Sezon 2020/21 powoli wkracza w decydującą fazę. Piłkarze Chelsea wciąż rywalizują na trzech frontach i na każdym z nich chcą osiągnąć jak najlepszy rezultat. Kai Havertz przyznał, że jego drużyna musi z jak największą rozwagą podchodzić do każdego spotkania.

Jutro Chelsea zmierzy się z Sheffield United w meczu FA Cup. W poprzednim sezonie The Blues dotarli do finału tych rozgrywek, zaś Kai Havertz wystąpił w Pucharze Niemiec, będącym odpowiednikiem Pucharu Anglii.

– Wiem, jak wielką rangą FA Cup cieszy w Anglii. To trochę zabawna historia, ponieważ w ubiegłym roku na Netfliksie pojawił się serial The English Game. Oglądałem go razem z ojcem – podzielił się swoimi wspomnieniami sprzed roku Kai Havertz. W przeszłości obejrzałem kilka meczów FA Cup.

– W Niemczech jest podobnie, Puchar Niemiec cieszy się wysoką rangą. W poprzednim sezonie wystąpiliśmy w finale, ale możemy mówić o pechu, gdyż po raz pierwszy w historii rozegrano go bez udziału publiczności. Zwykle atmosfera na stadionie była niesamowita. Na trybunach Stadionu Olimpijskiego zasiadało 80 tys. ludzi.

– Dotarliśmy do finału, ale przegraliśmy w nim z Bayernem. Mimo to, było to dla nas dobre doświadczenie. To był bardzo ważny mecz i gdy jesteś piłkarzem, chcesz grać w takich spotkaniach. Samo dotarcie do finału było dla nas dużym osiągnięciem.

Jutro Chelsea zmierzy się z Sheffield United w ćwierćfinale Pucharu Anglii. The Blues są jednym z faworytów do wygrania tych rozgrywek.

– Mam wielką ambicję wygrywania trofeów z Chelsea. Kiedy jesteś piłkarzem Chelsea, zawsze chcesz wygrywać trofea. Jesteśmy na dobrej pozycji, ale przed nami jeszcze daleka droga. Musimy traktować każdy mecz jak finał. Nie ma drugiej szansy, żeby wygrać dany mecz i przejść do kolejnej rundy. Miejmy nadzieję, że przed nami dobra niedziela i przejdziemy do następnej fazy – dodał Niemiec.

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC