
Uhonorować szpalerem, by potem popsuć świętowanie! Chelsea - Liverpool [zapowiedź]
Dodano: 03.05.2025 16:24 / Ostatnia aktualizacja: 03.05.2025 16:25Po wyjazdowej wygranej na szwedzkiej ziemi, wracamy do Premier League! W ramach 35. kolejki Chelsea zmierzy się z Liverpoolem, nowo koronowanym mistrzem Anglii na Stamford Bridge. Początek spotkania w niedzielę o 17:30 polskiego czasu.
Mecz z Djurgårdens
Pierwsze półfinałowe starcie zakończyło się, zgodnie z planem, wysokim zwycięstwem The Blues. Bramki zdobyli Sancho, Madueke oraz Jackson, który zanotował dublet. Senegalczyk pokazał dwa oblicza przy tych trafieniach: nieustępliwość do samego końca przy pierwszym oraz kunszt i technikę przy drugim. Z tego miejsca polecam obejrzeć skrót meczu. Dużą rolę odegrał także Enzo Fernández, który w czwartek prezentował znakomitą dyspozycję.
W przerwie Enzo Maresca dokonał aż czterech zmian, więc widzieliśmy, że z tylu głowy był już mecz z Liverpoolem. No niestety – jeśli nie wygrywa się z Ipswich ani razu, traci punkty z Brentford to potem trzeba wygrać z mistrzem Anglii, by liczyć się w walce o czołową piątkę. Zawodnicy dostali dobrą „przebieżkę” przed niedzielą, wygrali i będą w rytmie, a jednocześnie bez większego przemęczenia. Bardzo dobrze rozwiązał to szkoleniowiec Niebieskich.
Szpaler dla nowych Mistrzów Anglii
Liverpool w poprzedniej kolejce zapewnił sobie 20. mistrzostwo Anglii, w tym drugie w erze Premier League. Enzo Maresca na konferencji prasowej został oczywiście zapytany o tradycyjny szpaler, którym gratuluje się zwycięskiej drużynie. Włoch przyznał, że jest to ważna rzecz i Chelsea również tej tradycji dotrzyma. Przed meczem gratulacje i należny szacunek, a w trakcie gryzienie trawy i walka o każdą piłkę – tak to trzeba rozegrać, by myśleć o zwycięstwie.
Sytuacja kadrowa Chelsea
W ostatnich dniach problemy po meczu z Evertonem mieli Christopher Nkunku i Robert Sánchez. O ile udział Francuza w meczu byłby raczej i tak marginalny, o tyle ciekawiej wygląda sytuacja bramkarza. Sam Maresca zapewniał, że było to małe zderzenie, więc raczej to Hiszpana obejrzymy w bramce The Blues w niedzielę. James, Chalobah, Cucurella, Caicedo, Fernández, Palmer, Madueke i Jackson zagrali w czwartek po 45 minut, czym szkoleniowiec Chelsea wręcz pokazał, kto zagra w niedzielę. Wydaje się być to dobrą decyzją, ponieważ w ostatnim czasie mocno ustabilizowała się żelazna jedenastka na Stamford Bridge.
Forma obu zespołów
Choć to Chelsea w ostatnich pięciu spotkaniach w Premier League nie zaznała smaku porażki, The Blues nie będą raczej faworytami w tym starciu. Wspomniane wcześniej remisy z Brentford czy nie do końca satysfakcjonująca pogoń za Ipswich rzuca niemały cień na wygraną z Tottenhamem, czy imponującą walką z Fulham. Liverpool w takim samym okresie również mierzył się z The Cottagers (porażka 3:2 na wyjeździe), Evertonem (wygrana 1:0 tak jak Chelsea) oraz Spurs (wysokie zwycięstwo 5:1). Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów z PSG, które obecnie będzie walczyć o finał tych rozgrywek, miało jeszcze miejsce rozstrzygające starcie z Newcastle w ramach Carabao Cup, ale tam tryumfy święciły Sroki.
Nadzieje gospodarzy
Gdzie The Blues mogą upatrywać swoich szans? Arne Slot zapowiedział rotację, The Reds mają zapewniony tytuł i nie grają teraz dosłownie o nic. Ciśnienie zeszło, kibice, zawodnicy, pracownicy klubu, sztab i trener mogli świętować, więc na pewno piłkarze nie będą aż tak zmobilizowani, zmotywowani, by wygrać. Przeciwnie, to Chelsea musi spowodować, by przyjezdni nie chcieli się aż tak przemęczać.
