Jedziemy na Wembley! Emocje (znowu) sięgały zenitu, gole z doliczonego czasu zdecydowały. Chelsea 4:2 Leicester City
Dodano: 17.03.2024 15:44 / Ostatnia aktualizacja: 17.03.2024 19:30W ćwierćfinałowym meczu FA Cup Chelsea po niezwykle emocjonującym pojedynku pokonała Leicester City 4:2 i zapewniła sobie awans do półfinału krajowego pucharu. The Blues zafundowali swoim kibicom prawdziwą huśtawkę nastrojów, gdyż po pierwszej połowie prowadzili 2:0, choć mogli znacznie wyżej, ale po zmianie stron dali rywalom dojść do głosu i doszło do wyrównania. Dwie decydujące bramki padły w doliczonym czasie gry, a strzelili je rezerwowi.
W pierwszych minutach spotkania piłkarze Leicester City odważnie zaatakowali i starali się zaskoczyć The Blues, ale ci poradzili sobie z tym, przetrwali napór i stopniowo zaczęli przejmować inicjatywę.
Chelsea mogła szybko objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego technicznie uderzył Cole Palmer, a interweniujący na linii bramkowej Callum Doyle nie zachował się najlepiej, przez co piłka trafiła w słupek.
Chwilę później Lisy nie miały już tyle szczęścia i straciły gola. Mychajło Mudryk odebrał piłkę w okolicach swojego pola karnego, podał do Cole'a Palmera, a ten posłał długie podanie do Nicolasa Jacksona. Senegalczyk zachował się bardzo dobrze, bez trudu ograł w polu karnym Jannika Vestergaarda i zagrał na czystą pozycję do Marka Cucurelli. Hiszpan nie pomylił się i skierował piłkę do bramki.
W kolejnych minutach byliśmy świadkami ciekawego spotkania. Leicester odważnie atakowało, zaś Chelsea groźnie kontratakowała. Znakomitą okazję po dograniu od Abdula Fatawu miał Patson Daka, jednak jego uderzenie przefrunęło ponad poprzeczką. Chwilę później Niebiescy wyprowadzili bardzo dobry kontratak. Malo Gusto zagrał z prawej strony w pole karne, jednak ani Mychajło Mudryk, ani Nicolas Jackson, ani Raheem Sterling nie zdołali trafić w piłkę, choć ten ostatni został sfaulowany przez wracającego do obrony Fatawu. Sędzia przyznał londyńczykom rzut karny, ale Raheem Sterling nie zdołał go wykorzystać. Jakub Stolarczyk bez większego trudu obronił uderzenie Anglika.
Po tej sytuacji tempo gry spadło. Przez większość czasu drużyny rywalizowały w środkowej strefie boiska. W końcowych minutach pierwszej części gry Chelsea jednak przyśpieszyła tempo i ponownie zaatakowała. Znakomitą okazję miał Raheem Sterling, który po dograniu od Moisésa Caicedo znalazł się w sytuacji sam na sam z Jakubem Stolarczykiem, ale jego uderzenie było niestety niecelne.
Chwilę później Anglik zrehabilitował się za niewykorzystane sytuacje. Przejął piłkę w okolicach 35-40 metra od bramki rywali, przebiegł z piłką w pole karne i dograł do wbiegającego Cole'a Palmera. 21-latek dopełnił dzieła i pewnym uderzeniem umieścił piłkę w bramce. Niedługo później sędzia zakończył pierwszą połowę.
Po wznowieniu gry wydawało się, że Chelsea nadal będzie spokojnie prowadziła grę i nie pozwoli rywalom na odwrócenie wyniku. Było jednak zgoła inaczej. W 51. minucie Axel Disasi popełnił fatalny błąd w z pozoru niegroźnej sytuacji i wycofując piłkę do Roberta Sáncheza, umieścił ją w bramce, bowiem Hiszpan wyszedł na przedpole.
To trafienie ewidentnie dodało Lisom pewności siebie. Podopieczni Enzo Mareski uwierzyli, że są w stanie powalczyć z Chelsea i zaczęli odważnie atakować. Defensywa Niebieskich sprawiała momentami bezradnej i nie do końca radziła sobie z pressingiem rywali.
Po nieco ponad godzinie gry Leicester City doprowadziło do wyrównania. Kiernan Dewsbury-Hall podał do Stephy'ego Mavididiego, a ten wbiegł z piłką w pole karne, ograł Malo Gusto i pięknym uderzeniem pokonał Roberta Sáncheza. Hiszpan nie miał większych szans na skuteczną interwencję.
W kolejnych minutach piłkarze Chelsea zaczęli łapać drugi oddech i powoli odzyskiwali inicjatywę. The Blues starali się przesunąć ciężar gry na połowę rywali i stworzyć zagrożenie pod ich polem karnym. Świetną akcję w 74. minucie przeprowadził Nicolas Jackson. Senegalczyk fantastycznie ograł obrońcę, dzięki czemu znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali, ale tuż przed oddaniem strzału został sfaulowany przez Calluma Doyle'a. Początkowo sędzia przyznał Chelsea rzut karny i ukarał obrońcę Lisów żółtą kartką, ale po interwencji VAR-u zmienił decyzję i ukarał Doyle'a czerwoną kartką i przyznał Chelsea rzut wolny, gdyż okazało się, że do przewinienia doszło tuż przed linią pola karnego. Z rzutu wolnego uderzył Raheem Sterling, ale zrobił to bardzo niecelnie.
Grając w przewadze, Chelsea przeważała, momentami bardzo wyraźnie. Podopieczni Mauricio Pochettino odważnie atakowali pole karne rywali, ale brakował im skuteczności. Swoich sił próbowali Cole Palmer, Nicolas Jackson i rezerwowy Carney Chukwuemeka, ale ich próby były zbyt słabe. W bramce Lisów bardzo dobrze spisywał się Jakub Stolarczyk. Polak zatrzymał m.in. uderzenie Noniego Madueke z najbliższej odległości. Chwilę później bardzo dobrą okazję miał Nicolas Jackson, ale Senegalczyk uderzyło wysoko nad bramką.
