The Athletic: Plany transferowe Chelsea na nadchodzące lato
Dodano: 31.05.2022 21:43 / Ostatnia aktualizacja: 31.05.2022 21:46Po ostatnim ligowym spotkaniu i oficjalnym zakończeniu sezonu, zawodnicy i pracownicy Chelsea zebrali się razem po raz ostatni w takim zestawieniu osobowym. Już niedługo część z nich podąży innymi ścieżkami niż drużyna. Na spotkaniu były także obecne kluczowe osoby, które przejmą zarządzanie klubem wraz ze zmianą właścicieli.
Zgromadzenie się w pobliskim hotelu zajęło trochę czasu ze względu na domowy mecz Chelsea, wygrany przez ekipę Thomasa Tuchela 2-1 przeciwko Watfordowi w ostatnim dniu rozgrywek Premier League. Tradycyjna runda honorowa wokół stadionu zajęła również znacznie dłużej niż się spodziewano, ponieważ piłkarzom bardzo spodobała się możliwość spędzenia czasu z rodzinami na płycie boiska. Być może właśnie dlatego nie każdy z członków drużyny był obecny na następującym po tym wydarzeniu. Wszyscy jednak na pewno dostrzegli tam osoby Todda Boehly’ego i Behdada Eghbaliego.
To właśnie oni, do spółki z Hansjorgiem Wyssem oraz Jose Feliciano, dwoma pozostałymi członkami konsorcjum, które przejęło władzę na Stamford Bridge, wspólnie przywitali cały personel jeszcze na murawie, tuż po zakończonym meczu z Szerszeniami. Wszystko to ma oczywiście na celu zaprzyjaźnienie się, spojrzenie w oczy z bliska i tak ważne nawiązanie relacji z nowymi pracownikami. Właściciele chcą dać odczuć wszystkim, że wszyscy, ale też każdy z osobna jest dla nich ważny.
Boehly miał już okazję spotkać się z Thomasem Tuchelem i jego piłkarzami wcześniej. Dokonując obchodu po włościach Cobham, rozmawiał z członkami drużyny, niektórymi na osobności, a innymi w grupach, w zależności od tego, jak akurat do nich podszedł. Amerykanin zobaczył się także z trenerką żeńskiego zespołu, Emmą Hayes oraz jedną z jej podopiecznych podczas innej wizyty. Wymiana zdań w swobodnej atmosferze, po wygranym spotkaniu zwieńczającym sezon na pewno pomogła nawiązać bliższe relacje, a Boehly od tego czasu pozostał w Londynie, by odbywać kolejne ważne spotkania, na których miał omawiać kształt klubu i jego struktur w erze poabramowiczowej. Finalizowanie procesu przejęcia Chelsea było skomplikowanym i trudnym procesem, ale to tak naprawdę dopiero początek. Wszystkich czeka ciężka praca, by ulepszać Chelsea nie tylko na boisku, ale również poza nim. To jednak nie budzi przerażenia w zawodnikach i pracownikach. Wiele z obecnych w niedzielę osób, patrzy w przyszłość z optymizmem.
Najgorętszym obecnie tematem wśród kibiców Chelsea jest zapewne kwestia ilości środków, jaką właściciele będą w stanie przeznaczyć na transfery nowych zawodników. Po zakończeniu sezonu 19 punktów za zwycięskim Manchesterem City oraz 18 za wicemistrzami, Liverpoolem, oczywistym jest, że pole do poprawy jest bardzo rozległe. Mistrzowie świata zdają sobie również sprawę, że z klubu w kierunku Hiszpanii odchodzą podstawowi zawodnicy, czyli Antonio Rudiger oraz Andreas Christensen odpowiednio do Realu Madryt i Barcelony. Zwalniają się zatem dwa miejsca, które koniecznie trzeba wypełnić.
