Kolejna porażka po słabej grze. Manchester United 2:1 Chelsea
Dodano: 06.12.2023 23:16 / Ostatnia aktualizacja: 07.12.2023 15:31Chelsea przyjechała na Old Trafford z nadziejami na zwycięstwo, jednak ta sztuka nie udała się podopiecznym Mauricio Pochettino. Już od pierwszej minuty spotkania Manchester United prezentował się znacznie lepiej i zasłużenie wygrał z The Blues 2:1.
Mauricio Pochettino dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie na mecz z Manchesterem United. Marc Cucurella wrócił po zawieszeniu i wskoczył na pozycję prawego obrońcy, co skutkowało przesunięciem Axela Disasiego na środek defensywy, a Benoit Badiashile wylądował na ławce rezerwowych. Conora Gallagera, który w spotkaniu z Brighton otrzymał czerwoną kartkę, zastąpił Cole Palmer.
Pierwsze minuty spotkania na Old Trafford należały do gospodarzy. Sanchez zdołał wybronić groźny strzał Rasmusa Hojlunda, a w 9. minucie powstrzymał Bruno Fernadesa przed zdobyciem gola z rzutu karnego. Jedenastka została podyktowana po wcześniejszym faulu Enzo Fernadeza na Antonym. Trzy minuty później Palmer przechwycił podanie Sofyana Amrabata i wypuścił Mudryka, ale strzał Ukraińca był za słaby, żeby stanowić jakiekolwiek zagrożenie dla Andre Onany.
Mecz pozostawał otwarty. Sanchez obronił nogą strzał Alejandro Garnacho, a Chelsea natychmiast przeprowadziła kontrę, która nie zakończyła się strzałem ze względu na złe podanie Mudryka. W kolejnych minutach dwie okazje miał Antony, ale pierwszy strzał złapał Sanchez, a drugi został wyśmienicie zablokowany przez Thiago Silvę.
W pierwszych dwudziestu minutach przeważającą stroną był Manchester United i przewaga gospodarzy została udokumentowana w 19. minucie, kiedy do siatki trafił Scott McTominay. Chwilę później obydwie drużyny nie mogły uwierzyć, że nie udało im się zdobyć gola. Najpierw Sanchez wybronił uderzenie McTominaya z bliskiej odległości. Następnie Sterling popędził na bramkę Onany i zagrał piłkę do Nicolasa Jacksona, który chciał jeszcze dodatkowo poprawić sobie futbolówkę i został zatrzymany przez Kameruńczyka. Swoją szansę miał jeszcze Mudryk, ale trafił w słupek.
The Blues zdołali w końcu pokonać bramkarza Manchesteru United w 45. minucie. Mudryk podał do Cole'a Palmera który płaskim strzałem sprzed pola karnego zdołał pokonać Andre Onanę. Do pierwszej połowy sędzia doliczył aż osiem minut, ale nic już się nie wydarzyło i drużyny zeszły do szatni przy wyniku remisowym.
Po przerwie na boisku pojawił się Reece James, który zastąpił Marca Cucurellę. Druga połowa rozpoczęła się o wiele spokojniej. Widać było, że obydwie drużyny starają się szanować piłkę i rozgrywać akcje z większym skoncentrowaniem. Niestey United nadal tworzyło groźniejsze sytuacje i w 69. minucie ponownie wyszło na prowadzenie.
Alejandro Garnacho dośrodkował na głowę McTominaya, który atomowym strzałem nie dał szans Sanchezowi. Sędzia sprawdzał jeszcze, czy Szkot przy wyskoku nie faulował Colwilla, ale ostatecznie gol został uznany. Minutę później ponownie McTominay miał szansę na skompletowanie hattricka, ale w stu procentowej sytuacji strasznie spudłował. Kolejne dwie szanse miał Garnacho, ale raz został powstrzymany przez Jamesa, a za drugim razem nie trafił w bramkę.
Mauricio Pochettino postanowił dokonać zmian i na boisku pojawił się Armando Broja, który zastąpił Mudryka. Albańczyk miał okazję do zdobycia bramki w 90. minucie, ale po jego strzale głową piłka trafiła w słupek. Ostatecznie Chelsea uległa Manchesterowi United na Old Trafford i pozostała na 10. miejscu w ligowej tabeli. Już w niedzielę The Blues będą mieli szansę powrócić na zwycięską ścieżkę. O godzinie 15:00 czasu polskiego podopieczni Mauricio Pochettino zmierzą się z Evertonem na Goodison Park.
Manchester United 2:1 Chelsea FC (1:1). Bramki: McTominay 19' i 69' – Palmer 45'
Manchester United: Onana; Dalot, Maguire, Lindelof (Reguilon 46'), Shaw; McTominay Amrabat; Antony, Fernandes, Garnacho (Evans 92'), Hojlund (Rashford 84')
Chelsea FC: Sanchez; Cucurella (James 46'), Disasi, Thiago Silva, Colwill; Enzo, Caicedo; Sterling, Palmer, Mudryk (Broja 77'), Jackson
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
W mojej ocenie druzyny pocha w grudniu jest faworytem tylko w jednym meczu. A reszta meczy to będzie męka. Także nowy trener niech się szykuje.
W tym momencie nie można bronić pocha. Bez porownania ma lepszą kadrę bez zgniłych jabłek jak sezon temu. A wyniki beznadziejne. Jakim on jest trenerem skoro nakazuje rozgrywać sanchezowi piłkę. Chłop za brak nóg został skreślony przez de zerbiego.
,,Bez porownania ma lepszą kadrę bez,, zgniłych jabłek jak sezon temu" bez takich żartów chyba, że to trollig. Potter dostał drużynę po Tomku która jakoś mogła ugrać ligę mistrzów i w PL 3 i 4 miejsce jak pamięć nie myli. Co prawda były tam drobne zmiany ale trzon drużyny pozostał. Dziś na szybko kogo mogę wymienić z tamtej drużyny to RJ Benek i Silva. Pochetino ma do dyspozycji młodzież która gra pierwszy sezon w lidze angielskiej już nie wspomnę o głębi składu. Zawodnicy muszą się ze sobą ograć, nauczyć grać np taki mudryk jak w ataku mu jeszcze coś tam idzie tak w obronie statysta. Uważam że pochetino powinien dostać czas do końca sezonu, ten i tak jest przejściowy a, spaść raczej nie spadniemy. Zwolnienie pochetino to strzał w stopę pokażemy tylko że ten projekt jest chu warty i Janek nie ma cierpliwość co za tym idzie żaden ale to żaden szanowany trener tu nie przyjdzie chyba że po $ ale takich to tu nie potrzeba. Jeżeli w przyszłym sezonie poch będzie miał taki sam start bez żadnego progresu i poprawek wtedy bym był za zwolnieniem. Dziękuję i proszę już więcej nie żartować, że Pociek ma lepszą kadrę no proszę cię ?
Pozbyliśmy się piłkarzy, którzy parę miesięcy wcześniej zdobyli LM, a po sprzedaży w dalszym ciągu w tej lidze mistrzów występują. Nawet Ziyech coś tam ustrzelił, a jego drużyna jest wyżej w tabeli od ManU. Nawet Havertz czy Jorginho strzelają bramki w LM. Drużyna Tuchela to była bardzo dobra ekipa, która posypała się po zmianie właścicielskiej.
Co mamy teraz każdy widzi. Po prostu wstyd.
jak zdobywaliśmy LM to tylko ngolo był lepszy od enzo.czy caicedo. A na inntch pozycjach mamy teraz lepszych zawodników. co dziś graja pytam się mount,havertz.jorgi.kova.werner. CO? DNO. a raczej gówno. także kadrę mamy słabszą.
dodam jeszcze odoi.alonso.cheek.abraham.azpi. rudi gdyby nie kontuzja militao to samo lawa.
Zdaję sobie sprawę że z tych 20 piłkarzy których ma poch. to w najlepszym wypadku 50% może być top w angli.
Bzdury.
Poznizej kolega bardzo dobrze napisał,mądre słowa że miejsce w pierwszej 10 będzie sukcesem,odnośnie osób mniej cierpliwych to ja się po części do nich zaliczam,po części bo raczej drużynę krytykuje obiektywnie ale nie mam zamiaru meczów przestać oglądać..:)
Co do cierpliwości,co do sezonu przejściowego,zmiana trenera może coś nam dać na chwilę,uważam że i kibicuje Pochettinho tylko w kryzysie drużyny trenera bronią tylko wyniki.
Popatrzeć trzeba na MU, afery wokół klubu,Sancho-Antony wiadomo o czym mówię tutaj,jakieś klub MU wytacza ekspertom wojnę za nie mówienie prawdy że tak konfliktów nie ma itd..
A mimo tego zespół ten idzie do przodu,coś próbują robić zresztą pokonali nas i wyniki tylko i zawsze mogą drużynę obronić.
