Havertz: Na widok Kanté uśmiech sam się maluje na twarzy
Dodano: 05.06.2021 17:56 / Ostatnia aktualizacja: 05.06.2021 18:03Jeden z bohaterów finału Ligi Mistrzów zjawił się wczoraj na konferencji prasowej przed poniedziałkowym meczem towarzyskim Niemcy vs. Łotwa, który będzie miał miejsce w Düsseldorfie.
Kai Havertz przyjął od dziennikarzy gratulacje za zeszłotygodniowe zwycięstwo nad Manchesterem City, które zapewniło drugie trofeum w historii The Blues. Na początek 22-latek usłyszał pytanie o N'Golo Kanté w perspektywie pierwszego starcia w fazie grupowej mistrzostw Europy. Pojedynek Niemców z Francuzami odbędzie się 15 czerwca na Alianz Arena w Monachium.
– Kiedy go widzisz, od razu uśmiech pojawia ci się na twarzy. To świetna osoba i piłkarz w jednym. Jako ofensywny piłkarz zawsze odczuwam szczęście, gdy gra ze mną na boisku. Można sobie pozwolić na błędy, ponieważ za plecami jest ktoś taki, kto odzyska piłkę – powiedział Havertz o Kanté.
– To szybki i zwinny gracz, który włoży swoją nogę w każdej akcji. Kiedy przyjdzie zagrać przeciwko niemu w pierwszym meczu mistrzostw Europy, nie będzie to z pewnością najprzyjemniejsze uczucie, to oczywiste.
Havertz został także zapytany o swojego rodaka, a mianowicie Antonio Rüdigera. Obrońca zanotował ogromny wzrost formy od przybycia Thomasa Tuchela na stanowisko trenera Chelsea. Selekcjoner Joachim Löw także regularnie stawia na Toniego.
– W ostatnich miesiącach zapewnił nam większą stabilność w grze obronnej. To bardzo ważny gracz także od strony mentalnej. Na boisku prezentuje się niczym żołnierz. Z nim jest jak z N'Golo, też chcesz go mieć w swojej drużynie.
– Gra przeciwko niemu podczas sesji treningowych nie sprawia mi tak wielkiej frajdy. Przez ostatni czas znajduje się w topowej formie. Naprawdę bardzo trudno się z nim walczy, sam sobie wywalczył tak dobrą pozycję.
Na koniec Kai wypowiedział się na temat swojego zwycięskiego gola, który przypieczętował triumf w Lidze Mistrzów przed tygodniem w Porto.
– Ta bramka podbudowała moją pewność siebie. To było naprawdę ważne trafienie dla mnie oraz dla klubu, także dla mojej rodziny. To wyjątkowy moment, z którym będę żył do końca życia. Dzięki takim akcjom mogę wspinać się na wyżyny swoich możliwości, choć oczywiście muszę też twardo stąpać po ziemi.
– Chcę być zawodnikiem wyjściowej jedenastki na Euro, jak zresztą każdy w zespole. Kiedy zostałeś wybrany przez trenera, zawsze chcesz zagrać dobry mecz. Czasem swoje ego trzeba zostawić za drzwiami. Nawet jeśli trzeba będzie zacząć spotkanie na ławce, trzeba będzie dać z siebie wszystko, bo nie bez powodu otrzymało się powołanie – podsumował pomocnik.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.