W pierwszej fazie sezonu, na jednej z konferencji prasowych Slot przyznał, że to właśnie drużyna Enzo Mareski sprawiła Liverpoolowi najwięcej problemów. Choć z Anfield Road nie udało się wywieźć punktów, Niebiescy pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Oczywiście bardzo możliwe, że nie uda się tego powtórzyć, ale końcówka sezonu ma to do siebie, że nie liczy się styl, a punkty do ligowej tabeli. Rywale Chelsea z przyjemnością obejrzeliby chwalebną porażkę w wielkim stylu, bo najważniejsze byłoby zero punktów dopisanych do tabeli.
Same finały do końca sezonu
Klub ze Stamford Bridge nie ma już marginesu błędu. Każdy mecz jest jak finał, aż do końca maja. Nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów, bo drużyna wyczerpała limit pomyłek w starciach z niżej notowanymi rywalami. Teraz trzeba wygrywać i z takim nastawieniem piłkarze muszą pojawić się na murawie. Od początku do końca meczu obowiązkowym jest walka o każdą piłkę, nieustępliwość i determinacja. Powodzenia The Blues!
Główny arbiter spotkania: Simon Hooper
Przewidywany skład Chelsea:
Sánchez; James, Chalobah, Colwill, Cucurella; Fernández, Caicedo; Madueke, Palmer, Neto, Jackson
Przewidywany skład Liverpoolu, przygotowany przez redaktora Macieja Stybla:
Alisson; Bradley, van Dijk, Quansah, Tsimikas; Elliott, Endo, Jones; Salah, Núñez, Díaz
- Źródło: własne
Najnowsze atykuły

Wyniki gali Chelsea na koniec sezonu
05.05.2025 00:19
Skrót: Chelsea FC 3:1 Liverpool FC
04.05.2025 20:54
Składy: Chelsea FC vs. Lierpool FC
04.05.2025 16:16
Najmłodsi zawodnicy w historii Chelsea!
04.05.2025 14:07
The Telegraph: Chelsea pierwsza w wyścigu o podpisanie Deana Huijsena
04.05.2025 13:35
Chalobah: Początek sezonu mieliśmy bardzo mocny i taka sama musi być końcówka
04.05.2025 12:02
Transmisja Chelsea - Liverpool. Gdzie oglądać? (04.05.2025)
04.05.2025 09:22
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
+3 oczka. Zasłużone.
KTBFFH
Caicedo szef wart każdego funta zwłaszcza że nie ja płaciłem ;P
Zło. VanDijk dochodził do główek jak chciał. Nie mamy na niego remedium.
KTBFFH
Robi się gorąco.
Stary dobry Palmer ale mógł to strzelić :D dziś naszemu chłopakowi nie brakuje luzu :P
Teraz tylko bez błędów w obronie i niech Sanchez nie podaje rywalom, a dowieziemy to do końca.
Coraz bliżej 3 pkt. Znowu w miarę udany początek
VanDick karma wraca za faul na Lavi :)
Chciałem pisać :D
Gramy poprawnie. Wreszcie Palmer w akcji bramkowej.
KTBFFH
Palmer przebudzenie mocy :D
Oby w drugiej połowie nie przestali grać, jak to mamy w zwyczaju.
I w 70 minucie dodatkowych dwóch obrońców i murowanie bramki ;P
W końcu z jajcem wychodzimy na drużynę z top 4 oby druga taka połowa
Zasłużenie prowadzimy 1:0. Oby 2 połowa też była taka dobra.
Madueke to jest piłkarz chaos czasem to dobrze a czasem źle ale warto mieć takiego grajka w zespole tacy zawodnicy przypominają mi że football to nie tylko taktyka i wyuczone schematy ale również ten pierwiastek szaleństwa i nieprzewidywalności we współczesnej sterylnej piłce.
Ja madueke nie cierpie nawet jak nie ma piłki przy nodze. Może bym go polubił. Ale musiałby odwiedzić ortopedę. No i coś z tą jego gębą też nie jest dobrze.
Madueke to jeździec bez głowy. Dla mnie mógłby odejść latem razem z Nkunku
Trochę taktyka laga na Jacksona XD
Coś dla odmiany, bo zwykle to podania od nogi do nogi
Spalony musi być :D
Nie chce zapeszać ale wrócił Lavia i zaczęliśmy punktować i Enzo może grać wyżej co mu służy.