Odnośnie naszego zespołu,projektu długoterminowego,ja zapytam was?
Co w momencie braku punktów,jesteśmy nagle na 15 miejscu,czy dalej tak mocno zarząd może wspierac Pochettinho?
Nie wygranie 2 następnych meczy spowoduje że możemy być na 16 miejscu nawet jak za nami w tabeli zespoły wygrają swoje mecze.
Ja nie wierzę że Pociwuonho dalej będzie naszym trenerem,zarząd go bez żadnego ale zwolni,tak jak było z Potterem.
I patrząc na zachowanie Pochettinho w meczu z Newcastle,Brighton i MU nie widzę w nim żeby był osobowością która pozwoli drużynie wejść na poziom wyżej.
Jakby u nas zatracil cechy które miał w Tottenhamie,zobaczymy co będzie w niedzielę z Evertonem,co Pochettinho zrobi takiego że możemy śmiało wygrać i zdobyć 3 pkt.
Jakby nasz trener nie rozwija zespołu,stoimy w miejscu,to szczęśliwie wygraliśmy z Brighton grając w 10 ale już mecz z MU,i sam Pochettinho mówił(nie umielismy dostawać się fizycznoscią do zawodników MU)to ja widzę że coś nie tak jest z drużyną naszą,pomijam kontuzje 8 brak doświadczenia w zespole.
Ja my z MU grając i nie umiemy nadążyć fizycznie to z Evertonem to samo będzie!
Wystarczy nałożyć wysoki pressing,i sami robimy prezenty i kłopoty gwarantowane.
Niestety prawda jest bolesna, a obecna chelsea nie jest produktem gotowym tylko w trakcie produkcji. Miejsce w pierwszej 10 trzeba będzie uznać za sukces. Dla osób mniej cierpliwych polecam odłożyć kibicowania na kolejny sezon tu potrzeba czasu nie da się tego przyspieszyć. Jaka kolwiek zmiana trenera tylko nas ośmieszy i osobiście przestanę wierzyć w ten projekt. Na koniec dodam że czekam na nkunku i jaksona w wyjściowej może tam będzie jakaś chemia której ostatnio brakuje
Wszyscy czekamy na Nkunku, to ostatnia deska ratunku, ale trzeba sobie od razu powiedzieć, to nie Halland, nie jest zawodnikiem decydującym, sam meczu nie wygra. Zobaczymy czy uda mu się wkomponować w kolektyw i kogo posadzi na ławę.
Należy też pamiętać, że nkunku to też raczej z tych szklanych
Matko boska rekonwalescencyjna prosimy o powrót Nkunku na Everton, ament.
Media podają na godzinę 13 widziałem newsa ze Lavia o Nkunku dalej pozostają na liście kontuzjowanych i mało prawdopodobne że będą do dyspozycji Pochettinho na mecz z Evertonem.
Mimo, że sam byłem przeciwny Pochettino to nie zgadzam się z nagonką na niego, która ma tu ostatnio miejsce.
Spójrzmy na rzeczywistość - czy mamy kadrę na top 4? Zdecydowanie nie. Top6? Też raczej nie, są drużyny których zawodników prezentują zdecydowanie wyższy poziom. Zdaje sobie sprawę, że wydaliśmy ponad miliard funtów na transfery, ale kwota wydana nie idzie w parze z jakością w naszym przypadku: To, że wydaliśmy na Caicedo tyle samo co Real na Bellinghama nie oznacza, że mamy zawodnika na tym samym poziomie. AV za Diabiego dała połowe tego co my za Mudryka, a aktualnie dzieli ich przepaść. Młoty za Ward-Prowsa dały 1/4 tego co my za Enzo czy Caicedo, a mają zawodnika o 2 klasy lepszego.
Tak na szybko przegląd kilku naszych podstawowych zawodników:
Sanchez - przegrał rywalizacje o nr 1 w drużynie, która aktualnie jest na 8 miejscu. U nas jest bramkarzem nr 1 - coś więcej trzeba dodawać? No może, że nie potrafi zagrać celnego podania dłuższego niż 20m.
Colwill - trochę j/w. W Brighton grał w co drugim meczu w lidze. My aktualnie z niego robimy podstawowego obrońcę. Nie umie bronić, często padają bramki po jego błędach.
Cucurella - City go chciało do szerokiego składu, ale wyceniło na max 35mln. My sypneliśmy chyba 60 xD. Nie umie bronić oraz nic nie daje w ataku (Alonso na którego kiedyś narzekaliśmy to przy nim topowy obrońca).
James/Chilwell - Wiecznie kontuzjowani, jak już wracają to przez pierwsze kilka meczy "łapią minuty by nie ryzykować", potem kilka meczy wracają do formy, a następnie znów łapią kontuzje i cykl się powtarza.
Thiago Silva - nasza ostoja defensywy, niestety 39 lat i zdarzają się mu błędy. Ale to, że w tym wieku Thiago jest naszym najlepszym ŚO wiele mówi o poziomie Disasiego i Badiashille
Fofana - Częściej w szpitalu niż na boisku. Kupowany jako "panic buy" i 4 opcja gdy Boehly się ośmieszał na początku na rynku i nie udało mu się ściągnąć De Ligta, Kounde i nie pamiętam kto był opcją nr3 (bodajże Skriniar/Gvardiol).
Caicedo - aktualnie najdroższe drewno na świecie. Niżej mi pisali, że to wina Pocha i zawodników, którymi go obtacza xD Faktycznie wina zawodników, że gościowi piłka odskakuje przy przyjęciu, nie mówiąc o zagraniach z pierwszej piłki. Ale pozwoliłem sobie sprawdzić statystyki dotyczące drugiej linii (G+A, key passes, progressive passes, odbiory, przechwyty, dryblingi) i w każdej z nich Caicedo wypadał gorzej niż Enzo czy Conor. Jedynie odbiory miał minimalnie lepsze od Enzo.
Enzo - kolejny "panic buy" tym razem ze stycznia, który miał ratować nasz sezon i reputacje Boehly'ego (Tuchel zwolniony, pieniądze wydane, a wyników nie ma). Czas szybko go zweryfikował, okazało się, że nie jest to żaden super talent wart 120mln, a aktualne wtedy wyceny (~50mln) były bardziej zgodne z rzeczywistością. Aktualnie wygląda przeciętnie na tyle innych zawodników o podobnej charakterystyce np.: Ward-Prowse (zawodnik ligowego średniaka) czy nawet McGinn/Tielemans z AV.
Gallagher - serca do walki mu odmówić nie można, niestety umiejętności już tak. Wierzę, że z jego podejściem jeszcze się rozwinie i z czasem będzie lepiej. Niestety aktualnie jest to zawodnik, który brak umiejętności nadrabia bieganiem i walka - bardziej pasuje do jakiegoś West Hamu niż do klubu, który myśli o top4.
Mudryk - Tu mam wrażenie, że Boehly serio myślał, że kupuje "lepszego Mbbape" i "Future Ballon d'Or Winner" xD. Może się jeszcze rozwinie, ale aktualnie skrzydłowi drużyn z dołu tabeli kręcą lepsze liczby w ofensywie.
Sterling - Za słaby by regularnie grać w City, ale u nas ma być najlepszym graczem ofensywnym i motorem napędowym. Nie twierdzę, że tak nie jest, ale jeśli gość był za słaby na City, a u nas jest najlepszym graczem to tylko pokazuje jaka jest różnica między nami, a City (notebene aktualnie 4. drużyna ligi)
Palmer - Trochę j/w. Na regularną grę w City nie miał szans, u nas jest razem ze Sterlingiem najlepszym graczem ofensywnym. Potencjał duży, ale jeszcze brakuje (zwłaszcza regularności) by można było uznać go za gracza na zespół top4.
Jackson - Przed transferem do nas ledwo 30 meczy w seniorskiej piłce. Pod koniec przygody w Villareal nastrzelał się z jakimiś Granadami i innymi Cadiz w ogórkowej lidzie i zrobiono z niego wielkiego następce Drogby. Rzeczywistość okazała się taka, że gość marnuje na potęgę 100% okazje, nie istnieje w rozegraniu, jest wiecznie spóźniony względem obrońców, a w dryblingu gubi się o własne nogi. O poziomie na drużynę top4 tu nie ma mowy, nawet nie wiem czy jest on na poziomie drużyny z środka tabeli.
Broja - gość zbliża się do 100 meczy w seniorskiej piłce i ma strzelone 18 bramek z czego 10 w Vitense. To nie jest poziom na PL, powinien być na jakimś wypożyczeniu. Tymczasem są tu ludzie, którzy na niego liczyli i którzy oczekiwali, że z Broja/Jacksonem w ataku będziemy walczyć o top4/6?
Nkunku/Lavia - nie oceniam, bo Poch nie miał ich do dyspozycji w lidzę.
