
Wygrać ostatnie w sezonie spotkanie na Stamford Bridge! Chelsea - Manchester United [zapowiedź]
Dodano: 15.05.2025 12:55 / Ostatnia aktualizacja: 15.05.2025 12:55Chelsea zostały już tylko dwa ligowe spotkania w sezonie 2024/2025. Oba te mecze będą istotne, ponieważ The Blues wciąż walczą o zapewnienie sobie udziału w następnej edycji Ligi Mistrzów. Już 16 maja londyńczycy zagrają ostatni raz w tym sezonie na własnym obiekcie. Ich rywalem będzie Manchester United, a spotkanie rozpocznie się o 21:15 czasu polskiego.
The Blues mogą poszczycić się bardzo dobrym bilansem meczów na własnym stadionie w bieżącym sezonie Premier League. Podopieczni Enzo Mareski rozegrali dotąd 18 spotkań na Stamford Bridge, notując 11 zwycięstw, pięć remisów i tylko dwie porażki. Przegrane przyszły w następujących spotkaniach: z Manchesterem City na inaugurację rozgrywek oraz niespodziewane z Fulham w okresie świątecznym.
Chelsea zdobyła w tych meczach 34 bramki, tracąc jedynie 18. Patrząc wyłącznie na liczbę punktów zdobytych w spotkaniach na własnym stadionie, jedynie trzy drużyny są lepsze – Liverpool, Manchester City oraz Newcastle United. Ponadto Sroki wyprzedzają The Blues w takiej tabeli wyłącznie dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Taka dyspozycja domowa pozwala z optymizmem patrzeć na konfrontację z ekipą z Old Trafford. Tym bardziej gdy weźmiemy pod uwagę, że Czerwone Diabły w starciach wyjazdowych zgromadziły w obecnej kampanii zaledwie 18 punktów – jest to 16. wynik spośród wszystkich zespołów. Co więcej, londyński klub nie przegrał żadnego meczu kończącego sezon na własnym stadionie od ponad dwóch dekad – ostatnia taka porażka miała miejsce w 2002 roku, gdy lepsza okazała się Aston Villa.
Dodatkowo Manchester United musi mieć z tyłu głowy przyszłotygodniowy finał Ligi Europy, w którym ich rywalem będzie Tottenham. Z tego powodu można spodziewać się, że Amorim wystawi kilku rezerwowych. Drobny niepokój wśród fanów Chelsea może wywoływać jednak porażka londyńczyków sprzed tygodni. Mianowicie na St James’ Park klub ze stolicy Anglii uległ zespołowi Eddiego Howe’a 0:2.
Podsumowanie meczu Chelsea z Newcastle United
W meczu 36. kolejki Premier League Chelsea uległa na wyjeździe Newcastle 0:2. Spotkanie rozpoczęło się dla londyńczyków najgorzej, jak mogło. Już w 2. minucie Roméo Lavia stracił piłkę blisko własnego pola karnego, co bezlitośnie wykorzystali gospodarze. Sandro Tonali zamknął dośrodkowanie Jacoba Murphy’ego i dał Srokom prowadzenie.
Jeszcze przed przerwą sytuacja Chelsea skomplikowała się jeszcze bardziej. W 35. minucie Nicolas Jackson został ukarany czerwoną kartką po brutalnym uderzeniu łokciem Svena Botmana. Po analizie VAR sędzia zmienił wcześniejszą decyzję o żółtej kartce. Do tego momentu Senegalczyk był niewidoczny, a jego frustracja kosztowała zespół bardzo wiele, umożliwiając Chelsea równą walkę o doprowadzenie do wyrównania.
Grając w osłabieniu, podopieczni Mareski do końca pierwszej części meczu nie potrafili odnaleźć odpowiedniego rytmu. W ataku brakowało precyzji, spokoju i pomysłu na rozmontowanie solidnie ustawionej defensywy Newcastle. Sytuacja zmieniła się po przerwie – mimo gry w dziesiątkę, to Chelsea zaczęła przejmować inicjatywę, dominując w posiadaniu piłki i momentami kontrolując przebieg meczu.
Najbliżej wyrównania był Marc Cucurella, który w 67. minucie mocnym strzałem zmusił Nicka Pope’a do znakomitej interwencji. Londyńczycy mimo ambitnej postawy nie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania, a w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry nadzieje Chelsea pogrzebał Bruno Guimarães. Brazylijczyk zdecydował się na strzał z dystansu, który odbił się od Malo Gusto i zmylił Roberta Sáncheza, ustalając wynik na 0:2. Dla Chelsea była to pierwsza ligowa porażka od blisko dwóch miesięcy.
