Obrona zawaliła sprawę. Mogło być zwycięstwo, jest remis i niedosyt. Aston Villa 2:2 Chelsea
Dodano: 27.04.2024 23:03 / Ostatnia aktualizacja: 27.04.2024 23:13W meczu 35. kolejki Premier League Chelsea zremisowała z czwartą w tabeli Aston Villą 2:2. Po pierwszej połowie The Blues przegrywali 0:2, ale po przerwie zdołali odrobić straty i strzelili dwie bramki. Na listę strzelców wpisali się Noni Madueke i Conor Gallagher.
Ten mecz bardzo źle rozpoczął się dla Chelsea. The Blues stracili gola już po czterech minutach gry, a piłkę do własnej bramki pechowo skierował Marc Cucurella.
W kolejnych minutach Chelsea miała wyraźną przewagę nad Aston Villi, ale jedynie w posiadaniu piłki. Podopieczni Mauricio Pochettino nie potrafili tego wykorzystać, tworzyli wiele niegroźnych okazji i oddawali słabe uderzenia z dystansu.
Dwie dobre okazje miał Nicolas Jackson. W jednej Senegalczyk pokonał bramkarza rywali po ładnym zagraniu od Moisésa Caicedo, ale po interwencji VAR-u gol został anulowany, gdyż w momencie podania napastnik znajdował się na pozycji spalonej. Kilka minut później Niebiescy przedarli się w pole karne, Marc Cucurella dobrze dośrodkował z lewej strony, Nicolas Jackson uderzył piłkę głową, ale trafił jedynie w słupek. Była to zdecydowanie najlepsza okazja Chelsea w pierwszej połowie.
Aston Villa obrała na ten mecz taktykę opartą na kontratakach. The Villans byli bardzo groźni w tym elemencie i ilekroć wyprowadzali szybki kontratak, stwarzali zagrożenie pod bramką The Blues. Po jednym z takich ataków Morgan Rogers podwyższył prowadzenie. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Matty Cash.
W końcówce pierwszej połowy Chelsea wyglądała na wyraźnie podłamaną i nie zdołała stworzyć zagrożenia pod bramką rywali.
Po zmianie stron Chelsea miała jeszcze wyraźniejszą przewagę w posiadaniu piłki, sięgającą momentami 80 procent, ale rzadko dochodziła do pozycji strzeleckich.
W 63. minucie The Blues w końcu przeprowadzili akcję, która dała im kontaktowego gola. Conor Gallagher zaliczył przechwyt w polu karnym rywali, zagrał do Cole'a Palmera, otrzymał podanie zwrotne i podał do Noniego Madueke, który płaskim uderzeniem pokonał bramkarza.
Chelsea chciała pójść za ciosem i zaczęła w jeszcze większym stopniu naciskać na Aston Villę. Akcje Niebieskich były jednak bardzo chaotyczne. Podopiecznym Mauricio Pochettino brakowało cierpliwości i precyzji, przez co sami uniemożliwiali sobie dojście do klarownych okazji bramkowych.
W 81. minucie spotkania Chelsea zdołała doprowadzić do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się niezawodny Conor Gallagher. Anglik oddał piękne uderzenie lewą nogą ze skraju pola karnego i przywrócił nadzieje swoim kolegom na zdobycie kompletu punktów.
W końcówce Chelsea starała się strzelić trzecią bramkę, ale jej starania nie powiodły się. The Blues byli w zasadzie o krok od przechylenia szali na swoją korzyść. W doliczonym czasie gry mieli dwie dobre okazja. Najpierw po błędzie defensywy The Villans sytuację sam na sam miał Cole Palmer, ale Robin Olsen zdołał obronić jego uderzenie. Chwilę później piłkę do bramki skierował Axel Disasi, ale po analizie VAR trafienie Francuza zostało anulowane, gdyż uznano, że dogrywający do niego Benoît Badiashile faulował przeciwnika. Decyzja ta wywołała sporo kontrowersji, a piłkarze Chelsea nie potrafili się z nią pogodzić i nawet po ostatnim gwizdku dyskutowali z sędzią. Niektórzy otrzymali żółte kartki. Ostatecznie spotkanie zakończyło się więc podziałem punktów.
