Poznaj rywala z Ligi Konferencji: 1. FC Heidenheim
Dodano: 26.11.2024 12:25 / Ostatnia aktualizacja: 26.11.2024 12:26Trzy mecze i trzy wysokie zwycięstwa w Lidze Konferencji. Chelsea bez większych problemów radziła sobie do tej pory z niżej notowanymi rywalami. Następnym przeciwnikiem The Blues będzie ekipa z czołowej ligi świata, a więc przedstawiciel Bundesligi — 1. FC Heidenheim.
Kontynuujemy serię, w której staramy się bliżej przedstawić rywali Chelsea z Ligi Konferencji UEFA. Londyński zespół występuje w tych rozgrywkach po raz pierwszy w historii. Na inaugurację podopieczni Enzo Mareski bez problemu pokonali KAA Gent 4:2. W drugiej kolejce, na wyjeździe ograli Panathinaikos AO 4:1, natomiast w trzeciej serii gier na Stamford Bridge rozgromili FC Noah aż 8:0.
Bilans bramkowy londyńczyków to 16 strzelonych goli i zaledwie trzy stracone, a komplet punktów gwarantuje The Blues pierwszą pozycję w tabeli fazy ligowej. W najbliższy czwartek Chelsea w Niemczech podejmie 1. FC Heidenheim, drużynę wylosowaną z koszyka drugiego. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:45. Będzie to pierwszy w historii pojedynek pomiędzy oboma zespołami.
Podstawowe informacje
Pełna nazwa: 1. Fussballclub Heidenheim 1846 e.V.
Kraj: Niemcy
Miasto: Heidenheim an der Brenz
Rok założenia: 1846 (Początkowo założony został jako klub gimnastyczny pod nazwą Turngemeinde Heidenheim. Sekcja piłkarska powstała dopiero w roku 1890, a w 1922 roku oddział piłki nożnej odłączył się od pozostałych sekcji i zaczął funkcjonować pod nazwą VfR Heidenheim. Od tego czasu nazwa klubu jeszcze kilkukrotnie ulegała zmianie, a ze względu na słabe wyniki sportowe, doszło do złączenia sekcji piłkarskiej z pierwotną sekcją gimnastyczną, w której skład z czasem weszły jeszcze inne jednostki sportowe. Okres stabilizacji nastąpił dopiero w 2007 roku, ponownie doszło do odseparowania od innych sekcji, przyjęto także obecną nazwę 1. Fussballclub Heidenheim 1846 e.V.)
Sukcesy: mistrz 2. Bundesligi (2022/2023)
Trener: Frank Schmidt (w zespole pracuje od 2007 roku, początkowo w pierwszych kolejkach sezonu 2007/2008 pełnił funkcję asystenta klubu, jednak Dieter Märkle ledwie kilka tygodni po rozpoczęciu rozgrywek został zwolniony, a jego miejsce zajął właśnie Schmidt. Od tamtego czasu nieprzerwanie jest trenerem Heidenheimu, a we wrześniu 2023 roku stał się najdłużej pracującym trenerem w Niemczech w historii. To właśnie niemieckiemu menadżerowi udało się wprowadzić Heidenheim po raz pierwszy do Bundesligi)
Miejsce w lidze w sezonie 2023/2024: 8 miejce
Stadion: Voith-Arena (pojemność stadionu: 15 000)
Barwy: czerwono-niebieskie
Główny rywal: VfR Aalen (oba kluby znajdują się w niemieckim kraju związkowym Badenia-Wirtembergia)
Wyniki w europejskich pucharach
Heidenheim nie ma bogatej historii występów w europejskich pucharach. Wszystko oczywiście ze względu na fakt, że zaledwie rok temu pierwszy raz występowali na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Niemczech. Wysoka ósma pozycja w tabeli Bundesligi, zagwarantowała Heidenheim prawo do gry w kwalifikacjach do Ligi Konferencji. Eliminacje rozpoczęli od ostatniej rundy, w dwumeczu zmierzyli się z BK Häcken (Szwecja). Co prawda nie obeszło się bez większych problemów, ale jednak mimo wszystko poradzili sobie z rywalem ze Skandynawii.