Jak ktoś myśli, że Pochettino z tymi zawodnikami powinien osiągnąć więcej to niech zada sobie pytanie, który z tych zawodników na dzień dzisiejszy miałby pewnie miejsce w wyjściowym składzie jakiegoś City, LFC czy Arsenalu. Ja uważam, że żaden. Poszczególni zawodnicy może znaleźli by miejsca na słabo obsadzonych pozycjach w AV, Totkach, ManU czy Newcastle, ale dalej uważam, że na większości pozycji te kluby mają zawodników o klasę lepszych.
Patrząc na aktualną kadrę i formę zespołu to jakiego miejsca w tabeli oczekiwaliście? Moim zdaniem jest to kadra na 8-10 miejsce, każdy miejsce wyżej będzie wynikiem ponad stan. I to też nie jest tak, że za Pochettino Ci piłkarze zaliczyli zjazd - on dostał taką kadrę składającą się z zawodników bez formy i bez doświadczenia.
Mamy młodą kadrę i jego zadaniem jest rozwijać tych piłkarzy i on to robi tylko powoli, bo progres względem zeszłego sezonu widać. No chyba nikt nie myślał, że gość w 3 miesiące sprawi, że Mudryk wejdzie na poziom Hazarda, a Jackson zostanie nowym Drogbą i wprowadzą nas do Top4...
A co nam da zmiana trenera? Flick czy inny Lopetegui sprawią, że nagle zaczniemy wygrywać mecz za meczem? Czy może znów będzie gadka o potrzebie czasu, o budowie projektu, a za 4 miesiące jak nie będzie wyników to będziemy szukać kolejnego trenera..
Będziemy klubem, który dalej zmienia trenerów jak rękawiczki, tylko nie będziemy już tak atrakcyjni dla trenerów jak za Abramowicza, który ściągał topowe nazwiska. Boehly kupuje według swojego uznania młode "supertalenty" i szansa na sukces jest dużo mniejsza niż za Romka.
Przy obecnych wynikach i polityce klubu każda zmiana trenera sprawia, że ciężej będzie nam ściągnąć tutaj topowych trenerów. Bo kto by chciał pracować w klubie, który wprowadził politykę transferową opierająca się na skupowaniu młodych graczy do budowy długoterminowego projektu, a zwalnia po 4 miesiącach...
Na razie jeszcze lecimy na renomie topowego klubu, ale w lecie choćby Nagelsmann już nam odmówił, a Enrique po rozmowie nie był zainteresowany ewentualną ofertą.
W większości się zgadzam.
Mamy straszny skauting i wybór naszych przyszłych bohaterów!
Wystarczy spojrzeć na zakup Fofany, kto by go kupił za więcej niż 40 mln F z taką przypadłością jak kontuzjogenność!
Do tego młode nabytki: Madueke i Mudryk - nie istnieją w porównaniu z Kudusem i Doku! a wydaliśmy dużo więcej kasy na nich!
Enzo i Caiceido - szkoda gadać... jedynie wiek ich ratuje i może będą z nich ludzie ale do poczciwego Rice'a, już któryś raz ratującego dupę Arsenalowi to im lat świetlnych brakuje!
Brak 9, ciągle brak.
Z oceną Sterlinga się nie zgodzę, gościu jest TOP ale jak ma patałachów obok siebie to też on gorzej wypada.
Palmer - najlepszy transfer ostatnich lat!
Zwolnić trenera nie ma sensu. Gramy o niebo lepiej niż za tego ch. ja złamanego Pottera, szmaciarza.
Wtedy nie dało się meczu do końca obejrzeć, oczy krwawiły.
Teraz raz jest dobrze raz źle.
Nam potrzebna stabilizacja i jeśli osiągniemy TOP6 w tym sezonie to będzie to wielki sukces, Sukces POCHA.
Po sezonie rozliczenia trenera i raczej drugi sezon na pokazanie prawdziwej CHELSEA ale bez zakupów się nie obejdzie, potrzebni na już:
- bramkarz,
- LO,
- PO,
- skrzydło,
- 9.
Może Mudryk ogarnie się, w meczu za UTD ładnie grał. Liczyłem na Maduekę ale chyba już nic z niego nie będzie.
Więcej szans musi dostać Broja od początku meczu. Jeśli się nie wykaże to nie ma co się oszukiwać nic z niego nie będzie...
Liczę na grę na 120 % z Evertonem i wygraną!
BLUE IS THE COLOUR!
P.S.
Ta strona jest do wyrażania emocji odnośnie naszej drużyny, więc każdy ma prawo ponarzekać, bo nikt z nas nie jest przyzwyczajony do takiej sytuacji jaką mamy - jesteśmy BOGATYMI ŚREDNIAKAMI z wolą, żeby to zmienić!
Plus za napisanie aż tak obszernie,ale zastanów się co będzie gdy będziemy na 14/15 miejscu?
Dalej będzie wiara zarządu w Pochettinho i jego projekt?
Ja w to nie wierzę,dobrze piszesz o poszczególnych zawodnika,ale Pochettinho obejmując nas musiał wiedzieć że będzie miał młodzików do dyspozycji a nie wojowników do gry na boisku.
Jeszcze raz podkreślam,kibicuje Pochettinho ale przegrana kolejna w weekend i jak stanie się że będziemy na 14 np.miejscu nie wierzę że zarząd NIE zwolni Pochettinho.
@Mystakorsarz Nie mówię, że Sterling czy Palmer są słabi. Chciałem pokazać jaka jest obecnie przepaść między naszą kadrą, a kadrą City. Dwójka, która była zbyt słaba by regularnie grać w Cit i Pep pozwolił im odejść okazuje się u nas najlepszymi zawodnikami ofensywnymi i znacznie góruje nad resztą.
@ChelseaGol Też pytanie jakie oczekiwania przed sezonem były stawiane przed Pochettino
Ja osobiście nie wierzę by Poch poleciał w grudniu, niezależnie jakie wyniki będą. Ale też nie wierzę w taki skrajny przypadek, że zdobędziemy 0,1 czy 3 pkt. Liczę na minimum 10 pkt, z nadzieją na 15.
Do Pottera mieli bardzo dużo cierpliwości, a tam ani wyników, ani stylu, ani choćby jakiś pozytywnych sygnałów, że będzie lepiej nie było (może poza dwumeczem z BvB).
Pytanie też kto dla Jankesów był w lepszej sytuacji:
-Potter, który przejmował zespól w trakcie sezonu, ale miał w kadrze doświadczonych zawodników, którzy pokazali, że grać potrafią, ale trzeba ich odbudować (Kovacic, Kante, Jorghino, Koulibaly, Mendy, Mount, Auba itd.)
- Czy Poch, który dostał okres przygotowawczy, ale kadrę składająca się z dzieciaków bez doświadczenia, których trzeba rozwinąć, ograć i zbudować z nich drużynę.
Ja uważam, że przed Pochettino dużo trudniejsze zadanie, dlatego wydaje mi się, że dostanie czas. Tym bardziej, że pomijając tragiczny mecz z Newcastle w drużynie widać postęp względem choćby początku sezonu (nie mówiąc o ostatnim). Dodatkowo wraca Nkunku z Lavia, a zwłaszcza ten pierwszy może być sporym wzmocnieniem.
Ja tam stoję twardo za Pochetino, mamy wiele młodych piłkarzy + do tego masa kontuzji.
Nie rozumiem waszej krytyki niektórych graczy, Sterling i Enzo mają utrudnione zadanie przez innych. Mam wrażenie, że Sterling owiele lepiej gra na lewym skrzydle. Tak samo mam wrażenie, że Enzo przez słabego Caicedo nie może rozwinąć swoich skyrzdel bo musi mieć stylu głowy, że ten coś spartaczy. Może by trzeba było zagrać 4-3-3, żeby ezno postawić z w środku pomocy z lewej strony tak jak gra w Argentynie, Caicedo w środku byle przeciął i kogoś na prawy środek pomocy, może Lavia w przyszłości. Bo ani gallagher się tam nie nadaje gdyż za słaby techniczne to ten ugohuntku czy jakoś mu tam to jest katastrofa totalna gościu coś grał tylko z braków kadry. Broja jak dla mnie słabiej gra od Jacksona chociaż ten nie powala. Musimy czekać na powrót z kontuzji, modlić się o brak kolejnych i czekać z nadzieją jak niektórzy zawodnicy wejdą w formę albo zostaną sprzedani za półtorej sezonu ze stratą dla nas.
Trzeba mieć nadzieję ze Lavia odpali i będzie tym defensywnym 'toporem', który odciąży w zupełności Enzo - może wtedy Caicedo trochę ruszy jak poczuje zagrożenie na swojej pozycji.
@ChelseaGol - jak dla mnie miejsca poniżej 8 są nieakceptowalne. Żadne wymówki do mnie nie dotrą.
Więc w takiej sytuacji trzeba szukać szczęścia z innym trenerem...