Zanim o szczegółach, warto nadmienić, że nowi właściciele planują prowadzić klub inaczej niż Roman Abramowicz. Najprostszym przykładem są ciągłe zwolnienia i zatrudnianie nowych trenerów. Za panowania Rosjanina, w ciągu 19 lat, dokonano aż czternastu zmian na tym stanowisku. Z klubu wielokrotnie wychodziły głosy o chęci stabilizacji, ale na tym się kończyło. Skutki nie były bardzo bolesne ze względu na zdobycie 19 trofeów w tym czasie. Przejęcie klubu oznacza jednak nową filozofię. Na pewno dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, że konsorcjum bardzo wysoko ceni Tuchela i chce, by Niemiec dalej pozostał u sterów zespołu.
Jednakże to sprawa polityki zwalniania-zarządzania jest głównym elementem, który ma się zmienić. Chelsea od czasu pierwszego pobytu Jose Mourinho w latach 2004-2007 nie miała trenera, który zagrzałby miejsce przez dłużej niż trzy lata. Wydaje się, że Tuchel (lub każdy, kto po nim przyjdzie) będzie miał szansę przełamać tą niechlubną serię. Padają również słowa o tym, że Roman Abramowicz nie wykorzystał w pełni marketingowego potencjału Chelsea za granicą i nie zbudował jeszcze większej marki. W ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci baza kibicowska The Blues znacznie się powiększyła, w czym swój udział miały tournée po Stanach Zjednoczonych i Azji. Nie będzie zaskoczeniem, jeśli Chelsea spróbuje jeszcze mocniej powalczyć o poszerzenie swoich zasięgów dookoła świata. Spopularyzowanie klubu przyniesie natychmiastowe efekty w postaci przychodów z transmisji, generując środki, które można zainwestować w transfery oraz struktury. Nie stanie się to jednak z dnia na dzień, zatem jaki jest plan na ten rok?
Pogłoski o 200 milionach funtów, które Thomas Tuchel ma otrzymać do szybkiego rozdysponowania wywołały spore poruszenie. Haczyk polega na tym, że osiągnięcie takiej kwoty będzie zależne od zysków, które można wygenerować z potencjalnych sprzedaży zawodników z obecnego składu. Nie ma gwarancji, że Tuchel będzie miał do dyspozycji takie środki. Trener po meczu z Watfordem zapowiedział, że odkłada swoje plany wakacyjne na obok, by móc skupić się na przygotowaniach do letniego okienka transferowego. Chelsea nie zaczyna jednak od zera. Ze względu na sankcje nałożone przez brytyjski rząd związanych z udziałem Abramowicza w rosyjskiej inwazji na Ukrainę, rozmowy stanęły na tym, kto mógłby wzmocnić drużynę, gdy proces przejęcia klubu dobiegnie końca. Należy podkreślić, że skauci ze Stamford Bridge obserwowali różnych piłkarzy przez dużo dłuższy czas niż tylko kilka tygodni.
Pierwszym z nich był ten, który niemalże zawitał do Londynu już w zeszłym roku - Jules Kounde. Warunki pięcioletniego kontraktu zostały z 23-latkiem uzgodnione już latem. Na przeszkodzie stanęły jednak władze Sevilli, które zaczęły żądać większej kwoty niż początkowo ustalone niespełna 43 miliony funtów. Klub z Andaluzji dopiero co sprzedał partnera z obrony Francuza, Diego Carlosa, do Aston Villi za 26 milionów funtów, ale w Chelsea nie sądzi się, że to powstrzyma Hiszpanów od negocjacji sprzedania również celu transferowego The Blues. Kwota w okolicach 50 kilku milionów funtów będzie stanowić spory zastrzyk finansowy dla czwartego zespołu hiszpańskiej ligi.
