Pochettino: Piłkarze oraz sztab potrzebują odpoczynku
Dodano: 15.01.2024 10:47 / Ostatnia aktualizacja: 15.01.2024 10:47Po skończonym spotkaniu z Fulham, Mauricio Pochettino poleciał do Hiszpanii, gdzie spędził trzy dni w ramach urlopu. Argentyńczyk jednak zdawał sobie sprawę, że nie będzie mógł się z pełni zrelaksować, bo w każdej chwili może otrzymać telefon od jednego z dyrektorów sportowych Chelsea ws. ewentualnych transferów.
Pochettino, a także wszyscy fani The Blues wciąż oczekują na wyniki dokładniejszych badań Christophera Nkunku. 10-dniowa przerwa między meczami da klubowi możliwość oceny różnych opcji na rynku transferowym. Oznacza to, że Argentyńczyk będzie musiał być przez cały czas pod telefonem.
– Musimy dać odpocząć zawodnikom, a także sztabowi, ponieważ wchodzimy teraz w bardzo pracowity okres i muszą trochę odetchnąć – powiedział Pochettino. Ta przerwa jest bardzo potrzebna. Ja odwiedzę moją rodzinę w Hiszpanii. To będzie dla mnie dobra odmiana. Niestety nie będę mógł się całkowicie wyłączyć. Będę musiał być dostępny przez całą dobę, na wypadek, gdyby dyrektor sportowy lub właściciele skontaktowali się z kimś. Wiem, że w piłce nożnej rzeczy dzieją się nagle. Szczerze mówiąc, wolałbym, żeby telefon nie zadzwonił. Jeśli tak się stanie, będzie to dla mnie o wiele lepsze.
Nie ma oczywistego rozwiązania dla Chelsea, aby sprowadzić w styczniu napastnika. Klub, być może mając na uwadzę zrównoważony rozwój, nie jest chętny wydać w tym miesiącu 120 milionów funtów na Victora Osimhena. Panuje także coraz większe przekonanie, że Ivan Toney dokończy sezon w Brentford.
Podjęcie ryzyka w przypadku napastnika, który prezentował się dobrze w Portugalii lub Holandii raczej nie przyniesie natychmiastowych rezultatów. Może to sprawić, że The Blues będą zmuszeni do znalezienia opcji krótkoterminowej, czyli wypożyczenia z Arabii Saudyjskiej Roberto Firmino lub nawet Karima Benzemy.
Pochettino podkreślił, że nie wyraził chęci podpisania kontraktu z nowym napastnikiem, a jego preferencja, aby telefon nie zadzwonił, może wskazywać na pragnienie, by Chelsea nie popełniła błędów z przeszłości i nie próbowała wykonywać pochopnych ruchów.
Telefon informujący Pochettino o ofercie za Conora Gallaghera z pewnością nie zostałby przyjęty z zadowoleniem. W sobotnim meczu z Fulham, pomocnik kolejny raz był siłą napędową zespołu.
Relaksując się przy lampce swojego ulubionego argentyńskiego Malbeka, Pochettino może być jednak usatysfakcjonowany, że po powrocie do klubu, będzie mógł z Chelsea nadal walczyć o trofea takie jak Carabao Cup, czy Puchar Anglii.
– Po przerwie rozpoczniemy przygotowania. Mamy siedem dni na przygotowanie się do meczu z Middlesbrough we wtorek, następnie w piątek gramy przeciwko Aston Villi w Pucharze Anglii, a później w środę w Premier League. Trzy mecze w trzech różnych rozgrywkach. Myślę, że zawodnicy potrzebują tych trzech dni wolnego. Muszą się zregenerować, a następnie będziemy walczyć w drugiej połowie sezonu.
- Źródło: The Telegraph
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Rzeczywiście muszą odpocząć po tak pionurującym początku. Aż strach pomyśleć co by się wydarzyło, gdyby grali w LM