Oby się to nie sprawdziło, bo Poch wygląda na odpowiednią osobę. Trochę ich opierdoli trochę weźmie w obronę.
@Chibs - rozumiem twoją ocenę, dla mnie obydwoje znaleźli by się w składzie drużyn TOP 4. Grali by wręcz nawet lepiej mając u boku lepszych piłkarzy.
Co do Sancheza to do końca sezonu nie skreślałbym go, gościu potrafi bronić! Jak na bramkarza to dla mnie podstawa. Trzeba na treningach znaleźć sposób rozegrania. Niby Collwill miał być takim gościem...
@Chibs, trafnie scharakteryzowałeś piłkarsko naszych zawodników. Nic dodać, nic ująć. Zgadzam się, że w grudniu zmiany trenera nie będzie. Mamy łatwiejszych przeciwników i te 12 oczek powinniśmy ugrać, a zespół może złapie dodatnie momentum. Jeżeli skończymy rok z 30 i więcej punktami będzie realna szansa na walkę o top 4. Zawodników mamy słabych piłkarsko, ale Maurycy może stworzyć z nich wygrywającą drużynę. Taki niezawodny system z zawodnych elementów, jak kiedyś Strowger 32AB.
PS. W kwietniu trenera szukać nie będziemy musieli, bo przecież Frank nie odmówi;).
W chelsea trenera bronią. Wyników nie ma trenera też nie ma.
Nie rozumiem tego Pochettino. Myślałem ze wie co robi i go nie krytykowałem. Ale teraz…nominalny lewy obrońca gra na prawej obronie, nominalny srodkowy obrońca na lewej obronie, w ataku ciagle Jackson który jest na poziomie ekstraklasy. Sanchez w bramce to tez jest parodia. Jankesi zepsuli ten klub strasznie szybko, ciekawe czy zrozumieją ze samymi młodymi się nie da nic wygrać.
Panowie to co widzieliśmy wczoraj to w niedzielę będzie taki wpier..... że aż żeby zabola. Ewerton zagrał to czego my się boimy twardy pressing i wykorzystywanie swoich sytuacji. A ktoś pisał że do końca roku mamy 5 łatwych meczy
Tak mamy 5 łatwych meczy,mecze łatwe są jak drużyna jest i taka drużyna wie co ma robić na boisku.
Przegrać mecz,przegrać 2 mecze z rzędu to żaden wstyd,ale grać w kartkę,grać tak że w każdej akcji przeciwnika pachnie golem dla nich to nie wypada żadnej drużynie tak grać,żadnej.
Nie mam kompletnie żadnych wymagań co do tej grupy zawodników,teraz patrzę po tak fatalnym meczu z MU co zrobi Pochettinho,gdzie jest jego warsztat trenerski?
Każdy trener odpowiada za wyniki zespołu.
Newcastle 4:1 Chelsea
Everton 3:0 Newcastle
Everton - Chelsea??
Nie wiem, ale się domyślam:)
Zapowiada się wesoły mecz ale nie dla nas:)
Zresztą plusem jest to że Everton jest na fali,za odjecie punktów będą grać za dwóch.
Czekam bardzo na ten mecz,POCHETTINHO mówił że mieli problem z intensywnością MU,to zobaczę co wymyśli po meczu z Evertonem;)
Everton dzisiaj po profesorsku, solidnie w obronie i jeszcze xG wypracowali ok 3.
W niedzielę 1X to wchodzi jak w masełko.
Wielkie chłopy wyjdą na dzieciaków się bić na boisku. Do męskiej fizycznej gry to ta banda się nie nadaje.
Nie nadaje. Do innej też nie za bardzo. Gramy wyjazd, to podnosi poprzeczkę, ale trzeba wierzyć.
KTBFFH
Pochettinho w jednym z wywiadów zaznacza że(nie pasowaliśmy do energii MU)?
A w którym meczu my pasujemy lub górujemy energią nad przeciwnikiem?
Mamy przewagę 20 min.jak to miało miejsce z Brighton,zresztą jak my grając w 10-sieciu wygraliśmy z Brighton to ja nie wiem?
A po Evertonie przy utracie punktów powie że byliśmy zmęczeni po meczu z MU:)
Kibicuje Pochettinho ale też kibicowałem Potterowi,wiadomo jak to się skończyło.
Do końca grudnia gramy 5 spotkań ze słabszymi od nas . Powinniśmy zrobić co najmniej 12 oczek. Jeżeli to się Maurycemu nie uda, zarząd będzie zastanawiał się nad zmianami na ławce trenerskiej. Do końca grudnia spokój. Rozważani są Joachim L, Hansi F i Julen L. Trenerzy z trochę wyższej półki niż Maurycy. Takie ploty Zobaczymy.
Everton właśnie wygrał 2-0 z Newcastle które ojebało Nas 5-1 :D
Więc nie jestem pewien czy można nazwać ich słabszymi :]
Dla nas to już nawet Luton może być przeprawą.
Gramy słabo, mamy problemy we wszystkich formacjach, od bramkarza aż do dziewiątki. Cała nadzieja, że Maurycy to pozbiera i ustawi w jakąś sensowną całość.
Wraca Gallagher i może Nkunku. Zobaczymy.
KTBFFH
Spokojnie panowie zaraz okno transferowe i kupimy sobie jakiś młodych Brazylijczyków
A tak apropo Sancheza - czy przypadkiem Petrovic się nie rozgrzewał w trakcie meczu? Wydaję mi się, że widzialem go na jednym ujęciu.
Garden - ,,Zastanawia mnie tylko, dlaczego Poch, który w 100% ma świadomość słabości sancheza zmusza go do rozgrywania?''
O tym samym wczoraj myślałem podczas meczu, po co te klepanie piłki pod własną bramką i proszenie się o kłopoty. Poch może chce by nauczyli się grać pod taką presją, a z czasem będzie lepiej, bo to przecież projekt jest, ALE z każdym kiksem odbierają sobie pewność siebie której i tak już nie mają. Później wychodzi tak że Caicedo stoi cały mecz bo się boi wziąć grę na siebie, albo podają do najbliższego nie ważne, że on jest w gorszej pozycji ważne, że on coś zjebie nie ja. Jesteśmy woli czytelni, a co za tym idzie wysoki pressing zamyka nas na własnej połowie
Ale zauważa że to już miesiąc temu nie funkcjonowało granie od bramkarza,ale Pochettinho dalej to robi,zresztą MU wczoraj nam pokazali jak łatwo nas zaskoczyć jest.
Ja dalej jestem w szoku że przegraliśmy tylko 2:1 przecież powinno być już po 45 min.4:1.
Nie wierzę w zmianę gry u Pochettinho,bardziej widzę że wymyka mu się zespół z jakiejkolwiek kontroli.
Moze ktos mi wskaze, co Poch osiagnal w swojej karierze trenerskiej? Jakies sukcesy? Przed kazdym meczem na SB zachowuje sie jak boss, ale juz w trakcie i po meczu przypomina Wengera jak gral z Chelsea. Jego wina to to, ze wzial te robote i przyklada cegielke do zniszczenia klubu. Za kazdym razem, w kazdym meczu widac jaki plan maja nasi przeciwnicy, jaka taktyke stosuja. Ogladajac nasz zespol nie wiem jaka taktyke mamy. I ciagle zawodnicy wygladaja na zmeczonych. To gdzie jest ten geniusz Pocha? Przeciez on juz przerabial to z Levy'm z Spurs. Pieniedzy na transfery tam nie bylo a on trwal i trwal. Bo kasa musi sie zgadzac. Czy Aston VIlla ma lepszych niz my pilkarzy? Gdzie oni sa a gdzie my. Co tu duzo gadac ja wciaz jak i on nie znam naszej podstawowej jedenastki. Oczywiscie kontuzje determinuja sklad, ale to juz jest grudzien. I wyglada na to ze James robi wszystko by go sprzedali. Niedlugo Chelsea bedzie zespolem punkowym. No future :-)
"Moze ktos mi wskaze, co Poch osiagnal w swojej karierze trenerskiej? Jakies sukcesy?"
Takie jak i Unai Emery, ale że Villa jest w gazie, to rzuciłeś jej przykład. Jakby go przymierzali do Chelsea, to byś powiedział, że trener dla średniaków.
" Jego wina to to, ze wzial te robote i przyklada cegielke do zniszczenia klubu."
Odpal sobie mecz z zeszłego sezonu z MU na OT albo Brighton na SB i porównaj z dwoma ostatnimi.
"Ogladajac nasz zespol nie wiem jaka taktyke mamy."
Wciąganie rywala głęboko, zachęcenie do wysokiego pressingu, ominięcie pressingu, wykonanie szybkiego ataku zostawiając zawodników rywala za piłką. I będzie tak grane aż się nauczą.
"I ciagle zawodnicy wygladaja na zmeczonych."
No tak, wcale nie próbują skoków pressingowych xD
"nie znam naszej podstawowej jedenastki"
Większość tutaj przewidując trafia 9-10/11.
