Czy Lwy z Villa Park obronią się przed Lwami ze Stamford Bridge? Aston Villa - Chelsea [zapowiedź]
Dodano: 15.10.2022 14:36 / Ostatnia aktualizacja: 15.10.2022 14:36Chwilo trwaj! Chelsea pod rządami angielskiego szkoleniowca jest zespołem niepokonanym, a cztery ostatnie spotkania to zwycięstwa klubu ze Stamford Bridge. Co więcej, Kepa Arrizabalaga nie stracił bramki od 270 minut! Biorąc pod uwagę wszelkie tegoroczne perypetie, to świetny wynik drużyny Grahama Pottera. W niedzielę o godzinie 15:00 polskiego czasu, The Blues staną przed szansą poprawienia tego wyniku po raz kolejny.
Wydawało się, że po bardzo kiepskim starcie w Lidze Mistrzów, gdzie z teoretycznie łatwiejszymi rywalami Londyńczycy zdobyli łącznie zaledwie jeden punkt, o awans będzie niezmiernie trudno. Tym bardziej, że następne dwie kolejki były przewidziane na starcia z mistrzami Włoch. Jak się okazało, w Grahama Pottera trzeba po prostu wierzyć i zaufać jego metodom. Chelsea zwyciężyła 3:0 na Stamford Bridge oraz 2:0 na San Siro i dzięki temu wskoczyła na pozycję lidera grupy. Po drugim meczu wiele mówiło się o czerwonej kartce dla Fikayo Tomoriego, która według części ekspertów i kibiców była karą nadmiarową. Nie da się ukryć, że z biegiem czasu Rossoneri coraz bardziej odczuwali brak jednego zawodnika. Pod koniec drugiej połowy, do bramki trafił Aubameyang, ustalając wynik spotkania, który w drugiej części spotkania został po prostu dowieziony do końca.
Wydaje się, że na dobre tory wraca Mason Mount. Anglik najpierw tydzień temu zaliczył dwie asysty w starciu przeciwko Wolves, a ostatnio wywalczył rzut karny, którego na gola zamienił Jorginho, a także popisał się bardzo dobrym podaniem do gabońskiego napastnika. Graham Potter z pewnością będzie zmuszony do dokonania pewnych zmian. Ponownie na dłużej ma wypaść N’Golo Kante, którego czeka kolejna przerwa i rehabilitacja. Francuz odczuł nawrót kontuzji i nie będzie zdolny do gry. To wielka strata, a także ważny aspekt podczas rozmów na temat przedłużenia kontraktu pomocnika. Dziennikarze brytyjskich gazet, przynoszą także informacje o kilkutygodniowej pauzie Reece’a Jamesa. Prawy obrońca być może będzie musiał przejść operację, co może poskutkować absencją na Mistrzostwach Świata w Katarze.
W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, na której szkoleniowiec Chelsea skomentował sytuację kontuzjowanych zawodników oraz odniósł się między innymi do swoich deklaracji o równych szansach dla każdego z członków zespołu. Potter powiedział, że Jamesa i Kante czekają wizyty u specjalistów oraz badania, by dowiedzieć się jak najwięcej szczegółów o niedogodnościach tych piłkarzy i długości potencjalnych przerw. Nie zapowiada się również, by Wesley Fofana wrócił przed mundialem. Trener pochwalił także Edouarda Mendy’ego.
- Mieliśmy sporo spotkań w krótkim okresie czasu. Musieliśmy bardzo mądrze używać naszych zawodników i myślę, że nam się to udało. Jestem pod ich wrażeniem, pokazali mi fantastyczne podejście. Nadal jest kilku graczy, którzy nie zdążyli zagrać, ale nie przez to, że zrobili coś źle. Mogę wystawić po prostu tylko jedenastu zawodników.
- Skupiamy się na tym, żeby grać mecze i coraz lepiej się w nich pokazywać. Myślę, że to nadal nie jest nasze maksimum, nie ma zresztą żadnego limitu. Cały zespół oraz indywidualności pokażą jeszcze więcej, mamy więc otwarte głowy i będziemy spoglądać co się wydarzy.
