Przegląd rozwoju największych platform – Netflix, Amazon Prime, Disney+
Dodano: 27.04.2024 15:50 / Ostatnia aktualizacja: 14.10.2024 09:31Usługi streamingowe swego czasu zawładnęły sektorem kinematografii na świecie, spychając do narożnika kina oraz duże telewizje naziemne. Obecnie jednak wydaje się, jakby cały rynek dostał zadyszki i niczym podczas gry w Spin City casino – nie wiadomo, w którą stroną wszystko podąży.
Producenci filmowi stoją w rozkroku pomiędzy kinami a platformami streamingowym. Rynek seriali został praktycznie całkowicie wchłonięty, ale ze względu na mnogość różnych platform streamingowych, wydaje się, jakby wszystkie dostały zadyszki. Jak to wszystko prezentuje się w rzeczywistości? W niniejszym artykule postaramy się przyjrzeć trzem największym platformom i ocenić, jak radzą sobie w tym roku, aby odpowiedzieć na podstawowe pytania dotyczące ich aktualnej formy.
Dlaczego rynek platform streamingowych ma gorszy okres?
Ten czas po prostu musi nadejść w każdej branży. Pojawia się coś nowego, co zyskuje ogromną popularność i przez lata jest rozszerzane pod względem globalnej działalności. Po wejściu na wszystkie kluczowe rynki następuje moment przesycenia. Wtedy kończy się nieustanny wzrost użytkowników i zaczyna okres ich utrzymywania. Pojawia się konkurencja i nieuniknione spadki zainteresowania.
Czy to jednak oznacza, że platformy streamingowe radzą sobie źle? Niekoniecznie – po prostu nie będą już aż tak dynamicznie zwiększać liczby aktywnych użytkowników, a spadki będą czymś naturalnym. Po ogromnym wybuchu zainteresowania Netflixem okres stagnacji może wydawać się porażką, ale to jedynie złudzenie, bo najwięksi przedstawiciele nadal notują bardzo dobre wyniki finansowe.
Netflix – gigant nadal na szczycie
Trudno wyobrazić sobie, żeby Netflix miał oddać swoją pozycję lidera wśród platform streamingowych. Pomimo wrażenia przesytu platformami streamingowym serwis w czwartym kwartale 2023 pobił rekord nowych użytkowników, których przybyło bagatela 9,3 milionów. Dodatkowo opublikowano raport finansowy, który wykazał lepsze wyniki, niż zakładano. Co to oznacza? Że Netflix nadal bezapelacyjnie dominuje w swojej branży.
Firma wydaje ogromne pieniądze na własne produkcje, które zyskały uznanie na całym świecie. Każdego roku pojawia się wiele nowych sezonów seriali, na które czekają dziesiątki milionów odbiorców. Wśród największych hitów platformy warto wyróżnić takie hity jak:
- Squid Game (2021) – koreański thriller, który zanotował imponujące 265 milionów obejrzanych godzin w ciągu pierwszego miesiąca.
- Wednesday (2023) – niecodzienna produkcja Tima Burtona o nastoletniej Wednesday, która musi rozwikłać tajemniczą zagadkę swojej szkoły. Ponad 252 miliony godzin w miesiąc.
- Stranger Things (od 2016) – jeden z największych hitów opowiadający o paranormalnych przygodach grupy przyjaciół. Każdy sezon serialu notuje niesamowite wyniki oglądalności.
- Bridgertonowie (2020) – dramat romantyczny na motywach powieści Julii Quinn, który cieszy się ogromną popularnością wśród kobiet.
W przypadku Netflixa można by tak wymieniać w nieskończoność. Regularnie pojawiają się kolejne nowości, jak chociażby niezwykle interesujący One Piece, a kiedy spotkają się z odpowiednim odzewem, to można mieć pewność, że zostanie wyprodukowana kontynuacja.
Amazon Prime – kolos na glinianych nogach
Amazon ma ogromne ambicje i nie szczędzi pieniędzy na promocję. Zaplecze największej korporacji na świecie, potężne dotacje, niesamowicie agresywna kampania promocyjna, przystępna polityka cenowa i liczne superprodukcje. Czego by Amazon nie próbował, ciągle jest za mało, aby dojść do pułapu Netflixa.
Trzeba to przyznać Amazonowi, że jego liczby robią wrażenie. Liczba subskrypcji jest niewiele niższa niż Netflixa (około 280 milionów), ale wiąże się to z przystępną polityką subskrypcji. Wystarczy zapłacić jednorazowo 49 zł i można korzystać z platformy przez rok. Dlatego w tym przypadku liczba subskrypcji nie przekłada się aż tak bardzo na wyniki finansowe.
Największym zarzutem wobec Amazon Prime jest to, że wydaje ogromne pieniądze, co często nie ma odzwierciedlenia u odbiorców. Koronnym przykładem jest serial Pierścienie Władzy, który rzekomo mógł kosztować ponad 700 milionów dolarów. Efekt? Piękne scenerie, ciekawe niektóre wątki, ale czegoś tu zabrakło… I tak to wygląda z Amazonem.
Jednak warto zaznaczyć, że platforma ma także wiele interesujących hitów, które warto obejrzeć. To między innymi: The Boys, Reacher, Carnival Now.
Disney+ - niewykorzystana okazja
Disney chciał za wszelką cenę przekuć w sukces czas ogromnej popularność, którą zyskał za sprawą Marvel Cinematic Universe. Jednak tak się złożyło, że kiedy platforma wchodziła na całym świecie, kino superbohaterskie dostało zadyszki. To także przełożyło się na ogólne wyniki platformy. Disney ma aktualnie około 120 milionów subskrybentów, co jest całkiem dobrym wynikiem, ale znacznie niższym niż u konkurencji.
Polityka produkcyjna skupiająca się wokół kina superbohaterskiego nie popłaciła. W efekcie tego na Disney+ jest bardzo mało wyrazistych treści, z wyjątkiem animacji sprzed lat i wszystkich produkcji MCU. Wśród najchętniej oglądanych produkcji tej platformy są: The Mandalorian, Loki, Księga Boba Fetta, WandaVision. To bardzo ciekawe produkcje, ale to jedynie MCU oraz Star Wars, czyli zdecydowanie za mało dla standardowego odbiorcy.
Czy portale streamingowe nadal mają się dobrze?
Jak najbardziej. Trudno mówić o problemach, kiedy liczba subskrypcji utrzymuje się na poziomie niemal 300 milionów. To zapewnienie ogromnych przychodów na wiele kolejnych lat. Oczywiście słabsze okresy z pewnością również się pojawią, ale mimo wszystko czeka nas jeszcze wiele lat oglądania interesujących filmów i seriali od największych gigantów streamingu VOD.
- Źródło: Własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
MEDAL ZA TE ARTYKUŁY!
o napisałem i jest elegancko taką stronę to codziennie odwiedzam ;D ...
Piękne podsumowanie kolejki, gratki!!
Leeds które mało co nie wyrwało pkt Liverpoolowi gromione przez Leicester, które przegrało z Aston. Witamy w Prem.
filmik jak by był bajkaaa ;D