Jak donosi Nizaar Kinsella, dziennikarz "Evening Standard", Chelsea jest bliska porozumienia z Sevillą w sprawie transferu Jules'a Kounde. Klub z zachodniej części Londynu zapłaci Hiszpanom około 51 milionów funtów.

Chelsea planuje działać szybko, aby ubiec FC Barcelona, która również pozostaje w wyścigu o zakontraktowanie reprezentanta Francji. The Blues mają już od dawna uzgodnione warunki kontraktu z 23-latkiem, a teraz trwają rozmowy z obecnym klubem Kounde.

Sevilla wolałaby sprzedać Kounde do Chelsea i chciałaby to zrobić jak najszybciej. Uważa się, że piłkarz jest otwarty na przejście zarówno do drużyny z Premier League, jak i Barcelony, w zależności od tego, kto dojdzie do porozumienia z Sevillą.

Chelsea negocjuje również z PSG transfer Presnela Kimpembe, jednak rosną obawy, że piłkarz może nie chcieć transferu. 26-latek rozmawiał już z N'Golo Kante oraz Thiago Silvą o ewentualnym transferze, jednak jest bardzo zżyty ze swoim obecnym klubem, w którym stawiał pierwsze kroki w zawodowym futbolu.

The Blues rozważają także kupno nowego wahadłowego, ale to zależy od przyszłości Cesara Azpilicuety i Marcosa Alonso, których usługami zainteresowana jest Barcelona. Trwają negocjacje w sprawie opłaty za tych zawodników.

Chelsea rozmawia nadal z Chicago Fire o transferze 18-letniego bramkarza, Gabriela Sloniny. Negocjacje te przedłużają się ze względu na fakt, że The Blues priorytetowo traktują wzmocnienie linii obrony. Zgodnie z obecną ofertą, Slonina po podpisaniu kontraktu z nowym klubem, zostałby wypożyczony do drużyny, w której występuje aktualnie.

Jeśli któryś z transferów: Jules Kounde lub Presnel Kimpembe nie będzie możliwy do realizacji, Chelsea skupi się na pozyskaniu Josko Gvardiola z RB Lipsk. Właściciele Chelsea są przekonani, że mogą kupić przynajmniej jednego z wyżej wymienionych zawodników, których uznali za swoje główne cele, ale uważają Gvardiola jako doskonałą alternatywę. RB Lipsk nie chce stracić reprezentanta Chorwacji, ale wyjątkowa oferta może przekonać ich do sprzedaży.

Author: sebek9403

Sebastian Romanowski

Źródło: Evening Standard