Konferencja Prasowa Enzo Mareski po meczu z Manchesterem City
Dodano: 25.01.2025 22:55 / Ostatnia aktualizacja: 26.01.2025 10:37Enzo Maresca spotkał się z mediami po porażce Chelsea z Manchesterem City w Premier League. The Blues spadli na szóste miejsce w tabeli po tym, jak nie utrzymali prowadzenia na Etihad Stadium. Po meczu Maresca odpowiadał na pytania dziennikarzy. Poniżej pełen zapis jego wypowiedzi:
Co powiedziałeś Robertowi Sanchezowi po jego błędzie? Skrytykowałeś go, czy wolałeś zachować spokój?
– Robert doskonale wie, że powinien zachować się lepiej. Był tego w pełni świadomy już po meczu – doskonale zdaje sobie sprawę, że musi się poprawić. W tej chwili sytuacja wygląda tak, jak wygląda. Dobrą rzeczą jest to, że on sam jako pierwszy wie, że musi grać lepiej.
Zaczęliście mecz bardzo dobrze, ale z biegiem czasu pressing osłabł. Jak to oceniasz?
– Rozpoczęliśmy dokładnie tak, jak to sobie zaplanowaliśmy. Strzeliliśmy pierwszego gola, potem mieliśmy trzy świetne okazje na drugiego. Jestem przekonany, że gdybyśmy zdobyli drugą bramkę, mecz wyglądałby zupełnie inaczej.
– Niestety, nie udało się tego zrobić. Wysoki pressing w takich meczach wymaga odwagi, bo jeśli zdecydujesz się go zastosować, zostawiasz ich najlepszego zawodnika – Haalanda – w sytuacji jeden na jednego z obrońcą. Myślę jednak, że przez większość meczu radziliśmy sobie z tym całkiem dobrze.
– Nawet przy drugim straconym golu doszło do sytuacji jeden na jeden z Trevohem [Chalobahem], choć mieliśmy wystarczająco czasu, żeby lepiej skontrolować tę sytuację.
Czy twoim zdaniem intensywność waszej gry spadła w trakcie spotkania?
– Na pewno, ale trudno jest grać przez cały mecz na tej samej intensywności, szczególnie przeciwko City. To drużyna, która świetnie porusza się po boisku i doskonale wie, jak kreować przestrzeń.
– Staraliśmy się robić wszystko, co mogliśmy, i przez dużą część spotkania wyglądało to dobrze. Gdybyśmy zdobyli drugą bramkę, byłaby to zupełnie inna rozmowa, bo nasz plan działał – zdobyliśmy pierwszego gola, mieliśmy szanse na drugiego.
– W tego typu spotkaniach to detale decydują o wyniku, a większość różnicy robi się w polu karnym. Oni byli skuteczni, my niestety nie.
Czy nadal masz zaufanie do Sancheza?
– Oczywiście, że tak. Pierwszą osobą, która wie, że popełnia błędy, jest sam Robert. Wciąż mu ufamy, ale teraz mamy cały tydzień na analizę przed meczem z West Hamem. Zobaczymy jego reakcję i podejmiemy decyzję co do następnego spotkania.
Czy jesteś rozczarowany, że nie udało się lepiej wykorzystać sytuacji przeciwko Abdukodirowi Chusanovowi?
– Myślę, że całkiem dobrze wykorzystaliśmy naszą przewagę. Strzeliliśmy pierwszego gola, mieliśmy okazje na drugiego, a on dostał żółtą kartkę. To nie znaczy, że każda okazja zamieni się w gola, ale gra była otwarta i mieliśmy swoje szanse.
Jak oceniasz sytuację Chelsea w szerszej perspektywie? Ostatnie wyniki nie są najlepsze.
– Powiedziałem już wcześniej, że moim zdaniem jesteśmy lepszym zespołem niż miesiąc czy dwa miesiące temu. Takie mecze, takie momenty pomagają nam się rozwijać, bo musimy zdobywać doświadczenie również w tego typu sytuacjach.