22 sierpnia na stadionie w Szwecji wygrali 2:1, natomiast na Voith-Arena zwyciężyli 3:2. Warto podkreślić, że awans Heidenheim nie był poważnie zagrożony w trakcie tego dwumeczu. W prawdzie w spotkaniu na własnym stadionie przegrywali 1:2, a taki wynik gwarantowałby szwedzkiej drużynie dogrywkę. Rezultat ten utrzymał się jednak przez zaledwie pięć minut, ponieważ Paul Wanner (18-letni ofensywy pomocnik z Niemiec) w 84 minucie meczu doprowadził do wyrównania, a już w doliczonym czasie gry Mathias Honsak (27-letni lewoskrzydłowy z Austrii) zapewnił zwycięstwo najbliższym rywalom Chelsea.
W głównej fazie Ligi Konferencji, Heidenheim również radzi sobie dotąd bardzo dobrze. Podobnie, jak Chelsea, niemiecki zespół po trzech kolejkach ma na swoim koncie dziewięć punktów. Na otwarcie podopieczni Franka Schmidta pokonali NK Olimpija Lublana ze Słowenii (2:1), w drugiej kolejce okazali się lepsi od Pafos FC z Cypru (1:0). W ostatnim meczu w tych rozgrywkach, Heidenheim ograł szkocki klub Heart of Midlothian FC (2:0). Komplet punktów oraz bilans bramkowy 5:1 sprawia, iż ekipa z Heidenheim an der Brenz zajmuje w tabeli fazy ligowej szóstą pozycję — ostatnią z grona zespołów z dziewięcioma punktami.
Sezon 2024/2025 do tej pory
Heidenheim zmagania w obecnym sezonie rozpoczął 17 sierpnia od meczu w ramach 1/32 finału Pucharu Niemiec. W pierwszym oficjalnym spotkaniu tego sezonu wysoko pokonali FC 08 Willingen, klub na co dzień występujący w niemieckiej Lidze Regionalnej (czwarty poziom rozgrywkowy w Niemczech). Hat-tricka w tym meczu ustrzelił Maximilian Breunig (24-letni napastnik z Niemiec), a jedną bramkę dołożył Paul Wanner. Różnica klas w tym spotkaniu była widoczna, ponieważ FC 08 Willingen oddało tylko jeden celny strzał na bramkę Heidenheimu, podczas gdy drużyna Franka Schmidta dziewięciokrotnie strzelała celnie na bramkę rywala.
Tydzień po tym spotkaniu, Heidenheim rozpoczął zmagania w Bundeslidze. Po świetnym pierwszym sezonie w niemieckiej lidze, oczekiwania wobec piłkarzy tego klubu były wysokie, choć skład zespołu uległ sporym zmianom względem sezonu 2023/2024. Przede wszystkim z drużyną pożegnał się Tim Kleindienst, a więc ich najlepszy strzelec z poprzednich rozgrywek. Mimo tego Heidenheim świetnie rozpoczął zmagania w Bundeslidze. 25 sierpnia na wyjeździe pokonali FC St. Pauli 2:0 po bramkach Wannera i Jana Schöppnera (25-letni środkowy obrońca z Niemiec). W drugiej kolejce rozbili FC Augsburg 4:0, a kolejną bramkę w sezonie dołożył Wanner. Do siatki rywala trafiali również Maximilian Breunig, Leo Scienza (26-letni lewoskrzydłowy z Brazylii) oraz Adrian Beck (27-letni środkowy pomocnik z Niemiec). Po dwóch wysokich zwycięstwach, Heidenheim zajmował nawet pierwszą pozycję w tabeli Bundesligi.
Pierwsza porażka nastąpiła w kolejce trzeciej, gdy Heidenheim udał się na Signal Iduna Park. Z wyżej notowaną Borussią Dortmund drużynie Schmidta poszło dużo gorzej, zwłaszcza pierwsza połowa w ich wykonaniu była słaba, ponieważ po 45 minutach przegrywali już 1:3. W drugiej części gry oba zespoły zdobyły po jednej bramce, a spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem BVB 4:2. Następna kolejka to wysoka poraża na własnym stadionie z SC Freiburg (3:0).