Aston Villa 2:2 Chelsea (2:0). Bramki: Marc Cucurella 4' (sam.), Morgan Rogers 42' – Noni Madueke 63', Conor Gallagher 81'
Aston Villa: Emiliano Martínez (Robin Olsen 46'); Matty Cash, Ezri Konsa, Pau Torres, Lucas Digne; Leon Bailey (Diego Carlos 75'), Youri Tielemans (Moussa Diaby 27'), Douglas Luiz (Tim Iroegbunam 75'), Morgan Rogers, John McGinn (c); Ollie Watkins
Chelsea: Djordje Petrović; Trevoh Chalobah, Thiago Silva (Axel Disasi 90'), Benoît Badiashile, Marc Cucurella; Moisés Caicedo, Conor Gallagher (c); Cole Palmer, Noni Madueke, Mychajło Mudryk (Cesare Casadei 90'); Nicolas Jackson
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Dlaczego gramy w czwartek mecz z Tottenhamem a nie w środę?
Dziwnie ustalają ten terminarz.
Jedyne wytłumaczenie to w środę koliduje z LM. Oglądalność .
A po drugie. Av też gra w czw.
@chelseafan oczywiście, mówię przyszłościowo.
@raczi.Ok
Havertz w Chelsea zastopował sobie 3 lata kariery. Gdyby od razu trafił pod skrzydła Artety/Guardioli. To dzisiaj byłby w jeszcze lepszym momencie swojej kariery.
W Chelsea rekord 8 goli w lidze. Teraz już ma 12. I to po słabym początku.
Od początku 2024 jest naprawde dobry. Najlepszy od czasów Leverkusen.
Jak przyszły sezon zacznie w takiej samej formie. To można sie spodziewać 16-17 goli Havertza lekko.
Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki Havertz ma tyle samo goli co Jackson czyli 13 jeden z nich według wszystkich odzyskał swój potencjał a drugi jest totalnym flopem.... Śmieszy mnie to jak ludzie postrzegają różnice między nimi jeden i drugi zawala średnio po jednej dogodnej sytuacji na mecz.
Nie bronię Jacksona bo uważam że w nowym sezonie powinien być co najwyżej zmiennikiem dla nowego napastnika czyt Gyokeres lub Osimhen oby nie Sesko bo to taki sam poziom co Nico
Havertz nie jest typową 9. Którą na siłę probowali z niego tutaj zrobić. W Arsenalu w tym sezonie:
32 mecze jako środkowy pomocnik = 6 bramek.
15 meczów jako środkowy napastnik = 7 bramek.
W Arsenalu ma więcej swodoby, gra pomiędzy liniami. Czyli to co lubi najbardziej. Nie bez powodu w Niemczech najbardziej go porównują do Mullera. Który też gra w podobny sposób.
Kai trafił do nas w za młodym wieku i dodatkowo w złym historycznie dla klubu momencie. Byłem przeciwny jego odejściu, ale zdaję sobie sprawę, że u nas dłużej już nie mógł zostać. Szkoda, bo zawodnik to dużego formatu. U nas mu nie szło, w tym samym czasie strzelał bramki w meczach repry. Czy rozwinąłby się gdyby został u nas? Myślę, że tak. Do nas już nie wróci, ale jak na razie wszystkie cenne trofea jakie zdobył dotychczas, wygrał z nami.
Jak dla mnie to pozbycie się drewnianego havertza za 75 baniek jeszcze do arsenalu to majstersztyk. A co do formy havertza nie podniecal bym się. U nas też czasami nie wyglądał zle. A suma sumarum to hujowy grajek.
I prawdopodobnie tak zostanie, City już sobie na 95% nie da wyrwać mistrza, a wygrana Arsenalu w LM brzmi surrealistycznie.
@raczi. Z tego co wiem to odpadli z LM.
Pomocnicy z najwyższą średnią ocen obecnego roku kalendarzowego (4 miesiące formy):
7.92 - Cole Palmer
7.86 - Bukayo Saka
7.84 - Phil Foden
7.81 - Bruno Fernandes
7.76 - Rodri
7.71 - Kai Havertz
7.69 - Kevin De Bruyne
7.64 - Martin Odegaard
W takim towarzystwie jest Kai. Że naprawde straszna chvjoza z niego. Pora przestać zakłamywać rzeczywistość i robienia z niego pokraki. Bo boisko pokazuje od kilku miesięcy pokazuje co innego.
@goldenboy. Tylko ze on gra w ataku w arsenalu. To wsadzić ten portal wiesz gdzie
15 spotkań jako napastnik i 32 jako pomocnik. Więcej zagrał w środku pola u nich.
