Fot. Chelsea FC

Mistrz sumo Hōshōryū Tomokatsu odwiedził Stamford Bridge. "Chcę tu zostać!"

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 21.10.2025 16:10 / Ostatnia aktualizacja: 21.10.2025 16:10

Mistrz sumo Hōshōryū Tomokatsu spełnił swoje marzenie i w poniedziałkowy poranek odwiedził Stamford Bridge. W niedzielę 26-latek zwyciężył w finale Grand Sumo 2025, który odbywał się w Royal Albert Hall w Londynie.

Tomokatsu jest Yokozuną, najwyższym rangą zapaśnikiem sumo, wygrał wszystkie pięć walk w stolicy Anglii, a ostatnie zwycięstwo odniósł w niedzielne popołudnie. W historii sumo było tylko 75 Yokozuna, przy czym siedmiu w tym stuleciu.

W ubiegłym tygodniu zapaśnicy zwiedzali Londyn, odwiedzili Big Bena, Tower Bridge i Buckingham Palace. Mimo, iż każde z tych miejsc jest wyjątkowe, Hōshōryū Tomokatsu najbardziej wyczekiwał wizyty na Stamford Bridge.

– Świetnie się bawiłem w Londynie i trochę zwiedziałem, ale moim największym marzeniem była wizyta na stadionie Chelsea – wyznał Hōshōryū Tomokatsu, który mógł zasiąść na ławce w szatni obok koszulek Didiera Drogby i Petra Čecha, czyli swoich największych idoli.

– W ostatnim dniu mojego pobytu w Londynie spełniłem marzeniem, którym była wizyta na Stamford Bridge. Ten stadion i ta szatnia są niesamowite! Trudno to porównać do sumo. Chcę tu zostać!

– Grałem kiedyś w piłkę nożną i koszykówkę, gdy byłem dzieckiem i zawsze kochałem futbol, oglądałem go od małego. Zawsze, gdy odbywa się jakiś ważny turniej, jak np. mistrzostwa świata, śledzę go w telewizji i naturalnie stałem się kibicem Chelsea. Moimi ulubionymi piłkarzami byli Didier Drogba, Petr Čech, a także Frank Lampard.

W młodości Hōshōryū był napastnikiem, ale teraz, jak sam przyznał, lepiej sprawdziłby się na pozycji bramkarza. Ważąc 148 kg i mierząc 188 cm wygląda imponująco i mógłby nawet dorównać Williemu Foulke'owi, naszemu pierwszemu bramkarzowi.

Triumf w Royal ALbert Hall, a także wizyta na Stamford Bridge sprawiły, że wielki sumita na długo zapamięta czas spędzony w Londynie.

– Bardzo się cieszyłem ze zwycięstwa, a zwłaszcza z podróży z Japonii do Londynu. Rywalizacja sumo przed londyńską publicznością była dla mnie wielkim zaszczytem. Nie wiedziałem, jak będą reagowali, ale wiwatowali, klaskali, co naprawdę podekscytowało wszystkich rikishi (zapaśników) biorących udział w walkach. Jestem bardzo szczęśliwy, że zwyciężyłem po tych pięciu dniach walk, a teraz jest poruszony wizytą na Stamford Bridge – dodał Tomokatsu.

(fot. Chelsea FC)


(fot. Chelsea FC)


(fot. Chelsea FC)


(fot. Chelsea FC)


(fot. Chelsea FC)


Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close