Fot. Getty Images

Konferencja prasowa Thomasa Tuchela po meczu z Juventusem

Autor: Piotr Różalski Dodano: 30.09.2021 00:24 / Ostatnia aktualizacja: 30.09.2021 00:24

Drugi raz z rzędu z Chelsea zaznała smaku porażki, po raz kolejny z klasowym rywalem. W drugiej serii gier UEFA Champions League, podopieczni Thomasa Tuchela ulegli na wyjeździe Juventusowi.

Tradycyjnie, jak po każdym spotkaniu, niemiecki szkoleniowiec odbył konferencję prasową, podczas której ocenił postawę swojego zespołu oraz odpowiedział na pytania zadane przez dziennikarzy.

Tuchel dla BT Sport

– Nie wiem dlaczego, ale coś nas dziś ograniczało. Byliśmy zbyt wolni pod względem mentalnym, mam na myśli przede wszystkim podejmowanie decyzji. To dziwne zjawisko, które musimy poddać analizie. To wręcz nieprawdopodobne, że na takim poziomie tracimy tak łatwą bramkę w pierwszych sekundach drugiej części gry. Zawsze wiesz, co cię czeka, a z tak zorganizowaną defensywą jak nasza zazwyczaj jesteśmy w stanie skutecznie się bronić. Zostaliśmy solidnie ukarani.

– Uważam, że nie weszliśmy w ten mecz z odpowiednim temperamentem. Mieliśmy posiadanie piłki, ale w pierwszym kwadransie byliśmy w stanie wyrządzić rywalowi większą krzywdę. Było wiele wolnych przestrzeni do wykorzystania dla niebezpiecznych zagrań w ich pole karne. Mieliśmy dużo odzyskanych piłek na połowie przeciwnika, ale przydarzyły nam się też dwie kluczowe straty, po których prawie straciliśmy gola. Na takim poziomie spotkań pressing jest niezbędny.

– Polegliśmy w aspekcie dyktowania własnego rytmu gry na boisku oraz narzucenia intensywności. Rywal grał pasywnie i był ustawiony bardzo głęboko. W takiej sytuacji nie jest łatwo znaleźć wolną przestrzeń, wybrać odpowiedni moment, aby przyspieszyć. Brakowało nam tego. Na wczorajszej sesji treningowej byliśmy bardzo dobrzy w tym aspekcie, a dziś nie potrafiliśmy tego uwolnić.

O potrójnej zmianie w drugiej połowie

– Potrzebowaliśmy wywrzeć jakiś wpływ na zmianę obrazu gry. Mieliśmy do dyspozycji pięć zmian, chcieliśmy wykorzystać wszystkie. Zaufaliśmy zawodnikom, którzy znajdowali się na ławce. Chcieliśmy wprowadzić świeże siły i dać więcej energii zespołowi.

O przyczynie porażki

– Między oboma meczami mieliśmy dzień wolnego i dwa dni treningowe, włącznie z wczorajszym. Podczas sesji wyglądaliśmy bardzo dobrze, byliśmy głodni gry i żądni powrotu na właściwe tory. Zawsze trudno jest grać na wysokim tempie przeciwko drużynom, które bronią głębiej. Skoro broniliśmy głęboko przeciwko City, trudniej im było stwarzać okazje pod naszą bramką. Tak samo było dziś, tylko że w odwróconych rolach. Różnica jest jednak taka, że my pozwoliliśmy rywalowi na stworzenie dwóch dogodnych szans, dzięki czemu przywrócili wiarę na dokonanie czegoś więcej przed własną publicznością.

– Manchester City strzeliło nam bramkę ze stałego fragmentu gry, a piłka po strzale wpadła do naszej siatki po rykoszecie. Czasami potrzebne jest szczęście. Jeśli zespół broni głęboko, trudno jest wdrożyć swój rytm. Brakowało nam sprintów w odpowiednie tempo, a jak już próbowaliśmy innych wariantów, popełnialiśmy błędy, które po trochu zaczęły nas kosztować utratę wiary.

– Kolejnym problemem są strzały. Jeśli nie oddajemy ich w odpowiedniej ilości, to tym bardziej nie znajdzie to przełożenia na ich celność w światło bramki. Grając przeciwko nisko ustawionej defensywie trudno jest skutecznie wykańczać akcje. Udawało nam się znajdować luki, choć nie było łatwo. Oddaliśmy trochę strzałów, ale w końcówce meczu mieliśmy sytuacje, po których nie powinno nam być tak trudno znaleźć drogę do bramki.

– To spotkanie przypominało mi trochę mecz z Atletico Madryt z zeszłego sezonu. To trudna sytuacja, ale możemy sprawować się lepiej w tego typu pojedynkach.

O straconym golu

– Wszyscy jesteśmy rozczarowani tym faktem. Spodziewaliśmy się trudnego meczu. Zawsze w planie trzeba założyć, że nie ma miejsca na błędy w linii pomocy, i że trzeba podejmować ryzyko w odpowiednim momencie. Do tego potrzeba wdrożenia własnego rytmu, dobrego wyczucia przy podejmowaniu decyzji.

Źródło: football.london / BT Sport

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Pan Magiczny
komentarzy: 656
30.09.2021 10:54

Jakiś kryzys jest w grze naszej ekipy, oby przeszedł jak najszybciej...

Jesse Pinkman
komentarzy: 117
30.09.2021 00:45

W sobotę oczekuje pewnego zwycięstwa. Żadne wymęczone 1-0 mnie nie interesuje. Może to czas żeby Tuchel coś zmienił? Przejście na 433? Widać, że coraz więcej drużyn nas po prostu czyta. Juventus stanął na 16 cała drużyna i wyprowadzał kontry. To samo co my w zeszłym sezonie. Na Soton chciałbym żeby Loftus i Chilwell wyszli w podstawie. Dobranoc

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close