Fot. Chelsea FC

Chalobah: Dla mnie liczy się tylko drużyna i to, jak mogę pomóc

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 02.09.2025 21:25 / Ostatnia aktualizacja: 02.09.2025 21:25

Trevo Chalobah jest obecnie filarem defensywy Chelsea. Anglik prezentuje bardzo równy i wysoki poziom. Enzo Maresca na każdym kroku go chwali. W wywiadzie udzielonym po ostatnim meczu z Fulham środkowy obrońca przyznał, że cieszy się, że udało mu się znaleźć dobry rytm.

Od początku sezonu Chelsea prezentuje dobrą grę, a w trzech dotychczasowych meczach straciła tylko jednego gola. Jest to zasługa m.in. Trevoha Chalobaha, który gra na bardzo wysokim poziomie, a jego etyka pracy jest imponująca.

– Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa. Oczywiście, pierwsza połowa nie była najlepsza. Mieliśmy problemy z drugimi piłkami, brakowało nam czegoś, ale w drugiej połowie zareagowaliśmy prawidłowo, dominowaliśmy i zdobyliśmy trzy punkty – przyznał po meczu z Fulham Trevoh Chalobah.

– Nie można powiedzieć, że rywale nas zaskoczyli. Byliśmy dobrze przygotowani, ale w pierwszej połowie traciliśmy piłkę, dlatego nie wyglądało to najlepiej. Niemniej w przerwie zobaczyliśmy, co jest nie tak, wiedzieliśmy, co musimy zmienić i zrobiliśmy to.

– Kontuzja Liama wiele zmieniła. Jego wpływ na grę drużyny jest ogromny. Dużo biega i jest silny, ale dobrze, że mam szeroki skład i jest ktoś, kto może wejść i również wykonać dobrą pracę dla zespołu. Na pewno brak Liama to duża strata.

– Myślę, że dla każdego piłkarza ważne jest, żeby po prostu złapać rytm i go utrzymać. Dla mnie liczy się tylko drużyna i to, jak mogę pomóc.

– Zachowanie czystego konta jest ważne w każdym meczu. Jeśli będziemy nastawieni na zachowanie czystego konta za każdym razem to będziemy wygrywać mecze i jeśli tak będzie to możemy daleko zajść.

– Zawsze ważne jest, by przed przerwą reprezentacyjną dobrze zagrać i odnieść zwycięstwo. Potrzebowaliśmy tego. Jesteśmy w dobrej formie i będziemy gotowi na kolejne mecze.

26-latek jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w kadrze i musi wziąć na siebie rolę lidera i dzielić się doświadczeniem z kolegami, którzy tego doświadczenia jeszcze nie mają.

– Oczywiście, będąc jednym z najbardziej doświadczonych – bo nie jestem już młodym chłopakiem – po prostu pomagam młodszym i nowym zawodnikom, którzy dołączają do drużyny. Staram się zaznaczać swój autorytet i pokazuję trochę więcej osobowości i cech przywódczych. Nie chodzi tylko o to, żeby założyć opaskę, ale o to, żeby prowadzić chłopaków na boisku.

– Tacy piłkarze jak Tosin, Reece, Robert i Marc muszą pomagać młodszym chłopakom i ważne będzie, by każdy wykazywał się przywództwem i pomagał nam w przyszłości – dodał obrońca Chelsea.


Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close