Po rewanż na mistrzu Anglii! Zapowiedź meczu z Manchesterem City
Dodano: 24.06.2020 19:48 / Ostatnia aktualizacja: 24.06.2020 19:48Już w czwartek najważniejszy mecz dla podopiecznych Franka Lamparda w galopującej końcówce sezonu. Po przeciwnej stronie barykady stanie drużyna, która w Anglii była w ostatnich latach niedoścignionym wzorem, jednak w obecnych rozgrywkach znacznie ustępuje Liverpoolowi. Manchester City miewał swoje problemy, ale nie można odmówić mu piłkarskiej klasy. Od pojedynku na Stamford Bridge może zależeć końcowy układ czołowej czwórki, a zwycięstwo w nim znacznie przybliży The Blues do osiągnięcia planu minimum na ten rok.
Wyposzczeni, łaknący futbolu, niczym spragniony wody, zasiedliśmy do niedzielnego meczu przeciwko Aston Villi, w nadziei na zdecydowane zwycięstwo. Wygrana owczem była, ale jej styl pozostawiał wiele do życzenia. Drużyna pokazała charakter w końcówce, a impetu jej poczynaniom dodał wchodzący z ławki Christian Pulisic, który strzelił bramkę i miał duży udział w akcji, po której zwycięskiego gola zdobył Olivier Giroud.
Na drugim biegunie znalazł się Ruben Loftus-Cheek, najgorzej oceniony na Chelsea Poland piłkarz w zespole Franka Lamparda. Anglika jednak w niemal każdej opinii rozgrzeszano. Po pierwsze był to jego pierwszy występ po ponad rocznej przerwie, spowodowanej kontuzją. Po drugie Frank Lampard ustawił go na pozycji, na której wcześniej Rubena nie sprawdzał, a więc skrzydłowego. Pomocnik wyglądał jak ryba wyjęta z wody i przynajmniej na razie odwiódł trenera od pomysłu powtórzenia tego manewru.
Manchester City poradził sobie zdecydowanie łatwiej. Najpierw pokonał w zaległym meczu Arsenal, choć znacznie pomógł mu w tym obrońca gospodarzy – David Luiz. W poniedziałkowym starciu z Burnley znakomicie zagrali Phil Foden i Riyad Mahrez, którzy zdobyli po dwa gole. City wygrało ostatecznie 5:0 i postraszyło Chelsea, która nawet pomimo długiej przerwy nadal nie poradziła sobie z dwoma aspektami.
W niedzielę widzieliśmy indywidualne błędy obrońców, które doprowadziły do bramki, a mogły nawet zapewnić The Villans zwycięstwo. Chelsea oddała w całym meczu 19 strzałów, z których zaledwie pięć było celnych. The Blues nadal próbują uporać się z brakiem skuteczności, która może być bardzo kosztowna w starciach z bardziej wymagającymi rywalami.
To, co cieszy to fakt, że podopieczni Franka Lamparda zdołali odwrócić losy meczu, zaledwie po raz drugi w bieżących rozgrywkach. To buduje mental i daje zastrzyk dodatkowych endorfin na końcówkę wyścigu o miejsce w czołowej czwórce ligi.
Poprzednie spotkanie obu drużyn zakończyło się minimalną wygraną Obywateli, choć w przekroju całego spotkania lepsza była drużyna Franka Lamparda. Wówczas także zawiodło wykończenie akcji, a wielu ekspertów podkreślało, że to najważniejszy element do poprawy, który dzieli Chelsea od czołówki.
W czwartkowy wieczór oczy całej piłkarskiej Anglii będą zwrócone na Stamford Bridge, gdzie nie tylko zmierzą się najbardziej utytułowane zespoły ostatniej dekady, ale być może rozstrzygną się losy mistrzowskiego tytułu w sezonie 19/20. Porażka The Citizens zapewni upragniony tryumf Liverpoolowi, wobec czego Pep Guardiola zapewne jeszcze mocniej zmotywuje swój zespół na spotkanie z Chelsea.
Przewidywane składy:
Chelsea
Kepa; Azpilicueta, Zouma, Rudiger, Alonso; Kante, Jorginho, Kovacic; Willian, Giroud, Pulisic
Manchester City
Ederson; Walker, Fernandinho, Laporte, Mendy; De Bruyne, Gundogan, Foden; Mahrez, Jesus, Sterling
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Tylko to utrzymać
Willian zostań z nami...ale spokój
Sporo strat ale gramy.
Brakuje trochę nam szczęścia ale może coś z niczego nam los dziś da:)
Sporo strat ale gramy.
Brakuje trochę nam szczęścia ale może coś z niczego nam los dziś da:)
Wiecej faulowac musimy gdzies w okolicach pola karnego to Kevin postrzela sobie dzisiaj.. Czy ktos im nie powiedzial ze faul = rzut wolny a jak jest w dogodnym miejscu to jest to proszenie sie o klopoty?
De Bruyne zło uuu
Po pierwszej połowie możemy niebiescy być zadowoleni,mogliśmy już nawet 2:0 prowadzić gdyby była większa skuteczność.City dziś nic takiego nie pokazuje szałowego.Oby w 2 połowie Nasi dali również popis i zatrzymali 3 pkt.na SB
Pięknie. Ciśniemy ich kontrami. Jeszcze jedną dołożyć.
1 up, byle tak dalej
Puste SB, ale to nic jedziemy z nimi
Szczerze mówiąc jedyne o co się martwię to o obronę i że Christensen wywinie takiego samego klopsa jak z Villą. Oj to będzie ciężki mecz.