- Czuje się dobrze, ma fantastyczne podejście i wspiera zespół. Był kontuzjowany kiedy przyszedłem do klubu, a Kepa spisywał się dobrze i przyczyniał się do dobrych wyników. Jesteśmy w sytuacji, gdzie mamy dwóch, naprawdę dobrych bramkarzy, którzy wzajemnie się motywują.
The Villans w tym sezonie spisują poniżej oczekiwań. Przede wszystkim są bardzo nierówni, ponieważ jako jedni z nielicznych potrafili urwać punkty Manchesterowi City, ale jednocześnie nie zdołali strzelić bramki, grającemu w osłabieniu Leeds, ostatecznie remisując. Drużyna Stevena Gerrarda zajmuje obecnie 16 miejsce tabeli z dorobkiem dziewięciu punktów. Na początku ligowej kampanii legenda Liverpoolu była jednym z faworytów bukmacherów do najszybszego zwolnienia z posady trenera. Ku zaskoczeniu wszystkich, pierwszym, z którym pożegnał się pracodawca był Scott Parker. Około dwa tygodnie temu, zaraz przed spotkaniem z Chelsea, pracę stracił szkoleniowiec Wilków, Bruno Lage. Gerrard jak na razie ma poparcie zarządu klubu i może spokojnie prowadzić zespół, ale na Villa Park na pewno liczą coś więcej niż druga połowa tabeli.
Angielskiemu menadżerowi w prowadzeniu zespołu zdecydowanie nie pomagają problemy zdrowotne ważnych ogniw drużyny. Sprowadzony z Sevilli za około 31 milionów euro Diogo Carlos wystąpił w zaledwie dwóch spotkaniach, po czym świat obiegła informacja o uszkodzonym ścięgnie Achillesa, które wymagało leczenia. Poza nim, niedostępni są także Lucas Digne (uraz stawu skokowego), bramkarz Jed Steer (także problemy z Achillesem) i defensywny pomocnik Boubacar Kamara (kontuzja kolana). Oprócz wspomnianych wcześniej Brazylijczyka i francuskiego pomocnika, do klubu tego lata dołączyli między innymi Leander Dendoncker z Wolves, Jan Bednarek z Southampton, który poszukuje okazji do regularnych występów, a także Philippe Coutinho, wykupiony za 20 milionów euro po wcześniejszym wypożyczeniu. W minionym okienku z Villa Park odeszli tacy zawodnicy jak Matt Targett (do Newcastle United) czy debiutant w barwach Chelsea sprzed tygodnia: Carney Chukwuemeka.
Zespół Stevena Gerrarda gra w ustawieniu 4-3-3 z wprowadzanymi czasem drobnymi modyfikacjami. O ile początek sezonu to zaledwie trzy punkty po zwycięstwie nad Evertonem w pierwszych pięciu kolejkach, o tyle ostanie cztery mecze to seria bez porażki. Problemem The Villans jest natomiast brak zwycięstw, bowiem nawet ta ostatnia seria przyniosła tylko jedną wygraną i aż trzy remisy. Przeciwko Chelsea Aston Villa grała 106 razy. Prawie co trzecie spotkanie (34 mecze) udało się jej wygrać, 50 potyczek zakończyło się zwycięstwem The Blues, a 22-krotnie padł remis. Ostatnia wygrana Lwów miała miejsce niespełna półtora roku temu, kiedy stanowiska trenerów piastowali Dean Smith i Thomas Tuchel. Trzy ostatnie starcia to jednak wyraźne zwycięstwa The Blues, poza rywalizacją w Pucharze Ligi, kiedy Chelsea wygrała 5:4 w rzutach karnych. Początek meczu w niedzielę o godzinie 15:00 polskiego czasu. Keep The Blue Flag Flying High!
Główny arbiter spotkania: Robert Jones
Przewidywany skład Chelsea:
Kepa; Azpilicueta, Chalobah, Silva, Cucurella; Gallagher, Loftus-Cheek, Sterling, Mount, Pulisic; Havertz
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Tylko żeby teraz nam Silva nie wylacial bo wtedy to w ogóle będzie katastrofa
Slabiutko dzisiaj ale 3 pkt nasze. Kepus potwierdzil nr1.
GP dobre zmiany w przerwie.
