Lampard: Kai musi się odciąć od tych wszystkich komentarzy
Dodano: 03.01.2021 09:29 / Ostatnia aktualizacja: 03.01.2021 10:35Ostatnie tygodnie nie są najlepsze w wykonaniu Kaia Havertza. Młody pomocnik gra poniżej oczekiwań i coraz częściej jest poddawany krytyce. Frank Lampard przyznał, że głęboko wierzy w swojego podopiecznego i ma nadzieję, że uda mu się odciąć od medialnych spekulacji i skupić na grze.
Menedżer Chelsea przyznał, że 21-latek musi mierzyć się z wieloma rzeczami, których on nigdy nie doświadczył, gdy był piłkarzem. Lampard ma nadzieję, że ludzie zrozumieją sytuację Kaia Havertza.
– Gdy byłem piłkarzem, presja ciążąca na mnie nie była tak duża, jak na obecnych piłkarzach, zwłaszcza na Kaiu. Chodzi o cenę, jaką za niego zapłaciliśmy i wszystko, co się z tym wiąże w obecnych czasach, czyli oczekiwania i media społecznościowe. Od moich czasów dokonała się ogromna zmiana – przyznał Frank Lampard.
– Przeprowadzka do nowego kraju, brak okresu przygotowawczego – często to powtarzam, ale Kai miał zaledwie pięć dni przed zagraniem pierwszego meczu. To nie jest korzystne dla piłkarza w jakiejkolwiek lidze, nie mówiąc już o najszybszej i najbardziej fizycznej lidze na świecie.
– Gdy zaczął już naprawdę dobrze sobie radzić, zagrał kilka dobrych meczów, zachorował na Covid i przeszedł go dość mocno. Przeczytałem kilka rzeczy o tym, jak ludzie mogą cierpieć z tego powodu i Kai z całą pewnością odczuł to na swoim zdrowiu. Staramy się mu pomóc.
– Jeśli ktoś chce stawiać oczekiwania wobec Kaia, musi spojrzeć na szerszy kontekst. Bez wątpienia ma on ogromny talent, co widzę każdego dnia. Danie mu czasu na zaadaptowanie się w Premier League jest dla nas kluczowe. Widzieliśmy już piłkarzy, którzy trafiali do tej ligi, ale tak naprawdę nigdy się w niej nie odnaleźli i odchodzili, ale następnie wracali i osiągali niewiarygodny poziom.
– Nie próbuję porównywać Kaia do tego zjawiska, ale w historii Premier League było mnóstwo takich historii, nie tylko w Chelsea. Całkowicie w niego wierzę i musimy dać mu czas, głównie z powodu Covid. To jest kwestia związana z jego chorobą.
– Kiedy Kai przyszedł do nas, byłem podekscytowany. Podejmowałem nowe wyzwanie pracy z nim, wprowadzania go do nowej ligi, patrzenia jak się tu odnajduje, ponieważ twoje talenty są różne w pozytywnym sensie i mogą nam pomóc.
– Jako trener wiem, że mogę polegać na osobistych doświadczeniach i wiem, że sam musiałem wykonać dodatkową pracę, gdy przechodziłem do Chelsea. Kai różni się ode mnie, głównie z powodu koronawirusa i musimy dać mu dodatkowy czas na pracę, którą wykonujemy razem z nim. To sprawi, że w końcu będzie lepszy i silniejszy i musimy też pamiętać, że jest młodym piłkarzem więc jest to dodatkowy powód, by dać mu trochę czasu.
Dzisiaj Chelsea zmierzy się z Manchesterem City, zaś następny mecz ligowy rozegra dopiero za dwa tygodnie. W przyszły weekend The Blues zagrają się z Morecambe w meczu III rundy FA Cup.
– To daje nam prawdziwą szansę na spokojne treningi z poszczególnymi piłkarzami i z całym zespołem. Jeśli od początku mógłbym wszystko zrobić po swojemu, odbyć czterotygodniowy okres przygotowawczy z nowymi piłkarzami, z całym zespołem, popracować nad sytuacjami meczowymi, bylibyśmy w naprawdę dobrym miejscu przed startem rozgrywek, ale nie mieliśmy tego czasu.
– Każdy piłkarz to stracił, a dla nowych zawodników jest to jeszcze bardziej odczuwalne więc jeśli w trakcie tych dwóch tygodni uda nam się przeprowadzić dwie, trzy lub cztery sesje treningowego, to cały zespół na tym skorzysta, nie tylko Kai – dodał Frank Lampard.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Skoncz pierdolić tylko zacznij go wystawiać na jego nominalnej pozycjj