Havertz: Nie zamierzam rozpamiętywać negatywnej przeszłości

Autor: Piotr Różalski Dodano: 29.03.2021 10:58 / Ostatnia aktualizacja: 29.03.2021 11:00

Kai Havertz przyznał, że po transferze z Bayeru Leverkusen do Chelsea "sprawy nie potoczyły się gładko" dla niego.

 

Klub ze Stamford Bridge zapłacił 70 milionów funtów za reprezentanta Niemiec. Minionego lata głośno mówiło się o zawodniku, często będącego wymienianym w gronie najbardziej obiecujących pomocników w Europie.

 

Przez większość czasu spędzonego w zachodnim Londynie nie udawało mu się pokazać z dobrej strony. Sprawy zaczęły jednak nabierać innego obrotu od momentu przybycia Thomasa Tuchela, który znalazł dla zawodnika odpowiednią pozycję na boisku.

 

Zaraz po zakończonym wczoraj spotkaniu z reprezentacją Rumunii, Kai krótko streścił swój dotychczasowy debiutancki sezon w Chelsea.

 

– To dla mnie trudny sezon. Zdaję sobie sprawę, że sprawy nie potoczyły się dla mnie gładko. Uważam jednak, że to normalne, kiedy po raz pierwszy gra się za granicą. Czasami potrzeba nawet półtora roku na odpowiednie dostosowanie się do nowego miejsca – uważa Havertz.

 

– Jestem zdania, że aktualnie wszystko układa się dla mnie w odpowiednim kierunku, więc nie chcę rozpamiętywać negatywnych wrażeń z przeszłości. Jestem nastawiony pozytywnie i liczę na to, że kolejne tygodnie będą tak samo dobre jak dotychczas.

 

Jak na razie 21-latek zaliczył 32 występy w niebieskiej koszulce na przestrzeni wszystkich rozgrywek. W swoim dorobku ma do tej pory pięć goli i siedem asyst. W Premier League zdobył zaś tylko jedną bramkę, podczas gdy w Lidze Mistrzów jeszcze nie zanotował trafienia.

Źródło: Goal

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close