Trossard też zagrał 7 meczów na szpicy. A nikt go nie nazwie dziewiątką.
@goldenboy. Ta twoja pomoc to cof.napastnik lub 10. W arsenalu to jeden kij.
W nomenklaturze piłkarskiej, nazwa pomocnik to każda pozycja od 6,8,10 i oba skrzydła.
Havertz najwięcej meczów zagrał na tych pozycjach. Więc z tymi pozycjami jest klasyfikowany.
@chelseafan oczywiście, mówię przyszłościowo.
@goldenboy. Dla artety to jest 1 z 3wysunietych z 11 na boiskou sklasyfikowany jako napastnik i tak to wyglada znajdz mi mecz ktory zagral nizej od 8 pozostalych z pola .
Tylko nie mowie o grafice przedmeczowej tylko o heat mapa z danych meczow.
Jeden z 3 wysuniętych? Mówiłem że gra tu i tu. Ale 17 meczów więcej zagrał w środku pola. Skład wyjściowy 33 kolejki z Wolves.
Raya
White-Saliba-Gabriel-Kiwior
Odegaard-Rice-Havertz
Saka-Jesus-Trossard
@GOLDENBOY. No widzisz a ty swoje. Tą grafike przedmeczowa to sobie schowaj. Sprawdź z tego meczu heatmaps havertza i jesusa. I zobaczysz ktory grał niżej a ktory wyżej.
Havertz przez 3/4 sezonu uchodził za flopa wśród kibiców Kanonierów. Teraz strzelił kilka goli słabszym drużynom (tak też trzeba pisać o Chelsea) i nagle znowu jest wynoszony na piedestał. Głównie przez media. Prawda jest taka, że zarówno w Arsenalu jak i reprezentacji to jest najsłabsze ogniwo ofensywnej formacji i zgadzam się z głosami, że Arteta mógł lepiej wydać te pieniądze. Na przykład na napastnika, który dałby mu około 20 goli, co przełożyłoby się na pewne mistrzostwo. Zarówno Jesus jak i Kai to były błędne decyzje Hiszpana.
Druga połowa była dobra. Szansa była to wygrać i znowu największe pretensje mam do trenera. Nie potrzebnie trzymał mudryka tyle na boisku. Wielu pisze za Cucu gral bliżej środka . Pragnę zauważyć że wielu trenerów tak gra. Zobaczcie jak City tworzy akcje. Boczny schodzi do środka bo to skrzydłowy jest od dryblingu i zdobywania przestrzeni. Zwłaszcza teraz gdy mamy 1 bocznego obrońcę.
Przepraszam to Havertz podawał do Saki..:)
Dodam że Arteta chciał Mudryka, jednak w Arsenalu widzieli coś w Mudryku,a jednak sytuacja zmieniła się,u nas jest Mudryk u nich Trossard:)
Dodam na koniec że nie widziałem tak słabego zawodnika w ataku jakim jest Mudryk,baa chodzi mi o prostą grę,podania do kolegi,no przecież wczoraj Mudryk nonstop podawał...pod nogi.. obrońców AV:)
Zgadzam się ale dodam, że był taki jeden patafian. Był nim Cuadrado. Gościu fenomenalny technicznie a u nas przewracał się o własne nogi. Poczym poszedł na 3 letnie wypożyczenie do Juve i tam nagle przypomniał sobie jak się chodzi, biega i gra ;)
Arsenal bawi się z Tottenhamem,odpadli z LM, sądziłem jak Liverpool,odpadlyz LE to mentalnie usiądą lekko,a tutaj nic z tych rzeczy....
Aaaa Tottenham źle nie gra mimo utraty 3 bramek,no ale za styl punktów nie ma.
Rice podaje do Saki,kontra dwoma podaniami i bramka.
Havertz golem,no proszę, słaby był u nas, słaby też był w Arsenalu,a tutaj nagle z końcem sezonu staje się mocnym ogniwem drużyny Artety,co najlepszy to Arsenal ma najgorszy terminarz a mimo tego walczą o swoje.
WIdac BRAK trenera.
Pierwsza połowa to poziom Cenitu Chmielnik. Żenada. Dobre drużyny grają równo, stabilnie. My taką nie jesteśmy. I co z tego, że potrafimy zagrac dobre 30 min meczu, jak to wszystko psu w d....
