Lampard: Status legendy nie powinien dawać mi przewagi

Autor: Maciej Dreśliński Dodano: 10.01.2021 00:22 / Ostatnia aktualizacja: 10.01.2021 00:22

Frank Lampard powiedział, że jego przeszłość w Chelsea nie stawia go w lepszej sytuacji w kontekście dalszej pracy na Stamford Bridge. 

 

Anglik nie uważa, że jego status legendy zapewni mu więcej czasu niż komuś innemu. Ostatni spadek formy sprawił, że Chelsea wygrała tylko jeden mecz z ostatnich sześciu. Doprowadziło to do dyskusji odnośnie zmiany trenera. Podejmując taką pracę, Lampard przyznał, że ryzykuje utratą reputacji, a jest uważany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii klubu. Lampard wie, że Roman Abramowicz mógł zwolnić go w każdym momencie, bo Anglik widział, jak właściciel bezlitośnie żegnał trenerów w ostatnich 13 latach. 

 

– Wszystko, na czym chcę się koncentrować to wykonywana praca. Nie mogę kontrolować wszystkiego i na pewno nie chcę polegać na tym, co wydarzyło się w przeszłości. Miesiąc temu w klubie było różowo, a teraz wszystko szybko się zmieniło na niekorzyść. Muszę być pozytywny, a sprawy, na które nie mam wpływu to dla mnie strata czasu. 

 

– Czułem ogromne wsparcie ze strony klubu w okresie, kiedy wróciłem tu jako trener. Jako zawodnik przez 13 lat też czułem ogromne wsparcie, ale ostatecznie opuściłem klub, bo chciano zająć się innymi sprawami. Rozumiem, czym jest piłka nożna. Rozumiem wymagania i oczekiwania. Nie sądzę, że mam prawo do czegokolwiek, co wyprowadzi mnie z tej sytuacji. Wszystko, co mogę zrobić, to być szczery z tym, jak postrzegam pewne sprawy. Rozumiem, że jest tu praca do wykonania. W zeszłym sezonie młodzi zawodnicy mieli ciężki okres. Pojawili się nowi gracze, którzy mają stawać przed wyzwaniami i wypełniać zadania w młodym wieku. 

 

Lampard pochwalił Romana Abramowicza. Podkreślił, że właściciel może usunąć go ze stanowiska wtedy, kiedy uzna to za stosowne. 

 

– To oczywiście jego przywilej. Muszę powiedzieć, że jego przybycie do Chelsea lata temu miało duży wpływ na moją karierę. Kto wie, gdzie mógłbym być gdyby nie on. Na szczęście byłem w klubie, który kupił i całkowicie zmienił jego oblicze. To zmieniło moje życie. Nie powinno to jednak dawać mi przewagi. Jestem tu i myślę, że praca, która wykonałem w zeszłym sezonie była bardzo pozytywna, skończyliśmy sezon na czwartym miejscu. To dużo, biorąc pod uwagę ograniczenia, ale muszę dalej działać. 

 

Frank przyznał, że widzi cząstkę siebie w niektórych zawodnikach. Zauważył, że zajęło mi trochę czasu, zanim komfortowo czuł się w Premier League. 

 

– Nigdy nie czułem, że to będzie prosta droga. Byłem tego bardzo świadomy przed rozpoczęciem sezonu, zwłaszcza, że nie mieliśmy czasu na pracę z nowymi zawodnikami. Pamiętam, że przyszedłem do klubu dawno temu i w pierwszym roku byłem przeciętnym pomocnikiem. W kolejnym roku byłem lepszy, potem znów lepiej. Czwarty rok to był już poziom, który dawał spory wkład dla zespołu. Kiedy patrzę na nowych zawodników, zauważam takie rzeczy. Reszta szczegółów dotyczy tego, jak pracuję z piłkarzami. Nie mogę jednak wiedzieć, co myślą inni. 

Źródło: goal.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

grzybeek
komentarzy: 537
10.01.2021 00:44

ale w duchu daje 4-2-3-1 i bedzie dobrze dawaj lampi !!! ;D

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close