Fajnie, że jest 2:0 i nadal gramy na ich połowie a nie robimy autobus
Teraz tak Kepa czy Mount MOTM? dla mnie jednak i tak Kepa
Kepa
Enrique pewnie się pospieszył z wyborem bramkarza na mundial. Co ten Kepa ostatnio gra! Edu czekają ciężkie tygodnie
Słaby mecz ale mamy 2:0 po przebłysku Mounta
Widziałbym Broje, najlepiej od początku meczu, za Aube. Gallagher dziwne, że wchodzi z ławki, zamiast grać od pierwszych minut, jednak myślę, że jeszcze czasem Potter eksperymentuje. Havertz lepiej niech weźmie się do roboty, bo kolejny rok nie pokazuje nic. Cucu niestety ale za słahy na Chelsea. Mount jak na razie odblokował się co mnie niezmiernie cieszy, dobrze widzieć wychowanka w tak dobrej formie. Środek pomocy troszkę kuleje, przydałby sie ktoś do szybkiego rozgrywania oraz zaskakiwania przeciwników, z jajami. Kepa numer jeden, niech zostanie jak najdlużej, aż dziwne, że został z nami, zamiast iść na wypożyczenie, cierpliwość opłaciła się. Azpi bidny próbuje lecz latka lecą i w bieganiu oraz szybkich akcjach troszke odstaje. James musi wrócić, bez niego Chelsea nie jest tą Chelsea, którą chcemy oglądać w akcjach ofensywnych, nasz motor napędowy.
Ale luta!!!
Mount w morderczej formie... Brawo!!!
Ależ przepięknie Mason:)
ps. Czy tylko ja mam wrażenie, że Koulibaly zaczyna grać jak drugi Magłajer?
Przecież uspokoił tyły co ty gadasz. Faul taktyczny który mógł uchronić nas przed strata bramki
Nie no Koulibaly gra dobrze
Ale ja miałem na myśli ogólny obraz jego ostatnich występów, nie ten faul;)
O kurwa ale brama
Wow Mount
I to czego brakowała za Tuchela przy takiej grze czyli zmiany
Dopóki nie będzie ogarniętego środka pola - marne szanse na dobrą grę, i tyle. Kova słabiutko, RLC także niewiele pomaga. Kepa klasa sama w sobie!
Brawo azpi i kollybali wchodza
Cucu do zmiany,Chilwell nie daję nic z przodu bo Cucu popełnia rażące błędy.
Loftus dobrze ale za mało piłkę gra do przodu,gra dziś tak samo jak zawsze gra Jorginho.
Nie parady klasy światowej Kepy byłoby już może nawet po meczu.
Cieszy strzelona bramka ale to za mało,boki obrony nie grają tego co powinni grać,Potter musi zacząć reagować,Sterling na boku jest mało przydatny,Havertz to musi mieć drogę do bramki aby strzelić gola,z przeciwnikiem na plecach gra słabo.
Chcemy mieć dziś 3 pkt to taka gra w pierwszych 45 min.nie pozwoli nam na 3 pkt.
Kuzwa jak my to dzisiaj wygramy to bedzie jakis cud.. Cucu i loftus out w przerwie.
Szybko zdobyty gol cieszy.Ale później graliśmy już mocno przeciętnie.Żeby nie fonomenalny Kepek,to już mogliśmy nawet z 3:1 przegrywać.Brawo dla naszego super bramkarza
Za dużo ofensywnych graczy z przodu i nikt nie wraca. Ściągnąć niewidocznego Kaia i wzmocnić środek lub obronę. Chilwell niestety dzisiaj bardziej musi asekurować tyły niż angażować się z przodu, więc praktycznie nie mamy wahadeł..