Przełamanie nadeszło dopiero w doliczonym czasie gry. Mający gigantyczną przewagę piłkarze Chelsea w końcu przeprowadzili akcję, która dała im gola. Cole Palmer znakomitym podaniem obsłużył Carneya Chukwuemeka, a ten pięknym uderzeniem umieścił piłkę w bramce. The Blues nie zamierzali na tym poprzestawać i nadal atakowali. I dzięki temu strzelili kolejnego gola. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry efektowną indywidualną akcję przeprowadził Noni Madueke. Anglik minął kilku rywali, a następnie pięknym uderzeniem zza pola karnego pokonał Stolarczyka. Polak nie miał większych szans na skuteczną interwencję, gdyż piłka wpadła idealnie w okienko strzeżonej przez niego bramki. Był to ostatni akcent tego meczu. Chelsea zasłużenie pokonała Leicester City 4:2 i awansowała do półfinału Pucharu Anglii.
Chelsea 4:2 Leiciester City (2:0). Bramki: Marc Cucurella 13', Cole Palmer 45', Carney Chukwuemeka 90', Noni Madueke 90' – Axel Disasi 51' (sam.), Stephy Mavididi 62'
Chelsea: Robert Sánchez; Malo Gusto, Axel Disasi, Trevoh Chalobah, Marc Cucurella (Ben Chilwell 90'); Moisés Caicedo, Conor Gallagher (c); Cole Palmer, Mychajło Mudryk (Carney Chukwuemeka 78'), Raheem Sterling (Noni Madueke 86'); Nicolas Jackson
Leicester City: Jakub Stolarczyk; Hamza Choudhury (c), Wout Faes, Jannik Vestergaard, Callum Doyle; Harry Winks, Wilfred Ndidi (Conor Coady 78'); Abdul Fatawu Issahaku (Yunus Akgün 64'), Kiernan Dewsbury-Hall, Stephy Mavididi (James Justin 75'); Patson Daka
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Wyobraźcie sobie, że jesteście CEO dużej firmy, jednej z największych marek w swojej branży. Do pracy nad głównym projektem w firmie, projektem, który jest w zasadzie kolumną, o którą opiera się prawie cała firma, zatrudniasz podwykonawców. Każdemu z nich płacisz cotygodniową opłatę za usługę. Po jakimś czasie okazuje się, że część z tych podwykonawców poszła sobie na L4 i w sumie, to mają w dupie twoją firmę. Mogłeś się tego spodziewać, bo prawie każdy z nich zrobił dokładnie to samo w poprzedniej firmie, ale oj tam, mieli takie ładne dredy.
W wyniku tego, projekt idzie jak krew z nosa, ale ty i tak płacisz tym podwykonawcom w sumie około 850 tysięcy złotych tygodniowo (tak, policzyłem), bo takie podpisałeś kontrakty. Ci podwykonawce nazywają się James, Fofana, Lavia, Chukwuemeka, Ugochukwu i Nkunku.
Jeśli pracujesz w jakiejkolwiek branży na świecie, oprócz jednej, to zarząd cię zwalnia i twoja rodzina przez następne 30 pokoleń będzie płacić odszkodowanie za straty dla firmy, a podwykonawcy spędzą następne 2 lata nie wychodząc z sądu. Jeśli natomiast twoją branża jest piłka nożna, a zwłaszcza jak twoja firma nazywa się Chelsea F.C., to mówisz "oh well", przybijasz piątkę z zarządem i szukasz następnych podwykonawców z ładnymi dredami.
Poprawka: "płacisz tym podwykonawcom w sumie około 850 tysięcy złotych za minutę pracy" (nie tygodniowo).
Pensje od września + kwoty transferowe = około 1 mld 367 mln zł
W sumie zagrali w tym sezonie 1613 min
1 mld 367 mln / 1613 = około 850 tys. zł
Ale ile ta firma chelesea zarabia. To w sumie wychodzi na duzy plus.
Jakie sądy xD chyba, że wyczuwasz tu teorie spiskową i piłkarz specjalnie się łamią xD
Sorry, ale przykład troche oderwany od rzeczywistości. Na UoP na L4 też masz płacone i w życiu żadna poważna firma nie będzie cie pozywać o odszkodowanie, bo coś Ci się stało ze zdrowiem. na zleceniu/B2B nie ma czegoś takiego jak L4 i z reguły masz płacone po wykonaniu konkretnego zadania.
Mocno wątpie by zawodnikom kontuzje były na rękę, przecież to są młode chłopaki, oni chcą rozwijać kariery i grac, a nie potwórzyć kariere Hazarda w Realu. Moim zdaniem winę za kontuzje ponosi zarząd i sztab medyczny:
Zarząd za to, że kupuje kontuzjogennych zawodników - przecież Fofana, Lavia, Nkunku czy Madueke już w poprzednich klubach mieli duże problemy z kontuzjami, dlatego nie dziwi mnie, że łapią je tutaj. Na przeciwnej stronie biegunu są Mudryk, Palmer, Enzo czy Sterling - nie mieli w przeszłosci takich problemów i ich jakoś tutaj kontuzje omijają
A sztab medyczny dlatego, że mamy multum przypadków, w których zawodnik wraca po kontuzji i za chwilę łapie kolejną - to jest nie pojęte dla mnie, coś co w innych klubach jest rzadkością u nas dzieje się regularnie. Coś musi być nie tak z procesem rehabilitacji i powrotu do gry zawodników, nie widzę innej możliwości na wytłumaczenie tego
Fabrizio Romano podaje,Lavia nie zagra do końca sezonu, dobre jaja,kto odpowiada za przygotowanie zespołu do sezonu?
Czy tournee po USA jest przyczyną takiej ilości kontuzji?
A przypominam że po sezonie jedziemy ponownie na tournee do USA.
Przecież Lavia przyszedł z kontuzją....
I prawdę mówiąc to nie można wyciągnąć wniosków, że za kontuzje ktoś jest winny, ściągnęliśmy zawodników którzy już w poprzednich klubach mieli takie problemy.