"wyglada na to ze James robi wszystko by go sprzedali"
xD
PS. Tak, mecze z Newcastle i MU były słabe. Nie ma co się nastawiać, że na trudniejsze wyjazdy jedziemy po coś więcej niż remis. Mancini i Pellegrini też nie dowozili wyników na miarę oczekiwań kibiców (pewnie potencjału zespołu w pewnej mierze też), ale jakby City co pół roku zmieniało trenera to by teraz ratowali sezon Conte, a nie cieszyli oko kolejnym rokiem Guardioli - który by ich nie brał pod uwagę.
3 razy pod rzad Europa League z Sevilla. Moze i taka tatktyka jak piszesz jest w zalozeniach. Ale tam pozostaje bo na boisku tego nie widac - jest chaos. Zaklinanie rzeczywistosci nie pomoze, bo fizycznie ustepuja kazdej druzynie, z ktora graja. Moze masz rozowe okulary, ale z taka gra jak prezentuje James teraz prosi sie o sprzedanie. Jesli komentujacy - jak piszesz - przewiduja XI 9/10 to wyslij te informacje do Pocha bo on nie wie. A teraz odpowiedz na pytanie: jakie te skukcesy Pocha? Konkrety. Pod Pellegrinim City gralo najladniejszy football. Mancini zdobyl mistrza. Od kiedy Ty ogladasz mecze PL?
Żadnej zmiany trenera, ogarnijcie się, to jest projekt długofalowy, za 2 sezony będą tego efekty.
Już po meczu z Brighton miałem o tym pisać, że nie podoba mi się nasze wyprowadzanie piłki. Nie rozumiem dlaczego za wszelką cenę próbujemy zacząć rozgrywanie od 16stki, gdy inne drużyny robią to np. na 30-40 metrze od bramki.
Jest to pomysł Pocha, bo nie pamiętam już dokładnie, ale już straciliśmy bramkę przez takie rozgrywanie i Poch wtedy wziął winę na siebie tłumacząc, że on tego wymaga od zawodników.
Totalnie nie rozumiem dlaczego to robimy - Ok, na zespoły takie jak Burnley czy jakieś Shefield to zadziała - wciągniemy ich, wyjdziemy z pod pressingu i będziemy mieć sporo miejsca. Ale już Newcastle czy zwłaszcza Brighton nam pokazało, że nie możemy grać ciągle w taki sposób, bo wystarczy nałożyć na nas skuteczny pressing i sami tworzymy okazje rywalom. Ten Hag zdecydowanie oglądał nasz mecz z Brighton i świetnie odrobił lekcje, piłkarze United od 1 minuty nakładali na nas wysoki pressing, gdy tylko próbowaliśmy bawić się w rozgrywanie w 16sce. I to działało, my powinniśmy przegrywać 4:0 po pierwszej połowie, ratował nas tylko Sanchez i fatalna dyspozycja strzelecka United.
Mam nadzieję, że Ten Hag uwypuklił Pochettino tą słabość i wybił mu ją z głowy, bo totalnie nie rozumiem dlaczego Poch dalej tak próbuje grać, zwłaszcza mając takich zawodników: bramkarz kompletnie nie potrafi grać nogami, z bloku defensywnego poza Thiago Silva mamy drewnianych zawodników (może boki są lepsze gdy grają James i Chilwell), pomoc nie lepsza, bo poza Enzo, który w tej kwestii jest ok mamy Caicedo, który każdą piłke musi przyjmować na 2-3 razy, a ona i tak mu odskoczy oraz Gallaghera, który wcale nie jest lepszy...
Jeszcze pytanie do tych co piszą o zwolnieniu Pochettino: Wy poważnie jesteście? I kto niby przyjdzie? Będziemy szukać jakiegoś talentu z ligi portugalskiej czy może znów Frank na ratowanie(XD) do końca sezonu? Nie ma dostępnego żadnego poważnego trenera (poza Conte) i żaden taki nie zrezygnuje z aktualnej pracy by przyjść teraz do Chelsea..
Ktoś pisał o Mourinho, z jednej strony chętnie bym go u nas widział, bo "ustawiłby te nasze gwiazdeczki", z drugiej strony jestem niemal pewny, że to się nie uda, że te wszystkie Mudryki, Jacksony, Caicedo itd. podzielili by los Salaha i KdB. Mourinho to nie jest typ trenera, który rozwija młodych zawodników - Mourinho potrzebuję żołnierzy na wojnę, których nakręci i będą walczyć - my aktualnie mamy chłopców, którzy spuszczają głowę gdy nie idzie.
Już prędzej bym widział u nas Conte. Jeszcze na etapie gdy wybieraliśmy trenera pisałem, że nasza aktualna kadra jest najbliżej tego co gra Włoch (Topowe wahadła jeśli grają i są w formie, wybiegany środek pola). Ale jestem niemal pewny, że Antonio nie wziąłby nas w trakcie sezonu. Nawet od nowego sezonu jest to mocno wątpliwe choćby ze względu na zarzuty, które są nam teraz stawiane, bo w jakimś stopniu są powiązane z Conte.
Pochettino idealny nie jest, ale na ten moment lepszego trenera nie znajdziemy, zwłaszcza do pracy z młodzieżą. Jak ktoś pisze, że gramy tak samo jak za Pottera czy Lamparda to polecam mu włączyć dowolny mecz z poprzedniego sezonu, bo chyba zapomniał jak nasza gra wyglądała: ślamazarne rozgrywanie piłki by skończyć to rozciągnięciem do boku i wbiciem piłki w pole karne.
O ile na początku sezonu nie wyglądało to dużo lepiej to dziś mamy całkiem inną dynamikę gry, gramy szybciej, mamy jakiś pomysł na rozgrywanie, potrafiliśmy dobrze grać z Arsenalem, podnieść się z 0:1 i grać swoje z Totkami (jeszcze jak w 11 grali) czy z City.
Naszą największą bolączką jest wysoki pressing rywala, wtedy się kompletnie gubimy i nie potrafimy z niego wyjść. Tak zagrało na nas Newcastle i United - czyli nasze dwa najgorsze mecze w sezonie. Wydaliśmy 300mln na środek pola, a my totalnie nie radzimy sobie z pressingiem. Brakuje kogoś takiego jak Kovacic, który często w takich sytuacjach brał piłkę i 30-40 metrowym rajdem wyprowadzał piłkę. Z przodu też nie mamy zawodnika, któremu w takiej sytuacji można zagrać trudną długą piłkę by się przy niej utrzymał jak dawniej Costcie, czy Hazardowi.
Pamiętam jak parę miesięcy temu tutaj śmiali się, że Arsenal przepłaca za Rice, a my sobie ściągniemy lepszego Caicedo (pozdro chelsefan). Tymczasem rzeczywistość okazała się taka, że Rice jest liderem zespołu i rządzi w środku pola, a naszemu Caicedo odskakuje piłka i przyjmują ją na 2-3 razy, dodatkowo jest delikatnie mówiąc przeciętny w każdym typowym dla ŚP aspekcie gry (pressing, odbiór, przechwyty, podania).
Stawiam, że jeśli mielibyśmy dzisiaj Rice zamiast Caicedo to nasza gra i pozycja w tabeli była by całkiem inna, bo poza skuteczną "9" brakuje nam ŚP, który będzie liderem środka pola i całego zespołu (zwłaszcza gdy nie idzie).
Tak jak mówię Poch idealny nie jest, ale jak ktoś chce go krytykować, że nie jest w stanie zapewnić nam top4 to niech sporzy na nasz skład i zastanowi się, który z naszych zawodników byłby w stanie grać w podstawowym składzie w takim City, LFC czy Arsenalu? Na moje to aktualnie tylko James, jeśli odbuduje formę się łapie. Może jeszcze Sterling w LFC by coś więcej pograł. Reszta by grzała ławę, nasz środek pola za prawie 300mln grzałby ławę w każdej z tych drużyn.
Z jednej strony ktoś może powiedzieć, że to młodzi zawodnicy i muszą się ograć - racja tylko gdy mamy zawodników, którzy się ogrywają to nie oczekujmy top4, a bardziej miejsca, które aktualnie mamy.
Z drugiej strony też nie popadajmy w skrajność - to nie są 17-18 latkowie tylko w średnio 22-23. W ich wieku Hazard od 5ciu sezonów zamiatał obrońców L1, Fabregas w Arsenalu dobijał w takim wieku do 150 meczy i 50 asyst w lidze. Teraz mamy choćby Viniego czy Opende, którzy są praktycznie w ich wieku, a na całkiem innym poziomie doświadczenia czy ogarnia meczowego.
Błędem było budowanie zespołu na zawodnikach, którzy jak trafiali to Chelsea to mieli zagrane po 30 meczy w poważnej piłce. Dlatego dalej uważam, że głównym winowajcą aktualnego stanu jest Hamburger Boehly i jego kumple. Już pomijam nieudolne przejście okresu przebudowy w strukturach klubu czy jakieś wycieczki do szatni w trakcie przerwy meczu, bo najbardziej bolą transfery.
