyzacja przebiega szybciej, bo potrafił w meczu z Brighton coś zagrać, z LFC też, ale ta sytuacja z pierwszej połowy jak biegł na bramkę rywali i wbiegł w obrońcę LFC..... Musimy póki co poczekać, aż parodyści znikną z naszego składu, ja bym dopiero wtedy się skłaniał do osądów.
..no i to @Yarexq V2 jbzdura pierwszej klasy tak jak pisze, racja.. wydajemy miliardy a tylko Werner w miare jest gotowy do gry i gra (2 karny wywalczony) ale osamotniony.. no i potem dlugo dlugo nic.. Najbardziej mam pretensje do Lamparda i jego podejscie do sprawy. Gramy piach a on sie upiera na tego Mounta, Jorgihno, Alonso.. Gdziue Silva? Czemu nie gra? Kontuzja tez? Co my samych kontuzjowanych pokupowalismy? :) Mamy za duzu tutaj parodystow, a ten wyskakuje przed chwila na konferencji prasowej i opowiada te same bzdety co tydzien temu.. Najbardziej mi sie podobalo jak powiedzial ze zneutralizowalismy Liverpool.. Tak ich zneutralizowali ze mielismy problemy z wyjsciem z wlasnej polowy.. Chyba curva Lampard na innym meczu byl :)
Dokładnie, a czy Klopp miał problem z wystawieniem Thiago który jest w Liverpoolu od przedwczoraj? Nie wydaje mi się. Może zamiast od robienia rewolucji w składzie to my zrobimy rewolucję w sztabie, który odpowiada za przygotowanie naszych zawodników do meczu i zwalczanie kontuzji? :D
Praca sztabu od dawna już wzbudza kontrowersje i wątpliwości. Oprócz tego, że ciągle ktoś jest kontuzjowany i Lampard chyba nigdy nie miał całej kadry do dyspozycji to dodatkowo z gry zaczęli wypadać goście, którzy przedtem nie mieli problemów z urazami.
Klopp nie mial problemow z wypuszczeniem Thiago, a Liverpool z rozgrywaniem pilki jak chcieli. Szczerze? Nie jestem jakos zaskoczony porazka ale wk... mnie ta nieporadnosc, ta nieumiejetnosc zawiazania akcji, to klepanie pilki z tylu i na boki, ten totalny marazm gdzie kopacze nie sa w stanie przeprowadzic 2, 3 akcji bo Liverpool wysokim presingiem wyszedl.. A dlaczego my wysokim presingiem na Liverpool nie wyszlismy? Nawet jakbysmy wyszli to oni z takim rzeczami sobie swietnie radza. Dlaczego? Dlatego ze maja lepszych graczy i koniec kropka. My bedzemy za to do kolejki 12 kopac sie po glowach i integrowac sie, leczac przy okazji kontuzjowanych. Sorry ale narazie jestsmy zbieranina bardzo slabych i przecietnych kopaczy.
Pojęcia nie masz o czym piszesz, włącz sobie mecze jak Kloop obejmował the Red's, jak myślisz, ze same tranfery w miesiąc zrobią super wyniki to albo jesteś naiwny albo.....
@benny chlopie czy kim ty tam jestes.. proponuje abys zdjal na chwile rozowe okulary "dyzia marzyciela" a ja podam Tobie tylko jeden fakt z tego meczu. Thiago wprowadzony przez Klopp'a i sprowadzony przed chwila, wykonal 75 podan.. To jest wiecej niz kazdy inny zawdonik Chelsea bedacy na boisku od 1 min. spotkania, bedacy i grajacy w tym skladzie od dluzszego czasu (nie licze nowych nabytkow nawet, bo Havertz kontaktow z pilka mial ze na palcach jednej reki mozna policzyc, a Werner mimo szczerych checi i biegania, to sam meczu z LIverpoolem nie wygra).