Chelsea przyglądała się również innym środkowym obrońcom, w tym 20-letniej wschodzącej gwieździe RB Lipsk - Josko Gvardiolowi. Biorąc pod uwagę kwestię budżetu bazującego na sprzedaży zawodników, trzeba rozważyć także tańsze alternatywy, a nie jedynie zakup najdroższych nazwisk. Jednym z nich może okazać się Levi Colwill, który zaimponował sztabowi, dobrze spisując się na wypożyczeniu w Huddersfield. Miałby on rywalizować z Trevohem Chalobahem, który awansował do pierwszego składu w zeszłym roku po pokazaniu się z dobrej strony w drużynach juniorskich. Tuchel chciałby przyjrzeć się bliżej 19-latkowi, którym również interesują się inne kluby, o czym pisaliśmy TUTAJ. Niewykluczone jednak, że Colwillowi będzie potrzebne jeszcze jeden sezon w innym zespole, tym razem z Premier League nim osiągnie gotowość do gry dla Chelsea. Jednym z zainteresowanych usługami obrońcy jest Everton, ale jak udało się dowiedzieć, The Toffees nie będą brać udziału w rywalizacji o zawodnika już teraz.
Kolejnym problemem jest pozycja wahadłowego. Po sześciu latach spędzonych na Stamford Bridge, klub zamierza opuścić Marcos Alonso. Na Camp Nou chciałaby go sprowadzić Barcelona. Ben Chilwell pomyślnie przeszedł rehabilitację po kontuzji kolana odniesionej w listopadzie i na pewno odzyska status podstawowego lewego wahadłowego. Zdążył nawet pojawić się na kilka minut w ostatnim spotkaniu sezonu przeciwko Watfordowi. Tuchel chciałby uczynić ze zwycięzcy Euro 2020, Emersona Palmieriego, który obecny sezon spędził na wypożyczeniu w Olympique Lyon, zmiennika Anglika. Menadżer Chelsea jest fanem talentu Włocha i próbował nawet skrócić wypożyczenie zimą, kiedy wiadomo już było że do końca sezonu wypadł Chilwell, ale francuski klub nie zgodził się na taki układ.
Nadal niewyjaśniona pozostaje kwestia przyszłości obecnego kapitana, Cesara Azpilicuety. Hiszpan zagrał wystarczającą liczbę meczów, by automatycznie przedłużyć kontrakt o 12 miesięcy, ale rozumie się, że osiągnięto słowne porozumienie, w ramach którego popularny Dave będzie mógł opuścić klub tego lata, jeśli sam będzie tego chciał. Barcelona zaoferowała mu dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o rok, a Tuchel ujawnił w maju, że zawodnik zasugerował, iż po dekadzie spędzonej na Stamford Bridge, chciałby wykonać następny krok. Jego koledzy z drużyny nadal nie są jednak pewni tego, co się wydarzy. Nie miała miejsca żadna przemowa czy też oficjalne pożegnanie na spotkaniu po starciu z Watfordem.
Zupełnie inaczej zachował się Kepa Arrizabalaga. Zaobserwowano, że jego pożegnania z kolegami trwały dużo dłużej niż zazwyczaj w niedzielne popołudnie zupełnie tak, jak gdyby był to ostatni czas z nimi spędzony. Kepa chciałby być numerem jeden w bramce, również ze względu na zbliżające się Mistrzostwa Świata w Katarze. Hiszpan liczy, że wystąpi w nich jako podstawowy bramkarz kadry. Jednym z zainteresowanych jest Newcastle, które pod rządami nowych, arabskich właścicieli, rozglądają się za wzmocnieniem składu. Jeśli Kepa odejdzie, Chelsea zostanie z Edouardem Mendy’m oraz Marcusem Bettinellim, który jedyny występ w zakończonym niedawno sezonie zaliczył w Pucharze Anglii przeciwko Chesterfield. W kuluarach mówi się o próbie ściągnięcia na Stamford Bridge Gabriela Sloniny z Chicago Fire. Amerykanin polskiego pochodzenia niedawno ukończył 18 lat, dlatego w Chelsea miałby być opcją na przyszłość. Innym z kandydatów do roli rezerwowego jest wychowanek, Nathan Baxter, który do tej pory sześć razy był wypożczany do klubów w Anglii i Szkocji, by udowodnić, że może zadebiutować w Chelsea. Zagrał w tym sezonie w szesnastu spotkaniach dla Hull City i wygląda na to, że przypadł Tygrysom do gustu, ponieważ klub z KC Stadium ma zamiar postarać się o 23-latka. Ten jednak wstrzymuje się z decyzją do czasu, aż będzie jasne, czy ma jakiekolwiek szanse na grę na Stamford Bridge.
