Fot. Getty Images

Terry: To był świetnie zapowiadający się piłkarz. Miał jednak kiepską mentalność

Autor: Piotr Różalski Dodano: 16.04.2021 11:04 / Ostatnia aktualizacja: 16.04.2021 11:10

W rozmowie dla brytyjskiego tabloidu "The Daily Star", John Terry wskazał zawodnika, który w przeszłości świetnie prosperował w akademii Chelsea i był niesamowitym talentem, ale ostatecznie nie stanął na wysokości zadania w późniejszym etapie kariery.

 

Kto jak kto, ale akurat były kapitan The Blues miał świetne obeznanie w szkółce Cobham, grając dla drużyny przez ponad dwie dekady. Występujący w przeszłości na pozycji środkowego obrońcy piłkarz dołączył do akademii w wieku 14 lat, by później wygrać praktycznie wszystkie trofea jakie tylko możliwe na arenie krajowej i międzynarodowej.

 

Kiedy Terry został zapytany przez jednego z dziennikarzy, czy w trakcie jego pobytu w Chelsea był taki zawodnik, który zapowiadał się doskonale i miał świetlaną przyszłość na Stamford Bridge, odpowiedział bez chwili zawahania.

 

– Takim piłkarzem był Rob Wolleaston. Operował na boisku jako pomocnik lub też schodzący do środka skrzydłowy i był naprawdę bardzo zdolny. Nadal dobrze znam się z Robem, ale choć miał niesamowite umiejętności to mentalnie pewnych rzeczy nie udźwignął, stąd nie potrafił napędzić swojej kariery.

 

– Z pierwszym zespołem zaczął trenować w bardzo młodym wieku, miał chyba 17 lub 18 lat. Wówczas naprawdę radził sobie dobrze, aż w końcu [Ruud] Gullit oznajmił, że da mu szansę na debiut w meczu pucharowym. Następnego dnia wykonał telefon do trenera i powiedział, że jest chory.

 

– Wtedy każdy z nas, kto postawiłby się na jego miejscu, nawet mimo choroby chciałby bardzo wystąpić w takim meczu i nie przepuściłby takiej okazji. Później jeszcze ze dwa lub trzy razy zachował się podobnie. Można było stwierdzić, że mentalnie nie był gotowym zawodnikiem, pomimo iż był obdarzony świetną techniką.

 

Ostatecznie Wolleaston rozegrał tylko dwa spotkania w pierwszej drużynie Chelsea. Najpierw wystąpił w pucharze ligi, a potem na kilka minut wszedł na boisko jako zmiennik w jednym ze spotkań Premier League w 1999 roku.

 

Potem Rob był już tylko wypożyczany, ale nawet w innych klubach nie pełnił pierwszoplanowej roli. W końcu po wygaśnięciu kontraktu w 2003 roku stał się wolnym zawodnikiem. Wolleaston ma obecnie 41 lat, a karierę piłkarską zakończył już w 2014 roku, rozgrywając ostatni sezon w Harrow Borough.

Author: PłocczaninCFC

Źródło: "Daily Star"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close