Odnośnie jakoś 2-3 lata temu były głośne rozważania czy wyjeżdżanie gdzieś dalej poza Europe i robienie sobie objazdówki po Azji czy USA jest dobre dla zawodników.
Liverpool bodajże zrobił sobie obóz w Austrii, w jednym ośrodku, a potem sezon zakończyli finałem LM i ligą przegraną o 1 punkt, a kontuzje ich omijały (żelazne trio Mane-Firmino-Salah grało co mecz).
Logicznie na pewno spokojne trenowanie w jednym ośrodku treningowym jest lepsze niż zmienianie go co 2 dni (bo trzeba promować się w nowym mieście). Pytanie tylko jak bardzo odbija się to w trakcie sezonu.
Marketingowo to tak dobrze wychodzi, że każdy większy klub już teraz robi preseason w Azji czy Usa, jednak nie każdy robi sobie takie objazdówki jak my ostatnio..
A co do Lavii to już się kreuje na kolejny głupi transfer hamburgerów podobny do Fofany. Zawodnik kontuzjogenny już w młodym wieku, który do tej pory nic wielkiego nie pokazał, nie grający ostatnie miesiące z powodu kontuzji. Tylko Chelsea Todda Boehlyego mogla za niego i Fofane takie pieniądze zapłacić
Jedziemy na EURO, ale z taką grą to niestety nie ma co się napalać :/
Niestety, obrona niestabilna, ataku nie ma, Lewandowski cofa się mocno do pomocy, pomaga,jak już jest atak z bocznej strony np wrzutka Frankowskiego,a Świderski nie dochodzi do tej wrzutki tak Lewandowskiego brakuje w ataku,i tak to wszytko wygląda niestabilnie, jeszcze jakby, podkreślam jakby obrona była żelazna,i grać chociażby z kontrataku to nawet np.po rzucie różnym Walii po przejęciu piłki można byłoby wyjść z atakiem ALE.....
KTO poda, rozegra piłkę do przodu?
Zieliński gra mocno do boku lub do tyłu,nie mamy i nigdy nie będziemy mieć Paqueta z WHU w pomocy lub Guirmaresa z Newcastle, oglądałem Anglię -Brazylia i obaj bardzo mi się podobali w pomocy.
Zresztą ostatnio jednego i drugiego mocno chwalił Guardiola.:)
Trzeba liczyć na cud że coś ugramy na ME.
Madueke dzisiaj klasa 2 bramki i 2 asysty, a Mudryk wysyła Ukraine na Euro.
Madueke w U21 z dwiema a Mudryk dla Ukrainy, nasi strzelają ;)
Media podają, przypominają o rzekomych tajnych transakcja Abramowicz,za jego kadencji doszły transfery min.Hazarda gdzie na chwilę obecną pieniądze na jego kupno pochodzą z niewiadomych źródeł,za tym też stoi Granowskaja bo miała wiedzieć potencjalnie o takich rzekomych transakcjach?
I pytanie brzmi,na ile jest w tym prawdy?
Rzekomo sankcje jakieś nam grożą,za takie rzeczy z przed 12 lat?
Jakby okazało się to nawet nieprawda i jedną wielką fikcja to i tak to na zespół może negatywnie wpłynąć a i tak nie za dobrze nam zespół rokuje.
Ech wszytko idzie pod górę od początku wojny Rosji na Ukrainę.
Zagłębiając się w historię państwa z którego pochodzi można przypuszczać, że tak było.
Arabowie też nie są święci. Tylko amerykański dolar hahahah
Na angielskieesspreso.pl jest artykuł o Sterlingu.polecam go.
Stefan Borson wpiszcie sobie w google,z dopiskiem Chelsea,tych tłumaczeń o naszej sytuacji w klubie dużo ekspertów wypowiada się dość niejasno, widocznie ryzyko podejmowane przez właścicieli odnośnie kupowania, dawanie po 7 lat umowy, koszty transferowe rozłożone na raty zaczynają powoli ciążyć na klub.
O ile sprzedaż kilku zawodników podreperuje sytuację finansową tak kupno nowych zawodników do kadry może okazać się niemożliwe bo nie będziemy mieć tych pieniędzy.
Kto out?
Moim zdaniem:
lukaku
Sterling
Cucurella
Jeśli nie starczy to:
Mudryk
Caicedo
A to tylko pierdu pierdu krytyków, model biznesowy jest taki, że kasy mamy sporo na transfery + mamy paru zawodników do sprzedaży, Ziejch, Lukaku, Keppa, Hall, Broja + sytuacja z Maatsem i Gallagherem - podpisują nowe kontrakty albo zostaną sprzedani również.
Z tych wszystkich zawodników masz 150-250 mln dodatkowego budżetu na transfery.
A przy założeniu, że Maatsem i Gallagher zostaną to masz ponad 100 mln i też trzeba pamiętać, że tamci zawodnicy mają spore tygodniówki, obecna polityka zarządu stawia na stosunkowo niskie tygodniówki + duże dodatki za sukcesy. Wszystko jest na swoim miejscu.
@GrzybekMocny
Nie zgadzam się z tobą. Te sprzedaże o których mówisz jedynie nas wyzerują. Przypominam, że zgodnie z regulaminem z tego co słyszę to jesteśmy na minusie. Nazwiska które wypisałeś mogą nie dać nam nawet tyle ile wyliczyłeś bo są niewiele warte. Lukaku nie warta obecnie 20 baniek, nikt w europie za niego więcej nie da, chyba że Arabia. Ziyech i Cucurella są warci jeszcze mniej, to samo Armando. Powyżej 20 dostaniemy za Halla bo taka jest chyba klauzula w umowie i ewentualnie Maatsena. Gallaghera szkoda sprzedawać bo nikim go nie zastąpimy. Tak czy inaczej jak się wyzerujemy to wszystko, a gdzie kasa na wzmocnienia? Przypominam też, że każde kolejne okno przez najbliższe 8-10 lat zaczniemy na minusie dzięki zajebistej taktyce 100 letnich kontraktów i niekończącej się amortyzacji.
