The Athletic: To będzie wyczerpujący okres przygotowań zarówno dla piłkarzy, jak i dla Tuchela
Dodano: 25.06.2021 11:37 / Ostatnia aktualizacja: 25.06.2021 11:37"Jestem zachwycony, że w moim pierwszym okresie przygotowawczym do sezonu w Chelsea mamy do rozegrania mecze na wysokim poziomie z rywalami z górnej półki" - tak na gorąco po ogłoszeniu pierwszych spotkań z Arsenalem i Tottenhamem zareagował Thomas Tuchel.
Oba towarzyskie starcia odbędą się na początku sierpnia w ramach charytatywnego turnieju [WIĘCEJ]. Reszta harmonogramu nadal jest ustalana, jednakowoż bez względu na to z kim przyjdzie się zmierzyć londyńczykom do 13 sierpnia, kiedy rozpocznie się kampania Premier League 2021/22, zawodnicy muszą być przygotowani na wielki test i wycieńczający wysiłek pod wodzą niemieckiego szkoleniowca.
To oczywiście nic niezwykłego. Każdy trener na wiele dni przed zainicjowaniem przedsezonowego tournée konsultuje z resztą swoich sztabowców przepis na sukcesy, nad którymi przyjdzie pracować w przeciągu kolejnych dziesięciu miesięcy. O ile bardzo istotne jest odpowiednie przygotowanie pod względem fizycznym, pojawia się także doskonała okazja na podniesienie jakości stylu gry oraz wypraktykowanie nowych systemów lub formacji. W przypadku Tuchela jedną z zasadniczych kwestii jest to, czy pozostać przy ustawieniu z trójką środkowych obrońców czy też przejść na linię obrony z czterema graczami. Po przejęciu The Blues pod koniec sierpnia, Thomas nie mógł sobie pozwolić na eksperymenty w tej materii w związku z gęsto obsadzonym terminarzem i trudnościami wynikającymi z restrykcjami na okres pandemii.
Nadchodzi też dobry czas na to, aby wpasować się w odpowiedni balans pomiędzy tym jak bardzo należy naciskać na piłkarzy w czasie sesji treningowych i jak wiele wysiłku należy wytężyć podczas sparingów. Każdy z obserwatorów, który miał już okazję niejednokrotnie przyglądać się takim meczom, z pewnością zauważa, że najczęściej zawodnicy stosują niskie tempo gry, przez co cały obraz widowiska wydaje się być monotonny.
fot. Getty Images
Simon Johnson, czyli popularny korespondent Chelsea FC piszący na co dzień dla "The Athletic", wywnioskował, że w przypadku Tuchela większy ciężar odpowiedzialności będzie mimo wszystko spoczywał na meczach towarzyskich, ponieważ klubowych mistrzów Starego Kontynentu czeka naprawdę niełatwy początek w lidze. Na trzy dni przed inaugurującym sezon Premier League pojedynkiem z Crystal Palace, Niebiescy zmierzą się z Villarrealem w ramach Superpucharu Europy. Później aż do września trzeba będzie się zmierzyć z naprawdę wymagającymi konkurentami, bo już w drugiej i trzeciej kolejce londyńczycy udadzą się z wizytą o wywalczenie kompletu punktów kolejno na Emirates Stadium oraz Anfield Road. Po drodze czekają jeszcze mecze z Tottenhamem, ambitną Aston Villą oraz broniącym tytułu Manchesterem City.
Oczywiście za jakiś czas do wrześniowego terminarza trzeba będzie doliczyć jeszcze mecze w Lidze Mistrzów. Losowanie fazy grupowej UEFA Champions League odbędzie się pod koniec sierpnia. W któryś dzień także trzeba będzie "upchać" pierwsze spotkanie CFC w ramach pucharu ligi angielskiej. Dlatego należy się spodziewać, że Thomas Tuchel będzie miał spore oczekiwania oraz wymagania od swoich podopiecznych, aby skutecznie rozprawić się z wielkimi przeszkodami na starcie sezonu.
