Jedynym sposobem aby zapomnieć o wczorajszej porażce jest, według Cesara Azpilicuety, udane rozpoczęcie zmagań ligowych i wygranie meczu przeciwko Huddersfield.

The Blues zostali pokonani przez Manchester City w pojedynku o Tarczę Wspólnoty, a Azpilicueta, który był wczoraj kapitanem swojej drużyny, wyraził poczucie frustracji takim wynikiem.

– Chcieliśmy zdobyć to trofeum, ale nie byliśmy w stanie. Oczywiście, że jesteśmy rozczarowani i musimy być mocniejsi na początku Premier League. Wiedzieliśmy, że będziemy rywalizować z drużyną, która była najlepsza w tamtym sezonie, w końcu pobili każdy możliwy rekord. Pracujemy od kilku tygodni w najlepszy możliwy sposób, ale nie byliśmy w stanie stawić im czoła i musimy ciągle się poprawiać - przekonuje Hiszpan.

Zawodnicy pracują pod okiem Maurizio Sarriego od kilku tygodni, a Azpilicueta jest przekonany, że czeka ich jeszcze mnóstwo pracy.

– Cóż mogę powiedzieć... od pierwszego dnia ciężko pracujemy i ćwiczymy jako zespół. On wie czego od nas chce i dokładnie nam to wyjaśnia. My natomiast musimy powtórzyć to, co nam przekazuje, ponieważ to jest jedyny sposób na to, aby kontynuować pracę wykonaną na treningach.

Już w najbliższą sobotę, Chelsea czeka pojedynek ligowy z Huddersfield, a Azpilicueta przyznaje, że wszyscy zawodnicy mają teraz tylko jeden cel.

– Naszym jedynym celem jest sobotnie starcie przeciwko Huddersfield. Nie możemy myśleć inaczej. Po tym, jak nie zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów, musimy być bardziej skupieni i musimy iść z meczu na mecz. Wtedy zobaczymy, jak daleko możemy zajść. Wierzę w ten zespół i wierzę w to, co robimy - zakończył.

Sebastian Romanowski

Kibic Chelsea od 2007 – czyli od czasów, gdy Drogba strzelał, a ja jeszcze miałem wolne weekendy. Po godzinach pasjonat siatkówki i motoryzacji.

Ojciec dwójki dzieci, testujący granice snu, cierpliwości i wytrzymałości psychicznej – z sukcesami! Życie to nie FIFA, ale staram się grać w pierwszym składzie.

Źródło: chelseafc.com