Pep mówił, że mecz z nami jest ważny, ale z Newcastle ważniejszy... Może więc zagrają nieco rezerwowym składem, co zwiększy nasze szanse na jakieś punkty. U buków też nie wygląda to najgorzej, 1.80 na Man City w Totolotku. Wiadomo to wciąż oznacza, że są faworytem. Tyle, że nie tak zdecydowanym, jak to zazwyczaj z nimi bywa. Każdy wynik jest możliwy, zobaczymy jeszcze, jakimi składami zaczną.
Rok 2014 - Slippy G, w efekcie tytuł trafia do City.
Rok 2015 - Mecz na SB z kurakami, gol Edena na 2-2 i tytuł trafia do Leicester.
Rok 2020 - Mecz z City na SB, wygrana londyńczyków i tytuł wędruje po 30 latach do Liverpoolu.
Tak to widzę.
Sytuacja win-win - jak my wygramy to dodatkowo przewaga nad MU się nie zmniejszy. Może Klopp nam jakoś podziękuje i się podłoży w następnym meczu? :p
No coz.. wyniki rywali o miejsce w LM sa z naszego punktu widzenia niekorzystne. Teoretycznie miedzy naszym 4 a 7 miejscem moze sie jeszcze wszystko zdarzyc... Majac na rozkladzie bardzo trudny kalendarz to moze sie okazac ze za chwile bedziemy sie bic o 8 miejsce.. Niemozliwe? No chyba calkiem mozliwe, Bylo trzeba myslec o tym przed COVID przerwa kiedy mielismy dosc spora przewage nad reszta "grupy poscigowej" do miejsca w top4. Jest jednak jak jest, jestesmy w miejscu jakim jestesmy i mamy grajkow jakich mamy. Licze chociazby na remis i w sumie biore go w ciemno majac na uwadze nasza gre w obronie ktora dalej robi to co robi.. Pierwsza lepsze wrzutka z ktorejkolwiek strony i gol.. Koncetracja totalna bardzo potrzebna i oby nie spiela posladkow niektorym, bo potykanie sie o wlasne nogi w tym meczy akurat malo wskazane jest. Grac odwaznie i rozwaznie :)
Strasznie pesymistyczna wizja, niestety dostrzegam dużo obiektywnych obaw które też podzielam. Wierzę jednak że drużyna Lamparda nas zaskoczy i nie będziemy musieli oglądać czarnego scenariusza.
Liczę na to, że urwiemy im punkty i tym samym pomożemy The Reds przypieczętować zdobycie mistrzostwa. Łatwo na pewno nie będzie, ale remis jest w naszym zasięgu a kto wie może nawet pokusimy się o małą niespodziankę.
Obrona z Kepą musi zagrać wzorowo i pewnie, nie ma miejsca na błędy, bo rywal je wykorzysta. Musimy być zabójczo skuteczni, bo z takim rywalem często jedna wykorzystana sytuacja daje punkty i rozstrzygnięcie. Wierzę w zwycięstwo, będzie ciężko ale wszystko możliwe. Walczymy!
To jest istotny mecz w układzie tabeli na obecną chwilę.
City każdy wie jak gra,ale nie możemy poddać się od tak,City może mieć słabszy dzień,nikt nie jest nie do pokonania tym bardziej już pokazały mecze że możemy grać z nimi jak równy z równym:)!
Liczę na nas,liczę nawet na 3 pkt.nie będzie lekko bo z AV było trudno ale zdobyliśmy 3 pkt.to dlaczego nie mielibyśmy wygrać z City:)?
Ten mecz pomijac układ tabeli pokaże nam na jakim miejscu jesteśmy,pokaże nam jak poradzimy sobie na tle takiego przeciwnika co ważne,zawodnicy będą wiedzieć że przeciwnicy za plecami wygrali swoje dzisiejsze spotkanie i to pokaże jak zadziała na nas taka wiadomość..
Czy ja wiem czy jest to najważniejszy mecz końcówki sezonu? Oczywiście 3 punkty są bardzo ważne, szczególnie że Utd i Wolves swoje mecze teraz wygrywają, ale raczej nie rywalizujemy z City o drugie miejsce w tabeli, więc nie są naszym bezpośrednim rywalem. Bardziej stawiałbym na mecz w ostatniej kolejce z Wolverhampton, który potencjalnie może być decydujący w kwestii czwartego miejsca. Do tego zauważyłem, że w ostatniej kolejce jest też Leicester vs ManU, więc może być ciekawie :D
Jak na razie United i Wolves wygrywają, wiec warto zdobyć chociaż jeden punkt. Będzie ciężko ale wszystko jest możliwe.
Powiem tak,remis biorę w ciemno.Choć wiem że Niebiescy mają większą mobilizacje jak grają z drużynami z topu i odnoszą lepsze wyniki,niż z drużynami z dołu tabeli które stawiają wszystko tylko na murowanie w obronie.
Ciężki test, zdecydowanie będziemy musieli być w czołowej formie, a City w słabej, jeśli chcemy w ogóle zdobyć 3 punkty. Poza tym walka o LM trwa. Obyśmy osiągnęli taki wynik, jak za Sarriego (nie, nie 6-0 tylko 2-0 dla Chelsea). Guardiola też mówił, że "mecz z Chelsea jest ważny, ale z Newcastle ważniejszy", ale te gadania przedmeczowe nic niewarte.