Odczarować twierdzę św. Jakuba! Zapowiedź meczu z Newcastle
Dodano: 20.11.2020 12:26 / Ostatnia aktualizacja: 20.11.2020 12:55Takie zapowiedzi pisze się z niewysłowioną przyjemnością. Po pierwsze dlatego, że oszołomieni fenomenalną grą naszej reprezentacji potrzebujemy na jakiś czas zejść do przyziemnego poziomu, przeznaczonego zwykłym śmiertelnikom. Po drugie dlatego, że starcia z Newcastle nie są w ostatnim czasie „bułką z masłem” dla The Blues. Poprzeczka idzie w górę bowiem zespół Franka Lamparda zgubił po drodze parę zębów.
Newcastle już na zawsze będzie się kibicom Chelsea kojarzyć z golem Papissa Cisse z 2012 roku, a postronnym z osobą Santiago Muneza z filmowej serii „Gol”. Ostatnie lata nie obfitują w wybitne statystyki dla klubu ze Stamford Bridge jeśli chodzi o starcia ze Srokami. W dziesięciu poprzednich spotkaniach aż pięciokrotnie wygrywali gospodarze - ostatnio w styczniu tego roku po golu Isaaca Haydena. Chelsea zaledwie raz wywiozła z Newcastle trzy punkty w ciągu ostatniej dekady!
Zapowiada się trudny mecz? Indeed, jak mawiają Anglicy. Skala trudności wzrasta wprost proporcjonalnie do liczby zawodników, jaką Frank Lampard musi zostawić w Londynie. Kai Havertz dochodzi do siebie po przebytym zakażeniu koronawirusem. Christian Pulisic reperuje swoje „szklane” nogi, jak z kolei mówią złośliwi przeciwnicy talentu Amerykanina. Na domiar złego z gry wypadł Thiago Silva, który dopiero w czwartek wylądował w stolicy Anglii po zgrupowaniu kadry Brazylii. Na szczęście mniej poważny okazał się uraz Bena Chilwella, który prawdopodobnie pojawi się w jedenastce, desygnowanej na sobotni mecz.
Naszej szansy na końcowy sukces najbardziej należy upatrywać w osobie Hakima Ziyecha. Przez pewien czas wydawało się, że odpowiedzią na odejście Edena Hazarda będzie Christian Pulisic, ale ciągłe urazy uniemożliwiają mu wejście na odpowiedni poziom i jego utrzymanie.
W pewnym sensie taką odpowiedzią jest właśnie Ziyech. Nie chodzi bynajmniej o styl gry czy inklinacje ofensywne, lecz o wpływ, jaki Marokańczyk wywiera na zespół. Poziom jego umiejętności pozwala na niekonwencjonalne zagrania w dowolnym momencie, nawet gdy drużynie kompletnie nie idzie i odwrócenie losów spotkania. Co ważne, drużyna nadal nie jest tak mocno uzależniona od jego obecności, jak w przypadku Hazarda, choć gdy już jest na boisku, wówczas otwiera jej zupełnie nowe możliwości.
Najważniejszym aspektem, decydującym o wygranej na stadionie Świętego Jakuba, nadal będzie koncentracja w obronie do samego końca, by nie powtórzył się scenariusz z poprzedniego sezonu, gdy Chelsea straciła gola w 94 minucie.
Przewidywany skład Cheslea:
Mendy; James, Zouma, Rudiger, Chilwell; Kovacic, Kante, Mount; Ziyech, Abraham, Werner
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
W koncu ta nieskutecznosc moze sie zemscic. Przed chwila szczescie nam dopisalo
Co ten Werner już powinna być druga
A tak w ogóle czemu to Fernandez ma bramkę samobójczą na koncie,gol powinien być zapisany na konto Benka.
Zobacz uważnie Ben ewidentnie kopie w nogi Fernandeza nie w piłkę
30 min.meczu.Werner jak Ty tego nie trafiłeś ?!!!
Werner musi poprawic skutecznosc
Pięknie to wygląda a to dopiero 10 minut liczę że to się utrzyma
bez wiekszej spiny czekam na mecz, te wyniki w poprzednich naszych gier w St James’ Park nie robi na mnie wrazenia. dla mnie bardziej licza sie ostatnie mecze, a w tych, na tle Srok wypadalismy o wiele lepiej. zreszta buki nie bez przyczyny obnizaja kursy na nas. juz ponizej 1.50, z tego, co widze w Totolotku. mam nadzieje, ze juz w 1 polowie zaczniemy konkretnie, zeby pozniej nie bylo nerwowki.
ojejku Rudi w składzie ! będzie ciężko, bardzo ciężko.
Dobrze, że nie ma Jorgiego.
dobrze że 13-30 bo fame jutro ;D
Panie lampard proszę sprzedać joge i kupić camavinge
W końcu wracamy do PL.Po jutrzejszej wygranej możemy na jakiś czas wskoczyć na fotel lidera tabeli ;)