Wszystko stoi na głowie i jesteśmy w czarnej dupie na chwilę obecną, bo poza Palmerem nikt się nie sprawdza, a oni liczyli że tak ze 4-5 dobrych trafią kupując jak leci i nie będą potrzebne duże inwestycje w kolejnych okienkach.
Możesz się nie zgadzać lecz nie pisz twierdząco, że nas wyzerują bo się mylisz. Polityka transferowa została rozłożona na lata, pogłoski, że jesteśmy na jakimś minusie ogromnym i będziemy okienko zawsze na duży minus zaczynać są to pogłoski wyssane z palca. Zobaczysz przyjdzie lato, kupimy paru zawodników, osoby które wymieniłem odejdą, Maatsem i Gallagher pod znakiem zapytania (zależy czy będą chcieli przedłużyć kontrakt) i całe echo o jakimś minusie ucichnie na kolejny rok. To są osoby zarządzające ogromnymi pieniądzami, oni już doskonale wiedząc co robić, nie ma o co się martwić pod tym względem.
A o jakość ? Dla mnie potrzebnych jest dwóch zawodników napewno środkowy obrońca i defensywny pomocnik, więcej niekoniecznie. Chociaż staje się w 60% zwolennikiem sprzedaży Sterlinga i zastąpienie go kimś solidnym.
W końcu od przyszłego sezonu LM wraca do C+ ;)
Ciekawy temat ->> https://www.youtube.com/watch?v=3FmY1mCPGsQ
Zacznę fajny temat. Na jakiej pozycji byście widzieli cole palmera na spo czy pp . Bo mi się wydaje że jak gra na spo jest mniej widoczny. Ja to bym chciał chukwu na spo Palmer na pp mudryk lp i napastnik Jackson pomoc ENZO caicedo i gallagher na zmianę z lavia a obrona to Gusto colvill disasi i chillwell
Oho, Todd Boehly jest użytkownikiem chelseapoland? Najpierw ustawienie 4-4-3, a teraz 4-3-3-1. Nie Todd, to nadal za dużo ;)
W sumie widzę skład podobnie jak ty, lecz Mudryk dla mnie to wielki ?, forma niestabilna potrafi zagrać fatalny mecz pod każdym względem, a potem całkiem obiecująco. Niestety więcej jest słabych tych meczy
Dla mnie docelowo 10. Tyle, że jeszcze nie teraz. Do tego trzeba mieć wysokiej klasy skrzydłowych, a my nie mamy żadnego w tym momencie. Dopóki się nikt tam nie wyłoni to Palmer na prawej, a w środku Conor bo jest lepszą quasi 10 niż skrzydłowi skrzydłowymi. Niestety skrzydłowych w naszych zasobach obecnych raczej nie znajdziemy. W środku za to czekam na Chukwuemeke bo on już w tych kilku kolejkach zanim się wysypał, miał fajne przebłyski i po powrocie dalej widzę w nim coś więcej niż w starszych kolegach. Niech spokojnie gra i się rozkręca bo on w przeciwieństwie do większości kolegów naprawdę jest jeszcze młody.
Kobiety nasze grają w LM z Ajaksem o 18:45 może trzeba coś zobaczyć i im po kibicować..:)
Jak już mówicie o marzeniach przyszłego sezonu to coś pięknego by było zobaczyć kiedyś razem na boisku Gusto Palmer Chukuwemeka Angelo Enzo w jednym momencie - czyli zawodników wspaniale grającyh kombinacyjnie, ale by piłka chodziła haha (oczywiście może nigdy do tego nie dojść z wielu powodów). W sumie obecnie nie mamy jakoś dużo wypożyczeń, Lukaku, Zijech, Hall zapewne zostaną sprzedani, może i Maatsen jak nie będzie chętny kontraktu przedłużyć. Angelo przebija się ja wypożyczeniu tak samo D.D Fonfana, Broja nie bardzo, Santos również. W przyszłym sezonie jeszcze porzegnamy się z Silvą, Keppa. Chalobacha zapewne na sprzedaż. Trzeba kupić środkowego i to jest zdecydowany priorytet, inne pozycje można wzmocnić lecz nie trzeba.
Panowie pierwsza rzecz to wymienić pocha. A następnie wykopać mudryka i madueke. I można spokojnie myśleć o innych rzeczach.
Grawpolo-wlasnie dobrze piszesz o tych finansach,tak jest jak klub duży wydał a w perspektywie już 2 lat do kasy klubu wpływa mało pieniędzy bo z czego,w PL gramy 2 sezon na miejsce w środkowej części tabeli,to wszytko wziąsc i złożyć to nie wygląda na obecną chwilę to dobrze.
Grawpolo-to zobacz siebie ostatni sezon Leicester w PL kogo oni kupili i kim Rogers grał, już wtedy właściciel miał problemy finansowe,i nie wiem czy dalej nie mają.
Wycenę mają 211mln, trochę mniej niż Burnley, ale oddali za 100mln trzech zawodników, w tym Maddisona do Totków i wcześniej Fofanę do nas. Skład z poprzedniego sezonu spokojnie kosztowałby 350-400mln, a to już porównywalne ze średniakami z PL.
Czy nasi właścicieke nie woadną w kłopoty finansowe. Już to nie wygląda za dobrze. Trzeba zgolić piłkarzy za 100mln fula. Ciekawe kogo?
Mamy 2 assety sprzedażowe po mniej więcej po 25mln, a reszta zawodników potencjalnie do odejścia to tylko wartości księgowe.
Jest jeszcze Armando z 47minutami na wypożyczeniu i wyceną 50mln fula. Może on podratuje bilans???
Musimy liczyć na Saudów, może oni podratują?
Pogromca-z tym nowym napastnikiem może być bardzo trudno, będziemy bez europejskich pucharów, wszytko na to matematycznie wskazuje, dojdzie finalnie że prawdą jest my jako klubu mamy -100 miln.do zapłaty za wydłużone transfery w latach poszczególnych to w jaki sposób kupimy napastnika?