Reliving yesterday 🥰 pic.twitter.com/rBvgbITZIQ
— Newcastle United (@NUFC) May 12, 2025
Aktualna dyspozycja Manchesteru United
Manchester United w ostatnich tygodniach rywalizował równolegle w Premier League oraz Lidze Europy, prezentując bardzo nierówną formę. W europejskich rozgrywkach drużyna wywalczyła awans do finału, eliminując Olympique Lyon (2:2 na wyjeździe, 5:4 po dogrywce w rewanżu) oraz Athletic Bilbao (3:0 w Hiszpanii oraz 4:1 w Anglii).
Z kolei w spotkaniach ligowych Czerwone Diabły nie prezentują się ostatnio dobrze, aktualnie mają serię siedmiu meczów bez zwycięstwa. Ostatni raz trzy punkty zdobyli bowiem 16 marca, gdy na King Power Stadium pokonali Leicester City (3:0). Następnie jednak po marcowej przerwie reprezentacyjnej aż pięciokrotnie przegrywali i dwukrotnie remisowali. Fatalna seria rozpoczęła się od wyjazdowej porażki z Nottingham Forest (0:1). Oprócz tego punktów nie zdobywali w meczach z Newcastle United (1:4), Wolverhampton (0:1), Brentford (3:4) i w ostatniej kolejce z West Hamem (0:2). Dwa remisy przyszły natomiast w starciach przeciwko Manchesterowi City (0:0) oraz Bournemouth (1:1). W meczu z The Cherries podopieczni Rúbena Amorima wyrwali ten punkt rzutem na taśmę, gdyż bramkę wyrównującą w 96. minucie zdobył Rasmus Højlund.
We are beaten at Old Trafford.#MUFC || #MUNWHU
— Manchester United (@ManUtd) May 11, 2025
Sytuacja w tabeli
Na dwie kolejki przed końcem sezonu Premier League trwa zacięta walka o miejsce w czołowej piątce, która w obecnym sezonie gwarantuje awans do fazy ligowej Ligi Mistrzów 2025/2026. Choć wiadomo, że mistrzostwo trafi do Liverpoolu, to rywalizacja o kolejne miejsca pozostaje otwarta i pełna emocji.
Chelsea zajmuje obecnie piąte miejsce z dorobkiem 63 punktów i bilansem bramkowym 62:43. Tyle samo punktów ma również Aston Villa, ale ustępuje londyńczykom bilansem bramkowym. Za tymi ekipami plasuje się Nottingham Forest, które ma 62 punkty. Z kolei przed The Blues znajdują się Manchester City (65 punktów), Newcastle (66 punktów) i Arsenal (68 punktów). Tabela jest wyjątkowo spłaszczona, różnice punktowe są niewielkie, więc każdy wynik w końcówce sezonu może przetasować układ czołówki.
Pozostałe mecze drużyn walczących o TOP 5 w końcówce sezonu
- Chelsea zagra jeszcze z Manchesterem United (dom) oraz Nottingham Forest (wyjazd).
- Arsenal, obecnie drugi, zmierzy się z Newcastle oraz Southampton.
- Newcastle, trzecie w tabeli, czeka trudna końcówka z meczami przeciwko Arsenalowi i Evertonowi.
- Manchester City ma dwa spotkania z teoretycznie słabszymi rywalami: Bournemouth i Fulham.
- Aston Villa rozegra mecze z Tottenhamem i Manchesterem United.
- Nottingham Forest powalczy z West Hamem oraz w ostatniej kolejce z Chelsea – ten mecz może bezpośrednio przesądzić o miejscu w TOP 5.
Teoretycznie można przypuszczać, że Arsenal, Newcastle i Manchester City nie powinny mieć problemu z utrzymaniem miejsca gwarantujące udział w Champions League. Tak więc najpewniej walka toczyć się będzie o piątą pozycję i prawdopodobnie rozstrzygnie się pomiędzy Chelsea, Aston Villą oraz Nottingham Forest. Każda strata punktów może wypchnąć dany zespół z TOP 5, dlatego końcówka sezonu zapowiada się niezwykle ciekawie.
Only four of these teams will finish in the Champions League places.
— Premier League (@premierleague) May 12, 2025
Tell us who you think will make it 👇 pic.twitter.com/7I6KLSKips
Natomiast Manchester United plasuje się dopiero na 16. miejscu z dorobkiem 39 punktów. Czerwone Diabły ewentualny udział w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie mogą sobie zapewnić jedynie poprzez triumf w Lidze Europy. Ich finałowe spotkanie przeciwko Tottenhamowi odbędzie się 21 maja w Bilbao.
