Fot. Chelsea FC

Pierwszy wywiad z Facundo Buonanotte. "Jestem gotowy na kolejne wyzwanie"

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 01.09.2025 18:30 / Ostatnia aktualizacja: 01.09.2025 18:30

W ostatnim dniu letniego okna transferowego Chelsea poinformowała, że szeregi klubu, na zasadzie rocznego wypożyczenia, zasilił Facundo Buonanotte. Młody rozgrywający wcześniej występował w Brighton. Jak przyznał, przenosiny na Stamford Bridge to dla niego bardzo ważny moment.

Facundo Buonanotte spełnił swoje marzenie i został piłkarzem Chelsea. Przed nim nowe wyzwania oraz możliwości.

– To wielki krok w mojej karierze – ocenił wypożyczenie do Chelsea Facundo Buonanotte. Bardzo się cieszę, że tu jestem i jestem gotowy dać z siebie wszystko dla drużyny i trenerów. Jestem przekonany, że to będzie pozytywny sezon.

– Oczywiście, po raz pierwszy będę miał okazję zagrać w Lidze Mistrzów, co będzie dużym wyzwaniem. Z niecierpliwością czekam na ten sezon i mam nadzieję, że pomogę klubowi osiągnąć jego cele.

Facundo ma dopiero 20 lat, choć zdobył już niemałe doświadczenie. Jego kariera przebiega bardzo sprawnie. Ofensywny pomocnik nie zapomina jednak o swoich korzeniach.

– Rosario to miasto, w którym piłka nożna jest na pierwszym miejscu. Jestem dumny, że mam korzenie w Rosario, a ludzie z tego miasta żyją dla piłki nożnej.

– Wielu wspaniałych piłkarzy pochodziło z Rosario, w tym najlepszy moim zdaniem piłkarz na świecie Lionel Messi. To oczywiście mój idol. Jest inspiracją dla mnie i wszystkich z Rosario. Zawsze lubiłem go oglądać, a nawet miałem okazję zagrać z nim w reprezentacji.

W 2023 r. Facundo zdecydował się opuścić rodzinny dom w Rosario i przeprowadził się do Anglii, gdzie został piłkarzem Brighton. Ten krok wymagał od niego dużej odwagi.

– Byłem zszokowany, gdy przeprowadziłem się do Wielkiej Brytanii. Na początku po przeprowadzce było trudno, inna kultura, inny język, inna pogoda. Pamiętam, że jak wylądowałem była 17.00 i było całkowicie ciemno. A kiedy po treningu chciałem pójść na kawę, nie miałem pomysłu gdzie mam się udać. To zupełnie inna kultura.

– Na szczęście kiedy dołączyłem do Brighton, było tam wielu południowoamerykańskich piłkarzy i hiszpańskojęzycznych pracowników, którzy pomogli mi się odnaleźć i podpowiedzieli, co muszę robić. Jestem im bardzo wdzięczny za pomoc.

– Mieszkam w Wielkiej Brytanii od trzech lat więc jestem naprawdę szczęśliwy. Lubię angielską piłkę, cieszę się, że tu jestem, naprawdę się tu zadomowiłem i jestem gotowy na kolejne wyzwanie.

Młody piłkarz musiał przystosować się do nowych warunków także na boisku, bowiem w Anglii gra się bardzo fizycznie.

– Tutaj gra się zupełnie inaczej niż w Argentynie. Musisz być przygotowany psychicznie i fizycznie, ponieważ piłka nożna jest tutaj bardzo intensywna. Musiałem nad tym dużo popracować, ale przystosowałem się do tego i robię postępy – dodał nowy pomocnik Chelsea.


Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Pogromca
komentarzy: 479
01.09.2025 18:57

Jak nie będzie plagi kontuzji to chyba będzie pełnił taką rolę jak Hall czyli ogony, carabao itd. Dobrze, że tylko wypożyczenie, a nie znowu płacenie prawie 40 baniek jak było z Hallem.

Mystakorsarz
komentarzy: 1045
01.09.2025 19:51

Bardzo dziwny ruch.

Na cholere on nam :p

To już lepiej ogrywać piłkarzy z akademi.

chelsefan
komentarzy: 3124
01.09.2025 20:22

a kto z akademii ostatnimi czasy wskoczył do 1 zespołu i odgrywa ważną rolę.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close