Robert Sánchez: Już kilka dni temu dowiedziałem się, że zagram w meczu z Liverpoolem
Dodano: 14.08.2023 15:06 / Ostatnia aktualizacja: 14.08.2023 15:06W pierwszej kolejce Premier League debiut w barwach Chelsea zaliczył m.in. Robert Sánchez. Sprowadzony kilka dni wcześniej z Brighton bramkarz zapewnił, że był przygotowany na ten występ, gdyż odpowiednio wcześniej został poinformowany o tym, że zagra.
Hiszpan przyznał, że Stamford Bridge zrobiło na nim ogromne wrażenie podczas pierwszego występu w barwach Chelsea. 25-latek jest zadowolony z postawy całego zespołu i z optymizmem spogląda w przyszłość.
– To było niesamowite uczucie, gdy byłem na boisku w koszulce Chelsea, a kibice bardzo dobrze mnie przyjęli. Chcę im za to podziękować – przyznał Robert Sánchez w wywiadzie udzielonym po meczu z The Reds.
– Chciałem złapać kilka minut, żeby poczuć rytm meczowy, ale czułem się naprawdę pewnie, nie było żadnych nerwów, a od kiedy dołączyłem tu tydzień temu, chłopaki przyjęli mnie bardzo dobrze. Myślę, że dzisiaj zagraliśmy dobry mecz przeciwko Liverpoolowi. To był dobry początek sezonu i na pewno możemy coś na tym budować.
– Myślę, że na początku graliśmy trochę wolno, ale chłopakom należy się naprawdę wielkie uznanie, gdyż z czasem podnieśliśmy poziom gry. Dobrze operowaliśmy piłką, stworzyliśmy kilka dobrych okazji i naprawdę mogliśmy wygrać. Przyjmujemy jednak ten punkt i skupiamy się na następnym meczu.
W związku z odejściem Kepy Arrizabalagi do Realu Madryt na zasadzie wypożyczenia, Robert Sánchez zadebiutował w barwach Chelsea już w pierwszej kolejce sezonu.
– Kilka dni temu powiedziano mi, że zagram w tym meczu w pierwszym składzie, ale taka jest piłka nożna. Zawsze trzeba być gotowym, bo wszystko może się szybko zmienić. Ciężko trenowałem z zespołem przez cały tydzień i byłem gotowy do gry w tym meczu. Jak dotąd świetnie pracuje mi się z Mauricio, gdyż jest niesamowitym menedżerem i sprawia, że wszyscy czujemy się jak rodzina. Bardzo się cieszę, że zdecydowałem się przejść tutaj, do Chelsea – dodał Hiszpan.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Dobrze zagrał ale na zaufanie jeszcze nie zasłużył.
Ciekawe co tam się wydarzyło, że na ostatniej prostej Kepa poleciał do Madrytu…
IMO Kepa lepszy