I jeszcze co do karnego. Nie rozumiem tego głupiego marudzenia ludzi, którzy nie umieją spojrzeć obiektywnie, bez emocji. Przecież faul tam był ewidentny. To nie była "gra ciałem" fair. Sędzia po obejrzeniu musiał to odwołać bo inaczej byłby skompromitowany.
Mecz jaki był każdy widział. Tragiczna pierwsza połowa i remontada w drugiej. W sumie sprawiedliwy remis, choć boli nieuznana bramka Disasiego. Niestety faul był.
Z ciekawszych spraw, paralityk kolejny mecz na sucho: 0 goli, 0 asyst,0 celnych strzałów. Który to już raz? Kto i po co broni tę ofermę???
5 kolejek meczy do końca, w tabeli bez zmian, jakby przyspawali nas tutaj. Następny mecz to zaległość z Totkami. Mała szansa, ale może ruszymy w górę?
KTBFFH
Nie wiem jak to było z ustawieniem w pierwszej połowie bo jej nie oglądałem, lecz w drugiej połowie ciekawe wyglądało rozwiązanie gdy kukurydza schodził do środka pola przy rozegraniu. Swoją drogą widzę u niego spory progres względem sezonu w którym do nas przyszedł i jak byłem negatywny do niego wcześniej to teraz jak najbardziej jestem pozytywny, przekonał mnie do siebie.
Staliśmy się taką dramatyczno-patologiczno-memiczną "drużyną", że człowiekowi po prostu chce się płakać. Cudzysłów użyty nieprzypadkowo, bo czasami ciężko dostrzegać tu jakąkolwiek drużynę, raczej zbieraninę przypadkowych gości. Oczywiście opinia ta nie tyczy się tylko wczorajszego meczu. To taki ogólny stan rzeczy. Po prostu wczoraj szczególnie mocno biło to po oczach.
Ja nie pojmuję, co jest z tymi gośćmi, że przez całą pierwszą połowę jest tarcie chrzanu, a po przerwie nagle przypomina się, że trzeba grać. I nawet udaje się grać, bo bramki zdobyliśmy wyjątkowo piękne. No ale do jasnej *** mecz trwa 90 minut, a nie 45!!! Sądzę, że gdyby uzbierać te wszystkie bezmyślnie stracone punkty, to bylibyśmy nie w top 6, ale może nawet i w top 4.
Tak samo nie pojmuję, co się dzieje z tymi wszystkimi napastnikami, którzy do nas trafiają. Ulubieniec trybun zaliczył kolejny występ, który może jedynie przybliżyć go do popadnięcia w depresję. Jak nie bramka ze spalonego, to niemalże idealny strzał głową, który ląduje na słupku... Mi po prostu szkoda gościa, bo choć wiele okazji głupio zmarnował, to drugie tyle szans utracił przez zwykły, czy raczej niezwykły pech.
Pochettino? Jego też mi żal. Możecie na niego narzekać i krzyczeć w niebogłosy: Poch out, ale on też nie ma lekko. Od startu rozgrywek właściwie nie miał normalnych warunków do pracy. Pół kadry w szpitalu, ćwierć kopie się po czole i może ostatnia ćwiartka coś tam próbuje działać. Jak rok temu mieliśmy patologię, że kadra była zbyt szeroka i aż brakowało miejsca w szatni, tak teraz nie ma kim grać, a już tym bardziej rotować. Tak serio, ktoś z Was kojarzył w ogóle nazwiska, które wczoraj znalazły się na ławce? Dla mnie większość to były kompletne no name'y.
Niby człowiek powinien się już do tego przyzwyczaić, a to wszystko jednak nadal boli.
Mecz patrząc na wiele innych nie był zły szkoda że Palmer nie wykorzystał ale za to co on robi myślę że można mu wybaczyć. Sędzia i Var to pizdy i tyle dziękuję.
