Fot. Chelsea FC

Axel Disasi: Dla kibiców zrobię wszystko

Autor: Hubert Anuszkiewicz Dodano: 06.08.2024 09:00 / Ostatnia aktualizacja: 06.08.2024 09:00

Axel Disasi wciąż nie rozegrał żadnego spotkania w trakcie okresu przygotowawczego. Oczekuje się, że Francuz powinien być do dyspozycji trenera na mecz z Interem, który zostanie rozegrany w niedzielę na Stamford Bridge.


Disasi bardzo chciał pomóc drużynie w zakwalifikowaniu się do europejskich pucharów, stąd też ostatnie spotkania minionego sezonu grał mimo ogromnego bólu. Ten cel się udał i po zakończonej kampanii Axel przeszedł operację przepukliny, a teraz powoli wraca do sił


— Za niedługo powinien wrócić na boisko. Dobrze się czuję, ale wciąż potrzebuje czasu by odzyskać siłę, którą posiadałem przed kontuzją. Mam nadzieję, że uda mi się to osiągnąć za niedługo.


— Kiedy zawodnicy są kontuzjowani nie zobaczycie ich w trakcie pełnej sesji treningowej, ale wciąż mocno pracujemy. Skupiamy się po prostu na określonych zadaniach. Na przykład ja dostosowuje się do zadań, których nowy trener może oczekiwać ode mnie na boisku, żebym nie był zagubiony kiedy wrócę do pełni sprawności.


— Mam za sobą dwie, albo trzy sesje treningowe z zespołem i trener już mi pokazał jakiej gry oczekuje od całego bloku defensywnego.


— Zamysł trenera jest jasny i myślę, że uda mi się szybko do niego wpasować. Oczekuje od nas jak największego posiadania piłki, a to styl grania który preferuję. Nie mogę się doczekać, aż wejdę do akcji i myślę, że bez problemu się w nim odnajdę.


Jego pozytywne nastawienie pozwoliło mu przetrwać ten samotny okres przygotowawczy. Od jego pierwszych kroków jako gracz The Blues było wiadome, że to jego mocna strona i sam uważa, że pomaga mu to jako osobie, ale też w relacjach międzyludzkich


— Uwielbiam żartować i wywoływać na twarzach ludzi uśmiech. Lubię wspierać moich kolegów z drużyny, gdy są w gorszej sytuacji. Taka jest po prostu moja natura.


— Oczywiście staram się to także przenosić na murawę. Momentami jestem niezwykle agresywny- lubię celebrować każde moje przejęcie piłki- ale jednocześnie jestem bardzo zabawny i wyluzowany.


— Poza boiskiem też taki jestem. Nieustannie śmieję się i żartuję z moimi przyjaciółmi. Jest to dla mnie ważne, żeby kibice wiedzieli, że umiem to łączyć.


26-latek jest jednym z najstarszych zawodników w młodym składzie Chelsea. Uważa, że bycie liderem jest jego naturalną cechą i cieszy się, że może pomóc mniej doświadczonych zawodnikom.


Od najmłodszych lat ubierał opaskę kapitańską w Monaco, co potwierdza jego przywódcze usposobienie.


Teraz Disasi skupia się na tym, żeby wrócić do pełni sił przed rozpoczęciem nadchodzącej kampanii 2024/25. Jego najbliższym celem jest złapanie minut w ostatnim sparingu The Blues przeciwko Interowi.


— Powoli wracam do treningów z drużyną, ale wciąż obserwujemy jak na to zareaguje mój organizm. Czuję, że jestem gotów, by wrócić do gry.


— Minęło sporo czasu od naszego ostatniego domowego spotkania i tęsknie za Stamford Bridge. Atmosfera jaka panuje na tamtejszych trybunach jest niesamowita. Ciężko pracuje również dla kibiców, bo przejmuje się ich zdaniem i kocham grać dla nich.


— Oczekiwania przed tym sezonem są dość duże i chcemy dać z siebie wszystko, by pokazać że zasługujemy na wsparcie, jakim fani nas otaczają

Hubson
Author: Hubson

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH


Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Hill
komentarzy: 10
06.08.2024 21:12

Elektryczny gracz, znowu masa pieniędzy, za słabego gracza.

CFCF
komentarzy: 244
06.08.2024 15:27

Wszystko? Fajnie. Więc odejdź. Skoro zrobisz wszystko...

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close