Fot. Getty Images

Azpilicueta: Cały zespół wykonał niesamowitą pracę w defensywie

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 29.08.2021 07:21 / Ostatnia aktualizacja: 29.08.2021 12:45

Wczoraj Chelsea po niezwykle emocjonującym spotkaniu zremisowała z Liverpoolem 1:1. The Blues mogą być z siebie dumni, gdyż przez całą drugą połowę grali w osłabieniu, a mimo to nie stracili drugiej bramki. César Azpilicueta przyznał, że cały zespół włożył mnóstwo wysiłku w grę obronną.


Chelsea objęła prowadzenie po golu Kaia Havertza, ale chwilę przed przerwą w polu karnym The Blues doszło do sporego zamieszania, podczas którego Reece James, chcą ratować swój zespół przed utratą bramki, intuicyjnie zatrzymał piłkę ręką. Anglik został wyrzucony z boiska, a dodatkowo sędzia przyznał The Reds rzut karny, który na bramkę zamienił Mohamed Salah. W drugiej połowie podopieczni Jürgena Kloppa mieli wyraźną przewagę, ale nie byli w stanie sforsować obrony Chelsea.


– Musieliśmy walczyć. Kiedy przez całą drugą połowę grasz bez jednego zawodnika, jest naprawdę trudno i było to dla nas wyzwanie. Każdy miał ambicję, żeby wygrać to spotkanie, a w drugiej połowie mieliśmy dwie bardzo dobre okazje, mimo, iż to rywale mieli wyraźną przewagę w posiadaniu piłki – zauważył César Azpilicueta.


– Duch drużyny był wspaniały. Wspólnie walczyliśmy i otrzymaliśmy za to nagrodę w postaci jednego punktu. Oczywiście, byliśmy wściekli przez to, co stało się przed przerwą i targały nami wielkie emocje, ale musieliśmy się z tym pogodzić. Ważne było to, by uspokoić się i wspólnie znaleźć sposób na podjęcie walki na tak trudnym terenie, jakim jest Anfield.


– Wszyscy bardzo dobrze bronili, począwszy od Romelu, dla którego był to mecz, w którym musiał poświęcić się dla dobra drużyny. W przerwie musieliśmy dokonać dwóch zmian, mieliśmy jedną czerwoną kartkę, ale odnaleźliśmy się w tej sytuacji bardzo dobrze. Kontrolowaliśmy grę i mogliśmy strzelić drugą bramkę, choć nie mieliśmy zbyt dużego posiadania i trudno było nam znaleźć przestrzeń na ostatnich trzech metrach.


– Liverpool to zespół, który bardzo dobrze gra pressingiem, jest bardzo intensywny, co sprawiało nam trudności, ale czasami udawało nam się odnaleźć swój rytm. Mimo, iż nie byliśmy w najlepszej formie, myślę, że w pierwszej połowie to my byliśmy lepszym zespołem.


– Jesteśmy drużyną, w której doszło do kilku zmian więc wszyscy pracują bardzo ciężko. Chcemy rywalizować i każdego dnia podnosić swój poziom. Musimy po prostu pracować dalej. Wciąż jest dopiero końcówka sierpnia i rozegraliśmy tylko trzy mecze więc staramy się iść do przodu krok po kroku. W tych trzech meczach straciliśmy tylko jedną bramkę więc dalej pracujemy i skupiamy się na sobie.


– Chciałbym, żebyśmy zdobyli w tym meczu trzy punkty. Urodziny spędziłem tutaj w Liverpoolu, ale jutro mamy wolne więc będę mógł świętować z rodziną, a później polecę do Hiszpanii na zgrupowanie reprezentacji. Czuję się naprawdę dumny z rozegrania trzechsetnego meczu w Premier League, czyli w najtrudniejszej lidze na świecie – dodał kapitan The Blues.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close