W 3 okienka wydaliśmy ponad MILIARD funtów i chyba nie mamy żadnego transferu, który można uznać za udany w 100%. Może niedługo będzie za taki można uznać Nkunku czy Palmera, ale na razie jest za wcześnie by ich oceniać. Za to możemy się już zastanawiać kto jest największym flopem: Czy 80mln za Fofane, który większość czasu spędza w szpitalu czy 120mln za pomocnika, który ma problemy z przyjęciem piłki czy może jeszcze ktoś inny.
Kilka dni temu tutaj ktoś bardzo celnie zauważył: Boehly, który nie ma pojęcia o piłce, obtoczył się ludźmi, którzy nigdy nie pracowali w klubie kalibru Chelsea i przyjął najbardziej ryzykowną strategie jaką mógł - skupowanie młodych talentów i liczenie, że oni odpalą.
Gość zamiast ściągać to przedszkole z Brazylii, liczyć, że Enzo zaraz będzie najlepszym ŚP, a Mudryk to "Future Ballon d'Or Winner" mógł po prostu za ten miliard ściągnąć 7-8 nazwisk z samego topu będących w swoim prime, ustabilizować drużynę, a dopiero potem przejść w wyszukiwanie talentów.
Pochettinho będzie zwolniony jak znajdziemy się na 14,15 miejscu,trener Evertonu był na meczu,widział co się dzieje z naszą nieudolną grą od bramkarza,ile przy wysokim presingu robimy błędów.
Zwolnić to nie zwolnią trenera MU po meczu z Newcastle wylał się ogromnych hejt na niego ale jak przyszedł mecz z nami i pokazali nam gdzie jest nasze miejsce to zyskał minimum spokój do meczu w weekend.
My przegrywając z MU zrobiliśmy 2 kroki tył,i jak tak ma wyglądać nasz proces budowy,gdzie jadąc w niedzielę do Evertonu już zawodnicy mają nogi jak z waty to można tylko czekać na obraz gry takiej jak wczoraj.
Może ci nie wyjść mecz lub dwa,wczoraj City przegralo,w weekend może ktoś inny przegrać,ale nie jest to do zaakceptowania w jaki sposób my gramy.
Winne ponosi Pochettinho jak w każdej drużynie trener odpowiada za wyniki.
Zarząd nie wytrzyma jak spadniemy niżej w tabeli,nie wierzę w to,nie wierzę że dalej będą mu ufać,jak patrzę przy lini bocznej na wyraz twarzy Pochettinho to jest bezradny,zresztą jego wyraz twarzy pod czas meczu z Newcastle siedzącego na trybunach i mając na całej twarzy komin to już był widok dla mnie niepokojący.
Każda wygra zespół umacnia i scala,każda przegrana każdy tragicznie zagramy mecz drużynę dobija.
Czekam na mecz z Evertonem który potrzebuje punktów które zostały im odjete.
Już ja widzę jak to my Everton zaskoczymy swoją grą,już ja to wyobrażam sobie.
I kogo ściągniemy w jego miejsce? Będziemy próbować wyrwać Howe czy De Zerbiego jak to było z Potterem? Nikt z jakimś nazwiskiem nie zrezygnuje z aktualnej pracy w trakcie sezonu żeby objąć Chelsea.
Od ręki dostępni są Conte, Flick i Ole. Conte jest ok, ale jeśli miałby to być, któryś z pozostałych dwóch to ja już wole Pocha. Z resztą powątpiewam, że któryś byłby chętny przejmować Chelsea w trakcie sezonu.
Czyli zostaje nam ratowanie się Lampsem jak rok temu, ewentualnie próba namowy 77-letniego Hiddinka xD
Generalnie na dzień dzisiejszy byłbym w mocnym szoku jeśli zwolniliby Pochettino, przed nami teraz kilka teoretycznie "łatwiejszych" meczy, w których pewnie będziemy punktować i sytuacja się poprawi. Wraca też Nkunku i Lavia, co pewnie jakoś wzmocni zespół, bo gorsi niż Jackson i Caicedo ciężko żeby byli.
Do końca grudnia gramy 5 spotkań ze słabszymi od nas . Powinniśmy zrobić co najmniej 12 oczek. Jeżeli to się Maurycemu nie uda, zarząd będzie zastanawiał się nad zmianami na ławce trenerskiej. Do końca grudnia spokój. Rozważani są Joachim L, Hansi F i Julen L. Trenerzy z trochę wyższej półki niż Maurycy. Takie ploty Zobaczymy.
Dużo potrafisz napisać ale same bzdury. Caicedo nie jest naszym problemem. Tylko zawodnicy ktorymi jest otoczony. A bardziej poch nie umie wykorzystać potencjalu tych pilkarzy. Na ten moment to poziom franka. Czekam na kolejnego trenera.
Jak niby zawodnicy skoro chłop popełnia błędy na poziomie juniorskim - piłkę przyjmuję na 2-3 razy, bo ta mu odskakuje, co mecz jest z tego powodu jakaś głupia strata. Nie rozumiem jak można mówić o winie trenera czy innych zawodników jak chłop ma problemy techniczne. Przestań bronić swoich idoli (Jackson, Caicedo) tylko spójrz na fakty: Enzo i Gallagher w każdej statystyce są lepsi od Caicedo. Ekwadorczyk to aktualnie nasze najsłabsze ogniwo w drugiej linii i mam nadzieje, że Lavia go zastąpi jak wróci
Tu nie jest winny jeden czy drugi zawodnik,tutaj nie ma drużyny,MU pokazali światu mimo problemów wokół klubu jak powinno się grać i walczyć.
Z Brighton przy 2:0 mieliśmy problemy utrzymać wynik,skończyło się 3 pkt tylko dzięki przeciwnikom.
MU momentami nas miażdżyło,a co my robiliśmy?
My nie graliśmy,nic,my odbieralismy piłkę po to żeby za 3 sekundy stracić.
Od obrony po atak mase strat,niechluje zagrania,brak zaangażowania,brak komunikacji między zawodnikami,jedności i dojrzałości.
Oglądając mecz w każdej akcji MU pachniało golem,w drugiej połowie to samo,MU strzela na 2:1 i nie cofaja się do obrony,atakują i za chwilę Sanchez hop piłkę pod nogi zawodnikami MU,aż sam nie mam pojęcia że przegraliśmy 2:1 tylko.
I co,to nazywa się budowa zespołu Pochettinho,jest mocno zagubiony,nie mamy niczego.
Po takiej porażce zespół cofnął się do tyłu o miesiąc czasu.
Trener Evertonu siedział na trybunach wczorajszego meczu i już wie jak Everton zagra z nami.
Porażka 2 pod rząd przekreśla Pochettino w naszym zespole.
Pierwsza połowa nawet nawet, nie licząc strat przy wprowadzaniu piłki od obrony, druga połowa dramat. Śmiem twierdzić, że z poważnym napastnikiem, nie przegrali byśmy tego meczu, ale to co odpierdalał wczoraj Jackson to już przechodzi ludzkie pojęcie! Najpierw prezentuje MUlom gola, później daje dupy sam na sam z onana, w amatorski wręcz sposób, a w drugiej połowie z 3m z głowy ładuje 5m nad bramka! Parodia! Do tego słupki Mudryka i broji.. Ale będąc sprawiedliwym, MUly też mogły z 2 gole więcej strzelić. Co do sancheza.. Zajebisty bramkarz, naprawdę wyjmuje piłki, do których Kepa czy mendy nie mieliby podejścia, jedyne do czego można się przyczepić to jego gra nogami, ale! Ja wolę bramkarza który dobrze broni i słabo kopie jak sanchez, niż takiego który dobrze kopie a słabo broni jak onana! Zastanawia mnie tylko, dlaczego Poch, który w 100% ma świadomość słabości sancheza zmusza go do rozgrywania? Tu nie można winić już sancheza, przecież to trwa od kilku miesiecy. Sytuacja wydaje mi się prosta do rozwiązania... Masz czas, miejsce.. Rozgrywasz, nie masz czasu i miejsca... Laga 60m nawet na oślep i po kłopocie. Z resztą, nie tylko w tym aspekcie nie rozumiem pocha. Kolejny to disasi, przecież Badiashile jest od niego poprostu lepszy, a on pcha disastera jakby był drugim terrym, no i ten colwill na lewej stronie.. Jedno jest pewne, napastnika z prawdziwego zdarzenia który strzeli gola z połowy sytuacji potrzebujemy jak powietrza.
Koledzy, nic nie stało!!!