– Już dwa tygodnie temu mówiłem, że od teraz możemy być na trzecim, czwartym, piątym czy szóstym miejscu – końcówka sezonu będzie dynamiczna. Liczy się to, że pozostajemy skoncentrowani i staramy się poprawiać z meczu na mecz.
Czy twoim zdaniem Manchester City wraca do swojej najlepszej formy?
– Absolutnie. Nadal uważam, że City będzie walczyć o tytuł. Ich strata do lidera jest duża, co na pewno nie ułatwia zadania, ale biorąc pod uwagę ich jakość i to, jakim są klubem, nie mam wątpliwości, że na koniec sezonu będą w czołówce.
- Źródło: Football London
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Nie mam już nawet największej ochoty czytać ani słuchać tego co ten chory psychicznie człowiek mówi, pewnie jak wiele tu obecnych zauważam że ten chłop ogląda inne Mecze j trenuje inną drużynę chyba. Jestem wielkim fanem bronienia zawodników przed presją, nawet po drobnych błędach czy gorszym meczu niech ich broni, ale ile można w kółko za przeproszeniem pierdolić o tym źe Sánchez to dobry Bramkarz albo że Jackson "w koncu zacznie trafiać"? Nie, Sánchez to nie jest, nie był i nigdy nie będzie Bramkarz na standardy nawet 12-13 drużyny PL i nie, Jackson nie zacznie magicznie sam z siebie strzelać i grać na miarę oczekiwań. Tak samo jak i wyniki się magicznie nie zmienią bez zmian w składzie i taktyce co tydzień.
Nie pamiętam czy którykolwiek z poprzednich trenerów budził u mnie tak negatywne emocje.
1174 komentarzy i nie pamiętasz takich "tuzów" jak Potter, czy Scolari?
Te komentarze nie sięgają czasów Scolariego. Ale fakt, to była pomyłka. A Potter mnie nie irytował tak. Uważam, że trafił dosłownie w czas największego bajzlu. Maresca ma nieporównywalnie lepszą kadrę do współpracy, a leży i kwiczy.
W sumie trafny argument
Mnie najbardziej wkurzał Potter, gościu był jak dziecko w mgle. Był nieodpowiednim człowiekiem rzuconym na zbyt głęboką wodę.
Z Marescą mamy przypadek oderwania od rzeczywistości. Podobała mi się gra nastawiona na atak, godziłem się ze stratami bramek. Teraz jednak więcej tracimy niż dobywamy a gościu nic sobie z tego nie robi. Dodatkowo za część z tych bramek odpowiada Sanchez, najgorszy bramkarz jakiego mamy, odkąd ja kibicuje Chelsea. Nawet w spadkowej formie Cuddicini był lepszy. Jednak trener nadal na niego stawia.
Schemat z odwrócony Cucurrellą został rozpracowny a my nadal go natrętnie stosujemy.
Teksty typu gramy lepiej niż miesiąc, dwa wcześniej to jak plaskacz wymierzony w kibiców!
Abstrakcja, myślałem, że po pierwszych miesiącach mamy względną stabilizację a tu potrzebny jest kolejny magik od nowego sezonu, oprócz oczywiście bramkarz, stopera, środkowego pomocnika, skrzydłowego i napadziora...
Jak czytam konfy Mareski to naprawdę już nie wiem czy ja oglądam inny mecz czy Mareska jest debilem. On nie widzi nic złego piłkarze grają dobrze mamy tylko pecha noi najważniejsze że Sanchez wie że robi kolejny błąd no to jest zajebiscie. P Mareska CHELSEA po raz kolejny w meczu nie istniała obódz się Pan. Ale z drugiej strony że jak czytam naszego trenera to mamy za wysokie miejsce i przed nim nie ma żadnej presji na zajęcie wysokiego miejsca w lidze.No to kurde parodia właściciele pakują zajebisty chaos a mu się bawmy w granicach10/ 13 miejsca w lidze jebani parodysci.