Po dwóch słabszych występach, Heidenheim przełamał się w piątek kolejce, w meczu wyjazdowym pokonując 1.FSV Mainz 05 (2:0), jednak niewątpliwe pomogła w tym szybka czerwona kartka dla piłkarza gospodarzy (Andreas Hanche-Olsen opuścił boisko już w 29 minucie). Mimo dwóch porażek, włodarze Heidenheimu początek mogli zaliczyć do udanych, po pięciu kolejkach drużyna zajmowała wysoką szóstą pozycję w tabeli.
Spotkanie z Maiz odbyło się 28 września, a od tamtego momentu Heidenheim nie wygrał spotkania ligowego, choć w Lidze Konferencji, jak wspomniano wyżej, radzą sobie świetnie. W Bundeslidze wygląda to jednak zdecydowanie gorzej, a dodatkowo pożegnali się również z Pucharem Niemiec, ponieważ na etapie 1/16 finału ulegli Hercie Berlin.
W ostatnich sześciu meczach ligowych, Heidenheim zdobył zaledwie punkt, bezbramkowo remisując mecz z TSG 1899 Hoffenheim. Pozostałe pięć mecz przegrali (0:1 z RB Lipsk, 2:3 z Borussią Mönchengladbach, 0:1 z Holstein Kiel, 1:3 z VfL Wolfsburg i 2:5 z Bayerem Leverkusen).
Trzeba jednak przyznać, iż terminarz Heidenheimu w ostatnim czasie nie należał do najłatwiejszych, gdyż RB Lipsk, Borussia Mönchengladbach oraz Bayer Leverkusen są drużynami z czołówki tabeli. Wliczając w wcześniejsze porażki z Borussią Dortmund oraz Freiburgiem, te pięć przegranych meczów miało miejsce z drużynami z pierwszej siódemki tabeli. Warto także odnotować, że gorsze rezultaty Heidenheimu nadeszły wraz z rozpoczęciem fazy ligowej Ligi Konferencji. Wąska kadra niemieckiego klubu w połączeniu z trudnym terminarzem uniemożliwiała im bowiem skuteczne rywalizowanie na kilku frontach.
Koniec końców wyniki Heidenheimu są dalekie do idealnych, po 11 kolejkach Bundesligi zajmują 15 pozycję z niewielką przewagą nad strefą spadkową. Trzy zwycięstwa, remis oraz siedem porażek składają się na 10 punktów, a bilans bramkowy tego zespołu wynosi 15:20.
Skład i statystyki
Przeglądając kadrę Heidenheimu ciężko znaleźć zawodnika szerzej znanego. Są to bowiem głównie zawodnicy niemieccy, których średnia wartość rynkowa wynosi około dwóch milionów euro. W składzie tego zespołu znajdziemy także zaledwie pięciu obcokrajowców — dwóch Austriaków, Brazylijczyka, Duńczyka oraz Amerykanina. Wartość rynkowa wszystkich zawodników Heidenheimu wynosi 63,3 miliona euro (dla porównania, w przypadku Chelsea wartość ta przekracza 950 milionów euro).
Najbardziej wartościowym piłkarzem 1. FC Heidenheim jest wspomniany Paul Wanner (15 milionów euro). 18-latek jest dużą nadzieją niemieckiego futbolu, a do Heidenheimu został wypożyczony z Bayernu Monachium. Wanner miał świetny początek sezonu, aczkolwiek od dłuższego czasu jego występy są gorsze. Ostatnią bramkę zdobył 3 października, w inauguracyjnym meczu Ligi Konferencji. Gorsze występy przełożyły się na to, że Wanner stracił miejsce w podstawowym składzie w ostatnim meczu ligowym przeciwko Bayerowi Leverkusen, choć ostatecznie z powodu kontuzji Marvina Pieringera, Wanner pojawił się na murawie już w pierwszej połowie meczu. Co ciekawe, do chwili wejścia 18-latka Heidenheim prowadził dwiema bramkami, jednak od tamtego momentu gole strzelali jedynie mistrzowie Niemiec.
