Po zwycięskim meczu Pucharu Anglii przeciwko Chesterfield odbyła się konferencja prasowa, na której Thomas Tuchel odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy.

Co skłoniło cię do wystawienia Lewisa Halla od pierwszej minuty w trójce obrońców?

– Ogólnie podobały mi się treningi w jego wykonaniu oraz podejście. Pokazał wysoką jakość w rozgrywaniu i posiadaniu piłki. Był bardzo spokojny oraz dobrze radził sobie w małej grze, którą ostatnio trenował. Dawno nie trenowaliśmy w pełnym składzie osobowym, więc raczej były to mini gierki, ale i tak jego występ był dobry.

– Zasłużył na wyjściowy skład, a dodatkowo, Antonio Rudiger, Cesar Azpilicueta oraz Marcos Alonso potrzebowali małej przerwy. Po odstawieniu wymienionej trójki, zostało nam tylko trzech defensorów. On był jednym z nich. Jasno przedstawiliśmy nasze wymagania oraz to, czego oczekujemy od naszych zawodników. To bardzo im pomaga.

– Wszyscy bardziej doświadczeni zawodnicy okazują masę wsparcia dla młodych graczy. Dzięki temu łatwiej im grać w takim spotkaniu, ponieważ są odpowiednio zbudowani przed, ale też w trakcie meczu. Musieli nadążyć za drużyną i pokazać na co ich stać. Udało im się to, tak samo jak w ćwierćfinale Carabao Cup przeciwko Brentford. Dzisiaj ponownie dali z siebie wszystko, aby dołożyć swoją cegiełkę do zwycięstwa.

– Oceniam ten występ dobrze. Nie chcemy popadać w żadną ze skrajności. Nie będziemy dewaluować dobrej postawy, ale musimy jednak wziąć pod uwagę większą niż zazwyczaj różnicę lig. Lewis jest również częścią silnego składu, ale wydaje mi się, że w ogólnym rozrachunku, mamy dobre podstawy do kontynuowania.

Jesteś zadowolony z nastawienia twojej drużyny do dzisiejszego meczu?

– Cieszę się z naszego początku. Losy spotkania zostały dość szybko rozstrzygnięte i jest to wynikiem odpowiedniego podejścia do rywala od pierwszej minuty. Po zdobyciu gola na 5-0 dokonaliśmy kilku zmian na kluczowych dla gry pozycjach. Na boisku pojawili się zawodnicy, którym brakowało trochę rytmu meczowego i pewności siebie w części boiska, której musieli grać.

– W ostatnim kwadransie, chciałem, żeby byli bardziej precyzyjni i wykorzystywali więcej szans na wykończenie akcji, ale nic się nie stało. Zadanie zostało wykonane, a wynik został ustalony w pierwszej połowie, co było dla nas dobre.

Czy ten mecz pokazał ci, jak ważny jest odpoczynek dla kluczowych zawodników i pozwoli odzyskać ich na nadchodzące spotkania?

– Tak, ale czeka nas nie tylko jedna gra. Gramy już w środę, sobotę na wyjeździe, a potem we wtorek i niedzielę. Będą to naprawdę trudne starcia. To była po prostu chwila odpoczynku oraz rozgrywka na innym poziomie intensywności niż w Premier League, z całym szacunkiem dla naszych rywali.

– Dobrze było móc rozdzielić te minuty pomiędzy wielu zawodników i dać kilku graczom naszej kadry odpocząć. Chcemy by byli w dobrej kondycji podczas najbliższych meczów. Zobaczymy, co się wydarzy, ponieważ sytuacja jest dynamiczna. Wszystko może zmienić się z dnia na dzień, chociażby ze względu na testy.

Mateusz Kluba

 

Kibic Chelsea od 2012 roku. Jako dziecko skakałem przed TV, gdy Fernando Torres wprowadzał The Blues do finału Ligi Mistrzów.

W ChelseaPoland.com od listopada 2021 r. a od września 2024 r. redaktor naczelny.

Poza piłką nożną - żużel oraz lekka atletyka, w której jestem sędzią.

Źródło: football.london