Po pracowitym pierwszym tygodniu jako trener Chelsea, Enzo Maresca spotkał się z redaktorem oficjalnej strony klubowej, aby porozmawiać o objęciu funkcji trenera The Blues, swoich ambicjach na nadchodzący sezon, pracy z zawodnikami oraz budowaniu relacji z kibicami.

Witaj w Chelsea, Enzo. Jak się czujesz, dołączając do klubu?

– Jestem bardzo szczęśliwy i podekscytowany. To będzie fantastyczna podróż i nie mogę się doczekać pracy z zawodnikami.

Jak minął ci pierwszy tydzień?

– Było dość pracowicie, to normalne na początku. Zawsze tak jest. Próbujesz poznać wszystkich ludzi na obiektach treningowych. Spotykasz się z piłkarzami, którzy już zakończyli swoje urlopy. Uczucie jest fantastyczne.

Wspomniałeś o zawodnikach. To grupa pełna talentów. Nie możesz się już doczekać pracy z nimi?

– Jestem bardzo podekscytowany. Jednym z powodów, dla których tu jestem, jest to, że jestem przekonany, iż ta drużyna jest bardzo dobra i pełna talentu. Najważniejsze jest to, żebyśmy stworzyli odpowiednią kulturę, która będzie nas napędzać w tym sezonie.

– Zawsze mówię to samo: jeśli jesteś w stanie poprawić grę piłkarzy, jesteś w stanie polepszyć drużynę. Dlatego naszym celem jest próba poprawy gry każdego z naszych zawodników dzień po dniu.

W zeszłym sezonie odniosłeś wielki sukces w Leicester City, grając w specyficzny sposób. Jak ważny jest dla ciebie styl gry?

– Myślę, że każdy menadżer ma swój własny pomysł i styl. Mój jest dość jasny. Ubiegły rok był bardzo dobry, ale to nie wszystko. Teraz przede mną nowy rozdział, nowy skład, nowy klub. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tu być.

Musiałeś sobie poradzić z presją i oczekiwaniami związanymi ze zwycięstwem Leicester. Jak ważne jest to dla ciebie doświadczenie, gdy przychodzisz do takiego klubu jak Chelsea?

– To najważniejsze, bo kiedy dołączasz do klubu takiego jak Chelsea, wiesz, że musisz wygrywać. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby walczyć i rywalizować z klubami, które aktualnie wygrywają i rywalizują o trofea.

Przez swoją piłkarską karierę współpracowałeś z kilkoma znanymi trenerami. Czy to pomogło ci ukształtować się jako trener?

– Absolutnie. Jak mówisz, Ancelotti, Marcello Lippi, Manuel Pellegrini, wszyscy są świetnymi menadżerami. Każdy próbuje uczyć się od nich, a później stworzyć swoje własne pudełko, wkładając do niego coś od każdego z tych trenerów. To właśnie starałem się robić, kiedy zacząłem myśleć o karierze trenerskiej.

Chelsea ma wspaniałą historię dotyczącą współpracy z włoskimi trenerami oraz piłkarzami. Co o tym myślisz?

– To jeden z powodów, dla których tutaj dołączyłem. Jestem bardzo dumny, że mogę być kolejnym włoskim trenerem w tym klubie. Prawdopodobnie jest coś pomiędzy Chelsea jako klubem, rodziną, a Włochami, bo działa to dobrze.

Jak ważne jest zbudowanie silnej więzi między drużyną a kibicami?

– Kiedy dołączasz do klubu, próbujesz przeanalizować, co klub i drużyna muszą poprawić. Dla mnie jest jasne, że musimy jak najszybciej stworzyć odpowiednią mentalność i kulturę. Potrzebujemy kultury, z której kibice będą dumni. To bardzo ważne. Będziemy starać się grać agresywnie, zarówno z piłką, jak i bez niej. Musimy stworzyć więź między kibicami a klubem, zwłaszcza na własnym boisku. Kiedy masz wokół siebie kibiców, którzy cię wspierają, to tak jakbyś grał dwunastoma zawodnikami. To właśnie musimy tutaj osiągnąć.

W zeszłym sezonie grałeś jako gość na Stamford Bridge. Co będzie oznaczało dla ciebie wychodzenie na murawę tego stadionu jako gospodarz?

– Jak już mówiłem, będę bardzo dumny. Uważam Chelsea za jeden z największych klubów na świecie, więc będę bardzo dumny.

Zawodnicy wracają w tym tygodniu do treningów. Nie możesz się już doczekać pracy z nimi?

– To bardzo ważny czas, bo musimy się poznać. Szczerze mówiąc, czuję, że znam już ich wszystkich, bo obejrzałem tak wiele spotkań Chelsea w ciągu ostatnich dwóch lub trzech tygodni. Czuję się, jakbym znał już ich wszystkich, ale zawsze jest inaczej, gdy spędzasz z daną osobą dzień po dniu. Można ich obserwować jako piłkarzy podczas meczów, ale kiedy widzicie się codziennie na boisku treningowym, poznajesz ich jako ludzi. To zupełnie inny rodzaj odbierania drugiej osoby. Jestem bardzo podekscytowany, że zaczynamy treningi już w poniedziałek.

Jakie jest twoje przesłanie do fanów?

– Zaufajcie temu procesowi, zaufajcie idei i wspierajcie zespół. Na pewno będziemy cieszyć się tą podróżą. Jak w każdym klubie, dla każdego menadżera, nie będzie łatwo, ponieważ nic nie jest łatwe. Na pewno będziemy się jednak cieszyć.

Author: sebek9403

Sebastian Romanowski

Źródło: Chelsea FC