Nie wiadomo co zarząd zrobi z Pochettinho,jak sezon zakończymy bez niczego?
Transferów w styczniu nie było bo klub nie mógł sobie na to pozwolić, jeszcze sezon się nie skończył a już jest wiele do zrobienia.
Dzisiaj przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Chciałbym się nim podzielić i poznać wasze zdanie, Panowie.
Ostatnio sporo się mówi o tym, że Nicolas Jackson ma statystyki na poziomie pierwszego sezonu Drogby w Chelsea. Co więcej, ma nawet szanse je przebić. Oczywiście nie da się tego porównywać w skali 1:1, choćby dlatego, że Didier grał wówczas także w Lidze Mistrzów. Niemniej jednak chodzi o to, że Drogbie początkowo wielkiej kariery też nikt nie wróżył, a jak się sprawy potoczyły, to każdy wie. Nico ma swoje wady i czasem odpali coś głupiego, ale chyba każdy widzi, że jest u niego wielki potencjał. Czysto piłkarsko, „fizycznie” nic mu nie brakuje, tylko że czasami psychika nie nadąża.
Wszyscy pewnie słyszeli też o tym, jak radzi sobie David Datro Fofana w Burnley. Co by nie mówić, 4 bramki w 8 meczach w barwach spadkowicza to jest świetny wynik. Pewnie, miał serię 4 meczów z pustym przebiegiem, ale 2 z tych spotkań to były pojedynki z Liverpoolem i Arsenalem. Jeśli cała ta połówka sezonu w Burnley upłynie mu pod znakiem takiej formy, to będzie świadczyło dobitnie, że i w tym przypadku możliwości działania są spore, choć chłopak ma dopiero 21 lat.
Może zatem warto byłoby w przyszłym sezonie wypróbować tych Panów razem w ataku The Blues. Nie ma szans wykorzystać dwóch środkowych napastników? Kiedyś tak wydawało się w przypadku wspomnianego Drogby i Nicolasa Anelki, a jednak ten duet zagrał fenomenalnie. Tito i Nico potrafili świetnie współpracować, z korzyścią dla zespołu, choć byli graczami o podobnych parametrach. Skoro atakujący ze skrzydła Anelka potrafił wspierać bardziej centralnie ustawionego Drogbę, to dlaczego Jackson nacierający z flanki nie mógłby grać z ustawionym na środku Fofaną?
Zanim ktoś poda argument, że nie ma sensu porównywać obecnych graczy Chelsea do legendarnego duetu sprzed lat, spieszę z wyjaśnieniem, że mam tego pełną świadomość. Stawianie w jednym rzędzie Drogby i Anelki z Jacksonem i Fofaną to tak jakby ustawić na jednym parkingu Ferrari i Lamborghini obok Passata i Audi A4.
Tylko że, Drogba i Anelka w czasach duetu w kolorze Blue byli w pełni ukształtowanymi i doświadczonymi napastnikami, a Chelsea była wówczas ekipą ze ścisłego topu, nie tylko w Anglii, ale i w Europie. Dzisiaj Jackson i Fofana dopiero zbierają doświadczenie i są po prostu bardzo młodzi. No a sama drużyna… Drugi sezon z rzędu jesteśmy w okolicach środka tabeli Premier League. Chciałbym się mylić, ale obawiam się, że to się nie zmieni od tak po prostu. Nastawiałbym się raczej na długi i mozolny marsz w górę tabeli. Powrót do elity to może nie być kwestia roku lub dwóch, ale kilku lat. Wystarczy spojrzeć na przypadek Arsenalu. Liverpool też jeszcze nie tak znowu dawno miewał bardzo chude lata, a Man United właściwie nigdy nie wrócili do poziomu z ery Fergusona. Innymi słowy, jeśli nawet Jackson i Fofana są obecnie średniakami, to idealnie pasuje to obecnej Chelsea, czyli drużyny ze środka tabeli. Smutne, ale prawdziwe.
Realia są, jakie są. Kadrę mamy, jaką mamy. No ale może zamiast ryzykować kolejne przepłacone transfery, lepiej byłoby popracować z ludźmi, których mamy? Jeśli już ktoś zadecydował (słusznie czy nie, to temat na zupełnie inną rozprawę), że obecna Chelsea ma się opierać na młodzieży, to tej młodzieży trzeba dać czas na okrzepnięcie.
Taki pomysł z mojej strony. Nie jestem zwolennikiem tej opcji w 100%. Uważam jednak, że jest to ciekawe i dostępne niemalże od ręki rozwiązanie. Jeśli ktoś uważa coś innego / ciekawego, to chętnie się z tym zapoznam:)
Bardzo bardzo dobry pomysł,o Datro pisałem przed meczem Z Leicester że ma w 8 meczach 4 bramki.
Ja dodam od siebie że na przyszły sezon numerem 1 nie mają być transfery a..... sztab medyczny.
Tyle kontuzji to nie jest możliwością że sztab medyczny działa dobrze u nas, musi być jakaś przyczyna,a może nie sztab a okres przygotowawczy?
Tutaj muszą być zmiany na lepsze.
Podam przykład, klub kupuje Osimenhe,za 120 miln.w co nie wierzę ale to jest przykład.
I sztab medyczny szwankują,i taki zawodnik po 4,5 kolejkach może nagle nam wypaść na 2 miesiące.
To samo może być z Jaksonem czy z Datro,ja mam zdanie takie, sztab medyczny, wziąsc pod lupę okres przygotowawczy i jak tutej klub znajdzie złoty środek tak kadrę możemy już mieć gotową w 70 %..
Słucham waszych opinii.
O czym wy piszecie? Realia są takie, że paralityk znowu ma suchy przebieg z drugoligowcem.
Tak na marginesie: co się stało z "projektem" Leicester. 8 lat temu byli mistrzami. My ostatni raz mistrzami byliśmy w następnym roku po nich. Gdzie oni są teraz? Gdzie my będziemy?
