Pulisic: Byłem bardzo sfrustrowany, że nie mogłem zagrać od początku
Dodano: 06.05.2021 09:52 / Ostatnia aktualizacja: 06.05.2021 09:52Będący ostatnio w wybornej formie Christian Pulisic przyznał, że był bardzo sfrustrowany faktem, iż Thomas Tuchel nie zdecydował się go desygnować do wyjściowej jedenastki we wczorajszym szlagierze z Realem Madryt.
22-latek znalazł się na liście strzelców w pierwszym spotkaniu rozgrywanym w Hiszpanii. W minioną sobotę reprezentant USA przesiedział cały mecz na ławce, kiedy The Blues mierzyli się z Fulham. Wielu oczekiwało, że skrzydłowy znajdzie się w podstawowym składzie na tak ważne starcie.
Tuchel wyjaśnił jednak przed meczem, że wybrał Kaia Havertza zamiast niego, gdyż były gracz Bayeru Leverkusen ma lepsze walory fizyczne przy stałych fragmentach gry i potrafi lepiej przetrzymać futbolówkę. Christian zameldował się na boisku jako zmiennik w 67. minucie zastępując Timo Wernera i wywarł duży wpływ na końcowy rezultat, asystując przy bramce Masona Mounta.
W pomeczowym wywiadzie dla amerykańskiej stacji CBS Sports Pulisic nie ukrywał, że poczuł się bardzo niezadowolony w związku z podjętą decyzją niemieckiego szkoleniowca przed pierwszym gwizdkiem.
– Ogarnęła mnie wielka frustracja, nic więcej nie trzeba dodawać. Jak w każdym przypadku chciałem grać od początku. Muszę dalej żyć z myślą, aby stale udowadniać swoją wartość. Jak zawsze zwracam się do Boga, a on mi daje siłę. To co już za mną nie może mnie teraz zatrzymać – skomentował Pulisic.
Piłkarz urodzony w Hershey może otrzymać szansę gry od trenera już w najbliższy weekend, gdy Chelsea pojedzie na Etihad Stadium aby zmierzyć się z Manchesterem City. Warto przy okazji zaznaczyć, że właśnie z The Citizens przyjdzie się zmierzyć londyńczykom 29 maja w Stambule w ramach finału Champions League.
- Źródło: CBS Sports
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
A jak sflustrowany był Hakim widac było po tym faulu na nim w ostatniej akcji w poli karnym. I tak do niczego ten karny juz nie był potrzebnym wszedł biedaczek na 3minuty razem z Giroud. Nie wiem czy te zmiany były potrzebne, dla takiego zawodnika to chyba nie zbyt przyjemne uczucie.