Mount: Powrót kibiców to niezbędny powiew świeżości

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 06.12.2020 19:34 / Ostatnia aktualizacja: 06.12.2020 19:34

W sobotę 5. grudnia na trybunach Stamford Bridge po wielu miesiącach przerwy pojawili się kibice. Mason Mount przyznał, że jest bardzo szczęśliwy z powrotu fanów na trybuny, a w meczu z Leeds dodało mu to dodatkowej energii.


W pierwszej połowie Leeds dzielnie stawiało czoła The Blues, ale po przerwie ich gra nie wyglądała już tak dobrze. Drużyna z Elland Road znana jest z tego, że podczas każdego spotkania bardzo dużo biega, jednak wczoraj to Niebiescy przebiegli więcej o ponad sześć kilometrów.


– Leeds nie zatrzymywało się ani na moment, gdyż taki mają styl. Biegają i walczą, ale wiedzieliśmy, że tak będzie. Nie wiem, czy kiedykolwiek grałem w meczu mającym tak wysokie tempo – ocenił Mason Mount. Widziałem statystyki, które wskazywały na to, że byliśmy pierwszą drużyną, która przebiegła w meczu więcej kilometrów niż piłkarze Leeds.


– Musieliśmy tylko przetrwać ten sztorm i pójść dalej. Nie ma zbyt wielu drużyn, które potrafiły strzelić Leeds trzy bramki i stracić tylko jedną. Zwykle w ich meczach padają wysokie wyniki, ponieważ tworzą sobie bardzo dużo sytuacji, a my tylko raz daliśmy się im zaskoczyć. Cieszymy się ze strzelenia trzech bramek i z wygrania tego meczu. To był wyjątkowy wieczór.


Wczoraj na trybunach Stamford Bridge w końcu zasiedli kibice, którzy swoim wsparciem pomogli zespołowi Franka Lamparda w odniesieniu ważnego zwycięstwa.


– Prawdopodobnie widziałem więcej niż tylko dwa tysiące kibiców. Graliśmy przy pustych trybunach przez długi czas więc ich powrót jest jak powiew świeżości. Ich widok był wspaniały. Dzięki nim mieliśmy dodatkową motywację i pomogli nam w tym meczu.


W ostatnim czasie bardzo wysoką formę prezentuje Olivier Giroud. W meczu z Leeds Francuz po raz kolejny wpisał się na listę strzelców.


– W dwóch ostatnich meczach Oli strzelił pięć bramek i jest w niesamowitej formie. Potrzebujemy tego – potrzebujemy każdego zawodnika. Oczywiście Tammy także był fantastyczny, a gdy Oli zastąpił go w meczu Ligi Mistrzów, od razu strzelił cztery bramki.


– Bardzo nam potrzeba takiej formy poszczególnych zawodników, ponieważ rywalizacja o miejsce w składzie sprawia, że wszyscy grają na absolutnie najwyższym poziomie. Nasz wódz zawsze do tego dążył. Jesteśmy w dobrej sytuacji, ale musimy dalej ciężko pracować, utrzymywać wysokie standardy i wygrywać kolejne mecze – dodał pomocnik Chelsea.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close