Takie rozwiązanie mogło by być na obecny, przejściowy sezon. W lato na 90% przyjdzie pozornie dobry napastnik i Jackson będzie miał ciężko, bo będzie drugim wyborem. Ten nowy napadzior wielką gwiazdą nie będzie, bo wątpię żeby ktoś rozchwytywany nabrał się na Chelsea kiedy inne mocne kluby jak Arsenal, PSG też szukają napastnika.
Zresztą duże nazwisko nic nie gwarantuje - patrz Nkunku.
Nkunku to na razie flop. Liczyłem na niego i się przeliczyłem. Nie wiadomo czy coś z niego jeszcze będzie. To już wolę paralityka. Przynajmniej nie kontuzjusz (odpukać).
Ciekawą konstrukcję ma Palmer. Niby szczypiorek, ale jakoś się trzyma. Wygląda, że nie chodzi na siłkę. Może to jest przyczyna?
Sylwetki sportowców to temat rzeka. Można być chudym, ale żylastym i silnym. Często widzę w boksie jak jeden zawodnik jest silniejszy w klinczach od drugiego mimo, że ważą tyle samo i wyglądają identycznie bo są w tej samej kategorii wagowej. Kiedyś czytałem wywiad Carricka gdzie mówił jak w United za Fergusona trenowali na siłowni, jak machali ciężarami to nie było celem zwiększenie masy tylko sucha siła. Mówił, że dzięki temu byli ciągle szybcy.
Zresztą w boksie jak ktoś idzie kategorię wyżej czyli przybiera np. 2 kg masy to ZAWSZE traci trochę szybkości, to jest stare prawidło i upatruje się w tym przewagi dla przeciwnika.
To się tyczy dorosłych facetów, którzy są ukształtowani, młodzi się trochę zmieniają z czasem, normalne.
Mnie zawsze dziwią te prostackie rady żeby bezmyślnie masować w piłce nożnej. Nie każdemu to służy. Drogba był naturalnie duży i silny, ale suchy jak wiór, można było mu policzyć żebra jak zdjął koszulkę. To była jego naturalna sylwetka i waga, nogi też miał silne i młot w nodze. Taki Mata był postury Enzo, nawet szybkość miał tak samo średnią, ale Hiszpan bazował na sprycie, ciągle oszukiwał przeciwników i robił liczby. Enzo rzadko co kiedy wychodzi.
@Brayan
My młodzież to akurat mamy okrzepniętą. Jeśli ktoś cokolwiek tu gra to przeważnie Ci u21. Nam nie dojeżdżają stare 23-24 letnie dziadki.
Fakt, zapomniałem, że dla naszego zarządu 24-letni gracz to już emeryt.
Fofana wg mnie jak na razie nie jest gotowy do gry na tak wysokim poziomie jak trzeba w CFC. W jakimś tam Burnley może sobie grać. Broja też grał dobrze u Świętych... Co do Jacksona to zgadzam się, że ma mega potencjał, dużo atutów i powinien u nas zostać i dalej się rozwijać. Ale nie rozumiem, jak można go porównywać 1:1 do Drogby. Mają sporo podobieństw. Np Jackson jest ruchliwy, wszędobylski, waleczny, biegający na całej szerokości boiska tak samo jak Drogba.
Ale w porównaniu do naszej legendy , jak na razie brakuje mu właśnie fizyczności. Fizycznie jest dość słaby. Nie jest w stanie "przestawiać" obrońców. Poza tym ma słaby strzał i słabo gra głową. Najbardziej martwi mnie jego wykończenie. Precyzja i siła strzału. On zwyczajnie nie ma siły w nodze.
Mecz wygrany, awans jest,w stylu wesołym bym powiedział, samobój Disasiego będzie chyba mocnym numerem 1 samobój roku:)
Ale już w tym sezonie takie podobne sytuacje widzieliśmy w naszym zespole.
Szkoda że Pochettinho nie umie psychicznie w zespół wlać trochę wiary w umiejętności, może w koncentrację, zespół gra, zespół nie gra, zespół ma 2:0 za chwilę zespół ma wynik 2:2.
Odnośnie karnego Sterlinga, każdemu może to się przytrafić, ale DLACZEGO Sterling go wykonywał a nie Palmer będący na boisko?
Jakaś dyscyplina musi być w zespole?
Pochettinho tego nie ustala?
To dobrze też mógł jeszcze ktoś inny wykonywać karnego?
Sterling zagrał słaby mecz,nie pierwszy i ostatni, dlaczego aż Pochettinho trzymał go do 88 min.juz wolę robić zmianę i dać młodzików pograć w tak ważnym meczu, niech poczuje się ważny,a nie trzymać zawodnika który jest cieniem samego siebie?!
Na koniec zdanie o kontuzjach i Czukwumece, mocno liczę na przyszły sezon, numerem 1 nie będą transfery w zarządzie dla klubu a sztaby medyczny, tutaj musi być kolosalna zmiana, ilość kontuzji jest ogromna, pokazuje to Czukwumeka, chłopak wraca do gry i widać na to coś w sobie,nie boi się przytrzymać piłki przed polem karnym,to są zawodnicy po kontuzji dla nas jak nowe transfery.
Jeszcze zadam wam jedno pytanie?
Czy jest sens po sezonie ponownie grać tournee w USA na sztucznych murawach,czy ilość kontuzji waszym zdaniem może odnosić się do tych muraw?
Każdy wie że takie murawy mocno obciążają kolana.
Nie no Panowie, trochę spokoju. Muszę stanąć w obronie Sterlinga. Wczorajszy mecz to na pewno nie jest mecz po którym powinniśmy po nim jechać. Jego występ był bardziej śmieszny niż słaby. W mojej opinii zagrał bardzo dobrze, tyle że w stylu wczesnego Darwina. Przecież fakty są takie, a proponuję jednak o faktach mówić, że Sterling wczoraj miał asystę, wywalczył karnego, Jackson wykartkował Doyla chyba też po jego prostopadłej piłce o ile dobrze pamiętam - gdyby dołożył do tego 2 bramki z dość oczywistych piłek to byście się tu rozpływali, mówili o najlepszym występie w Chelsea i tworzyli opowieści jak to Sterling sam rozbił Leicester. Moim zdaniem Mudryk zagrał 2 klasy gorzej bo co z konkretów o nim powiecie poza tym, że był na boisku? Chętnie bym zobaczył Mudryka jak coś marnuje bo w jego przypadku dojście do sytuacji zajmuje 4-5 meczów.
