Cierpliwość kibiców Chelsea wreszcie się skończy?

Autor: Dawid Mozol Dodano: 18.02.2020 16:58 / Ostatnia aktualizacja: 18.02.2020 17:36

Po meczu z Manchesterem United na trybunach Stamford Bridge dało się usłyszeć pomruki niezadowolenia ze strony miejscowych fanów. Wydaje się, że Frankowi Lampardowi coraz trudniej będzie znaleźć wymówki na słabą grę jego zespołu.

 

Kiedy Olivier Giroud zmieniał bezpłciowego we wczorajszym meczu Michy'ego Batshuayi'ego na Stamford Bridge podniosła się wrzawa. Mogło się zdawać, że kibice Chelsea zadawali sobie pytanie "Dlaczego mistrz świata zostaje wprowadzony dopiero teraz?". Co prawda francuski napastnik ma już 33 lata i znany jest z tego, że potrafił marnować doskonałe okazje w wielkich spotkaniach. Jednak czy fakt, że rozegrał on zaledwie 304 minuty w tym sezonie jest uzasadniony, skoro ofensywne wybory Franka Lamparda są ostatnio tak nieskuteczne pod bramką rywali?

 

Porażka z Manchesterem United nie jest jednak odpowiednim momentem, by krytykować Lamparda. Chelsea grała poprawnie, jednak nie potrafiła wykorzystać swoich okazji. Zawiódł zwłaszcza Michy Batshuayi, który zmarnował chyba najlepszą okazję "The Blues" w tym spotkaniu. Do tego doszły jeszcze kontrowersyjne decyzje arbitrów – nie tylko tych przebywających na boisku, ale także tych zasiadających w wozie VAR. Żółta kartka dla Williana za rzekome symulowanie, dwie nieuznane bramki, z których jedna padła po wątpliwym faulu Azpilicuety. Na koniec sytuacja z Harrym Maguirem, który zdobył gola w momencie, w którym według wielu nie powinno być go już na boisku. 

 

W tym sezonie Chelsea przegrała pięć spotkań na własnym stadionie, a w ostatnich 14 meczach na Stamford Bridge zanotowała tylko cztery zwycięstwa. Jeśli średnia zdobywanych przez drużynę "The Blues" punktów się utrzyma, na koniec sezonu będą mieli ich oni zaledwie 60 – taka ilość w poprzednich sezonach starczała na zajęcie ósmego miejsca w ligowej tabeli. To mówi wszystko o przeciętności Premier League w tej kampanii. Możliwe jest, że drużyna, która ostatecznie uplasuje się na czwartej lokacie będzie najgorszą w całej historii. 

 

Franka Lamparda broni kilka rzeczy. Przede wszystkim, jest on chodzącą legendą Chelsea, człowiekiem kochanym przez wszystkich kibiców londyńskiej drużyny. Kiedy objął stery w klubie, ten był obciążony zakazem transferowym, a na dodatek latem odeszła jego największa gwiazda – Eden Hazard. Pomimo faktu, że poniedziałkowa porażka była dość niefortunna, trzeba przyznać, że Chelsea skomplikowała swoją sytuację w ostatnim czasie.

 

Głównym problemem podopiecznych Lamparda jest obrona przy stałych fragmentach gry przeciwnika. Do tego dochodzą jeszcze kłopoty z obroną kontrataków rywali. Można odnieść wrażenie, że oba te aspekty są spowodowane brakiem odpowiedniej organizacji w szeregach obronnych Chelsea. 

 

Wydaje się, że okoliczności porażki z Manchesterem United mogą złagodzić trochę obraz zarządzania drużyną przez Franka Lamparda i jego sztab. Z drugiej strony w końcu nadejdzie moment, w którym ciężko będzie znaleźć wytłumaczenie słabych występów tego zespołu.

Źródło: Jonathan Wilson ("The Guardian")

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

komentarzy:
19.02.2020 20:05

Spokojnie ? będzie dobrze ?

Cegla
komentarzy: 56
19.02.2020 07:05

Halland, Sancho, Chillwell, Skriniar i jedziemy?

komentarzy:
19.02.2020 11:19

Haaland to w zimie przeszedł do BVB. I to za 20 mln euro. Nie rozumiem czemu Chelsea o niego nie walczyła? Przecież to była super okazja. A mamy tylko jednego napastnika i co jak jest kontuzjowany albo bez formy...

FanTheBlues
komentarzy: 3066
18.02.2020 18:33

Ten sezon trzeba kompletnie olać i czekać na jego koniec.Oraz liczyć na potknięcia rywali żeby utrzymać się jakoś w top4

komentarzy:
18.02.2020 17:34

... cierpliwości... przed sezonem top 10 było marzeniem już mało kto o tym pamięta nie udało się nikogo kupić zimą co uważam za plus a nawet uważam że 2-3 zawodników można było sprzedać u tyle samo wypożyczyć a latem zrobić mocne transfery i po początku przyszłego sezonu dopiero oceniać bo z takim składem nie ma co narzekać na gre

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close