Znowu zagraliśmy bez nominalnych skrzydłowych. Znowu trzeba czekać nie wiadomo ile na Pulisica i nowy nabytek Zyiecha. Irytujące są już te kontuzje. W kolejnym meczu mam nadzieje ze będzie już Mendy w bramce, Silva na śo, i Chilwell na lewej. W pomocy znowu nie wiem po co Jorginho. Mogliśmy wyjść z Kante i Kovacicem a przed nimi Havertz, a na skrzydle Odoi. Denerwujące są ostatnio te wybory Lamparda ale może uwarunkowane kontuzjami. Mam nadzieje że nie będziemy mieć właśnie z nimi problemu w tym sezonie. W dodatku oddać za darmo skrzydłowego Williana a teraz grać na skrzydle Mountem który jest pomocnikiem. Trochę słabo.
Trzeba cierpliwie poczekać az wylecza kontuzje i będzie na skrzydłach ok, nie płacz juz za Wilianem bo nie za kim
Piękna ta asysta srepy pajac od skakania też w formie Kanté na plus havertz mi się podobał Timo w 1 połowie rozkojarzony ale dał karnego którego pajac od karnych nie wykorzystał gdyby nie ten gol na 1 to występ Tomoriego byłby bardzo dobry brakowało mi najbardziej kapitana Ameryki a i co do srepy to pożegnał się godnie z drużyną
Słaby i pechowy mecz. Najbardziej czekam na powrót Ziyecha, bo moim zdaniem to on może najbardziej rozkręcić naszą ofensywę. Havertz lepiej niż z Brighton, choć szału nie było. Werner coś tam próbował, ale chciałbym żeby dostawał więcej podań prostopadłych, a nie był osamotniony z przodu i próbował przebiec pół boiska z rywalami na plecach. Pozostaje tylko czekać na powrót całej zdrowej kadry i na to, że gra się poprawi, bo dzisiaj było kiepsko, nawet przed czerwoną kartką.
Kolego ciekawe jakby wyglądało takie coś : Werner-Giroud-Ziyech a za nimi Havertz lub Mount.
Na pewno lepiej niż dzisiaj :) Frank ma możliwości od groma + jeszcze jest Pulisic i inni gracze ofensywni. Grunt żeby każdy grał tam, gdzie czuje się najlepiej i najwięcej daje drużynie, a nie jak to się mówi ,,dusił" na pozycji, na której Lampard go wystawi.
Trzeba oddac kepe za darmo,stracic 70 mln i tyle,bo wiecej nam szkod tylko przyniesie. Tylko pytanie kto.go wezmie. Po 2. Nie mam pojecia kto wybral kovacica najlepszym pilkarzem sezonu. Zidane sie poznal na gosciu i od razu sprzedal,slaby jest szok. Nic praktycznie nie wnosi do gry
Bardzo słaby mecz. Dzień temu przewidywałem, że jedyną zmianą będzie Kova i że zostaniemy brutalnie zrewidowani przez wyrachowanie Liverpoolu. Niestety ale trenersko przegraliśmy ten mecz. Frank nie poczynił żadnej roszady, która uważnemu fanowi The Blues mogła dawać jakiekolwiek nadzieje na pozytywny wynik tego meczu. Coraz więcej sensu nabierają te wszystkie drwiny z Lamparda z obozów Arsenalu czy United, ta porażka jest spowodowana jego decyzjami, a właściwie ich brakiem. O ile sezon temu nikt nie miał pretensji, o tyle teraz nie można ot tak sobie odpuszczać meczu, bo mocny przeciwnik, bo nie ma zawodników, jakich bym chciał. Każdy mecz to ma być pełna motywacja, a tutaj wychodzimy 8 defensorami, nawet nie najlepszymi na danych pozycjach i czekamy na wyrok ze strony The Reds. O Kepie już nie ma co wspominać, chłopak już tak bardzo ma zszargane ego, że wszystkie te błędy to kwestia mentalności i już sobie z tym nie radzi. Dobra gra obrony przez 45 minut, za wyjątkiem Alonso, który nadaje się tylko do demobilu. Niepotrzebna kartka Christensena, chociaż dzięki temu nie będzie już brany pod uwagę w kontekście gry w pierwszym składzie i będzie można na pełnej szykować Silvę do gry z Zoumą. Poza tym 0 inicjatywy z przodu, czego można się było spodziewać po 3 ofensywnych zawodnikach, z czego dwóch musiało harować z tyłu. Szacunek dla Wernera, bo po raz kolejny wchodzi w mecz na pełnym zaangażowaniu i pokazuje, że przyjechał tutaj by faktycznie odnosić sukcesy. Havertz na nie swojej pozycji, więc trudno ocenić, w dodatku na tle najlepszej defensywy, grającej wysoko. Mount oddelegowany do gry obronnej, no i wisienka na torcie, czyli zabójcze trio Kante Kovacić Jorginho z Kante będącym łącznikiem czyli po prostu grającym najwyżej. Ten tercet przyprawiał nas o mdłości dwa lata temu, za Sarriego, a teraz ot tak sobie wracamy i dostajemy dokładnie to samo. Tomori dobry występ, Abraham i Barkley nie mieli miejsca by cokolwiek pokazać. Słowem - trenerski dramat.
