Azpilicueta: Zrobimy wszystko, by awansować do finału
Dodano: 24.01.2019 17:11 / Ostatnia aktualizacja: 24.01.2019 17:11Cesar Azpilicueta mówi, że zawodnicy oraz kibice Chelsea muszą współpracować, jeśli drużynie ma być łatwiej pokonać Tottenham i dojść do finału Carabao Cup.
Według hiszpańskiego obrońcy, Chelsea jest w stanie odrobić straty z pierwszego meczu z Tottenhamem.
– To będzie rewanż, wiemy, że potrzebujemy zwycięstwa, aby awansować do finału i potrzeba do tego wsparcia fanów. Wszyscy musimy pokazać pasję, aby zagrać w finale. Mamy szczęście, ponieważ graliśmy w wielu finałach, wygraliśmy kilka trofeów, a teraz będzie okazja wrócić na Wembley – powiedział Azpilicueta.
– Wszystko zależy od tego jednego meczu i myślę, że cały klub, czyli fani, zawodnicy i sztab trenerski zasługują na to. Musimy być jednak lepsi na boisku. Musimy myśleć o sobie. To derby, a mecze z Tottenhamem zawsze są wyjątkowe. Powinniśmy stworzyć na stadionie wspaniałą atmosferę, walczyć o każdą piłkę, ale przede wszystkim strzelać gole. To praca, którą musimy wspólnie wykonać.
– Podchodzimy do tego meczu po ciężkiej porażce, która była nie w smak piłkarzom, menadżerowi, pracownikom oraz fanom. Musimy to odwrócić, pokonać Tottenham i zakwalifikować się do finału. Przed nami jeszcze cztery miesiące i walka o kilka trofeów. W Premier League jesteśmy na czwartym miejscu, więc nadal są szanse. Nikt nam jednak nic nie da, na wszystko musimy zapracować.
– W Carabao Cup tylko jeden mecz dzieli nas od finału. Wciąż walczymy w FA Cup, a w Lidze Europy doszliśmy do fazy pucharowej. Te ostatnie rozgrywki zostaną niedługo wznowione, więc każdy mecz jest dla nas jak finał. Jesteśmy w stanie wygrać w tym sezonie kilka trofeów i musimy ciężko na to pracować. Najwcześniej jest Puchar Ligi, więc nie możemy zmarnować szansy na awans do finału.
Hiszpański obrońca mówił o pozytywnej pracy na treningach w Cobham po sobotniej porażce z Arsenalem.
– Oczywiście, po porażce mieliśmy ciężki dzień, ale reakcja zespołu była dobra. Pracujemy nad poprawą, dajemy z siebie wszystko na treningach, a dziś jest czas, by pokazać naszą pracę na boisku.
– Myślę, że to najlepszy możliwy scenariusz, aby pokazać nasze umiejętności. Gramy w półfinale na Stamford Bridge, w dodatku naszym przeciwnikiem jest Tottenham. Spróbujemy zrobić wszystko, by zagrać w finale i wrócić na Wembley z naszymi fanami. Właśnie to mamy w naszych głowach.
– Po meczu z Arsenalem, nastrój w szatni był dołujący, menadżer czuł to samo. To normalne, ponieważ nie zagraliśmy w taki sposób, w jaki chcieliśmy. Zostaliśmy ukarani za słabą grę w pierwszych minutach. To była niemalże kopia spotkania z Tottenhamem, gdzie przegraliśmy mecz już na samym początku. Bardzo ciężko jest wrócić do gry od wyniku 0:2. Jedynym możliwym sposobem na zapomnienie jest poprawa. Gdybyśmy mogli grać dzień po meczu z Arsenalem, zrobilibyśmy to.
Cesar Azpilicueta, jako bliski przyjaciel Edena Hazarda, zna go lepiej niż inni. Hiszpan chwalił wszechstronność Belga.
– Grałem przeciwko niemu we Francji w okresie, kiedy obaj byliśmy na podobnym etapie rozwoju, jeszcze przed przyjściem do Chelsea. Przyszliśmy tutaj w tym samym czasie, więc mogłem obserwować, jak się rozwija.
– Kiedy Eden dołączył do Chelsea, miał tylko jedno dziecko, a teraz obaj mamy troje dzieci. Mieszkamy bardzo blisko siebie, więc to oczywiste, że jest moim bardzo dobrym przyjacielem. Mamy świetne relacje.
– Jeśli chodzi o jego grę, to wszyscy widzieliśmy jak się rozwinął. Ma niezwykły talent, a sposób, w jaki potrafi zrobić różnicę w trakcie meczu, jest niespotykany.
- Źródło: chelseafc.com
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.