Ja wam mówię drugi raz. My od Sterlinga nie wyegzekwujemy skuteczności i równej formy, bo on tego nigdy nie miał. To jest piłkarz który, ma rewelacyjne mecze, czasem okresy kilku kolejek i to trzeba wykorzystywać i liczyć, że jak najwięcej w sezonie mu się takich trafi. Na ten moment to życzmy mu wszyscy bramki, żeby grał mniej nerwowo bo to marnowanie wczorajsze z tego głównie wynikało. On czuje, że ostatnio miał delikatnie nieudany okres i widać było, że wczoraj koniecznie chciał to przełamać. Wolę takich Sterlingów, bo widzę że mu zależy, niż takich Ziyechów czy Aubameyangów z zeszłego sezonu.
Wystep sterlinga mozna podsumowac: jak by.
Mudryk mial sam na sam w piprzednim meczu i zrobil co trzeba.
Kazdy ma swoje zdanie, szanuje Twoje ake sie nie zgadzam.
Bylem przeciwny jego przyjsciu i mnie do tej pory nie przekonal.
Jakies pojedyncze mecze tego nie zmienia
Nie będę krytykował Sterlinga,ale mimo wszytko,nie gramy co 3 dni, zespół nie jest zmęczony, taki występ nie wypada żeby zawodnik taki zaliczył.
Jeszcze jakby wracał po kontuzji,to ja rozumiem,ale on po kontuzji nie był.
Co wy się sądzicie na disasiego chłop grał do tyłu jak za każdym razem tylko w trakcie wybicia został pchnięty co spowodowało mocniejsze i niekontrolowane kopniecie, Sanchez też nie błysnął bo się źle ustawił, zamiast zejść do disasiego to poszedł na drugą stronę bramki , jak co najmniej by to rozgrywali na 16m a przecież disasi był na jakimś 30m ,jednak po stracie gola zrobił się trochę elektryczny i miał parę dziwnych strat, w takim wypadku jak byłby normalny trener a nie ta łajza co nie robi zmiany , to powinien wpuścić thiago ale nie zapominajmy że disasi od dłuższego czasu trzyma poziom i gra najwięcej ze wszystkich obrońców
Masz racje. Disasi popchniety. Ale sanchez to nie powinien grac na tym poziomie w piłkę. Ponieważ nie rozumie tej gry. Co do sterlinga nie ma najlepszego okresu i poch powinien go na lawie posadzic dla żeby się ogarnął. A ten madueke jak na niego patrzę to zastanawiam się ile on ma wad postawy i jakim cudem ktoś za niego zaplacil jakieś pieniadze.
Kurde, wystarczyłoby nie wystawiać Sancheza i Sterlinga...
Tak na poważnie to cały czas odwalamy straszne babole, prezenty dla przeciwników.
Nie rozumiem jak można było ściagnąć Mudryka a zostawić Sterlinga, przecież widać było, że mu nie idzie!
Świetna gra Palmera, dobre wejścia z ławki.
Dobre losowanie. Jeśli mamy być w finale to lepiej nie z City. Trzeba w końcu przełamać klątwę Wembley, a z United będzie to dużo łatwiejsze i bardziej prawdopodobne.
City w półfinale... Mogło być lepiej
Awansowaliśmy i z tego trzeba się cieszyć, Palmer znowu TOP! Szkoda tego że znowu wychodzimy po przerwie beż koncentracji, nie wiem co robi Poch w szatni że tak to wygląda. Co do samobója... każdy karci disasiego ale zadajcie sobie pytanie gdzie stał wielki Samchez... po co chłop wychodzi tak wysoko skoro piłka jest na Naszej połowie!
Podchodząc do tego meczu bardziej na chłodno, stwierdzam, że przerwa na kadrę się nam przyda...
Trener dalej ma o czym myśleć, zawodnicy dalej mają nad czym pracować. Niby było dobrze, a jednak znów tarapaty na własne życzenie. Karniaka można zmarnować, choć Sterling ostatnio przechodzi samego siebie. Strzał życia też może się trafić rywalowi. Jednak takich kabaretów, jaki odstawił Disasi, robić nie wolno. Jasne, to też się zdarza, ale w topowej drużynie to tak raz do roku, a nie regularnie, tak jak u nas.
Nadal jest sporo chaosu, przeplatanego słabą grą i zagubieniem. Miło, że młodzi gracze jakoś się w tym chaosie dzisiaj odnaleźli. Akcja bramkowa Chukwuemeki przepiękna, choć tutaj sporą robotę wykonał też (jak zwykle niezawodny) Palmer. Jak już mamy kupować tylko "wielkie talenty", to oby trafiało się więcej takich diamentów jak Cole.
No to na Liverpool już na pewno nie trafimy :D
Kamień z serca, że awansowaliśmy. Znowu nie rozumiem czemu tak słabo gramy po przerwie i niepotrzebnie gubimy się w wielu aspektach gry, łatwo tracąc wywalczoną przewagę. Martwi strasznie, że czwarty mecz z rzędu tracimy dwie bramki, nie grając z żadnym na ten moment topowym zespołem, nawet dwoma z niższych lig.
Za dzisiejszego swojaka to Disasi powinien dostać po pensji, a zamiast piłki to miotle + mopa do łap i wysprzątać cały stadion. Jak tak w ogóle można kopnąć na pałę przed siebie w kierunku własnej bramki z kilkudziesięciu metrów? Toż to jakiś totalny sabotaż musiał być z jego strony. Gdyby nie to zdarzenie to reszcie grałoby się zdecydowane inaczej. o tyle dobrze, że mamy awans do kolejnej rundy.