– Tuchel nie pozwoli swojej kadrze na chwile odprężenia podczas przedsezonowych przygotowań. Będzie chciał utwierdzić się w przekonaniu, że drużyna wleci w najbliższe zmagania z wysokiego pułapu. Zespół czeka naprawdę ciężki początek i nie może sobie pozwolić na pozostanie w blokach. Derbowe spotkania towarzyskie z Arsenalem i Tottenhamem mają swoją konkurencyjną otoczkę. Dla Tuchela wszystko co ważne zacznie się właśnie od tego momentu - tak donosi poufne źródło, na które powołuje się "The Athletic".
Pojawiają się pytania, czy niektórzy piłkarze w drodze wyjątku będą łagodniej potraktowani przez trenera w ramach okresu przygotowawczego. Po sezonie 2019/20 był naprawdę wąski margines czasowy na dopracowanie wszelkich aspektów fizycznych i systemowych w związku z opóźnionym zakończeniem zmagań przez zawieszenie rozgrywek. Z kolei na września tego roku odbędzie się pierwsza przerwa na reprezentacje.
fot. Getty Images
Obecnie 17 graczy Chelsea jest zaangażowanych w turniej mistrzostw Europy, podczas gdy bardzo doświadczony Thiago Silva bierze udział z Brazylią w Copa América. Zapowiada się więc na to, że wszystkich piłkarzy zaprawionych w bój na arenie międzynarodowej czeka naprawdę wyczerpujący okres. W dalszej perspektywie trzeba przecież jeszcze doliczyć udział w klubowych mistrzostwach świata, które są zaplanowane na grudzień. Przygotowania z pewnością nie będą miały łatwego przebiegu.
Już wiadomo, że Chelsea rozpocznie przygotowania w drugim tygodniu lipca, lecz większość pierwszego zespołu nie będzie w nie zaangażowana przez występy w reprezentacjach. 18 zawodników będzie na urlopach wypoczywać na wymarzonych wakacjach. Dopiero na przełomie lipca i sierpnia co poniektórzy gracze dołączą do zgrupowania, powoli wchodząc na coraz wyższe obroty, tak jak zostanie to wdrożone u wszystkich pozostałych piłkarzy pierwszej drużyny, akademii oraz tych powracających z wypożyczeń z różnych klubów.
Ciężka przeprawa czeka cały team z samym Tuchelem na czele. Niemiec mocno zagłębił się już w relacje z niektórymi zawodnikami, z którymi na początku przygotowań nie będzie miał styczności. Pierwsze tygodnie przyjdzie szkoleniowcowi poświęcić na ewentualnie dokonanie wyborów, którego z zawodników "drugiej kategorii" włączyć do planu na kolejną kampanię. Z drugiej strony będzie to motywujący bodziec dla pozostałych zawodników z hierarchii pobocznej, aby zaimponować Thomasowi. Były menedżer Paris Saint-Germain z pewnością odczuje potrzebę poszerzenia ludzkich zasobów ze względu na przeładowany kalendarz. Oczywiście w tym przypadku należałoby prognozować, że tacy gracze stanowiliby głównie rolę zmiennika.
W związku z dalej trwającymi restrykcjami dotyczącymi COVID-19, w sposób zrozumiały należy przyjąć fakt, że Chelsea będzie przygotowywać się do sezonu głównie na terenie Wielkiej Brytanii, więc przynajmniej zawodnicy zaoszczędzą trochę energii na podróżach. Obserwowanie i analizowanie pierwszych kroków przed kolejną kampanią z pewnością będzie czymś fascynującym. Wszyscy będziemy mogli lustrować wstęp przed głównym rozdziałem, w którym Thomas Tuchel po pokonaniu Pepa Guardioli w Lidze Mistrzów będzie chciał także przechwycić mistrzowską koronę na angielskim terytorium.
- Źródło: "The Athletic"
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.