Błąd Kepy ale i tak wiele razy wybijal przed tym..zagraniem..piję za lekko np..
Dobrze jest mecz przegrany,w bólach po części,szkoda tego nie wykorzystanego karnego przez Jorginho ale takie sytuacje mają się w meczach.
Ja uważam że Liverpool wygrał zasłużenie,trzeba myśleć realnie że grając w 10 zawodników przeciwko takiej drużynie to będzie ciężko chociaż o punkt.
Przebieg meczu był jaki był każdy widział kto oglądał,Liverpool ma 3 pkt my 0 ale to jest mecz uważam do głębokiej analizy przez Lamparda i sztab trenerski.
Przy 0:0 grając w kompletnym składzie tylko biegalismy za piłka i zawodnikami Liverpoolu co ważne mieliśmy statystyki słabe ALE ALE ALE....
Mimo to z kontry wyszliśmy kilka razy i to mi się bardzo podobało.
Jasne że skutki były słabe ponieważ nie strzelilismy bramki ale sam pomysł był świetny,powiem więcej że taka gra oddając piłkę przeciwnikowi i czekając na błąd przeciwnika mi się podoba.
Mam na myśli grę z drużynami z top6 że tak ujme,dodając zdrowego Pulisicia plus Chilwell dojdzie do składu to wtedy trzeba realnie oceniać naszą grę.
Wracając do błędu KEPY i pisałem już to w trakcie meczu że tym zagraniem zapewnił sobie ławkę rezerwową.
Musimy wręcz na już zaklepac Mendego cały tydzień byłby na trening dla niego z drużyną pomijać mecz pucharowy który jest w środę ale i tak by Kepa nie bronił..
Suma sumarow jest taki że mamy potencjał walczyć na więcej niż top4 pod warunkiem że będą nas kontuzje omijaly,przy zdrowej drużynie mam na uwadze szeroki skład to Lampard może mieć ból głowy jaką wystawić 11-stke na dany mecz,jest w dryzynie po wzmocnieniach dużo jakości i ja się z tego cieszę..
Narazie wszystkim..
Mam nadzieję, że to ostatnie mecze. Kepy, Alonso. Dawać już resztę nowych grajków i zaczynamy prawdziwa jazde
Dobra szopka się skończyła w końcu.Niech już wrócą Wszyscy nasi podstawowi gracze i będziemy mogli zacząć prawdziwe przedstawienie.
Co to ma być sam szrot w obronie gdzie Silva ja się pytam alcantara zagrał po tygodniu treningów czy lampard myśli że jak dostał nowych grajków to już można muzg wyłączyć i niech grają keppa do wywalenia te duńskie ścierwo też gdzie Niemiec jak dla mnie z takim graniem i ustawieniem możemy grać o miejsca 6-10
Ten komentarz otrzymał ostrzeżenie!
Kup sobie słownik, "muzg" hahaha
Takie wnioski po meczu
Alonso na śmietnik to samo jorginho
Werner potrzebuje lepszych partnerów do ataku
Havertz musi grać na śpo bo to jest żart
Mendy potrzebny już
Kurde gdyby nie błąd Kepy i gdyby Jorginho wykorzystał karnego to była wielka szansa na remis. Trudno, porażka boli ale teraz trzeba w sobotę pokonać West Brom i wrócić do czołówki tabeli.