Fot. własne

The Telegraph: Zarząd Chelsea ufa Potterowi i wierzy w jego plan

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 06.01.2023 20:00 / Ostatnia aktualizacja: 06.01.2023 20:00

Ostatnie tygodnie nie są dla Chelsea udane. Londyński klub regularnie przegrywa swoje mecze, a negatywny wpływ na formę drużyny mają liczne kontuzje. "The Telegraph" przekonuje jednak, że Graham Potter może spać spokojnie, bowiem zarząd klubu bezgranicznie mu ufa i wie, że trudny czas niebawem minie.


Właściciele Chelsea są świadomi, że Graham Potter musi mierzyć się z wyniszczającą falą kontuzji, na co nie ma wpływu. Aktualnie kontuzjowanych jest aż 10 zawodników pierwszej drużyny. The Blues wygrali tylko jeden z ostatnich ośmiu ligowych meczów, a aktualnie plasują się na 10 miejscu w tabeli.


Liczne kontuzje podstawowych zawodników sprawiają, że Graham Potter musi dawać szansę młodym piłkarzom, takim jak Lewis Hall czy Carney Chukwuemeka. Obaj mają szansę na występ w niedzielnym meczu z Manchesterem City w FA Cup.


We wczorajszym spotkaniu z Obywatelami urazów doznali Raheem Sterling oraz Christian Pulisic, przez co lista kontuzjowanych zawodników wydłużyła się jeszcze bardziej. Władze Chelsea nie chcą zostawić Grahama Pottera samemu sobie i planują podjąć próbę sprowadzenia do klubu Mychajło Mudryka. Ukraińcem interesuje się także Arsenal, ale Todd Boehly i Behdad Eghbali są przekonani, że będą w stanie przelicytować rywali z The Emirates.


Chelsea była niepokonana w dziewięciu pierwszych meczach pod wodzą Grahama Pottera. Później ten korzystny trend zaczął się odwracać. Wąska kadra sprawiła, że Anglik miał ograniczone pole manewru. Robił wszystko, by piłkarze nie byli przemęczeni, ale bardzo duża liczba kontuzji okazała się dla niego przytłaczająca. Na liście kontuzjowanych znajdują się tacy zawodnicy jak N’Golo Kanté, Wesley Fofana, Ben Chilwell czy Ruben Loftus-Cheek, a więc zawodnicy kluczowi.


Oczywiście istnieje powszechne rozczarowanie formą Chelsea. Wydaje się, że The Blues mają coraz mniejsze szanse na zakończenie sezonu w czołowej czwórce, a tym samym może zabraknąć ich w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Mimo to, Graham Potter wciąż jest uznawany za człowieka, który przeprowadzi klub przez ten trudny okres i sprawi, że na Stamford Bridge będą trafiały kolejne trofea. Właściciele Chelsea wierzą, że gdy do gry wrócą podstawowi zawodnicy, forma i wyniki całego zespołu będą o wiele lepsze. Boehly i Eghbali mają świadomość, że Pep Guardiola, Jürgen Klopp i Mikel Arteta także potrzebowali czasu, żeby zbudować silne drużyny.


Zarząd Chelsea zamierza w dalszym ciągu aktywnie działać na rynku transferowym. Graham Potter popierał działania klubu ws. Enzo Fernándeza. Na tę chwilę wydaje się, że rozmowy ws. pomocnika reprezentacji Argentyny zostały zerwane, ale Chelsea nie wyklucza złożenia kolejnej oferty przed końcem styczniowego okna transferowego.


Oprócz pokładania nadziei w nowych piłkarzach, Graham Potter zamierza w dalszym ciągu odważnie stawiać na młodzież. W spotkaniu z Manchesterem City dobrze zaprezentowali się Lewis Hall oraz Carney Chukwuemeka i spekuluje się, że ci zawodnicy będą otrzymywali kolejne szanse.


Nie wiadomo, jakie plany ma Graham Potter względem Pierre'a-Emericka Aubameyanga. W spotkaniu z Manchesterem City Gabończyk wszedł na boisko za kontuzjowanego Raheema Sterlinga, a w drugiej połowie został zmieniony. Napastnik wyglądał na zdenerwowanego tą decyzją, ale źródła bliskie zawodnikowi i Chelsea przekonują, że nie ma żądnych nieporozumień między byłym kapitanem Arsenalu a Grahamem Potterem.

Źródło: "The Telegraph"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

thesabr3
komentarzy: 2074
07.01.2023 09:15

Tuchel też miał pełne zaufanie zarządu, nie ma co zwalniać magika i się ośmieszać

Kris1978
komentarzy: 896
06.01.2023 22:38

Bardzo dobrze że go zostawiają

Toja
komentarzy: 130
06.01.2023 21:16

Doskonała wiadomość. Ja też mam pełne zaufanie do naszego trenera

Midnite
komentarzy: 992
06.01.2023 21:09

Nie ma sensu go zwalniać w tym sezonie. Właściwie przy tych warunkach to nawet średnio można mówić o ewentualnej podstawie. Chyba, że w jego miejsce przyjedzie jakiś szaman voodoo, który leczy piłkarzy z marszu przy użyciu pałeczek z bambusa oraz zupy z włosów.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close