Spodziewana i zakładana porażka w wyjazdowym meczu. Trzeba przyznać uczciwie, ManU byli lepszym zespołem, statystyki nie kłamią, tylko 3 celne strzały w 90 minut to wynik nader skromny. Nie wiem skąd było przekonanie, że MU grają piach i mamy szansę na ich pokonanie. Nawet przez moment takiej szansy nie było. Po tragicznych pierwszych minutach, kiedy straciliśmy bramkę, udało nam się wyrównać po akcji Palmera i to było wszystko na co nas było stać w tym meczu. Mieliśmy wprawdzie kilka obiecujących kontr, ale takie akcje bramką kończą się w stosunku jedna na dziesięć. Nam nie weszła żadna. Nawet nie trzeba pytać dlaczego, bo odpowiedź jest oczywista. Nico Jackson.
W tabeli sytuacja bez zmian, straciliśmy to co zyskaliśmy po meczu z Brighton i trochę odsunęła się nam czołówka, ale teraz mamy pięć spotkań z teoretycznie słabszymi drużynami: Everton, Sheffield, Wolves, CP i Luton. Wszystkie drużyny są niżej od nas w tabeli i należy się piętnaście oczek jak psu buda. W przypadku zrealizowania tego planu skończylibyśmy rok z 34 oczkami. Wcale nie byłoby tak najgorzej. Szansę na taki obrót sprawy oceniam na 90% i byłby to dobry zadatek do walki o top4, ciągle jest na to szansa Nie będzie łatwo, drużyna jest jeszcze słaba piłkarsko, potrzeba kilku istotnych wzmocnień. Czekamy na powrót Nkunku.
W niedzielę wyjazd do Evertonu. Zobaczymy co tam da się ugrać.
Po dwóch grudniowych meczach stan licznika 3/21.
KTBFFH
Oczywiście, że wynik nie mial większego znaczenia. Chodzi tylko o postawę zawodników i formę niektórych graczy. Dla mnie największe rozczarowanie to Caicedo.
Od początku byłem przeciwny płacenia takich pieniędzy za Caicedo. To zawodnik max za 30mln fula, a ja nawet tego bym nie dał. Jeżeli chcemy grać w systemie 4-2-3-1to na double pivot potrzebujemy topora, takiego jak był Matić, do wsparcia defensywy i osłony Enzo. Caicedo tego nie daje, dodatkowo sam tworzy problemy. To nie jest drugi N'Golo. Może trzeba dać mu czas, pytanie tylko ile?
Grunt ze będzie utrzymanie.
Caicedo dno, za co my tyle zapłaciliśmy....
Każda piłka mu odskakuje, 0 gry na jeden kontakt, wszystko musi przyjąć i podotykac piłkę parę razy. A odbiory? Nie ma odbiorów w jego wykonaniu. On tylko biega i to często nieudolnie. To młody chłopak więc może się ogarnie kiedyś tam
Przed nami mecze z Evertonem i Sheffield jeśli z tych 2 spotkań nie wyniesiemy kompletu punktów to nadejdzie czas żeby poważnie się zastanowić dokąd zmierza projekt Pochettino.
@Picior - Do końca grudnia mamy pięć meczów z drużynami poniżej nas w tabeli. Powinniśmy ugrać 15 oczek (minimum 12). Jeżeli tego nie uda się zrealizować, wtedy rzeczywiście trzeba będzie pomyśleć o rekonfiguracji sztabu trenerskiego. Za wszelką cenę musimy uniknąć "potteromani" i ponownego zatrudnienia Lamparda.
Plan minimum na grudzień: +15 oczek, zwycięstwo CCup i wprowadzenie Nkunku do drużyny. Wydaje się możliwe do zrealizowania. Zobaczymy.
Dalej widoczny brak napastnika. Jackson co spartolil to spartolil.
Zamiast czekać na Toneya kupił bym osobiście Mbeumo.
Po tym meczu mentalnie spadliśmy do okresu kiedy mieliśmy się mierzyć z kurakami.
Jedynie na co zasłużyliśmy w tym meczu to na porażkę, i to taką z 5:0..
Na odbudowę drużyny Poch może i jest ok, ale patrząc w przyszłość to z nim nic nie ugramy, nie ma szans że on coś wygra.
W tym jego niby "wielkim" Tottenhamie wyglądało to podobnie co mamy teraz.
Jednowymiarowy zespół, taktyka polegająca wyłącznie na szybkim ataku i liczenie na to, że albo się uda albo i nie..
PS. Po dzisiejszym meczu chciałbym szczególnie "wyróżnić" Sancheza, typ wybronił karnego i co najmniej 2 100% sytuację a wątpię że ktoś wyceni jego występ na wyżej niż 2/10..
On nie tylko stwarza sytuację przeciwnikowi i napędza jego grę ale także destabilizuje ją nam.. i tak jest mecz w mecz, w Brighton było to samo dlatego został odstawiony od składu.
Dlaczego on gra to tylko Pochettino wie
Najgorszy mecz sezonu. Ostatnio takie zażenowanie czułem za Pottera. Mam ciągle obrazek przed oczami jak Silva i Sanchez stoją na 5 metrze i dyskutują jak rozegrać piłkę, no nie widziałem jeszcze takiego czegoś na tym poziomie. Oni to ciągle powtarzali. O chuj tam chodziło? Środkowi pomocnicy nie istnieli i zaczyna do mnie docierać, że Enzo i Caicedo to są średniaki. Lavia na ratunek? On przynajmniej jest przebojowy. Jackson to czarny Werner, te same zalety i wady. Niemiec był u nas 3 lata, ciekawe ile Jackson pobędzie. Nadzieją na gole może być Nkunku jeśli będzie grać na 9 i może jakoś doczłapiemy do końca sezonu. Zanim ktoś jeszcze raz wspomni o TOP4 to niech wyjdzie na mróz się przewietrzyć. Ja od dziś mam wywalone na wyniki i przestaję tęsknić za meczami tej pseudo drużyny. Sezon stracony.
James sobie dzisiaj pochodził w drugiej połowie i zadowolony z życia.Nie przystoij tak prezentować się kapitanowi i właśnie to świadczy o całej drużynie,że tu jest bałagan od góry do dołu.
Jest w ogóle ktoś godny pochwały po tym meczu według was? Chyba tylko Silva jako tako zagrał - takiego wylewu to nawet z Newcastle nie było.
Sanchez za to że dobrze bronil( BRONIL, NIE ZA GRĘ NOGAMI) i może THIAGO
Na tą grupę piłkarzyków, którym się nawet biegać nie chce przydałby się Mourinio. Nie mogę tego zrozumieć. Jakim sposobem nie umiemy wyprowadzić piłki z własnej połowy mając w pomocy dwóch najdroższych pomocników w lidze? To co dzisiaj zagrali to tragedia. Ale oni juz tak grali z Brighton. Czy my naprawdę jesteśmy tacy słabi? Czy to trener nie umie tego ogarnąć? Przecież za chwilę zrobi się to co za Pottera i Lamparda ...
Jak dalej sanchez i disasi beda wyprowadzali pilke z pola karnego to nie ma szans na to ze cokolwiek wygramy. Zastanawia mnie czemu ten trenerek nie stawia na Badiashilla ktory jest znacznie pewniejszy od taniej kopii Rudigera
Co poradzić tak będzie wyglądał ten sezon najlepiej, jak ma się coś innego do roboty, to nie oglądać tych meczów, nawet jeżeli wygrywamy my nie wyciągamy żadnych wniosków, kiedy wydaje się, że drużyna pokazała, że jest w stanie rywalizować z każdym tak też pokazała, że jest w stanie przegrywać z każdym ja będę się tego trzymał, że pochenttino będzie można oceniać najwcześniej po zimowym oknie, bo z taką kadrą, to i tak wyciąga maksa dziś tragiczna zmiana Jamesa chłop sobie truchtał na boisku swoją drogą nie rozumiem tego atakowania mudryka w tym sezonie gra naprawdę dobrze i dziś dla mnie nie zrozumiała zmiana on już nas uratował w tym sezonie, strzelając z Arsenalem i Fulham wywalczył karnego w poprzednim meczu i dziś asysta mi on się podoba chodź nie jest to oczywiście wymarzony skrzydłowy szkoda, że w taki dzień zepsuli nam radość.