Jeszcze inną kwestią jest zapewnienie rezerwowego dla Reece’a Jamesa, który, ze względu na urazy, w obecnej kampanii wystartował w zaledwie 22 z 38 możliwych spotkań. W tej roli może wystąpić wychowanek akademii Chelsea, Dujon Sterling. 22-latek zaimponował Tuchelowi podczas zeszłorocznego okresu przygotowawczego, jeszcze zanim został wypożyczony do Blackpool, grającego obecnie w Championship. Zagrał tam w 22 meczach, a dalsze występy uniemożliwiła mu kontuzja kostki, odniesiona w kwietniu. Co ciekawe, źródła donoszą, że Chelsea bacznie monitoruje sytuację Achrafa Hakimiego w PSG. W zeszłym roku to właśnie francuski klub wygrał rywalizację po Marokańczyka. Jamesowi pozostają trzy lata kontraktu, ale w swoich szeregach widzieliby go Real Madryt oraz Manchester City. Wraz z przyjściem nowego właściciela, Chelsea rozpoczęła rozmowy z wahadłowym na temat nowego kontraktu, co jest jasnym sygnałem, że nie zamierza się go sprzedać tego lata. Zainteresowanie Hakimim nasuwa jednak pytania, czy są to przygotowania pod ewentualne odejście Jamesa. Pozyskanie reprezentanta Maroka, pozwoliłoby przesunąć Anglika do trzyosobowego bloku obronnego, czyli pozycji, na której już w tym sezonie był wystawiony. Tam przewiduje się miejsce dla Kounde, ponieważ Francuz występuje właśnie po prawej stronie boiska. Na tym nie kończy się lista nazwisk na pozycję wahadłowego w Chelsea. Od początku roku skauci ze Stamford Bridge obserwują również 21-letniego Amerykanina, Sergino Desta. Jego dodatkowym atutem jest możliwość występowania na obu flankach.
Jak w zeszłym miesiącu wyjaśniało The Athletic, przekonanie Jamesa i Mounta, wychowanków Chelsea, do pozostania nie może być brane za pewnik, nawet pomimo miłości do klubu z dzieciństwa. Wielką niespodzianką natomiast byłby brak Conora Gallaghera w składzie The Blues w przyszłym sezonie. Tuchel od zeszłorocznego lata jest fanem talentu Anglika, ale został przekonany, by dać mu więcej czasu na rozwój poprzez regularną grę w Crystal Palace. Cel został osiągnięty, ponieważ Conor zadebiutował nawet w reprezentacji Trzech Lwów i z pewnością wniesie wiele tak bardzo potrzebnej energii do drużyny prowadzonej przez Niemca. Szanse pokazania się w okresie przygotowawczym dostaną również powracający z wypożyczeń Ethan Ampadu i Billy Gilmour.