Historia meczów bezpośrednich pomiędzy Chelsea a Manchesterem United
W ostatnich sezonach rywalizacja Chelsea z Manchesterem United układała się dla londyńczyków z mieszanym skutkiem. Spośród pięciu ostatnich bezpośrednich starć w Premier League, tylko raz udało się odnieść zwycięstwo – było to w kwietniu 2024 roku na Stamford Bridge, kiedy The Blues pokonali rywali 4:3 po emocjonującej końcówce i dwóch trafieniach Cole’a Palmera w doliczonym czasie gry. Padły również dwa remisy (1:1 w październiku 2022 i listopadzie 2024), a dwa razy lepszy okazywał się Manchester United – wygrywając 1:4 w maju 2023 oraz 1:2 w grudniu tego samego roku.
Scenes at the Bridge 🆚 Man United last year!
— Chelsea FC (@ChelseaFC) May 14, 2025
Watch more archive on the Official Chelsea App. 👇
Choć ogólny bilans w Premier League jest wyrównany (po 19 zwycięstw każdej drużyny, oprócz tego było 27 remisów w łącznie 65 spotkaniach), to ostatnia dekada nie była dla Chelsea korzystna. W ciągu ostatnich 14 ligowych spotkań z Czerwonymi Diabłami, londyńczycy zdołali wygrać tylko raz, (we wspomnianym meczu na Stamford Bridge z poprzedniego sezonu), resztę stanowi osiem remisów i pięć porażek. Łącznie obie drużyny w całej historii grały ze sobą 196 razy – Chelsea wygrała 56 meczów, 57 razy padł remis, natomiast Manchester United zwyciężył w 83 spotkaniach.
Stamford Bridge nie jest jednak stadionem, na którym United dobrze sobie radzi. W Premier League zaledwie raz wygrali tam w ostatnich 11 podejściach – ich ostatni komplet punktów w zachodnim Londynie to luty 2020 roku (0:2). Poza tym Chelsea pięć razy remisowała i pięć razy wygrywała u siebie z tym rywalem. To sprawia, że The Blues mogą z optymizmem spoglądać na nadchodzące domowe starcie z Manchesterem United, nawet jeśli historia ostatnich pojedynków nie była po ich stronie.
Sytuacja kadrowa Chelsea i Manchesteru United
Chelsea w piątkowym starciu będzie musiała sobie radzić bez Nicolasa Jacksona. Napastnik nie zagra w dwóch ostatnich meczach ligowych, ponieważ został zawieszony po czerwonej kartce, jaką obejrzał w pierwszej połowie spotkania z Newcastle. Ominie również pierwszą kolejkę nowego sezonu. Absencja Senegalczyka sprawia, że trener Enzo Maresca nie będzie miał do dyspozycji klasycznego napastnika – z powodu urazu nie zagra również Christopher Nkunku. Niepewny jest również status Marka Guiu. Chelsea musi też radzić sobie bez dwóch innych zawodników – obrońcy Wesleya Fofany i Mychajło Mudryka – którzy z różnych przyczyn nie wrócą już do gry w tym sezonie. Ponadto przeciwko Manchesterowi United nie wystąpi Jadon Sancho, który nie może zagrać przeciwko swojemu macierzystemu klubowi.
Z kolei w ekipie z Manchesteru lista kontuzjowanych również jest długa. Poza kadrą są: Joshua Zirkzee, Lisandro Martínez, Ayden Heaven, Toby Collyer oraz Diogo Dalot. Niewykluczone też, że problemy defensywne Czerwonych Diabłów się pogłębią – w ostatnim meczu z West Hamem z powodu urazu stopy boisko musiał opuścić Leny Yoro. Przed nadchodzącym starciem z Chelsea trener Manchesteru United prawdopodobnie nie będzie mógł skorzystać również z Matthijsa de Ligta, który opuścił środową sesję treningową i jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania.
We host Man United in our final home match of the season. 👊 pic.twitter.com/XjgPtyOpIc
— Chelsea FC (@ChelseaFC) May 13, 2025
Główny arbiter spotkania: Chris Kavanagh
Przewidywany skład Chelsea:
Sánchez; James, Chalobah, Colwill, Cucurella; Lavia, Caicedo; Palmer, Fernández, Madueke; Neto
- Źródło: własne
Najnowsze atykuły

Sky Sports: Chelsea zamierza podążać drogą PSG i nadal stawiać na młodzież
22.05.2025 18:07
The Guardian: Chelsea nie ma zamiaru sprzedawać Enzo Fernándeza
22.05.2025 17:27
Kluczowe statystyki przed meczem z Nottingham Forest
22.05.2025 15:22
Colwill: Zrobimy wszystko, żeby wygrać
22.05.2025 07:39
OFICJALNIE: Bashir Humphreys zostanie w Burnley na stałe
21.05.2025 16:46
BBC: Enzo Fernández zagrał w dwóch ostatnich meczach mimo zapalenia spojówek
19.05.2025 18:59
The Athletic: Na jak wielkie wsparcie zarządu może liczyć Maresca?
