Fot. Chelsea FC

Raport z reprezentacji – 1/2 finału mistrzostw Europy

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 11.07.2024 04:19 / Ostatnia aktualizacja: 11.07.2024 04:19

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej wchodzą w decydującą fazę. Wiemy już, że w finale zagrają Hiszpanie oraz Anglicy. Tym samym Chelsea będzie miała aż trzech swoich przedstawicieli w meczu kończącym turniej.


We wtorkowym półfinale zmierzyły się ze sobą reprezentacje Hiszpanii i Francji. Trójkolorowi dobrze weszli w to spotkanie i już w dziewiątej minucie wyszli na prowadzenie. Kylian Mbappé genialnie dośrodkował na długi słupek do Randala Kolo Muaniego, a ten uderzeniem głową umieścił piłkę w bramce. La Roja stanęli na wysokości zadania i szybko uciekli z trudnej sytuacji. W 21. minucie przepięknym uderzeniem zza pola karnego do wyrównania doprowadził Lamine Yamal, a cztery minuty później bramkarza Francuzów pokonał także Dani Olmo, który znakomicie zachował się w polu karnym rywali. W drugiej połowie wynik nie uległ zmianie i reprezentacja Hiszpanii w pełni zasłużenie zapewniła sobie udział w finale. Udział w tym sukcesie ma Marc Cucurella. Nasz obrońca wystąpił od pierwszej minuty w półfinałowym meczu i po raz kolejny zagrał na bardzo dobrym poziomie.


Środowy półfinał, w którym zagrały reprezentacje Holandii i Anglii dostarczył nam jeszcze większych emocji. Conor Gallagher i Cole Palmer, podobnie jak w poprzednich spotkaniach, zasiedli na ławce rezerwowych. Holendrzy dobrze weszli w to spotkanie i już w siódmej minucie wyszli na prowadzenie po pięknym uderzeniu zza pola karnego Xaviego Simonsa. Anglicy szybko zabrali się za odrabianie strat i w 18. minucie dopięli swego. Harry Kane wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na nim samym, dzięki czemu doprowadził do wyrównania. W drugiej połowie gra była bardzo wyrównana. W 81. minucie na placu gry pojawił się Palmer i to on asystował przy golu Olliego Watkinsa strzelonym w pierwszej minucie doliczonego czasu gry. Chwilę później na boisku pojawił się także Gallagher. Synowie Albionu utrzymali prowadzenie i to oni zagrają w niedzielnym finale.


Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close