Fot. Getty Images

Ampadu: Chciałbym pójść w ślady Chalobaha, ale wiem, że inni zawodnicy mają taki sam plan

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 21.07.2022 18:41 / Ostatnia aktualizacja: 21.07.2022 18:41

Ethan Ampadu aspiruje do gry w pierwszym składzie Chelsea. Walijczyk stara się wywrzeć jak najlepsze wrażenie na Thomasie Tuchelu, ale wie, że konkurencja o pozostanie w kadrze jest bardzo duża.


W ubiegłym sezonie, co było niemałym zaskoczeniem, Trevoh Chalobah nie udał się na kolejne wypożyczenie i został włączony do pierwszej kadry The Blues. Ta decyzja okazała się bardzo dobra, bowiem Anglik rozegrał wiele udanych spotkań, prezentował wysoki poziom i nie odstawał od bardziej doświadczonych zawodników. W tym roku inni młodzi zawodnicy chcieliby pójść w jego ślady.


– Oczywiście, chciałbym naśladować Chalobaha, ale nie tylko ja mam taki plan. Jest kilku zawodników, którzy myślą podobnie i chcą się przebić – wyjaśnił Ethan Ampadu. Jesteśmy teraz tutaj i to jest nasza szansa, żeby się pokazać. Podobnie jak każdy piłkarz marzę o tym, by być na szczycie. Nie uważam, że czymś złym jest mówić i marzyć. Każdy chce być na szczycie. Chodzi o to, żeby walczyć i dążyć do tego.


– Chcę się nieustannie rozwijać, chcę spuścić głowę i każdego dnia pracować. Wszystko zaczyna się w okresie przygotowawczym. Wtedy próbujesz znaleźć swoją szansę. Ciężko jest mi się teraz wypowiadać, ponieważ nie gram co tydzień dla drużyny, która chce wygrać Premier League i Ligę Mistrzów. Tak więc dopóki nie dojdziesz do tego miejsca, dopóty musisz pracować, żeby w nie trafić. A kiedy już tam trafisz, musisz walczyć, żeby się tam utrzymać. Ten klub walczy o wszystko: Ligę Mistrzów, Premier League. Tutaj chodzi o walkę i próbę zdobycia szczytu.


Etham Ampadu jest wszechstronnym piłkarzem. W pierwszym tegorocznym sparingu wystąpił na środku defensywy. Jak sam przyznał, częste zmiany pozycji nie są dla niego problemem.


– Na szczęście nie musiałem grać w ataku! Zagrałem w środku z tyłu, a trener wie, że mogę grać na różnych pozycjach. Myślę, że w ubiegłym sezonie częściej grałem w pomocy. Mogę pokazać, co jestem w stanie zrobić, gdy zagram na tej czy na innej pozycji.


Poprzedni sezon młody Walijczyk spędził na wypożyczeniu w Venezii, gdzie miał szansę na regularną grę.


– Dzięki temu wypożyczeniu wiele się o sobie nauczyłem i rozwinąłem się. Teraz chodzi o to, żeby wykorzystać to w odpowiedni sposób i dalej iść do przodu. Nie jestem jeszcze w pobliżu miejsca, w którym chciałbym być więc jest jeszcze wiele do zrobienia. Serie A uważana jest za defensywną i taktyczną ligę, ale w rzeczywistości gra tam wielu znakomitych napastników. Uczysz się drobnych poprawek i szczegółów, aby stawać się coraz lepszym obrońcą.


– Cieszyłem się, że mogłem pojechać gdzieś, gdzie mogłem grać w piłkę. To były Włochy i podobało mi się tam. To jedna z pięciu najlepszych lig w Europie i po prostu bardzo dobra liga. To było bardzo dobre doświadczenie. Tak, czasami było ciężko, ponieważ często przegrywaliśmy, ale ogólnie myślę, że to było dobre wypożyczenie. Wszyscy mówią i zgadzają się, że jedyny sposób, w jaki możesz się rozwijać, to regularna gra. W zeszłym sezonie miałem to szczęście, że mogłem grać co tydzień.


Ethan Ampadu ma szansę pojechać na zbliżające się mistrzostwa świata, ale o tym, czy tak się faktycznie stanie, zdecydują najbliższe miesiące.


– Mistrzostwa świata to dodatek, bo gdy jesteś profesjonalnym piłkarzem, zawsze chcesz grać. Lubię grać i chciałbym grać co tydzień. Jednak mistrzostwa świata są czymś, w czym chciałbyś uczestniczyć – dodał Ampadu.

Źródło: "London Evening Standard"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Kamsu112
komentarzy: 1572
21.07.2022 21:49

Ja bym mu jeszcze dał szanse

chelsefan
komentarzy: 2535
21.07.2022 21:03

Po ostatnim meczu noge ci przykrecaja po cudownym machnieciu. Co ty tu robisz chlopcze ja sie pytam?

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close