19.05.2025 12:26
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
UFF. Słaby mecz, ale dobry wynik. Utrzymaliśmy się w grze o LM.
KTBFFH
Czerwona się należała za to.
Sędziowanie dno. To pi***one United też dno.
Żeby z tak fatalnym MU się męczyć. Tu powinno być 5,6 do 0 , a tu takie męki ..... Ehhh E.Marska ....
Manchester to już nie w piłkę a w kości gra
James wrzuta na tak zwaną pałę xD Wszystko zlepek szczęścia, ale w końcu się uśmiechnęło! Camone kurła!
Madueke mogłeś zabić ehhh
Kto jak nie Cucu trafia ważne bramki. Madueke dał popis
Kurwa Manekin
Ja pierdziele, a mogły być dwa szybkie ciosy na mordę...
I standardowo, mamy okazję zabić mecz, ale oczywiście ją marnujemy. Trzymać to za wszelką cenę i mądrze kontrować patałachów.
James mistrzu, kudlaty mały, to nasz najlepszy główkujący :D
Nareszcie. Brawo Cucu.
KTBFFH
James jak ja ci kocham !
W końcu , Brawo
Kudłaty !!!!
James drybling jak w Fifie :D
Powinni zmienić się pozycjami. Georg na PS, Neto na N i Madueke na LS. Jak widać, że nic nie wychodzi to niech cokolwiek zmienią
George zupełnie nie radzi sobie na 9. Powinien grać na skrzydle.
KTBFFH
To jest po prostu DNO co my "gramy".
Lepiej będzie nie awansować do Ligi mistrzów jak ma to tak dalej wyglądać.
Pozbyć się wuefisty bo ściąga nas na dno.
Popieram bracie
Won! Z tą trenerską miernotą E.Mareską. każdy wali MU od ok roku w lidze , ale drużyna walcząca o LM u siebie nie umie nic , tylko szukania rzutów karnych. Won z tą wloską pizzdą
Musimy próbować więcej strzałów tak jak Palmer czy James . Im da sie strzelić tylko musimy być skuteczni . Villa prowadzi więc powinno nas do jeszcze bardziej zmotywować. Oczywiście też karny nie odgwizdany mimo że było ewidentnie zagranie ręką no ale cóż trzeba walczyć
Mamy fart że var ze spalonym nas uratował na początku meczu. Ale sędzia pajac też nas z karnego okradł. Póki co aż jeden strzał na bramkę, no ciśniemy ostro. Żeby tylko 2 połowa była lepsza.
Na początku straszna kopanina, później trochę lepiej, ale nadal czekam na więcej strzałów, bo tego ciągle brakuje. Jeszcze ten karny nieodgwizdany...
Słaba ta pierwsza połowa. Szkoda, że Jamesowi nie wpadło, mam nadzieję że nic mu się nie stało przy tym upadku bo Gusto szału w tym sezonie nie gra.
Blado. 1 celny strzał.
KTBFFH
Nie płakać o jakiś karny z kapelusza. Mają jaja to nich strzelą bramkę z gry. Czy to aż tak dużo?
Już zamknij morde powinien być karny i wypierdalaj z tej grupy
Możesz mi obciągnąć
Ahhh wiosna, miłość XD
XDD
Jesteś śmieciem już zamknij morde tylko krytykujesz dzieciaku z 08 uz sio stąd kartkówka z przyrody w poniedziałek sio
Luciaq wstawaj , zesrałeś się.
Tym czasem Villa prowadzi z drobiem
Var znowu nie sprawdza sytuacji która ma obowiązek sprawdzać. Dla mnie ręką ale lepiej udać ze nic nie było
Sędzia kretyn
Tylko dwa niecelne strzały. Nie możemy złapać rytmu.
KTBFFH
Ale James uderzył :O szkoda bo to by była bramka sezonu ale obił tylko słupek
Aż mi się Essien przypomniał w meczu z arsenalem po strzale Jamesa
Wyjebac tego Maresce bo to jest katastrofa co oni graja
Kurwa nie da się tego ogladac..
Hahah ta ekipa za sterami E.Mareski to jakaś karykatura piłkarska :D nawet MU robi co chce z nami xD
oooooooooo Enzoooo Mareska , oooooooo Enzo MARESCA!!!
