Colwill: To nie była trudna decyzja
Dodano: 02.08.2023 18:00 / Ostatnia aktualizacja: 02.08.2023 18:00Dzisiaj Levi Colwill związał swoją przyszłość z Chelsea podpisując sześcioletni kontrakt z opcją przedłużenia o rok. Młody obrońca udzielił wywiadu, w którym opowiedział o swoich planach na przyszłość, powiedział, co chce wnieść do drużyny i zdradził, jak wyglądają treningi u Mauricio Pochettino.
Levi Colwll jest wychowankiem Chelsea. W dwóch poprzednich sezonach był wypożyczany, a teraz rysuje się przed nim perspektywa gry w pierwszym składzie The Blues.
– Czuję się trochę jak w kapsule czasu. Trafiłem do Cobham na testy, byłem wtedy bardzo zdenerwowany. Poszedłem na trening, naprawdę mi się podobało, a potem miałem sześciotygodniowy okres próbny – wspomina Levi Colwill w wywiadzie udzielonym tuż po przedłużeniu kontraktu z Chelsea. W moje dziewiąte urodziny zaproponowano mi kontrakt i podpisałem go.
– Nigdy nie podejrzewałem, że osiągnę tyle, ile do tej pory osiągnąłem. Dokonałem tego dzięki ciężkiej pracy. Nie ma lepszego uczucia. Dlatego decyzja o przedłużeniu kontraktu była łatwa. Dorastałem znając jedynie Chelsea.
W ubiegłym roku Levi Colwill również brał udział w obozie treningowym w Stanach Zjednoczonych, ale gdy pojawiła się możliwość wypożyczenia do Brighton skorzystał z niej. W drużynie Mew poradził sobie bardzo dobrze i teraz ma szansę na przebicie się do pierwszego zespołu Chelsea. Anglik wiąże swoją przyszłość ze Stamford Bridge, dlatego dzisiaj złożył swój podpis pod nowym kontraktem.
– Rozmawiałem z szefem i utwierdził mnie w mojej decyzji, dał mi zaufanie, którego potrzebowałem. Dokonał tego za pomocą prostych rzeczy, takich jak rozmowa, dzięki którym czułem się nie tylko piłkarzem, ale także człowiekiem. To zrobiło dużą różnicę.
– Trener mocno na nas naciska. Pilnuje, żebyśmy biegali, ale także chce mieć pewność, że wszystko robimy poprawnie i profesjonalnie. Takich standardów potrzebujemy w Chelsea, czyli jednym z największych klubów na świecie.
– Pragnę wnieść do zespołu moje chęci i poświęcenie. Jako piłkarz nienawidzę przegrywać. Bycie piłkarzem to oczywiście najlepsza praca na świecie, ale trzeba też ciężko pracować. W ten sposób stajesz się najlepszy i rozwijasz się.
– Jestem bardzo spokojnym i opanowanym zawodnikiem. Mam nadzieję, że uda mi się wnieść te cechy do zespołu i będę grał ze spokojem. Chcę pomóc drużynie w budowaniu akcji od tyłu, tak widzę swoją rolę. Oczywiście, jestem obrońcą, ale lubię też rozpoczynać ataki, przełamywać linie i pomagać drużynie w jak najszybszym przesuwaniu się do przodu w odpowiednim czasie – dodał ze spokojem i pewnością siebie Levi Colwill.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Levi x Silva w pierwszym meczu na SB przeciwko Liverpoolowi, czekam na to