Co jak co, ale Poch akurat zmiany dał w tym meczu dobre dwóch chłopaków z ławki strzeliło gole co prawda najpierw z boiskiem powinien pożegnać się Sterling, a nie Mudryk, ale no jest jak jest. Samobój Disasiego to klasyczny przykład dlaczego bramkarz powinien stać w bramce a nie na praktycznie 11nsce szkoda tego bo po tym błędzie zaczela się nerwówka.
Najwazniejsze że jesteśmy w pół finale.
Up The Chels!
Wejdźcie sobie na flashscor i zobaczcie noty, Sterling 7,4 lepiej między innymi og mudryka i conora , kabaret ciekawe na jakiej podstawie te noty dają, może kto wyżej kopnie :)
Asysta + wywalczony rzut karny. Może dlatego.
Karny, ktorego nie strzelil, sam na sam gdzie nie trafil w bramke, wbieganie w przeciwnika z pilka, straty, straty i jeszcze raz zle wybory
Strach pomyśleć co by było gdybyśmy pod koniec sierpnia nie ściągnęli Palmera. Walka o utrzymanie. Podobała mi się reakcja trybun przy pierwszej zmianie gdy Proszek zdjął Mudryka zamiast Sterlinga. I to zbliżenie na twarz.
Ogólnie myślę, że Sterlingiem po sezonie trzeba się pożegnać póki można dostać za niego jakieś pieniądze. Chukuwemeka to co w nim uwielbiam najbardziej, jak gra to zawsze szuka tej klepki na bliski kontakt, wspaniale gra kombinacyjnie, potencjał duży, kwestia czy będą go kontuzje omijać.
Nie jestem przekonany, czy taka operacja miałaby sens. Te pieniądze zapewne i tak byłyby niewielkie, a ubyłby jeden z nielicznych graczy, którzy mają pojęcie o poważnym graniu w piłkę. Sterling jest jaki jest i wahania formy miewał często, ale jak jest w gazie to jest cenny.
Też tak długo uważałem lecz ostatnio dostrzegam sam spadek formy a w tym roku ma 30 lat. Myślę, że z 50 mln można by było wyciągnąć za niego w Arabii więc w takim przypadku jak najbardziej. Mam wrażenie, że Sterling potrafi się skupić, zmotywować tylko na spotkania z drużynami z topu, zwłaszcza z City, wtedy gra wyśmienicie, a tak to z innymi na pół gwizdka. Ja bym się pożegnał w tym roku z Silvą i Sterlingiem, inni zawodnicy co nie dojeżdżają z formą wypożyczenia. Do tego dokupić, skrzydłowego (chciałbym Olise), środowego obrońcę (brak pomysłu) i w zależności od pomysłu na zawodników może kogoś do środka pola a może nie
Gdybyśmy rzeczywiście mieli zainkasować aż 50 kawałków, to byłoby fajnie, ale zawsze jest jakieś "ale". W tym przypadku chodzi mi o ewentualny transfer w miejsce Raheema. Po prostu Jankesi sprawili, że odechciewa mi się kolejnych wonderkidów za worek złota, a w takich graczach najbardziej się lubują.
Mam podobne odczucia lecz i Sterling czasami (wręcz często) zachowuje się jak młody,więc co z różnica. Chociaż trafiamy na City więc pewnie się zepnie jak zawsze na nich i zagra świetny mecz więc temar ucichnie na jakiś czas
Mudryk musi walczyć żeby zasłużyć na pierwszy skład a Sterling gra g*wno i wychodzi w pierwszej jedenastce za nazwisko i tygodniówke. jest zmieniony dopiero w 85 min i co? I gra ruszyła. Ja wiem ze trzeba budować piłkarzy ale nie kosztem drużyny I śmiem twierdzić że większą krzywdę Poch mu zrobił zostawiając go na drugą połowę niż zmieniając. Karny bez sily i bliżej środka niż przy słupku idealny do bronienia dla bramkarza. A wolny? Matko boska, po co on to sobie robi? Nie masz dnia nie podchodź do takich piłek. Disasi podstawowy błąd zagrywa do bramkarza na pamięć i nawet nie spojrzał.
Palmer ciągnie ten chaos niesamowicie. Aż strach pomyśleć co by było gdyby i go dosięgła nasza plaga kontuzji.
idealny mecz by w końcu zapomnieć o Sterlingu... a tak na serio to Poch znów Go wystawi w pierwszym składzie w najbliższym meczu :/ brawo za awans!
Błagam dajcie nam Coventry :)
A po co ? Żeby się totalnie ośmieszyć?
Nie chcą dać Conorowi 140 tysi tygodniówki a taki łak jak Sterling kasuje w najlepsze 300 tysi i nawet wracac mu sie nie chce po straconej bramce. W pierwszej kolejnosci do Arabii wypchać.
Super końcówka dzięki zmiennikom.Ale to i tak się w pale nie mieści co oni od początku 2 połowy odpierdalali.Jak mogli w ogóle doprowadzić do wyrównania takim mizernym lisom ?.Żeby nie to czerwo dla nich,kto wie jakby to się skończyło ?.Sterling to nie miał prawa w ogóle wchodzić na 2 połowę.Poszek powinien znacznie szybciej te zmiany cholerne robić. Chociażby takich nerwów nie było.
Sterling do wyjebania, Palmer do ozlocenia. Madueke na farcie po rykoszecie, ale weszło, brawo, pewnie będzie finał, kolejny przegrany final
Nie chce widziec wiecej sterlinga w wyjsciowym skladzie
Blue is the colour ! Jedziemy znowu na Wembley. Boże co za dramaturgia . Oczywiście nie można wygrać spokojnie meczu no ale przynajmniej mamy upragnione zwycięstwo. Palmer zawodnik meczu. Chukwumeka i Madueke świetne wejście a Sterling najgorszy na boisku.
Jak zwykle trochę memicznie, ale tym razem młodzież uratowała skórę. Chukwu i Noni przepiękne bramki. No i oczywiście lodowaty Cole jak zwykle zaczarował. Gramy dalej:)