The Athletic: Cucurella jako ofensywny odwrócony obrońca
Dodano: 26.09.2024 09:18 / Ostatnia aktualizacja: 26.09.2024 09:45The Athletic wypuściło bardzo ciekawy tekst, stanowiący swoistą analizę taktyczną w kwestii zastosowania przez Enzo Marescę pozycji odwróconego bocznego obrońcy. Jak się okazuje, zespół The Blues rozbija to na dwa warianty: ofensywny i defensywny.
Kiedy w Chelsea wojna domowa na tle właścicielskim osiągnęła swoje apogeum, Enzo Maresca przed meczem z Bournemouth powiedział dość ciekawą rzecz, która umknęła większości kibiców:
— Wykorzystaliśmy przerwę reprezentacyjną, żeby uczyć się nowych wariantów taktycznych, które moglibyśmy użyć w przyszłości.
— Pracowaliśmy także nad funkcjonowaniem defensywy, aby znaleźć odpowiedni balans w grze.
Następnego dnia na Vitality Stadium, Włoch bez wątpienia przygotował i zastosował nowe rozwiązania taktyczne. Jednym z nich było połączenie aspiracji ofensywnych z obowiązkami defensywnymi, które ma Marc Cucurella. Hiszpan spędził większość czasu na specyficznej pozycji dodatkowego pomocnika, operującego na pół przestrzeniach po lewej stronie boiska, czy jak to woli nazywać Maresca "w kieszeni".
Kibice The Blues mogli się spodziewać, że 44-latek będzie grał na odwróconych bocznych obrońców, niemniej teraz wyglądało to zupełnie inaczej. Cucu w meczu z Wisienkami był przesunięty dużo dalej od Moisésa Caicedo i Renato Veigi, biegając nieraz w przestrzeniach przy których operowałaby typowa 8-mka, czy nawet 10-tka.
Przez pierwszą część spotkania jako, że Bournemouth dominowało na boisku, wydawało się że jest to niepotrzebne przeinaczenie taktyczne. Wszystko się zmieniło wraz z wejściem na boiska Jadona Sancho, po którym Cucurella grający na nowej pozycji stał się realnym zagrożeniem.
Nawiązując do statystyk z fbref.com, Sancho odnotował najwięcej kontaktów z piłką w polu karnym przeciwników (25). Następny na liście był nie kto inny jak Cucurella z 22-oma kontaktami. Do tego Marc zaliczył 6 podań progresywnych, co było najlepszym wynikiem wśród graczy Niebieskich, a do tego po równo z Jadonem i Levi'em wyprowadzili trzy akcje prowadzące do strzału.
Patrząc na gole oczekiwane Chelsea miała małe szanse na zwycięstwo. Z xG na poziomie 0.8 to gospodarze z 1.8xG wydawali się być faworytem (co było oczywiście mocno podbite przez przestrzelony karny Evanilsona).
Inaczej to wyglądało przy spotkaniu z West Hamem. Chelsea gładko wygrała 3:0, mając xG na poziomie 2.2, ograniczając zapędy rywali do xG na poziomie poniżej 0.9. Rola Cucurelli również uległa zmianie, a raczej powrocie do standardowego odwrócenia między drugą, a trzecią tercją.
Miało to bardzo duży sens widząc jakich kolegów miał wokół. Veiga był na ławce rezerwowych, a Enzo Fernández grał bardziej z przodu, na pozycji numer 8. Stąd też Cucurella grał bliżej Caicedo, dając Ekwadorczyków więcej możliwości do rozegrania futbolówki.
Marc nie angażował się w ofensywną grę swojego zespołu, zamiast tego skupiając się na utrzymaniu zadowalającego posiadania piłki, gromadząc na przestrzeni całego spotkania 37 na 39 celnych podań. Dobrze pracował także bez piłki, konsekwencją czego Jackson zdobył swoją drugą bramkę.
Przy wyprowadzającym podaniu Colwilla do Enzo, Lucas Paqueta był skupiony na kryciu Cucurelli. Otworzyło to możliwość swobodnego przesunięcia się Caicedo na połowę rywali, a tym samym podania do Senegalczyka.
Duża zasługa przy tym golu wynikała z koszmarnej obrony West Hamu, jednakże ta sytuacja bezpośrednio pokazała jak Maresca stara się wykorzystać odwróconego bocznego obrońcę przy kreowaniu dogodnych sytuacji.
Enzo Maresca dał odpocząć Cucurelli na mecz z liderem League One, Barrow AFC, z którym Chelsea zagrała u siebie w ramach trzeciej rundy Carabao Cup. Przy czym na pozycję atakującego pomocnika został przesunięty Malo Gusto, a w drugiej połowie podobnie miał się poruszać debiutujący w tym sezonie Ben Chilwell.
— Malo i Chilwell grali jako ofensywni pomocnicy, kreując swoim kolegom więcej opcji do rozegrania, przy czym to sami zawodnicy decydują gdzie chcą podać.
Po wielu perturbacjach w kwestii pobytu Cucurelli w Chelsea w końcu wydaje się, że znaleziono dla niego idealne miejsce na murawie. Aktualnie można go przyrównać do szwajcarskiego scyzoryka, który zajmuje ważne miejsce w układance taktycznej Mareski. Tym samym Chelsea powoli zaczyna wracać na odpowiednie tory po widocznym dwusezonowym marazmie i spadku formy.
- Źródło: The Athletic
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.