Spalony kurła
Fajnie byłoby zobaczyć jak nasz wychowanek Mount strzela bramkę....
....samobójczą ;P
Za dobry początek weekendu
Gramy.
KTBFFH
Jedziemy z nimi !!!!
Trzeba ograc beznadziejne w lidze United które żyje finałem LE, oraz Nottingham w dołku i mamy ligę mistrzów. W teorii szansę są bardzo duże ale z naszymi to nigdy nic nie wiadomo XD George w podstawie na szpicy, mecz szansy dla młodego oby wykorzystanej :)
Nie możemy tu stracić ani jednego punktu. Szanse na awans bezpośredni do CL i tak oceniam jako bardzo małe, ale dziś po prostu nie możemy tego spierdolić. Wierzę, że jakoś w bólach to przepchniemy. Do boju !
Powiem krótko. Ostatni mecz Chelsea oglądałem 30 grudnia ubiegłego roku...
Dlatego bardzo bym chciał, żebyśmy mogli zobaczyć dzisiaj dobry mecz.
Super ważny mecz. Jeden z 3 finałów w rozgrywek PL. Pierwszy, Ze Srokami, przegrany, powiedzmy sobie szczerze, zasłużenie.
Dzisiaj drugi, mecz z MU, drużyną z wielką historią, dzisiaj trochę na marginesie PL, ale dojście do finału LE pokazuje, że w dalszym ciągu potrafią grać w piłkę. W tabeli dzieli nas 11 pozycji na naszą korzyść, gramy u siebie, już to ustawia nas jako faworytów. Stawiam na nasze zwycięstwo, tylko nie wiem kto miałby strzelić bramki. Może Palmer się obudzi? Zobaczymy.
Skład: Sanchez - James/Chalobah/Colwill/Cucu - Caicedo/Enzo - Madueke/Palmer/George - Neto
KTBFFH
Wiele osób żyje dzisiejszym meczem,tak jak ja,a tymczasem, klub pokazuje koszulki na przyszły sezon,co najlepsze, BEZ SPONSORA,dalej bez SPONSORA:)!?
I my chcemy grać w LM,jak nasz zarząd ma głowę w chmurach, żyją w Football Manager,to jest niepojęte:)!
Wczoraj były pogłoski, typu (Maresce zostanie w klubie i tak nawet jak nie wywalczymy miejsca w LM:)
Wiem że to tylko pogłoski,ale jak to prawda to, jesteśmy w tym samym miejscu jak MU,po co Mareska ma stawać na głowie jak i tak wielce prawdopodobne że zostanie.
Ja patrząc na ten mecz, Newcaste,taki mecz bardzo słaby w naszym wykonaniu, oczywiście do momentu czerwonej kartki dla Jacksona, patrzyliśmy jak Newcastle chcą nam strzelić na 2:0 to, niestety mam od kilku dni, głupie uczucie, że 3 mecze nasz klub nie wygra,nasza drużyna nie pokona MU, FOREST I Betis w finale LKE, jakoś patrząc jak wyglądamy na boisku to nawet dziś z MU szansę stawiam na 50/50.
Czekają czy dostaną się do ligi mistrzów bo będą mogli sporo więcej zawołać a teraz dogrywamy z tymczasowym. Jak dla mnie zrozumiała decyzja :)
Dokładnie
Neto na szpicy przy 3 obrońcach może mieć strasznie ciężko . Dobrze że James jest dostępny bo daje opcje dodatkowe. Dodatkowo nie ma nikogo na lewą stronę więc jestem ciekawy naszego ustawienia .
Muły nam nie odpuszczą. Zesrają się ale się postawią.
Do tego nie mamy znowu żadnego napastnika.
Tylko ciężka praca na boisku i fuks może nas uratować ;)
Gramy z piłkarskimi dziadami, to są fakty. Jak ich nie pokonamy to znaczy, żę zasługujemy na grę w lidze konfitury i zamiast klasowych piłkarzy to będziemy mogli sobie kupić jakiegoś kiwiora albo wszołka.
Grubo poleciałeś zestawiając Wszołka z Kiwiorem w jednej lini :)
Wszołek mógłby być rezerwowym u kondoniarzy, bo czemu nie :)
Wszołek mógłby być rezerwowym u kondoniarzy, bo czemu nie :)
To jest mecz o wszystko. Jak przegramy z MUłami to o LM możemy już zapomnieć. Liczę jednak że zrobimy wszystko żeby wygrać i mieć jeszcze o co walczyć w ostatniej kolejce PL.