Sankcje mocno wstrzymały starania Chelsea o Aureliena Tchoumaniego. Francuzem zainteresowani są również Real Madryt, Liverpool oraz PSG i wszyscy podjęli już negocjacje z zawodnikiem Monaco. Na Stamford Bridge od dłuższego czasu mówi się o sprowadzeniu pomocnika West Hamu Declana Rice’a. Tuchel miał omawiać ze sztabem jego nietuzinkowe umiejętności. The Athletic dowiedział się jednak, że Młoty żądają astronomicznej kwoty 150 milionów funtów za swojego zawodnika. Byłby to trzeci najdroższy transfer w historii po Neymarze i Kylianie Mbappe sprowadzonych przez drużynę ze stolicy Francji. Kluby z Manchesteru również przyglądają się 23-latkowi, ale jak dotąd, żaden z trójki zainteresowanych nie kontaktował się z West Hamem, co może sugerować przeczekanie aż Rice wypełni swoją umowę. Obecnie pozostały mu dwa lata kontrakty z opcją przedłużenia o kolejny rok. Anglik nie zamierza przedłużać umowy, nawet pomimo zaoferowanej pensji na poziomie 200 tysięcy funtów tygodniowo.
Pomoc stanowi niemałą zagwozdkę dla trenera The Blues. Jorginho i Kante osiągnęli 30. rok życia, a ich umowy tracą ważność już za 12 miesięcy. Zawodnicy przyciągają uwagę licznych klubów. Byłym zawodnikiem Napoli interesuje się Juventus, a Francuzem Manchester United. Nowy menadżer Czerwonych Diabłów, Erik ten Hag widziałby go w swoich szeregach, ale taki proces wymagałby przekonania Thomasa Tuchela, co będzie bardzo trudnym zadaniem. Niemiec nie będzie miał zamiaru wzmacniać ligowych rywali. Tuchel stawia go na równi z Kylianem Mbappe, Kevinem de Bruyne oraz Mohamedem Salahem pod względem wpływu na grę zespołu.
Kilku zawodników ofensywnych również intensywnie rozmyśla nad swoją przyszłością. Byłoby jednak zaskakujące, gdyby amerykańscy właściciele klubu zaczęli od wysłuchania ofert za Christiana Pulisica. Sprzedanie takiego piłkarza byłoby dziwnym ruchem, biorąc pod uwagę wielką chęć popularyzowania Chelsea, również Za Oceanem. Jego osoba z pewnością przyciągnie na stadiony tłumy kibiców podczas trzymeczowego tournée tego lata.
Tuchel zasugerował, że chciałby zwiększyć siłę ognia swojego ataku. To będzie zależało od wcześniejszego uszczuplenia kadry poprzez sprzedaż na przykład Timo Wernera czy Hakima Ziyecha, którzy biorą swoje możliwości pod rozwagę. Wśród obserwowanych napastników jest Lautaro Martinez z Interu Mediolan, co ma swoje podstawy, znając jego nić porozumienia z Romelu Lukaku z ostatnich dwóch sezonów. 24-latek będzie jednak kosztował dużo pieniędzy, a tańszą opcją wydaje się być jego równieśnik, Christopher Nkunku z RB Lipsk. Chelsea ma dobre relacje z oboma klubami po transferach Lukaku i Wernera. Armando Broja, wychowanek, który spędził sezon na wypożyczeniu w Southampton będzie kolejnym z zawodników, mających szansę przekonać do siebie trenera latem. Albańczykiem interesuje się kilka drużyn, w tym West Ham United po tym, jak strzelił sześć bramek w 32 ligowych występach. W międzyczasie, niewykluczone jest zatrudnienie Ousmane Dembele. 25-latek nadal nie porozumiał się z Barceloną, a jego kontrakt wygasa już za miesiąc. Francuz z pewnością będzie oczekiwał wysokich zarobków, ale wynika to również z faktu bycia wolnym zawodnikiem.
Thomasa Tuchela czeka wiele decyzji do podjęcia, a nie wszystkie zostały tutaj wymienione. Tak jednak wygląda rzeczywistość menadżera w dużym klubie, a Niemiec wygląda na człowieka, który jest tego w pełni świadomy. Oglądanie, jak radzi sobie z kolejnymi sytuacjami będzie fascynujące.
