Pochettino: Enzo nie nadaje się jeszcze do roli kapitana
Dodano: 23.09.2023 13:58 / Ostatnia aktualizacja: 23.09.2023 13:58W kilku meczach na początku tego sezonu funkcję kapitana Chelsea pełnił Conor Gallagher. Niektórzy zastanawiali się, dlaczego Mauricio Pochettino nie powierzył tej roli Enzo Fernándezowi. Argentyńczyk wyjaśnił tę kwestię wskazując, że Anglik lepiej komunikuje się w języku angielskim. Menedżer The Blues odniósł się także do roli Thiago Silvy w drużynie.
Przed rozpoczęciem sezonu Mauricio Pochettino w porozumieniu z władzami klubu zdecydował, że nowym kapitanem drużyny będzie Reece James, a jego zastępcą Ben Chilwell. Część osób była zaskoczona tą decyzją, gdyż zawodnikiem ze zdecydowanie największych doświadczeniem i cieszącym się największym szacunkiem w kadrze Chelsea jest Thiago Silva. Wczoraj Brazylijczyk obchodził 39. urodziny.
– Zawsze mówiłem wam prawdę. Powierzenie opaski kapitańskie Reece'owi było dla mnie oczywiste. Według mnie jest idealnym kapitanem. Innym doświadczonym angielskim zawodnikiem w naszej kadrze jest Chilly – wyjaśnił Mauricio Pochettino. Dalej jest moim zdaniem Thiago z uwagi na swoje doświadczenie. Dzisiaj obchodzi swoje 39. rodziny, myślę, że jest doświadczonym piłkarzem, który nie potrzebuje opaski, a dla nas ważne jest, żeby budować coś na przyszłość.
– Interesuje nas nie tylko teraźniejszość, ale też przyszłość. Reece jest teraz kapitanem, a rola kapitana nie sprowadza się jedynie do założenia opaski. Dla wyjaśnienia przyznam, że zastanawiałem się nad Thiago i Enzo, ale Enzo wciąż ma problemy z angielskim.
– Jeśli będziemy musieli wyjaśnić coś z sędzią, to lepiej od Enzo poradzi sobie w tym Conor. Conor może doskonale wykonać tę robotę, dlatego zdecydowanie bardziej wolę, by to on był kapitanem, a nie Enzo. Conor potrafi normalnie porozumiewać się po angielsku. Moim zdaniem Enzo nadal nie jest gotowy do bycia kapitanem. Tu nie chodzi tylko o charakter, osobowość czy profil zawodnika. Chodzi o to, że musisz umieć komunikować się z ludźmi, a jeśli nadal nie potrafisz porozumiewać się językiem angielskim, nie możesz zostać kapitanem, prawda? Nie wiem. Może się mylę, ale taka jest moja opinia.
Niektórzy uważają, że podczas meczu z Bournemouth Thiago Silva był sfrustrowany. Mauricio Pochettino wyjaśnił, że rozmawiał ze swoim najbardziej doświadczonym zawodnikiem i poprosił go, by zachowywał większy spokój.
– Thiago jest sfrustrowany? Teraz wygląda znacznie lepiej niż w ubiegłym sezonie. Widziałem mecze z ostatniego sezonu i myślę, że teraz zachowuje się naprawdę pozytywnie. Ale taki jest jego charakter.
– Dlaczego Thiago jest z nami? Dlatego, że chce tu być. Został tutaj, ponieważ klub tego chciał. Kontrakt został przedłużony. Myślę jednak, że Thiago bardzo dobrze wiedział, jaki będziemy tworzyć projekt. Znał plany na przyszłość. Teraz pytacie mnie o rzeczy, na które nie jestem w stanie odpowiedzieć. Kiedy Thiago przedłużał kontrakt, nie było mnie tutaj. Jeśli został, to znaczy, że chciał tego, podobnie jak i klub.
– Pytacie mnie, czy Thiago chce wygrywać. Thiago wiedział, częścią jakiego projektu będzie. Jeśli pytacie mnie, czy nadal chce wygrywać, to tak, chce tego. Też chcę robić wszystko, byśmy wygrywali. Teraz miałbym narzekać na projekt, w który się zaangażowałem? Wiedziałem, co tu zastanę, zaakceptowałem to i teraz będę dawał z siebie wszystko.
Mimo ogromnych wydatków w letnim oknie transferowym, Chelsea zmaga się z poważnymi brakami kadrowymi spowodowanymi licznymi urazami. W ostatnim meczu z Bournemouth na ławce rezerwowych zasiadł tylko jeden zawodnik, który miał więcej niż trzy występy w Premier League.
– Oczywiście. Staraliśmy się wyjaśnić, dlaczego w ubiegłym sezonie było tyle kontuzji, analizowaliśmy mapę ryzyka oraz profile poszczególnych zawodników. Tu nie chodzi jednak wyłącznie o metodologię, pracę ludzi ze sztabu medycznego czy styl gry. Myślę, że musimy dbać o wszystkie te obszary. Mamy profesjonalistów, wykwalifikowanych ludzi, którzy z uwagi na swoje kompetencje pracują w futbolu. Jednak czasami tak się dzieje. Musisz ocenić ryzyko dotyczące poszczególnych piłkarzy.
– No i oczywiście mamy pecha. Mamy kontuzje, które zdarzają się raz w ciągu sezonu. No może dwa. Ale doszło do nich z różnych powodów, na które nie mamy wpływu. Możemy rozmawiać z piłkarzami o tych kontuzjach, na co mogą zwrócić uwagę, ale tu chodzi o pecha.
– W meczu z Dortmundem Christopher miał sytuację, po której powinien być rzut karny. Tam był wślizg, po którym skręcił kolano. Pauzuje przez prawie trzy lub cztery miesiące. Ta sytuacja była na początku meczu. Christopher nie był zmęczony, był świeży i silny, a mimo to tak się stało. Co możemy z tym zrobić? Organizacja w piłce nożnej, choć nie tylko tutaj, jest bardzo profesjonalna. Musimy to szanować i szanować wszystkich w klubie. Tak jest w normalnym życiu. Niektórzy cierpią z powodu różnych rzeczy. Musimy być ostrożni, jak oceniamy tę sytuację – dodał menedżer Chelsea.
- Źródło: football.london
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
za to do tarcia chrzanu nadaje się idealnie
Nie nadaje się też do roli "dyszki" i fajnie by było rozwiązać tą kwestię jeszcze przed powrotem Nkunku w Grudniu.