Cała Chelsea! Bardzo słaba pierwsza połowa i bardzo dobra druga połowa. Palmer miał piłkę meczowa, niestety spartolila, ale akurat do niego pretensji nikt mieć nie może. Zgadzam się z Chelsea Gol co do Mudryka, gość wygląda fatalnie i tutaj wymówki powoli się kończą. Co do sedziego... Uważam pawsona za jednego z najlepszych sędziów w Anglii i zdania tego nie xmianiam. Wczoraj popełnił tylko 1 błąd, mianowicie Luiz powinien wylecieć z boiska po drugim faulu na żółta kartkę na caicedo. Przy golu Disasiego... Panowie, ewidentny faul badia i tutaj nie ma co gadać, gdyby tak wjechał w jakiegoś bruno czy innego patałachy to ten zwijał by się tam w konwulsjach 5 minut, tak czy inaczej ten remis może cieszyć tylko jedna druzyne, ta która wyszła na boisko z planem oddania piłki a przeciwnik sam się zaora, było blisko, ale im nie pyklo. Brawo za drugą połowę i walkę do końca.
Kilka zdań o Mudryku, wiadomo że wygląda tragicznie na boisku, jakby to był junior,tylko z szybkością,jego strzały były 10 metrów od bramki, wiadomo co dzieje się na Ukrainie, może chłopak nie radzi sobie z wojną, jakby jego wyraz twarzy pokazywał lęk,on jest kompletnie nie przygotowany do gry....
Teraz do was pytanie?
DLACZEGO jak była oferta wypożyczenia Mudryku do Bayernu to on został u nas, zarząd się nie zgodził,a to mogła być decyzji bardzo dobra, odżylby tam.
Ale nieeee zostawić go i co? podobna sytuacja z Casedii, jest u nas i tyle, przy wyniku jakby AV strzelilo na 3:1 to wtedy Pochettinho by go wystawił,przy wyniku 2:2 już tego nie zrobił.
A MU gra Casemiro na so,lub młody Maino biega w pomocy.
Casadei jest za słaby jeszcze, żeby być choćby zmiennikiem, wręcz udowodnił to już. Może poprostu się zarząd przeliczył na nim. Oglądałem tylko drugą połowę, i podobała mi się gra całej drużyny oprócz Mudryka, wręcz miałem wrażenie, że koledzy często specjalnie nie grają do niego bo wiedzą, że nie ma to sensu.
Wiesz już nie raz były oferty wypożyczeń graczy co potem kończy słabo kariery, Hudson Odoi też miał być wypożyczony czy sprzedany do bayernu i gdzie on teraz jest.
Nie wchodząc w politykę, Ukraińcy są różni, nie których nie rusza to coś się tam dzieje bo mają gdzieś ten kraj, Mudryk coś tam wstawiał na Instagram - więc można było odnieść wrażenie, że jest tym przejęty. No ale nikogo to na dużą metę nie będzie interesować co jak dlaczego, niech idzie do psychologa. Ostatecznie liczą się wyniki a jego wyniki są mizerne, czasami z prostym podaniem ma problem, w przyszłym sezonie jak się nie poprawi to jestem pewny, że wyleci albo będzie się tułał wiecznie po wypożyczeniach - no ale ten sport nie ma litości, nie chce ci się biegać, nie umiesz przyjąć, podać piłki to dziękujemy przyjdzie ktoś inny, albo ktoś komu się chce
Spodziewałem się takiego meczu, takiej gry ze strony AV,Emery wiedział że zastosują wysoki pressing i będziemy jak dzieci we mgle, widać było jak piłkę miał Badiashile,czy Silva to AV w ofensywie ustawieni byli w trójce zawodników w linii prostej,przy nagłym odbiorze piłki nawet czwarty zawodnik podbiegał i był gotowy do gry,u nas jak zawsze, brak możliwości wyjścia z pod pressingu, często gubimy piłkę, przecież bramka na 2:0 to była z kontry,i może zawodnicy AV wykonali w takiej akcji z 4,5 podań.
Brakuje nam wszystkiego, widać że zespół jest zmęczony,i graniem i sobą na boisku,ten mecz z City, odpadnięciu z FA CUP, obniżył o poziom moralne w zespole,a przecież i tak były słabe.
Mamy prawo czuć się skrzywdzeni przez decyzje sędziów. O ile przy tej Jacksona to jakoś od razu bez VARu wydawało mi się, że był na spalonym o tyle przy decyzji głównego przy bramce na 2:3 to już można się długo spierać czy był faul czy nie. Po angielsku wydaje mi się, że raczej nie ;) Bramka wyrównująca Conora taka trochę w stylu Franka Lamparda czy innego asa ze starej gwardii grającego na tej pozycji, ale ogólnie przy dwumbramkowej stracie i mentalu, który podupadł tym razem rekcja była dużo lepsza niż się spodziewałem.