Też się zgadzam jeżeli chodzi o Mudryka . Ukrainiec ostatnio dobrze się prezentuje przeciwieństwie do Jacksona powinien dalej grać w podstawowej jedenastce.
myślę, że Poczetino może powoli zacząć pakować walizkę, bo potwierdza naszym kolejnym paskudnym występem, że gonimy za własnym ogonem bez najmniejszego celu. Mało tego, tu nawet nie ma chęci do gry. Zaczynam się zastanawiać, czy obecni piłkarze w kadrze Chelsea w ogóle lubią piłkę nożną, bo przy stanie 2:1 z najsłabszym United od lat, nawet nie widać chęci zrobienia czegokolwiek, jakby chcieli już zejść do szatni, na twarzach mają wypisany taki grymas bólu, jakby chcieli skierować do sędziego błagania, aby skończył mecz przed czasem, bo przecież i tak już nic nie są w stanie ugrać XD taki obraz gry zapamiętałem po drugiej połowie z Newcastle, które było upokarzające i dzięki takim meczom można stracić wiarę w projekt, bo nikt nie okazuje nawet zaangażowania, nie mówię już o umiejętnościach i taktyce. Nie ma nic, na ten moment nie ma nic. Cofamy się na linię startu, mamy problem z przeniesieniem piłki za drugą linię, bo jedyne na co nas stać, to na podania w strefie obrony i to do najbliższego i to wcale nie przez to, że United gra jak nut. Nic bardziej mylnego. Dzięki Bogu United gra takich piach, bo marnowali tyle okazji, że gdyby to była lepsza drużyna, to byśmy dostali dwucyfrówkę, a tak do końca nasi mogli sprawiać wrażenie, że walczą i gonią wynik, chociaż w polu karnym rywala zagościliśmy dopiero w doliczonym czasie XD podczas oglądania takich meczy, gdzie piłkarzom nie chcę się nawet biegać i sobie truchtają (Sterling) to zastanawiam się, czy to może my kibice dajemy się nabrać? Może to wszystko jest ukartowane, ktoś im powiedział, żeby żaden się nie odważył strzelić gola, bo szef postawił grube siano, że przejebiemy XD (Palmer nie posłuchał i coś tam kulnął w stronę bramki, ale na jego nieszczęście w bramce niezawodny Onana, który swoimi interwencjami potrafi poprawić humor XD powiem Wam, że chyba tylko jego brakuje nam do pełni szczęścia, jakby jeszcze Inter nam go wcisnął w lato, to bym się czuł jak ostatni naciągnięty na siano banan, a tak to prostu przegryw tęskniący za prawdziwym obliczem tego klubu, z którego już chyba nic nie pozostało poza logo z lwem, ale bliżej nam do stada baranów we mgle. Przykre
Tak dobra decyzja zwalaniac po 1 meczu KIEDY TK INNI zostawili syf a on musi sprzątać xdd
po jednym meczu? to chyba oglądasz mecze od dziś. Chodzi mi o mowę ciała, która sugeruje, że nie wiemy co robimy, czyli nawet nie stoimy w miejscu, tylko się cofamy. Jak widzę zaangażowanie i walkę to wspieram projekt, bo umiejętności dla mnie zawsze są mniej istotne niż chęci i motywacja, a menedżer zespołu na tym poziomie to nie trener od umiejętności, tylko ktoś, kto potrafi dotrzeć do tuzina gwiazd i ich ustawić na boisku/nadać role/odblokować, a tego po prostu nie widzę, a że nie jest to pierwszy mecz w tak złym stylu i nie ma reakcji ani odpowiedzi z jego strony tylko blada przestraszona twarz, to może być znak, że projekt trochę go przerósł i kto wie, czy zaraz sam nie poda się do dymisji
Oglądam cały mecz i widzę poprawy odblokował ATAk ale w obronie słabo tą drużynę trzeba zbudować i dodać napastnika. Po 2 nie dał rady Potter Tuchel pod koniec też zaczął miec problemy lampard też nie dał drużyna była rozbita więc nie zgodzę się z tobą że projekt się rozpadł i że poch out bo tragicznym meczu
Moim zdaniem zły mecz bardzo zły wręcz Sanchez chujowe wyprowadzenie piłki w sumie to każdy od bramkarza do ataku ale snachez też nas uratował a to karny a to kilka sytuacji na niego bym ni zgarniał ale KURWA WYPORWADZENIE PIŁKI TO TRAGEDIA WYDAJE MI SJE ZE TO BYLA MEGA SŁABA TAKTYKA TRAGICZNA WRĘCZ
To nie był najgorszy mecz w naszym wykonaniu, ale na pewno jeden z gorszych. Można było tu pomimo słabej gry zgarnąć pełna pulę, albo chociaż remis. Moja cierpliwość do tego paralityka z przodu z dniem dzisiejszym się skończyła. Jackson, wypierdalaj z tego klubu albo siedź na ławie do końca sezonu. Po obronie cudów nie oczekuję, ale dzisiaj było poniżej normy, zbyt pasywnie i tragicznie w wprowadzaniu piłki. No i brakowało Gallaghera jak cholera w tym meczu. Nie było łącznika między obrona a atakiem, kogoś kto wyprowadzi te piłkę dalej, a te czerwone śmiecie miały za dużo miejsca. Sancheza nie oceniam bo się nie da, gość jest przedziwnym wybrykiem natury. Z jednej strony popełnił znowu idiotyczne błędy, z drugiej wyjął im ze dwie setki i karnego. Chciałem wymiany ciosów z nimi, zapomniałem że z przodu jest paralityk a nie napastnik. Na razie tyle, trzeba ochłonąć.
Myślałem, że meczu z Newcastle nic nie przebije pod względem chujowizny no cóż myliłem się dzisiaj zagraliśmy... nie zagraliśmy po prostu byliśmy na boisku i to wszystko
Jeśli ktoś się zastanawiał czemu tak słabe United ma taką przewagę punktową w tabeli, to teraz może się przestać zastanawiać.
Takie tuzy jak Sanchez, Disasi, Enzo, Caicedo czy Jackson powinni już szukać sobie innych klubów. To jest poziom okręgówki. Co te kurwy jankeskie zrobiły z tym klubem.
Gramy strasznie ,gramy tragicznie,gramy beż zaangażowania.Defensywa razem z Sanchezem poniżej krytyki.Po co kupiłyśmy Petrovica młodego chlopaka.A to co zagraliśmy w drugiej połowie to wola o pomstę do nieba.W tej drużynie niema lidera który by pociagnol tą drużynę w złych momentach to jest tragiczne
Statystyki zachowane,porażka wygrana porażka..:)
Momentami miałem ubaw co my wyprawiamy.
Tak na poważnie,pojechaliśmy do MU przegrać mecz,nie podjęliśmy jakiekolwiek walki,POCHETTINHO nie wie co robi,brak wszystkiego co znaczące jest w piłce dziś nasza drużyna pokazała.
To że przegraliśmy 1:2 to zasługa zawodników MU,jeszcze takie 2 mecze w wykonaniu drużyny pod wodzą Pochettino i zarząd tego nie wytrzyma i go zwolnią.
Nie wierzę w jakiś kredyt zaufania,jakąś budowę zespołu,POCHETTINHO co mecz stąpa po cienkim lodzie.
I czy doprowadził zespół nasz do wyniku 2:2 i tak zespół straciłby bramkę na 3:2.
Pochettinho uważaj na swoją posadę bo za 12 godz. możesz być bez pracy.
Może i Pochettino zawalił mecz tak jak piłkarze ale po co go zwalniać . Co nam to da ? Kogo znajdziemy godnego jego zastąpienia . Tutaj to Guardiola czy Klopp nie pomoże bo przy tej grupie piłkarzy nie zrobisz wyników tak od razu i przez brak wygrywania meczów to my mamy raz zwycięstwa a potem porażki i tak kółko się kręcimy . Dzisiaj mogliśmy przybliżyć się do top 6 a tak to pokazaliśmy że mental mamy na bardzo niskim poziomie.
Teraz gramy pięć spotkań z teoretycznie słabszymi drużynami. Jak ugramy 15 oczek, to top 6 będzie w zasięgu. Trzeba "tylko" wygrać 5 potyczek z rzędu. Realne? Zobaczymy.
Potem będziemy mogli rozliczać Maurycego.
KTBFFH
Man utd wygrał zasłużenie, ten mecz wyglądał gorzej niż z Newcastle mimo że więcej bramek straciliśmy . Nie ma regularności to nie ma progresu i tak będziemy się kółko kręcić .
City tak się załamało tym 4-4 z Nami, że do tej pory się pozbierać nie mogą i 4 mecze bez wygranej, a dziś porażka nawet ;]
Z taką grą to na orlika jedynie,albo do polskiej extraklapy.Sam już nie wiem czy to Poch jest marnym trenerem,czy jednak to nasze grajki są takimi miernotami ?.Tyle miliardów na transfery poszło,a gra nasza coraz to gorsza.
Beznadziejny mecz, prawie nic nam nie wychodziło. Czekam aż niektórzy nasi piłkarze zaczną myśleć na boisku, ale nadal doczekać się nie mogę.
Powiem tak, oglądam mecze cfc od 2001r , myślę że jakieś 90-95% meczy widziałem i tak słabej gry jak w drugiej połowy to nigdy nie widziałem, kabaret co oni grali
Słaba gra to była z Newcastle, dzisiaj była katastrofa. Jak zobaczę w kolejnym meczu Sancheza, Jacksona, Disasiego, Cucurelle to zacznę wątpić w Pochetino.
To było gorsze do oglądania niż mecz z Newcastle