OFICJALNIE: Billy Gilmour włączony na stałe do pierwszej drużyny
Dodano: 11.02.2020 17:13 / Ostatnia aktualizacja: 11.02.2020 17:13Billy Gilmour został włączony na stałe do pierwszej drużyny Chelsea. Młody Szkot nie będzie już reprezentantem Chelsea U-23 i otrzyma swoje miejsce w szatni drużyny seniorskiej.
Dziennikarze oficjalnej strony klubowej spotkali się z pomocnikiem, by porozmawiać o "transferze" do pierwszego zespołu.
– To dla mnie ogromna chwila, jestem naprawdę szczęśliwy. Pojechałem z drużyną do Leicester, jednak nie wziąłem udziału w meczu. Po spotkaniu menadżer wziął mnie na krótką rozmowę, na której powiedział mi, że po przerwie zimowej zostanę włączony na stałe do pierwszego zespołu.
– To dla mnie spełnienie marzeń. Myślę, że to pierwszy duży krok w mojej karierze: awans do pierwszej drużyny w takim klubie jak Chelsea. To coś niesamowitego. Fakt, że menadżer w ciebie wierzy, jest czymś niebywałym, to daje mi pewność siebie, kiedy wychodzę na boisko. Naprawdę dobrze jest wiedzieć, że trener ufa ci i lubi styl jaki prezentujesz. Uważam, że dotyczy to wszystkich, którzy są w tym zespole.
– Wiek nie jest żadnym problemem. Menadżer pokazał, że jeśli będziesz dawał z siebie wszystko i pokażesz się z dobrej strony na treningach, otrzymasz szansę. Mam nadzieję, że będę w stanie rozwijać się podczas każdego treningu.
- Źródło: chelseafc.com
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
co tak piejecie nad tym zawodnikiem?
Ma już jakieś osiągnięcia ?
Może przekwalifikuje się na napastnika lub lewego obrońcę bo tam by się taki wyróżniający młodzik przydał.
W każdym kolejnym meczu w jakim gra wygląda coraz lepiej. Zapowiada się, że w przyszłym sezonie środek pola możemy mieć bardzo silny i to bez żadnych transferów - wystarczy że Ruben wróci do formy, Gilmour i Mount będą się dalej rozwijali, a reszta co najmniej utrzyma dyspozycję.
Bardzo fajnie a było by zajebiście gdyby jeszcze dostawał więcej szans.
Dla niego w takim wieku musi być to coś niesamowitego:)
Ma możliwości jak i potencjał i kto wie,może wkrótce pokaże się z jak najlepszej strony.
Powodzenia Gilmour.