Wartość rynkową przekraczającą, bądź równą pięciu milionom euro ma jeszcze tylko jeden piłkarz klubu Franka Schmidta. Mianowicie Lennard Maloney (25-letni defensywny pomocnik ze Stanów Zjednoczonych) według portalu Transfermarkt wyceniany jest na pięć milionów euro. Maloney jest także jednym z częściej grających zawodników Heidenheimu, spośród 18 meczów rozegranych przez tę drużynę, Amerykanin na boisku pojawił się w 16 spotkaniach, rozgrywając w nich 1097 minut — więcej minut na murawie spędzili od niego jedynie zawodnicy z bloku defensywnego.
Najwięcej minut (1514) rozegrał Patrick Mainka (30-letni środkowy obrońca z Niemiec), który jest także kapitanem Heidenheimu, co wynika z faktu, że Mainka jest zawodnikiem z prawie najdłuższym stażem w klubie. W tym zespole występuje od sezonu 2018/2019, wcześniej grał chociażby w młodzieżowym zespole Borussi Dortmund, gdzie rozegrał 86 meczów. Z kolei od momentu dołączenia do Heidenheim, wystąpił w 228 meczach, strzelając w nich 18 goli.
Z grona zawodników występujących dłużej w niemieckim klubie niż Mainka, jedynie Kevin Müller (33-letni bramkarz z Niemiec) jest zawodnikiem regularnie grającym w podstawowym składzie. Do Heidenheimu dołączył w 2017 roku i od tego momentu rozegrał 304 mecze dla tego zespołu. W obecnym sezonie opuścił jedynie dwa spotkania, a w 16 meczach we wszystkich rozgrywkach zanotował siedem czystych kont. Miało to jednak miejsce głównie w pierwszych meczach sezonu, gdy Heidenheim rywalizował ze słabszymi rywalami. Liczba czystych kont wygląda teoretycznie dobrze, jednak w dotychczasowych meczach przepuścił również 23 gole, a jego współczynnik obronionych strzałów w meczach Bundesligi wynosi 66%, wedle podobnych przeliczeń, Müller powinien stracić w meczach ligowych 17 bramek, a więc o trzy mniej niż w rzeczywistości stracił.
Ofensywa Heidenheimu również nie prezentuje się wyśmienicie, co prawda w meczach ligowych zdobyli 15 bramek, więc na papierze nie wygląda to najgorzej. W rzeczywistości jest to jednak dopiero 12 najlepsza ofensywa ligi niemieckiej. Dodatkowo skuteczność drużyny Franka Schmidta pozostawia sporo do życzenia, współczynnik oczekiwanych bramek w ich przypadku wynosi 17.62, co oznacza, że nie są zbytnio skuteczni pod polem karnym rywala. Najlepszym strzelcem zespołu jest Marvin Pieringer (25-letni napastnik z Niemiec), który w Bundeslidze strzelił cztery gole, jednak najprawdopodobniej z powodu urazu ominie spotkanie z Chelsea.
Ustawieniami preferowanymi przez obecnego menadżera Heidenheimu jest 4-2-3-1, bądź 4-1-4-1, aczkolwiek w ostatnim meczu Frank Schmidt zdecydował się na zmianę formacji i skorzystanie z dwójki napastników, bowiem Heidenheim spotkanie z Bayerem Leverkusen rozpoczął w ustawieniu 4-3-1-2. Co prawda początek spotkania w ich wykonaniu był świetny, po 21 minutach prowadzili dwiema bramkami (strzelcy: Niklas Dorsch i Mathias Honsak), ale później pięć goli strzelili piłkarze Xabiego Alonso. W spotkaniu z mistrzami Niemiec, Schmidt wystawił następujących piłkarzy: Müller; Traoré, Mainka, Gimber, Föhrenbach; Beck, Maloney, Schöppner; Dorsch; Honsak, Pieringer. Natomiast z ławki rezerwowych na boisku pojawili się: Wanner, Kerber, Scienza i Kaufmann.
- Źródło: Własne/Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.