Havertz: Cieszę się, że mogłem zadebiutować w meczu z Brighton

Autor: Maciej Stybel Dodano: 15.09.2020 18:19 / Ostatnia aktualizacja: 15.09.2020 18:20

Kai Havertz cieszy się, że mógł wczoraj wystąpić w meczu z Brighton i rozpocząć swój proces aklimatyzacji na angielskich boiskach. Niemiec spędził 80 minut na murawie we wczorajszym spotkaniu i został zmieniony Calluma Hudsona-Odoia.

 

Havertz nie zaliczył może fantastycznego występu, ale nie jest to nic dziwnego patrząc na to, że 21-latek nie przeszedł normalnego okresu przygotowawczego. Niemiecki pomocnik pokazał jednak w niektórych momentach próbkę swojego talentu i nikt nie wątpi w to, iż będzie wartościowym elementem zespołu Franka Lamparda.

 

– To był dla mnie bardzo trudny mecz, ponieważ miałem długie wakacje i trenuję z drużyną dopiero od sześciu dni. Najważniejszą rzeczą jest to, że wygraliśmy inauguracyjne spotkanie. Cieszę się, że mogłem zadebiutować już na tym etapie rozgrywek i te 80 minut na boisku bardzo mi pomogło. Premier League jest pod niektórymi względami trudniejszą ligą niż Bundesliga, więc potrzebuję jeszcze trochę czasu, żeby wejść na najwyższe obroty – mówi Niemiec.

 

W niedzielę Chelsea, w hitowym starciu drugiej kolejki Premier League, zmierzy się z Liverpoolem i Havertz ma nadzieję, że Chelsea zaprezentuje dobry futbol i wyjdzie z tego spotkania zwycięsko.

 

– Liverpool to obecnie jedna z najlepszych drużyna na świecie i darzymy ich dużym respektem, ale znamy też naszą wartość. To będzie wymagające spotkanie dla obu ekip i nie mogę się go już doczekać. Będziemy ciężko pracować na boisku i liczę na to, że uda się nam osiągnąć korzystny wynik w meczu z The Reds.

Źródło: Evening Standard

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close