
Latem Chelsea rozegra sparing z Borussią Dortmund
Dodano: 30.04.2023 17:19 / Ostatnia aktualizacja: 30.04.2023 17:19Chelsea potwierdziła, że latem zmierzy się w meczu towarzyskim z Borussią Dortmund. Spotkanie będzie zamykało serię spotkań, jakie The Blues rozegrają w Stanach Zjednoczonych.
Piątym i zarazem ostatnim rywalem Chelsea w trakcie letniego okresu przygotowawczego będzie Borussia Dortmund. Spotkanie to zostanie rozegrane 5. sierpnia (sobota) na Solder Field w Chicago.
Dla The Blues będzie to pierwsza w historii wizyta na mieszczącym 61 500 tys. kibiców stadionie drużyn Chicago Bears i Chicago Fire. Kilkanaście lat temu Niebiescy także odwiedzili Chicago. Wówczas drużyna José Mourinho została pokonana 0:1 przez MLS All Stars na SeatGeek mieszczącym się na obrzeżach miasta.
– Cieszymy się, że możemy odwiedzić Chicago w ramach naszej wizyty w Stanach Zjednoczonych w 2023 roku i zagrać na kultowym stadionie Soldier Field. Jesteśmy dumni z naszej silnej bazy kibiców w USA i już nie możemy doczekać się spotkania z naszymi fanami w Chicago tego lata – przyznał Tom Glick.
- Źródło: Chelsea FC
Sprawdź jak odebrać 300 PLN za zwycięstwo Chelsea z Brentford! Oferta promocyjna Superbet

The Athletic: Jak wejście Palmera na boisko odmieniło przebieg meczu z Brentford
15.09.2025 11:37
Caicedo: Musimy się zrehabilitować przy okazji meczu z Bayernem
15.09.2025 09:25
James: Nie jesteśmy zadowoleni z remisu, ale będziemy walczyć dalej
14.09.2025 08:27
Skrót: Brentford FC 2:2 Chelsea FC
14.09.2025 08:07
Składy: Brentford FC vs. Chelsea FC
13.09.2025 19:45
OFICJALNIE: David Datro Fofana wypożyczony do Fatih Karagümrük S.K.
13.09.2025 17:51
The Athletic: Facundo Buonanotte może odegrać w Chelsea większą rolę, niż początkowo zakładano
13.09.2025 14:16
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Mając na uwadze poprzedni presezon, jestem raczej sceptycznie nastawiony do tych piknikowych meczów w Stanach. Z jednej strony dobrze, bo sprawdzimy swoją formę na tle silnych rywali, z drugiej nie mogę pozbyć się wrażenia, że traktuje się nas trochę jak obwoźny cyrk i jeździmy sobie od miasta do miasta, dostarczając Amerykanom rozrywki. Nie wierzę, że robimy to dla pieniędzy, bo tę i tak wydajemy na lewo prawo, bez ładu składu, więc mamy jej aż nadto, dlatego szczerze wolałbym, żeby chłopaki w spokoju przepracowali ten okres, a nie po raz kolejny robili z siebie wielkie gwiazdy i urządzali sobie wycieczkę krajoznawczą po USA ku uciesze Jankesów. Pięć spotkań w przeciągu dwóch tygodni, każde w innym stanie brzmi kuriozalnie. Oby nie powtórzyła się historia z poprzedniego roku...