Var daje i zabiera,co do gola Gallagher to piękna bramka ale oddał strzał bo nie wiedział co zrobić z piłką, takie mam wrażenie.Doceniamy 2:2 bo mogliśmy pójść w wynik jak z Arsenalem.
No i znowu 2:2. Mental i obraz meczu zmienił się o 180 stopni na naszą korzyść po bramce Madueke.
Mam do Pocha straszny żal, że jest taki bardzo zachowawczy w kwestii doboru składu i zmian w takiej dramatycznej sytuacji kadrowej jaka mamy teraz. Mudryk czasami miewał drobne przebłyski dobrej gry, ale w tym meczu był wręcz żenująco słaby. Jackson z kolei marnuje sytuacje na potęgę, ale nieźle wygląda na lewym skrzydle. Dlaczego nie damy szansy napastnikowi z akademii? Ronnie Stutter ma 11 bramek w 10 meczach PL2, Deivid ma 5 w 5 meczach, ale żaden szansy nie dostaje. Czy to jest presja kwoty transferu, czy oni są naprawdę fatalni w treningu?
Tak czy siak Gallagher najlepszy, Jackson super mecz, Badio na prawdę kilka dobrych odbiorów oby tak dalej, Chalobah świetny mecz. Dno mudryk on chyba tylko gra ze względu na cenę bo inaczej nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Madueke dobry mecze coś z niego będzie.Palmer był do zmiany szkoda że nie wykorzystał setki. Nie rozumiem gdzie grał Cucu
Cucurella w drugiej połowie został bocznym obroncą zchodzącym do środka przy rozegraniu
Guardiola i De Zerbi lubią to xD
Jutro mecz skomentuje.
Dziena mordo! Czekam z łapą w gaciach!
Sędzia jest jebanym gnojem i tyle. Nie winie drużyny, pierwsza połowa była tragiczna, Jackson przez jakieś milimetry Nie skończył meczu z bramka, dla mnie gol Disasiego jak najbardziej prawidłowy, kolo z villi dal się przepchnąć jak dziecko a potem ta pizda kończy mecz po przechwycie piłki w środku akcji. Brawo dla naszych za powrót w drugiej połowie.
A no własnie Palmer piłka meczowa, szkoda, ze tego nie wykończył, analogicznie w drugą stronę strzelił by to nawet Ahmedhodzić z Shefield zapewne :DD
Chuj z faulem palmer nie podał na 3 2 niestety
Nie no, faul jak nic XD co wy pierdolicie tumany jeden z drugim, wypchnął go po chamsku nawet nie interesując się piłką.
Dobra druga połowa. AV było do jebnięcia ogólnie. Masakra jaka wąska kadra jest w Chelsea mimo tylu nowych piłkarzy XD Mudryk fatalny dzisiaj, tez gościu ma coś z psychą ewidentnie.
Dla mnie sytuacja pół na pół. Pewnie jakby to było w drugą stronę, to byśmy gratulowali VARowi dobrej decyzji. Problem z tym mam taki, że sędzia był dobrze ustawiony, niezasłonięty i doskonale widział tę sytuację na żywo. Co więc sprawiło, że zmienił zdanie? Nie jestem pewien, czy aby oglądanie zapętlonej jednej powtórki w zwolnionym tempie nie sprawia, że zderzenie wygląda gorzej niż w rzeczywistości i sędzia przestaje ufać swojej intuicji.
#NieZawszeDobrzeNigdyNudno
Dla mnie za mocne. Lecę spać. Może jutro dam radę jakoś to skomentować.
Tam żadnego faulu nie było
Brawo za walkę. Szkoda że nam nie uznali tej 3 bramki ale z 0-2 na 2-2 wypada to docenić. Palmer powinien dobić na 3-2.Mamy jeszcze o co grać i bądźmy tej nadziei.
Z City było to samo karnego nam nie podyktowali. A tutaj kurwa zajebali nam bramkę za takie decyzję sędziowie powinni ponosić konsekwencje
Sędzia szmata cholerna nas ze zwycięstwa ograbił.
Chuj z tym faulem po 2 Palmer jakby podal by było po meczu
Nie no był faul co wy gadacie
Serio? Barkiem?
Haha postawcie tam za nas united i gol uznany
Gdyby tam MUły były,to by nawet Var nie był potrzebny.
Okradli nas, takie coś to nie może być faul
Sędzia straszy cwel…