Fot. Getty Images

Havertz: Musiałem dochodzić do siebie przez dwa miesiące

Autor: Piotr Różalski Dodano: 14.05.2021 10:44 / Ostatnia aktualizacja: 14.05.2021 10:44

W zasadzie już tylko godziny dzielą Chelsea od rozegrania jednego z najważniejszych meczów sezonu. The Blues wybiegną jutro na płytę boiska Wembley, by zawalczyć o pierwsze od dwóch lat trofeum.

W ramach finału Pucharu Anglii podopieczni Thomasa Tuchela zmierzą się z Leicester City. Faworytami do zwycięstwa są londyńczycy, jednak po ostatniej porażce z Arsenalem przychodzą na myśl różne wizje.

Dla Kaia Havertza to pierwszy sezon w angielskiej piłce i już może zostać okraszony sukcesami. Utalentowany piłkarz, grający wcześniej w Bayerze Leverkusen, powiedział w rozmowie dla "The Sun", że zawsze pragnął wystąpić w finale FA Cup.

– Zawsze marzyłem o tym, aby zagrać w finale Pucharu Anglii. Na trybunach zasiądą kibice, to także miłe uczucie. Mecz zostanie rozegrany w bardzo dobrej atmosferze i już nie mogę się doczekać tego pojedynku. Damy z siebie wszystko, aby wygrać ten puchar. Taki jest nasz cel – zadeklarował stanowczo 21-latek.

Choć urodzony w Akwizgranie zawodnik ma szansę zapisać się na kartach historii CFC, debiutancka kampania w jego przypadku nie należy do najłatwiejszych. Jak opowiedział sam Kai, koronawirus wdał mu się mocno we znaki.

– To był dla mnie bardzo trudny okres. Trzy lub cztery tygodnie musiałem czekać na poprawę stanu mojego zdrowia. Gdzieś dopiero po dwóch miesiącach poczułem się dobrze w stu procentach. Nie czułem węchu ani smaku, całe dnie leżałem w łóżku i bolały mnie plecy. Mam nadzieję, że ta choroba już nigdy mnie nie dopadnie – dodał Havertz.

Źródło: "The Sun"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

polska_emi
komentarzy: 71
14.05.2021 22:17

Ważne, że wyzdrowiał i dobrze gra :)

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close