- Źródło: The Athletic
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Przede wszystkim trzeba wzmocnić środek obrony po odejściu madryckiego sprzedawczyka
Możemy sobie rozmyślać, dla mnie np. Do pożegnania, oprócz Rudiego sa: Alonso/Emerson, Jorginho, Ziyech, Azpi i Christensen. Pismaki mogą sobie plotkować, choć ja oprócz Kounde wśród nowych twarzy chciałbym Dembele, Guardiola z Nkunkuku, no i oczywiście Gallaghera, ale najważniejsze jest, żeby Tomek wiedział czego chce, wybrał odpowiednich wykonawców i ich dostał. Za to trzymam kciuki.
Dodam jeszcze że mam nadzieję iż ostateczne słowo w sprawie tranferu należeć będzie w końcu do menagera, a nie dyrektora.
Bardzo dużo pracy czeka na lato .
Dogadać się z Emesonem lub Alonso co dalej - jak nie to szukać kogos na lewą stronę ( Marcelo na rok w ostateczności )
Kupić ŚO - Kounde oraz kogoś z angielskich boisk bo stawianie tylko na młodych to słaby pomysł
Na prawą strone Dest lub młody Sterling .
Do pomocy kupić Bissoume ( Tielemans też nie najgorsza opcja ) bo Rice raczej nie do wyciągnięcia - sprzedać wtedy Jorginho , dać kontrakt Kante .
Wprowadzić Conora do drużyny
Z Atakiem też jest pracy i opcji jest kilka . Zostaje Mount , Kai , Lukaku i Pewnie Pulisic nie wiem co z Odoi . Sprzedać Marokańczyka i Niemca . A w ich miejsce ściągnąć Dembele oraz Bowena . Westam chce Broje więc można dać go tam na roczne wypożyczenie w ramach stransakcji . Chciałem do ataku sterlinga lecz nie wierzę by City dało go do nas .
Widzę to tak Mendy(Kepa), Chilwel(Emerson), James(D.Sterling) Silva,Kounde,Gvardiol(Chalobah, Colwill,Bremer) Kante,Kovacic(Gallagher, Tielemans, Loftus-Cheek) Nkunku(Pulisic) Havertz(Broja) Mount(CHO).
Zakładając odejścia Christensena i Azpiego. Sprzedac Alonso, Jorginho,Kenediego, Ziyecha, Wernera Lukaku Sarra
Kupić Kounde Gvardiol Bremer Tielemans Nkunku. Ciężko będzie o piłkarzy Lipska wiec ewentualnie Koulibaly/Pau Torres i Dembele/Sterling/Nunez
Z wypożyczeń zostawić Colwilla, D.Sterlinga Gallaghera i Broje.
Swoją drogą ciekawi mnie póki co brak zainteresowania Tielemansem. Za rok kończy się mu kontrakt a jest stosunkowo młody a już sprawdzony w PL a nasz słabszy ten sezon wynikał z kontuzji Kovy i Kante za których nie mieliśmy wartościowych zmienników a Gallagher i Tielemans nimi byliby a może nawet by ich wygryźli. Jorginho nie licze bo moim zdaniem musi odejść.
Bez urazy ale słaba ta wizja xd
Mysle ze bardzo realna. Ale w takim razie zaproponuj swoją
Mordeczko ja nie jestem jakimś ekspertem i nie siedzę w głowie Thomasa i wewnątrz klubu więc nie bawię się w wizje składu bo to bez sensu
Arexx . widze ze jestes slabo zorientowany. bremer.tielemans/p.torres../nunez . juz praktycznie sa dogadani z innymi klubami. Takze twoja kadra nie wypali.
@chelseafan To ze są plotki ze pójdą tu czy tam to nie znaczy ze tak będzie ;) Robinho tez już był u nas… Zresztą ja to napisałem jakbym ja to widział i co jest realne bo są plotki łączące nas z tymi zawodnikami. A być pewnie i tak będzie zupełnie inaczej
Thomas ufam Tobie