Dobre stwierdzenie
Dobre wejście w mecz, co niedawno wcale nie było takie oczywiste. Szkoda akcji Madueke 2-0 po 5 minutach byłoby super.
Świetny początek teraz tylko albo aż tego nie zjebać
Taaaak kurłaaaa
Co za początek. Wielkie brawa
Myślę że możemy wygrać jedną bramką
Dzisiaj najlepiej byłoby jakbyśmy zgarneli 3 pkt ale wiemy z kim gramy. Remis to nie będzie tragedia zależności od przebiegu meczu . Nottingham i Newcastle nie wygrali więc wszystko jest w naszych rękach. Do boju Chelsea !!
A i powtórzę się ale poprzedni temat zniknął z głównej po moim poście przez przedawnienie. Lampard w barażach o premierleague a przejmował w ich w sytuacji mało optymistycznej delikatnie mówiąc :) no i Wrexham z 3 awansami pod rząd i zagoszczą w championship. Fajna historia i spoko serial warty uwagi dla kibica nietylko angielskiej piłki ;)
Mam nadzieję, że Lampard zrestartuje swoją karierę. Tylko niech nie łapie za szybko oferty z jakiegoś klubu z Premier League po ewentualnym awansie.
Jaki klub prowadzi Lampard i od kiedy? Nie śledziłem jego kariery, a ta wiadomość mnie zaciekawiła
coventry city od listopada potym jak bliżej było im do spadku niż środka tabeli i wtedy wchodzi on nasz Franek :)
Newcastle przegrywa w 40 min, NF już straciło punkty jeszcze dziś ograć syty Liverpool (kto wie może świętowali co niektórzy bardziej niż powinni :) ). Pewnie ze o wygraną będzie piekielnie trudno ale nie jest to wcale takie nierealne. Oby tylko Sanchez nic nie odwalił i Jackson zagrał najlepszą wersję siebie. Wierzymy i walczymy piłka to nieprzewidywalna gra oby i dziś zaskoczyła ekspertów ;)
Jak tak patrzę, jak Arteta na siłę wystawia Odegaarda, a Maresca Palmera, to się zastanawiam czy ich mentor Guardiola też jest aż takim betonem.... raczej mimo swoich niektórych wad zawsze sprawiał wrażenie gościa, u którego trzeba zasłużyć na plac.
Dobrze byłoby gdyby Redsy wystawili rezerwowy skład skoro mają już zapewnione mistrzostwo.
W jakim celu mają wystawiać rezerwy? Nie grają w środku tygodnia. Salah śrubuje liczby, mogą oddalić Chelsea od Champions League i ukrócić działania The Blues na rynku transferowym. Wyjdą dzisiaj na pełnej i trzeba się z tym pogodzić.
Może przetestują już młodzież idealny czas i miejsce na sprawdzian dla wychowanków ;)
Optymistyczna wizja. Ale z drugiej strony tylko na takie coś trzeba liczyć, żeby złapać dobry wynik. Nasze niebieskie pionki z kastratem na ławce sami sobie nie wywalczą.
Szybki wpierdol bez znieczulenia. Liverpool jest o parę klas wyżej.
Co ty gadasz kilka klas? My nie jestesmy 3 ligi? Pozatym liverpool bedzie gral o nic. Wiec bedzie nam latwiej niz w nastepnych meczach.
+1
Tak bo zespół klasy Liverpoolu gra z Legia Warszawą i do tego nawet tego nie potrafią wygrać. Nas zespół to żadna klasa i jesteśmy o parę klas niżej a to że zespół jest przepłacony i zebrany z byle kogo to inna sprawa. Nie bijemy się o nic już od kilku lat i nie zanosi się na nic ambitnego na przestrzeni kolejnych lat.
@Luke.Widzę że pojecie o piłce masz zerowe.
Forest tracą punkty, Arsenal wczoraj wygrany mecz przegrał:)
Ciekawie, teraz zastanawiające jest jak Liverpool podejdzie do tego meczu?
Najgorsze jest to że nic nie grają a mogą taki mecz wygrać z nami?
O nic to może brzmi nie na miejscu bo,po 1…?
Salah może śmiało myśleć o ponad 30 bramek w sezonie, będąc grać na niego,nie wierzę że salah dziś nie zagra.
2.Liverpol widzi że walczymy o LM, zabierając nam dziś punkty będą mieć satysfakcję że oddalili nas od tego celu.
Uważam że po naszym zespole wszystkiego można się spodziewać,i to jest najgorsze, że nie ma w nas stabilizacji.