Loftus-Cheek: Każda strata punktów bardzo nas boli
Dodano: 12.02.2023 18:26 / Ostatnia aktualizacja: 12.02.2023 18:26W ostatnich miesiącach Chelsea znajduje się w słabej formie, bardzo rzadko wygrywa, co ma związek z dużą ilością kontuzji w zespole oraz faktem, że zimą do drużyny trafiło wielu nowych zawodników, którzy potrzebują czasu na zaaklimatyzowanie się. Ruben Loftus-Cheek zapewnił jednak, że każda strata punktów bardzo boli jego zespół i wszyscy robią wszystko, by jak najszybciej wrócić na drogę zwycięstw.
W sobotnie popołudnie Chelsea podtrzymała serię bez zwycięstwa jedynie remisując z West Hamem 1:1. The Blues dobrze weszli w to spotkanie, szybko objęli prowadzenie, ale później dopuścili rywali do głosu i ostatecznie derby Londynu zakończyły się podziałem punktów.
– Wszyscy w szatni jesteśmy rozczarowani – zdradził po wczorajszym spotkaniu z West Hamem Ruben Loftus-Cheek. W pierwszej połowie dominowaliśmy, stwarzaliśmy sobie okazje. Rywale raczej nam nie zagrażali i myśleliśmy, że mamy mecz pod kontrolą.
– Gol João był fantastyczny, świetnie to wykończył. Pokazał, że bardzo dobrze się aklimatyzuje. Świetnie odnalazł się w naszym zespole. Mecz układał się po naszej myśli, ale poszło jedno dośrodkowanie i zrobiło się 1:1. To dodało naszym rywalom pewności siebie, a trybuny dodały im skrzydeł. W drugiej połowie West Ham bronił się bardzo dobrze. Trudno było znaleźć przestrzeń między liniami. Staraliśmy się atakować bokiem, ale tamtędy również nie byliśmy się w stanie przedrzeć.
– Wszyscy jesteśmy zszokowani tym, co stało się w ostatnich minutach. Naszym zdaniem to było ewidentne zagranie ręką. Z ławki nie widziałem tego zbyt dobrze, ale powtórki nie pozostawiły żadnych wątpliwości. To było zagranie ręką, które zatrzymało piłkę lecącą do bramki.
Wczoraj Ruben Loftus-Cheek wrócił do gry po długiej przerwie. Po raz ostatni wystąpił w meczu z Newcastle, co miało miejsce jeszcze przed mundialem.
– Nie mogę uwierzyć, że to już tyle miesięcy. Kontuzja trwała trochę dłużej, niż się spodziewałem, co było frustrujące, ale od kilku tygodni trenuję i czuję się normalnie. Menedżer to dostrzegł i zapytał, czy czuję się już na tyle dobrze, by wyjść na boisko i zagrać. Powiedziałem, że oczywiście. Nie zagrałem jakoś rewelacyjnie, to nie było moje 100 procent, ale muszę budować dalszą formę na tym występie.
W pierwszym składzie Chelsea znalazło się wczoraj aż pięciu zawodników sprowadzonych w trakcie zimowego okna transferowego.
– Nigdy wcześniej nie spotkałem się z czymś takim, by do klubu trafiło aż tak wielu nowych piłkarzy. Musimy pomóc im w aklimatyzacji. Im szybciej to osiągniemy, tym szybciej zaczniemy osiągać dobre wyniki. Wierzcie nam, że nie przechodzimy obojętnie, gdy remisujemy lub przegrywamy. Boli nas, gdy przegrywamy lub remisujemy. Podejmujemy wszelkie niezbędne kroki, aby wygrywać – zapewnił pomocnik Chelsea.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Jego coś boli po przegranej? Nie widać żeby się czymkolwiek przejmował. To nas boli jak się patrzy na tego przerośniętego dzieciaka bez mentalności gracza Chelsea