
Tuchel: Myślę, że nowy właściciel chce, żeby Chelsea była konkurencyjna
Dodano: 16.05.2022 10:56 / Ostatnia aktualizacja: 16.05.2022 10:56Thomas Tuchel spotkał się po raz pierwszy z Toddem Boehlym w zeszłym tygodniu. Niemiec przyznał, że nie rozmawiał z nowym właścicielem na temat przyszłości klubu, bo na takie rozmowy przyjdzie jeszcze czas.
Amerykanin spotkał się w Cobham z Emmą Hayes, Neilem Bathem, a także Thomasem Tuchelem, o czym informowaliśmy TUTAJ.
– Zjedliśmy razem lunch. Odbył się on w obecności wszystkich zawodników i całego sztabu. To było miłe spotkanie, bardzo nieformalne i trwało jakieś pół godziny, może 40 minut. Nie wchodziliśmy w szczegóły. To nie był moment na takie rozmowy. Chcieliśmy się poznać i przywitać. Więcej rozmawialiśmy na temat baseballu.
– Nadejdzie jednak taki moment, w którym wymienimy się naszymi opiniami. Myślę, że będzie to miało miejsce w najbliższych tygodniach. Nowy właściciel zapłacił mnóstwo pieniędzy, więc nie sądzę, aby nie miał ambicji wobec naszego klubu. Byłbym bardzo zaskoczony. Jestem pewien, że chce budować konkurencyjną Chelsea.
- Źródło: Chelsea FC
Najnowsze atykuły

kicker: Borussia Dortmund nie wyklucza wykupienia Carneya Chukwuemeki
08.04.2025 19:07
Badiashile: Wygramy Ligę Konferencji
08.04.2025 16:12
Poznaj rywala z Ligi Konferencji: Legia Warszawa (z fragmentami wywiadu dla Legia.net)
08.04.2025 14:38
Sánchez: Ważne, że nie przegrywamy, gdy nie jesteśmy w stanie wygrać
07.04.2025 19:26
Wnioski pomeczowe: Brentford 0:0 Chelsea
07.04.2025 19:23
Tosin: Czyste konto cieszy, ale musimy walczyć o więcej
07.04.2025 09:38
Skrót: Brentford FC 0:0 Chelsea FC
06.04.2025 18:16
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Pewnie ma pomysł na Tomka. Przeniesie go do drużyny besbolowej.
"Więcej rozmawialiśmy na temat baseballu" To są właśnie amerykańscy właściciele. Trzeba tęgich głów w zarządzie żeby ten klub był na topie.
Spodziewałeś się 40 minutowej rozmowy dotyczącej jego wizji klubu? Zjedli obiad, pogadali o pierdołach i się rozeszli. Następnym razem będzie im łatwiej skupić rozmowę na piłce zamiast przedstawiania się. Myślę, że ludzie na tym poziomie biznesu wiedzą jak budować relacje.