Cucurella dzisiaj dramat nie da się na niego patrzeć, brawa dla Kepy
Szczęśliwa pierwsza połowa ps. Cucurella nie nadaje się na środkowego obrońcę
Dzięki kepie jeszcze nie przegrywamy
Cucurydza aka Cuculawy dzisiaj zupełnie nie wie gdzie się ustawić i nie umie znaleźć swojego miejsca, dużo strat i niepewności się wkrada przez niego, Chilwell aka Tomasz Kot dzisiaj żółtko wyłapał przez niego ratując drużynę po jego stracie. Niech te kontuzje się kończą, bo marnie to wygląda. Kepa złoty chłopiec xd dwie parady sezonu i to w parę minut. Oby dowieźć to prowadzenie do przerwy i szybko zmiany bo jest dramat
Azpi koulibaly powinni wejść bo obrona dziś dramat
Chalobacha bym zostawil bo zle nie gra
Kuku sruku do zmiany w przerwie nie nadaje się do gry na środku obrony
Kepa nam ratuje dupe gramy tragicznie w obronie
JEZUUU CO BRONI DZISIAJ KEPA TO NIE MAM PYTAŃ
Kepa bedzie chyba Motm
O kur Kepa
Cucu narazie baardzo slabo
Cucurella gra dramatycznie
Kurw obrona to kryminał brawo kepa
Na razie gramy piach
Sterlling co raz bardziej irytuje w tych dryblingach
Wypier... Cucu i dac K2. Brawo Kepa
Kepa pracuje żeby na stałe zostać w bramce
Kepa ladna parada
Wow Kepa
Takiego Mounta chce oglądać. Widać poprawę przez te ostatnie mecze.
Łatwo
No to lecimy. Proponuję 0-2 po brzydkim meczu :)
Jak ja kocham te nasze zjeb*** szczęście jesteśmy na fali jak zawsze musi się spieprzyć kontuzjami
Też nie macie głosu na strumyku? Inne transmisję hulaja a masz mecz bez glosu
Mamy duże problemy kadrowe bo wypadają : Kante, James, Fofana ale to nie znaczy że to koniec świata. Trzeba wyjść na Aston Villa z taki samym nastawieniem jak w poprzednich meczach i 3 pkt będą nasze . Teraz dochodzi wymagający terminarz i GP musi umiejętnie rotować składem. Obstawiam taka jedenastkę: Kepa, Koulibaly, Chalobah,Azpi, Chilwell, Kovacic, Gallagher,RLC, Sterling, Havertz,Auba. . Aston Villa mimo że nie prezentują się najlepiej to nadal nie wygodny rywal . Po 3 pkt. Do boju Chelsea!!!
Kante,Fofana do tego James,jakby nie było kadra nam się zawęża,podobno Mount miał po meczu z Milanem przeswietlenie robione bo coś narzekał na mięsień łydki ale nic nie wykazało i ma być gotowy na dzisiejszy mecz.
Kontuzje to część tego sportu tylko u nas zawsze gdy już mamy kontuzje to zaczynamy dobrze grać i punktowac mecze..
Mimo braku Jamesa Potter musi reagować pozytywnie i po meczu LM z Milanem dalej próbować grać swoje,nie zapominając przy tym że AV poczynania są delikatnie mówiąc słabe to drużyna dalej będzie próbować grać swoje,nie poddadzą się tak łatwo.
Warunek jest jeden,wszystko jest w naszych rękach,jak wyjdziemy grać tak jak na Milan to 3 pkt są nasze..:)
Fan fact: jeżeli wygrany 20:0 to zrównamy się z City w ilości zdobytych goli, z tym, że mają jedną straconą mniej. Przepaść
Cześć,
wracając jeszcze do ostatniego spotkania w LM: czy był ktoś z Was na meczu w Mediolanie?
Byłem z Synem, ale nie na trybunie gości, tylko wśród kibiców Milanu. Spotkałem sporo Polaków - fanów włoskiego klubu, a z kibiców Chelsea - tylko Anglików.
Ogólnie świetny wyjazd, ładne miasto, pogoda odpowiednia, a sam mecz kontrolowany przez Niebieskich. Szkoda tylko kontuzji DR - świetnie oglądało się go z wysokości trybun: przemieszczanie po boisku, czytanie gry, jakość piłkarską.
Jest tu ktoś z dawnej strony chelsea.pl? Byłem na stronie od niemal początku do końca funkcjonowania strony. Później już nigdzie nie pisałem.
Pozdrowienia
Nie zwalniać Niebiescy.Musimy utrzymywać się na fali zwycięstw !
po 3pkt!
Lecimy po kolejne 3pkt i czyste konto!
COYB!!!!